Orphan X. Człowiek, którego nie ma

Ocena: 5 (6 głosów)
Człowiek, którego nie ma to legendarna postać. Budzi respekt, więc zwykło się o nim mówić tylko szeptem. Istnieją pogłoski, że na prośbę osób potrzebujących pomocy zrobi wszystko. Jest tylko jeden warunek: ludzie ci muszą na tę pomoc rzeczywiście zasługiwać. Teraz się okazuje, że jest on kimś więcej niż tylko legendą.

Evan Smoak to człowiek posiadający niezwykłe umiejętności, ale nic dziwnego – od najmłodszych lat był przecież szkolony w ramach tajnego programu rządowego, zaprojektowanego po to, by powołać do życia profesjonalnych płatnych zabójców, którzy na zlecenie rządu amerykańskiego wyeliminują wszystkich jego wrogów. To on był tajemniczym osobnikiem o pseudonimie Orphan X. Po latach szkoleń i treningów Evan postanowił zerwać z programem, a nabytą wiedzę i umiejętności wykorzystać, by raz na zawsze zniknąć. Teraz jednak ktoś tak samo dobrze wyszkolony jak on siedzi mu na ogonie, śledząc każdy jego ruch. Ten ktoś wie o programie Orphan i zadaniach Evana, a w dodatku jest coraz bliżej celu. Wiadomo też, że nie zawaha się wykorzystać słabości Smoaka i prowadzonej przez niego szlachetnej misji, by go znaleźć i unicestwić. NAWET CZŁOWIEK, KTÓREGO NIE MA, NIE MOŻE PO PROSTU ZNIKNĄĆ

„Przeczytaj tę książkę. Później mi podziękujesz” David Baldacci

„Ekscytujący, szokujący thriller!” Lisa Gardner

„ORPHAN X stoi w jednym rzędzie z najlepszymi thrillerami. Narodziła się nowa supergwiazda thrillera!” Publishers Weekly

Informacje dodatkowe o Orphan X. Człowiek, którego nie ma:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7985-945-0
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: ORPHAN X
Tłumaczenie: Robert Lipski

więcej

Kup książkę Orphan X. Człowiek, którego nie ma

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Orphan X. Człowiek, którego nie ma - opinie o książce

„-Twoja mama ma dużo pracy, co?
-Taa. Wsadza do więzienia morderców i różnych takich. Jeden facet kogoś zastrzelił. Jak można kogoś zastrzelić?
-Za pomocą dwóch kul w pierś i jednej w głowę, na wypadek gdyby nosił kamizelkę kuloodporną.
Peter przełknął ślinę.
-Chodziło mi o to, jak można kogoś tak po prostu zabić?
Och.
-Kwestia praktyki. Długoletniej, jak przypuszczam.”
Szanowni Państwo, przed Wami jedna z najlepszych książek tego roku! Nowa powieść autora komiksów Marvela i DC, prezentująca losy Evana Smoaka, człowieka, który nie istnieje. Człowieka, którego nie ma. Evan Smoak wychowywał się w sierocińcu. Do czasu. W trakcie bardzo starannej selekcji stał się członkiem tajemnego rządowego programu o nazwie Orphan. Małych chłopców chciano wychować na maszyny do zabijania, bezbłędnych agentów, którzy spełnią się w każdej, nawet najbardziej niemożliwej misji. Po wielu latach Evan wykorzystał to, czego go nauczono i zniknął. Porzucił program i zaczął działać na własną rękę pomagając tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Wkrótce jednak zaczyna dojrzewać brutalną prawdę – o ile do tej pory to on polował na innych, tak teraz ktoś poluje na niego.
Orphan X. Człowiek, którego nie ma to naprawdę znakomita książka. Już od pierwszych stron zaczęła mi przypominać znakomitego Ghostmana autorstwa Rogera Hobbsa, co totalnie mnie urzekło, bowiem twórczość Hobbsa uważam za doskonałą, idealną sensację. Nie należy jednak sądzić, że Gregg Hurwitz skopiował pomysł kolegi po fachu. Owszem, zarówno Evan jak i Ghostman są trudnymi do zlokalizowania ludźmi, znakomitymi w swoim fachu, ale są pomiędzy nimi zauważalne różnice. Wydaje mi się nawet, że Ghostmana jeszcze trudniej znaleźć, ale Evan Smoak spokojnie mógłby mu dorównać w swoich umiejętnościach. Starcie tej dwójki byłoby niesamowitym doświadczeniem. Próbuję sobie wyobrazić sytuację, w której obaj dostają zlecenie na zlikwidowanie siebie nawzajem. To byłby istny ogień i wierzcie mi, nie jestem w stanie przewidzieć, jak to by się skończyło. Ghostman likwiduje dla pieniędzy, Evan jest nieco bardziej „ludzki”, chce pomagać tym, którzy popadli w tarapaty. Ma w sobie chyba więcej empatii, ale wie, kiedy należy postawić kropkę, a nie kolejny przecinek. Jeżeli ktoś zawiedzie jego zaufanie, nie zazna litości.
Ta książka jest naszpikowana akcją, co w przypadku sensacji jest rzeczą konieczną! Nie wyobrażam sobie, aby mogło być tutaj inaczej. Evan stale żyje w biegu, musi kombinować, wykazywać się sprytem i inteligencją. Doskonale wykorzystuje swoje umiejętności oraz to, czego nauczył go jego mentor z programu. Dzięki retrospekcjom z przeszłości dowiadujemy się, jak przebiegało jego szkolenie, co z pewnością nie jedna osoba uzna za brutalne – w końcu Evan był wtedy dzieckiem, a żeby stać się tym, kim jest obecnie, musiał całkowicie zapomnieć o jakimkolwiek dzieciństwie, musiał się nauczyć ignorować ból, porzucić strach, stać się przebiegły, skierować umysł na zupełnie inną drogę. Jednak w niektórych momentach poczułam się rozczarowana… Evan stał się najlepszym Orphanem. Nie było lepszego agenta od niego. Dlaczego więc komuś udało się go nie raz wykiwać? Sprawić, że musiał szybko uciekać i na nowo poddawać daną sytuację analizie? Tak, w pierwszej chwili był to lekki zawód, ale dopiero potem zrozumiałam, skąd to wszystko wynikało. I wtedy właśnie rozczarowanie przestało być rozczarowaniem, a punkt kulminacyjny wywołał ogromny uśmiech na mojej twarzy.
Gregg Hurwitz zapewnia czytelnikom nie tylko ogromną dawkę akcji. Umiejętnie rozbudza ich ciekawość, sprawia, że jego historia trzyma w napięciu od początku do samego końca. To powieść nieprzewidywalna, zagadkowa, tajemnicza, świetnie napisana. Evan jest świetnie wykreowaną postacią, widoczny jest dystans, jaki utrzymuje względem każdego człowieka. Na każdym kroku poddaje wszystko analizie, jest na tyle sprytny, aby zawsze zapewnić sobie odpowiednią drogę ucieczki. W tym fachu to niezwykle istotne – zawsze miej wyjście awaryjne! Co ciekawe, nie brakuje tutaj specyficznego, ale raczej czarnego humoru, który mimo wszystko wywołuje uśmiech na twarzy – to coś w stylu cytatu, jaki znajduje się na początku tej opinii. To takie rozluźnienie napiętej atmosfery, które nie odbiega od swoistego klimatu Orphana X.
Orphan X to książka, której nie sposób odłożyć na półkę. To historia, której nie sposób zapomnieć, bo wciąga już od pierwszych stron. To naprawdę bardzo dobry kawał sensacji, który urzekł mnie w jednej chwili. Autor dba o każdy szczegół, a całość jest niezwykle przemyślana – jest to widoczne w wielu scenach, chociażby w samym postępowaniu Evana. Stworzenie tak przenikliwego bohatera, który zdecydowanie jest lepszy niż James Bond, wymaga naprawdę sporo pracy. Tutaj wszystko musi ze sobą współgrać, nie może zabraknąć logiki, musi być sens. Dodajcie do tego jeszcze dobre tempo akcji i wciągającą fabułę, a otrzymacie powieść niemal idealną. Gregg Hurwitz miał przed sobą trudne zadanie, ale świetnie sobie z nim poradził. Ta książka jest genialnie napisana i zdecydowanie na długo pozostanie w mojej pamięci. Mam tylko nadzieję, że nie było to moje ostatnie spotkanie z Człowiekiem, Którego Nie Ma.

www.bookeaterreality.blogspot.com

Link do opinii

Na początku miałam lekki problem aby wgryźć się w fabułę i nie wiem czy wynikało to z mojego rozkojarzenia czy problem tkwił w samej fabule, jednak książka ze strony na stronę coraz bardziej mnie wciągała, a akcja nabierała tempa. Czytając miałam wrażenie, że książka jest inspirowana niektórymi amerykańskimi filmami akcji, ale zarówno na jej podstawie, mógłby powstać nowy i to całkiem dobry film. Jedną z nielicznych rzeczy, które mnie denerwowały był sam główny bohater. Autor stworzył kolejnego silnego faceta, pozbawionego uczuć, który ma zbawić świat .. :)  

Link do opinii
Evan Smoak to człowiek, który od dziecka szkolony był na maszynę do zabijania. Wszystko działo się w ramach tajnego projektu rządowego, o którym wiedzieli tylko nieliczni. W czasie jego trwania Evan nie mógł posługiwać się swoim prawdziwym imieniem, dlatego przyjął pseudonim Orphan X. Po latach spędzonych na treningach i wypełnianiu misji bohater postanowił z tym skończyć. Nabytą wiedzę i umiejętności wykorzystał żeby zniknąć i rozpocząć życie, w którym będzie pomagał ludziom w opresji. Za swoje przysługi żąda tylko jednego- by ten, któremu akurat pomógł podarował kiedyś jego numer innej osobie w tarapatach. "Numer był łatwy do zapamiętania. 1-855-2-NIGDZIE Z uwagi na stan, w jakim znajdowały się osoby, które do niego dzwoniły, trzeba było czegoś prostego." Jednak nie tak łatwo da się uwolnić od swojej przeszłości. Bohaterowi depcze po piętach ktoś kto wie o programie i ktoś, kto jest wyszkolony równie dobrze jak on sam. Tajemnicza postać nie zawaha się przed niczym. Akcja i główny bohater to jak dla mnie ogromne zalety tej książki. Wszystko w niej dzieje się w zawrotnym tempie, nie ma chwili na nudę. Kiedy myślisz, że to już koniec, to nagle dochodzi do takiego zdarzenia, które wywraca wszystko do góry nogami. Sam Evan to mężczyzna, który bez problemu mógłby zostać łamaczem kobiecych serc. Przystojny, silny i ze wspaniałą osobowością- czego chcieć więcej? Cała powieść jest od pierwszej strony owiana tajemniczością. Nie ma mowy, żeby rozgryźć zakończenie. Zresztą, przy takiej ilości zwrotów akcji nie ma chwili na zatrzymanie się i przemyślenie tego, czego akurat się dowiedziano. Autor nie waha się rzucać kłód prosto pod nogi bohatera. Od samego początku sprawia, że jego życie to nie lada wyzwanie. Zaczynając od trudnego dzieciństwa, aż po samo zakończenie książki. A mówiąc już a zakończeniu historii to muszę przyznać, że wbiło mnie w fotel. Epilog sprawił, że nie mogę doczekać się następnego tomu. Ciekawi mnie jak Hurwitz poprowadzi dalsze losy Evana. Przewracając kolejno strony, rosło we mnie coraz to większe napięcie. Już po pierwszym rozdziale wiedziałam, że ta historia będzie dobra. Miałam stu procentową rację. Uwielbiam jak książka sprawia, że targają mną różne emocje. Czuję się wtedy, jak bym siedziała w kinie na jakimś genialnym filmie akcji. Hurwitz napisał naprawdę coś cudownego. Zapewniam was, że nie oderwiecie się od książki dopóki nie poznasz zakończenia. Gorąco polecam, nie będziecie żałować!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Luxfan
Luxfan
Przeczytane:2017-10-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 12 książek w 2017,

Świetnie napisana powieść! Wciąga od razu. Myślę, że postać Evana została napisana bardzo dobrze. Autor musiał włożyć wiele pracy, aby wpleść wątki odnoszące się do różnych rodzai broni, odmian i technik walki. Każdy ma jakieś zasady, może kieruje się nimi nieświadomie, ale jakieś posiada. Smoak ma swoje złote zasady, które szybko zostają zweryfikowane i poddane pod wątpliwość gdy w jego życiu zjawia się Katrin. Nie ukrywam, od początku czułam, że z tą babeczką jest coś nie tak, ale w ostateczności i mnie przekonała. Idealna gra, ale wiadomo, że każdy zachowałaby się pewnie podobnie jeśli chodziłoby o jego dziecko. Kilka fajnych zwrotów akcji zasługuje na plus. Czytelnikowi dostarcza się karuzeli wrażeń i domysłów, które okazują się dobrą przygodą. Bardzo boli mnie relacja Mii i Evana, a raczej to zakonczenie, które nieukrywam, nie poszło standardowym tropem amerykańskiej sielanki. Człowiek znikąd z Kermitem na czole w stu procentach mnie do siebie przekonał. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2017-07-24, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Najtrudniejszą częścią szkolenia nie jest przemiana w zabójcę. Najtrudniej jest zachować w sobie człowieka." Książka dostarcza sporej satysfakcji czytelniczej, pierwszorzędnie napisana, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Trudno się od niej oderwać, bo jak tylko pojawia się koniec rozdziału, natychmiast pragnie się poznać, jak dalej potoczy się scenariusz zdarzeń. Przyznam, że przez nią zarwałam noc, ale dla takiej przygody czytelniczej warto to zrobić. Wciągający styl pisania, z dbałością o szczegóły rozplanowana złożona fabuła, odpowiednie wyważenie wątków, fascynująca intryga, zaskakujące obroty spraw. Znakomita umiejętność dozowania odpowiedniej dawki thrillera, sensacji i ciemnych tajemnic. Właśnie czegoś takiego od niej oczekiwałam. Ciekawy, wyrazisty, przekonujący głównym bohater, chętnie śledzimy jego poczynania. Evan Smoak, jako dwunastolatek zwerbowany został do tajnego programu rządowego, przeszedł intensywne i wymagające szkolenie na zawodowego zabójcę. Jednakże, pomimo wielkiego szacunku i bliskich relacji z mentorem, targany etycznymi wątpliwościami, w dorosłym życiu decyduje się na wycofanie z powierzanych mu ekstremalnych misji. Teraz także przeprowadza niebezpieczne i ryzykowne operacje, ale już pro bono, w obronie słabszych, tych którzy nie potrafią poradzić sobie z osobliwymi problemami. Wrażenie robi jego mieszkanie, wyjątkowo bezpieczny azyl, silnie strzeżona forteca, magazyn najnowszej broni, technologiczne centrum informacyjne. Wydaje się, że perfekcyjność i skuteczność Evana są nie do podważenia, a moralny kompas został już właściwie wyważony, tak aby nie wywoływać wewnętrznych rozterek. Do czasu, bo przeszłość upomina się o Evana z wielką stanowczością, wystawiając jego wiedzę, umiejętności i doświadczenia na wielką próbę. Pękają filary stabilnych i niekwestionowanych przykazań profesjonalnych działań. Ale nie tylko w zawodowej działalności dokonują się brawurowe zmiany. Zamieszanie intensyfikuje się również w prywatnym życiu tego dotąd izolującego się od społecznych relacji samotnika. Czy człowiek, którego nie ma, człowiek znikąd, o tajemniczej przeszłości, faktycznie może stać się niewidzialnym dla świata, działać cicho i niepostrzeżenie, nie wzbudzać niczyjego zainteresowania? A może to własna osobowość okazuje się największym wyzwaniem? Dlaczego coraz trudniej jest mu odróżnić, co jest autentyczne, a co stanowi tylko strategiczną symulację rzeczywistości? Zapowiada się porywająca i ekscytująca seria, rewelacyjna dawka wciągającej sensacji, pobudzających wyobraźnię efektownych zdarzeń i mocnego dreszczyku emocji. Niecierpliwie czekam na drugą odsłonę tej przygody czytelniczej. bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - sylwia379
sylwia379
Przeczytane:2018-09-02, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Wieża
Gregg Hurwitz0
Okładka ksiązki - Wieża

Wieża to strzeżone więzienie w Stanach Zjednoczonych, w którym przebywają niebezpieczni, skazani na dożywocie przestępcy. Jeden z nich - Allander Atlasia...

Człowiek znikąd
Gregg Hurwitz0
Okładka ksiązki - Człowiek znikąd

Okazuje się, że Orphan X jest kimś więcej niż tylko legendą. Evan Smoak, bo tak się nazywa, uczestniczył w tajnym programie rządowym, w którym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy