Oslo - barwne, otwarte, nowoczesne i wielokulturowe miasto przyszłości.
To nie jest książka o fikuśnych budynkach i wielkiej historii. Nie ma tu zbyt dużo sztuki i wybitnych nazwisk. To historia o chodzeniu, bieganiu, pływaniu, o patrzeniu w dal, o głębokim wdychaniu powietrza, piciu kaw i oglądaniu starych filmów w kinie. Bo Oslo to miasto, które ciągle się zmienia, zaczyna od nowa, zyje i przepoczwarza się, reaguje na swoich mieszkańców i poddaje się ich wyobraźni. I przede wszystkim oddycha i ma czas.
Staram się opowiedzieć nieco o tym, jak zyje się w Oslo, czym emocjonują się Norwegowie i co mnie w tym miescie (i kraju) smieszy, irytuje lub fascynuje. Książkę fotograficznie zilustrował mój maz, Jean-Nicolas, który cierpliwie i wytrwale przez ponad rok towarzyszył mi w głębokiej eksploracji miasta. Liczę na to, ze nasze przechodzone, przebiegane i przejeżdżone na rowerze Oslo pokaze czytelnikowi swoje nieco inne oblicze, ciekawsze od tego z przewodników turystycznych. My mamy wrazenie, ze znamy je teraz w najdrobniejszych szczegółach. (Marta Hopfer-Gilles)
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 368
Uwielbiam przewodniki i zawsze gdy mam jechać w jakieś nowe miejsce zaczynam od jego zakupu. Nie kupuje pierwszego lepszego ale szukam, przeglądam i porównuje. To dzięki niemu planuję co będziemy zwiedzać, wyszukuje atrakcji czy ciekawostek z regionu. Oslo ciekawi mnie już od dawna dlatego z przyjemnością sięgnęłam po "Oslo. Miasto, które oddycha". Ten zdecydowanie niestandardowy przewodnik porwał mnie od pierwszych stron. Poznanie miasta z punktu widzenia mieszkańca zawsze jest ciekawym doświadczeniem. Autorka jako imigrantka widzi jego plusy ale i minusy czy różnice w podejściu w wielu aspektach. Sporą ciekawostką dla mnie było odkrycie, iż w Oslo jest aż tyle parków w których nie brakuje dzieł sztuki. Liczne murale, trasy rowerowe czy dla biegaczy ułatwiają uprawnianie sporu. Miasto niewątpliwie jest blisko natury, a przy tym ciągle się zmienia. Nie brakuje tu również sprzeczności jak wysokie wieżowce, a z drugiej strony drewniane domki czy widok na fiordy. Całe miasto dzieli również rzeka Akerselvy na wschód i zachód. Na bogatych i biednych. Na imigrantów i ludność lokalną. Każda kolejna strona to była cudowna podróż dzięki której mogłam odwiedzić kolejne dzielnice miasta te bardziej i mniej turystyczne ale i poznać ich historię. Była to niesamowita przygoda po której zdecydowanie nabrałam ochoty by odwiedzić miasto, zajrzeć do biblioteki, napić się kawy czy zwyczajnie pospacerować.
Przeczytane:2023-08-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023,
Książka została świetnie wydana, zawiera wiele kolorowych zdjęć. Uważam, że to super przewodnik. Autorka doskonale opisała wiele ciekawych miejsc, ale też zawarła historię Oslo, pochyliła się nad geografią. To kompendium wiedzy o stolicy Norwegii. Jadę niedługo do Oslo, więc wypisałam sobie wiele atrakcji, poznałam też ich zarys. W lekturze przeszkadzały mi jedynie lewackie poglądy autorki. Ale cóż.. szanuję jej opinie, chociaż z wieloma kwestiami się nie zgadzam (np. nie popieram pomysłu stworzenia specjalnych miejsc odosobnienia dla narkomanów, żeby mogli wstrzykiwać sobie heroinę w żyłę, bo tak powinno być zgodnie z prawami poszanowania człowieka. To zamiatanie problemu pod dywan. Widać, że autorka nigdy nie miała styczności z osobą uzależnioną i nie zna tematu).