Oskarżony pluszowy Miś

Ocena: 5.67 (3 głosów)
Wzruszająca i pełna humoru opowieść o poszukiwaniu miłości w świecie, do którego się nie pasuje. I satyra na bezduszność, uprzedzenia i głupotę tego świata. Samotny, odrzucony pluszowy miś ożył. I zaczął szukać wolności i miłości. A gdy je znalazł, stracił najukochańszą istotę. A potem został schwytany przez oddział antyterrorystyczny i trafił na ławę oskarżonych. Zarzucono mu 9678 zbrodni: terroryzm, zdradę, spisek, zamach stanu, zabójstwo, czarną magię, satanizm... Zażądano kary śmierci. Miś nie pojmuje parodii procesu, groteskowego sądu, nagonki ludzi, dla których jest ucieleśnieniem wszelkiego zła. Został wrogiem publicznym numer jeden. A przecież tylko chciał być sobą, być szczęśliwy i miał marzenia... Wrzucony w tryby machiny absurdu i paranoi miś ucieka w swoje wspomnienia czasów, gdy był kochany. I tęskni za miłością - która potrafi stworzyć byt z niebytu.

Informacje dodatkowe o Oskarżony pluszowy Miś :

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2015-04-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-241-5392-3
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę Oskarżony pluszowy Miś

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Oskarżony pluszowy Miś - opinie o książce

Avatar użytkownika - AlopexLagopus
AlopexLagopus
Przeczytane:2017-08-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017 - 100 książek ,

Tonąc w oparach absurdu w trakcie czytania zobaczymy jak prosto jest znaleźć i pognębić kozła ofiarnego tylko dlatego, że jest to łatwiejsze niż poszukanie prawdziwego winnego. Jak łatwo paroma słowami zniszczyć czyjeś życie... Nawet takie małe ledwo powstałe życie jak pluszowy miś. Miś nie potrafi sie bronić w sądzie, nie potrafi nawet zrozumieć zarzutów,  więc oskarżanie go jest bajecznie łatwe. Wygoda wygrywa z rozsądkiem...

Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-05-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Pluszowy miś jest najpopularniejszą zabawką od wielu lat. Dostępny w wielu wariantach, od największego do najmniejszego, do wyboru do koloru. Każde dziecko mające misia wyobrażało sobie, że jest on żywą istotą, przyjacielem, który jest zawsze obok. Nie ma w tym nic złego, prawda? Miś nie może być zły, jest przecież słodkim pluszowym misiem! Czy zabawka będąca „ucieleśnieniem” dobra potrafi popełnić okropne zbrodnie? A może świat jest tak pełen absurdu, że potrafi we wszystko uwierzyć?

Namnożenie absurdu i bezsensu jest w tej książce tak liczne, że nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać. Fabuła jest jednocześnie nieziemsko smutna i totalnie rozczulająca oraz zupełnie nieprawdopodobna. Chociaż czy na pewno? Im dalej zagłębicie się w fabułę, tym więcej odnajdziecie podobieństw do wielu sytuacji z rzeczywistości, choć oczywiście jak to w satyrze, wszystko jest wyolbrzymione. Autor umie używać ironii, wie, jak zainteresować Czytelnika i nie wplata kompletnie bezsensownych rzeczy bezcelowo (nawet mierzenie pulsu pluszowemu misiowi ma tutaj fundamentalne znaczenie). Groteskowość całej sytuacji skłania do refleksji i oczywiście kojarzy się z „Procesem” Franza Kafki, dla tych, którzy go czytali. Chociaż nie brak tutaj powiązań, do „Proces” był niewątpliwie bardziej smutny niż utwór Chase’a. Stereotypy, ich korelacja z psychiką ludzi i to, jak reagujemy na pewne schematy zdarzeń, to wszystko znajdziecie w tej książce, która, choć dość krótka, to jednak pełna ukrytych znaczeń.

„Oskarżony pluszowy miś” to drugie wydanie tej książki, która w oryginale zwie się po prostu „Winkie” (pierwsze wydanie nawet w tytule nawiązywało już do „Procesu” Kafki i słynnego Józefa K., co było bardzo ciekawym zabiegiem stylistycznym). Miś Winkie i cała otaczająca go rzeczywistość to pełny absurdu świat, w którym pluszowa zabawka zostaje postawiona przed sądem. Jak Winkie mógł popełnić 9678 zbrodni? Dlaczego nagle stał się symbolem zła, a nie pocieszenia i miłości? Co takiego stało się po drodze, że zasłużył na takie traktowanie? A może po prostu rzeczywistość odnalazła kozła ofiarnego, który musi cierpieć za zbrodnie, których nie popełnił? Dowiecie się tego czytając „Oskarżonego pluszowego misia” Clifforda Chase’a.

Clifford Chase to amerykański pisarz, który jednak zbyt wiele nie napisał – póki co są to tylko 3 książki, z których jednak „Winkie” okazał się tą, która przyniosła mu sukces. Nie jest to wyolbrzymienie z mojej strony – książka jest napisana w bardzo spójny i logiczny sposób, z ogromnym zastosowaniem hiperboli, absurdu i czarnego humoru. Dla kogo jest ta książka? Dla każdego człowieka, który zdaje sobie sprawę z ułomności naszego świata, w którym załatwienie najprostszych spraw urasta do rangi najtrudniejszych, a dobre intencje mogą być kompletnie opacznie zrozumiane. To lektura dla wszystkich, którzy umieją patrzeć z dystansem na świat i też dla tych, którym tego brak – myślę, że Winkie dużo Was nauczy opowiadając swoją historię. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - madziq
madziq
Przeczytane:2018-03-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Oskarżony Pluszowy M.
Clifford Chase0
Okładka ksiązki - Oskarżony Pluszowy M.

Purnonsens, groteska i ostra satyra na instytucje publiczne, na głupotę i bezduszność ludzi mieszają się z liryzmem wspomnień i refleksji misiaPluszowy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy