Okrążmy świat raz jeszcze cz. 1

Ocena: 5 (1 głosów)
?Nasze wariactwo jest nieuleczalne?. Tadeusz Perkitny Jest wrzesień, rok 1926. Dwóm świeżo upieczonym inżynierom ? Tadeuszowi Perkitnemu i Leonowi Mroczkiewiczowi ? ani w głowie ustatkowane życie, małżeństwo i ?pchanie wózków dookoła domu?. Wpadają na pomysł dość ekscentryczny. W pogoni za przygodą opuszczają rodzinny Poznań i wyruszają na podbój świata pełnego niewiarygodnych i przezabawnych zdarzeń. Z setką złotych w kieszeni, mapą wydartą z atlasu, zapasem powideł i kiszonych ogórków p

Informacje dodatkowe o Okrążmy świat raz jeszcze cz. 1:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: b.d
Kategoria:
ISBN: 9788375063288
Liczba stron: 488

więcej

Kup książkę Okrążmy świat raz jeszcze cz. 1

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Okrążmy świat raz jeszcze cz. 1 - opinie o książce

Przeczytałam z pasją już po raz drugi, teraz kupiwszy drugi tom. 
 Na szybkie połykanie nie pozwalał mi jej język, troszkę staroświecki i jak to wtedy było, pełen ozdobników i wykrzyknień. Daje to wydźwięk bardzo miły, ale mimo wszystko nie można przelatywać przez strony. Interesuje w całej tej historii czas wydarzeń. Otóż, panowie Tadeusz i Leon podróżowali w drugiej połowie lat dwudziestych XX wieku. To czego doświadczyli i co zobaczyli było więc całkiem innym światem niż ten teraz. Przede wszystkim musieli po drodze zarobić na dalszą podróż. A to w Szwecji, a to w Portugalii, a to w Brazylii i Argentynie. 
Wartością tej książki jest, jak powiedziałam, pokazanie świata z prawie przed wieku. Był on inny, rozleglejszy. Ludzie musieli wkładać w przeżycie więcej wysiłku. Praca była cięższa, a ubóstwa sporo. Często musieli chodzić pieszo, ale i często doświadczali ludzkiej życzliwości. Jak sami mówią, w tym czasie w Szwecji ludzie nie bali się zostawiać otwartych domów, w Dakarze kolonializm panował 'pełną gębą', ze się tak wyrażę, natomiast w Brazylii i Argentynie panowała bieda i walka o przetrwanie tych milionów migrantów z Europy. Budowano dopiero linie kolejowe, wykarczowywano lasy, ale poza pracą przy wycince nasi panowie mogli na przykład zarobić na dalszą podróż robieniem zdjęć portretowych. To w Brazylii, bo jak się okazało w Argentynie już nie. Tam pracowali przy budowie linii kolejowej.
Bardzo cieszyło mnie, czytelniczkę, poczucie humoru obu obieżyświatów i często cięte riposty i komentarze, na przykład na temat Europejczyków męczących się w futrach w upalnej Brazylii albo ślepych naśladowców zwyczajów Europejskich albo przeróżne zachowania pracowników najemnych, rozmaite zabawne sytuacje. 
Książkę czyta się jak powieść, bardzo ciekawą powieść, pełną rozmaitych postaci i miejsc. Bohaterowie mają marzenie i uparcie do niego dążą nie poddając się pomimo trudności. Ich otwartość na ludzi i świat jest wielką wartością tej książki. 
Obaj nie boją się ciężkiej pracy i nie tracą nadziei. To świetni ludzie.

Link do opinii
Inne książki autora
Okrążmy świat raz jeszcze cz. 2
Perkitny Tadeusz0
Okładka ksiązki - Okrążmy świat raz jeszcze cz. 2

?Nasze wariactwo jest nieuleczalne?. Tadeusz Perkitny Jest wrzesień, rok 1926. Dwóm świeżo upieczonym inżynierom ? Tadeuszowi Perkitnemu i Leonowi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy