Poruszająca historia, która podbije serca nie tylko młodszych czytelników i pokaże, że każdy z nas ma siły, by coś w świecie zmienić. "Ostatni niedźwiedź" to nie tylko historia o poświęceniu i pięknej przyjaźni. To także opowieść, która w delikatny sposób zwraca uwagę na tematykę zmian klimatu i wymierania gatunków.
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 304
"Mogła powiedzieć Niedźwiedziowi absolutnie wszystko, a on nigdy się z niej nie śmiał ani nie sprawiał, że czuła się niemądrze. W sumie był najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek miała."
Jeśli poszukujecie dla swoich pociech książeczki, która opowiada o pięknej historii nietypowej przyjaźni, to zdecydowanie polecam nowość od Hannah Gold "Ostatni Niedźwiedź".
Jestem oczarowana historią April i jej nietypowej relacji z Niedźwiedziem. Dziewczynka wraz z tatą wyrusza na Wyspę Niedźwiedzią w celach badawczych. Kiedy tata zajmuje się pomiarami temperatur, April zwiedza wyspę. Samotność doskwiera jej podwójnie. Strata mamy, zatracenie się w pracy jej taty przez niemożność poradzenia sobie z utratą ukochanej mocno wpływa na jedenastolatkę. Przygoda, która czeka ją na Wyspie Niedźwiedzia zmieni życie dziewczynki.
"Ostatni Niedźwiedź" mówi o przyjaźni. O znalezieniu pokrewnej duszy w istocie, o której nawet by się nie pomyślało. O tym, jak przykre wydarzenia w życiu, w tym utrata bliskiej osoby, mocno oddziałuje na nas samych, ale i reszcie rodziny. O tym, jak trudno jest sobie poradzić z tą stratą, zatapiając się w swoim własnym świecie, nie patrząc na to, że oddala się i rani osobę, której powinno być się wsparciem. O samotności, która nieproszona wkrada się do naszego życia. Historia o Niedźwiedziu mówi także o tym, jak ważna jest ochrona naszej przyrody, świata. By zwracać uwagę na to, co wywołuje zmiany klimatyczne i jakie to może być okrutne w skutkach.
Przyznaję, że trudno czytało mi się tę historię ze względu na stratę, której ostatnio doświadczyłam. Natomiast jest to tak przyjemna przygoda, że z niesłabnącym zainteresowaniem powracałam do April i Niedźwiedzia. "Ostatni Niedźwiedź" wywołuje uśmiech na twarzy, skłania do zadumy, ale i refleksji na temat naszego życia i tego, co nas otacza.
Ta ciepła historia pozostaje z czytelnikiem dla długo. Towarzyszące jej ilustracje uatrakcyjniają czytaną treść, dzięki czemu jeszcze trudniej jest oderwać się od lektury. Z czystym sumieniem i przyjemnością polecam Wam tę lekturę.
„Proszę (…) sobie wyobrazić, co by było, gdyby każdy człowiek na planecie zrobił tylko jedną rzecz”.
Bohaterką książki jest 11-letnia April, która mieszka wraz ze swoim tatą – naukowcem. Dostaje on propozycję pracy na Wyspie Niedźwiedziej leżącej za kręgiem polarnym. To bardzo wrażliwa i doświadczona przez życie dziewczynka, bo wychowuje się bez mamy. Jej życie zmieniło się po jej śmierci. Tato jeszcze bardziej zamknął się w swoim świecie zapominając o radości życia i… swojej córce. U April pojawia się nadzieja, że teraz, jak sami zamieszkają na wyspie, będą mieli więcej okazji do wspólnego spędzania czasu. Prawda okazuje się inna. Bohaterka zaczyna samotnie zwiedzać wyspę. Pewnego dnia spotyka... rannego, wygłodniałego niedźwiedzia polarnego. Między tym dwojgiem rodzi się niezwykła przyjaźń. Pół roku zaraz minie i dlatego April intensywnie zastanawia się jak pomóc zwierzęciu w powrocie do domu.
Czy uda jej się zrealizować swój plan?
Historia fikcyjna, nierealna, a w przekazie bardzo bogata. Strata ukochanej osoby, potrzeba miłości, akceptacji rówieśników i przyjaźni oraz swojego miejsca/domu, globalne ocieplenie i topnienie lodowców, to wszystko zawarte na trzystu stronach. Daje ona do myślenia i przewartościowania swojego życia.
Uczy szacunku do zwierząt i miłości do przyrody. Wskazuje na potrzebę dbania o nasze środowisko, żebyśmy mogli cieszyć się nim jak najdłużej. Ukazuje, że dobre uczynki wobec innych mogą zmieniać rzeczywistość i ludzi żyjących wokół nas.
A samotność… cóż wystarczy rozejrzeć się i poszukać. Jak będziemy cierpliwi i konsekwentni, to znajdziemy kogoś, kto będzie nas potrzebował, tak samo bardzo jak my jego.
Przepiękne, czarno-białe ilustracje Levi Pinfold’a w pełni oddają klimat tej historii.
Jeśli chcecie razem z bohaterką wypić gorącą czekoladę z dzbanka i przytulić się do ciepłego, miękkiego futra Niedźwiedzia, to zapraszam do lektury. Polecam.
Za książkę dziękuję @WydawnictwoWilga.
,,Ostatni niedźwiedź" to książka dla dzieci, ale muszę przyznać, że nie mogłam się oderwać od opisywanej historii. Opowieść o dziewczynce i jej nietypowym przyjacielu dostarczyła mi wielu emocji. Na początek smutek, wywołany sytuacją April, a później wzruszenie. Cała historia jest opisana niezwykle lekko. Po kartkach tej książki wręcz płynie się. Historia ta pozwoliła mi się na chwilę zatrzymać i pomyśleć co w życiu jest tak naprawdę ważne. Porusza ona również ważny temat: ochrony środowiska. Skłania do refleksji o tym jak będzie wyglądał w przyszłości świat jeśli dzisiaj czegoś nie zrobimy.
Opowiada o na o przyjaźni jedenastoletniej April z niedźwiedziem polarnym. Dziewczynka w wieku 4 lat straciła mamę. Jej tata jest naukowcem badającym zjawiska pogodowe. Dziewczynka nie lubi szkoły, a dzieci nie lubią jej. Ale nie przejmuje się tym. Pewnego dnia tata dostaje list od rządu. Ma na pół roku wyjechać na wyspę w pobliżu Norwegii. Wyspa nosi nazwę Wyspa Niedźwiedzia. Tylko skąd taka nazwa skoro nie ma niej ani jednego ,,miśka"? Dziewczynka nie wierzyła, że nie ma tutaj niedźwiedzi i postanowiła go poszukać. Sama, bo tata całe dnie pracował i nie miał dla April czasu. Po 3 tygodnia od przybycia na wyspę, dziewczynka spotkała swojego zwierzaka. Był głodny, samotny i ranny. April cały czas do niego mówiąc uwolniła jego łapę, a później pomogła wrócić do domu. Między jedenastolatką a białym zwierzęciem nawiązuje się wyjątkowa więź. Jeśli chcecie poznać ciag dalszy tej niesamowitej historii koniecznie przeczytajcie ,,Ostatni niedźwiedź".
Książka należy zdecydowanie do tych, które łapię za serce, niosą przesłanie i skłaniają do refleksji. A oprócz tego posiada przepiękne czarno-białe ilustracje, które w pełni oddają klimat tej historii. Bardzo polecam zarówno dzieciom jak i dorosłym do sięgnięcia po ten tytuł. Na pewno ta opowieść zostanie w Wami na dłużej.
Kontynuacja niezapomnianego Ostatniego niedźwiedzia. April Wood wraca do domu po niesamowitej przygodzie, jaka spotkała ją na Niedźwiedziej Wyspie - przyjaźni...
Jakby to było potrafić porozumieć się z wielorybem? Podczas gdy mama Rio przebywa w szpitalu, chłopiec zostaje wysłany do mieszkającej w Kalifornii babci...
Przeczytane:2023-12-21, Ocena: 6, Przeczytałem,
Ta ciekawa historia chwyciła mnie za serce. Jestem bardzo wrażliwa, jeśli chodzi o opowieści o przyjaźni dziecka ze zwierzakami 😍Zwłaszcza jeśli tematyka wzbudza do przemyśleń na temat naszej planety i tego, w jaki sposób o nią dbamy lub dbać powinniśmy. Zachęcam Was więc do przeczytania tej niesamowitej i wzruszającej książki, w której warto zwrócić uwagę na fascynujące ilustracje.
April wyrusza ze swoim ojcem na Wyspę Niedźwiedzią, gdzie mieści się placówka naukowa. Gdy tatę zajmuje praca, jego córka zajmuje się odkryciami na własną rękę, wiele tutaj nawiązuje do jej zmarłej mamy.
Z wiedzy, którą osiągnęła, w tym arktycznym miejscu nie powinno już być niedźwiedzi, jednak ku zaskoczeniu dziewczynki pojawia się jeden na jej drodze - głodny i przepełniony smutkiem. April ogarnia potrzeba niesienia pomocy i odnalezienia miejsca, gdzie Niedźwiedź polarny poczułby się komfortowo. Czeka ich wspólna niezapomniana przygoda. Siła, determinacja i dobroduszność dziewczynki jedt utsj fascynująca.
To jedynie namiastka tej opowieści, bo całość jest pięknie napisana, uwrażliwia i wzbudza refleksje na temat zmian klimatycznych i ekologii. Po lekturze na pewno dobrze zastanowimy się, co możemy zrobić, aby pomóc naszej planecie. Dawno nie czytałam tak niezwykłej książki, która przysporzyła mi tyle wzruszeń.
Polecam z całego serca dla czytelników w każdym wieku.