Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2010 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 468
Na początku nie bardzo spodobał mi się styl pisania Agaty Tuszyńskiej, ale później książka wciągnęła mnie bardzo i mimo ponad czterystu stron przeczytałam ją szybko (dodatkowo książka zawiera bardzo dużo fotografii)
Autorka książki spędza kilka lat na rozmowach ze starszą już Wierą Gran - żydowską śpiewaczką, najpierw rozmawiają przez telefon, później na wycieraczce jej domu, i w końcu w samym domu w Paryżu. Tuszyńska przegląda setki dokumentów, listów, zdjęć, zapisków samej Wiery.
Jest to swego rodzaju biografia, poznajemy losy Wiery, od pierwszych występów, wybuchu II wojny światowej, getta warszawskiego (cały czas dawała koncerty w getcie). Podobno (jak twierdzi sama Wiera) prowadziła dom sierot. Opuściła dzielnicę żydowską 2 sierpnia 1942r. Od tamtej pory musiała się ukrywać, zmienić wygląd, tożsamość. Doczekała końca wojny w podwarszawskich Starych Babicach, dzięki Kazimierzowi Jezierskiemu lekarzowi, z którym już znała się wcześniej.
I najważniejsze pytanie: Czy Wiera Gran była na usługach gestapo??? Dlaczego Władysław Szpilman nie pisze o niej w swoich wspomnieniach, a przecież występowali razem w jednej kawiarni? Pianista został sławny, ona szkalowana do końca życia. Jak stwierdziła sama Wiera: "Czuła się pogrzebana za życia."
"Ocalałam- bo wiele jeszcze śmierci mnie czekało. Diabeł mnie zostawił czy los, żebym szła dalej."
"Musiałam się ukrywać - ukrywać się we własnym mieście, wśród tych, którzy mnie oklaskiwali."
"Ocalała z zagłady. Ofiara prześladowań wojny niszczona przez swoich - tych, którzy przeżyli."
Latem 2010 roku Mary Ellen Tyrmand, wdowa po Leopoldzie Tyrmandzie, zajrzała do dziewiętnastowiecznej japońskiej komody w swoim nowojorskim mieszkaniu...
Agata Tuszyńska wychowała się w tradycyjnym polskim domu, gdzie strojono choinkę i łamano się świątecznym opłatkiem. Była już dorosła, kiedy dopuszczono...
Przeczytane:2014-12-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014, polskie czytanie,