Oko snajperki

Ocena: 5.11 (9 głosów)

Zabójcza snajperka, czuła kochanka, troskliwa matka. Kobieta, która zmieniła losy świata.

W zasypanym śniegiem Kijowie Mila Pawliczenko samotnie wychowuje syna. Marzy o pracy w bibliotece i spokojnym życiu. Jej plany przerywa wybuch wojny.

Mila zaciąga się do armii. Ze spokojnej dziewczyny przeobraża się w śmiertelnie niebezpieczną łowczynię nazistów. Pierwsze celne strzały, niezliczeni wrogowie, sroga zima i... rosnąca sława. W krótkim czasie kobieta staje się bohaterką narodową i najsłynniejszą snajperką świata.

Wyrwana z krwawych pól bitewnych frontu wschodniego trafia do Ameryki. Czy odnajdzie się w blasku reflektorów u boku Pierwszej Damy Eleanor Roosevelt?

Nieoczekiwana przyjaźń i jeszcze bardziej nieoczekiwany romans sprawiają, że Mila żyje chwilą! W pobliżu czai się jednak śmiertelne niebezpieczeństwo. Już wkrótce będzie musiała ponownie stoczyć walkę z własnymi demonami w najbardziej niebezpiecznym pojedynku życia.

Intryga. Pościg. Śmiertelna pułapka. Historia, która wyciska łzy i zapiera dech w piersiach.

Oparta na prawdziwych wydarzeniach powieść o niezwykłej kobiecie. Ta historia mogłaby się wydarzyć również dzisiaj.

Informacje dodatkowe o Oko snajperki:

Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788327730916
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Diamond Eye

Tagi: Literaturoznawstwo - dramat

więcej

Kup książkę Oko snajperki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Oko snajperki - opinie o książce

Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-10-07, Ocena: 5, Przeczytałam,

Pierwszą rzeczą, jaka rzuciła mi się w oczy były długie zdania. W ogóle widoczny jest tu jakiś pośpiech, jakby autorka goniła za swoimi myślami, by ujarzmić je na tyle, by pomiędzy nie wstawić prawdę o kobiecie z książki. Mamy tutaj wzmiankę, że historia o snajperce jest prawdziwa. Następnie wchodzimy w wydarzenia, gdzie inni się jej przyglądają i jak zwykle obecna na tamte czasy, była kpina, więc nie poznamy tutaj przychylnych słów o niej. Cała opowieść oddana jest pod historię Ludmiły Pawliczenko, która miała wtedy dwadzieścia sześć lat, była studentką i pracownicą naukową. Zyskała przydomek ,,Pani Śmierć" z powodu kilkudziesięciu trafień na rosyjskim froncie. Początek tej książki, to rozmowa w trakcie której streszczają nam co się o niej dowiedzieli. Następnie przechodzimy do czasu wstecznego, gdzie kobieta o sobie opowiada. Poznajemy tam jej pragnienia, marzenia oraz rodzinę z która mieszka. Niby synowi chce pokazać jaka jest odważna, lecz ja zauważyłam, że zwyczajnie miała we krwi tą twardość, którą posiadają nieliczni, gdzie wiedzą, że z każdym zadaniem sobie poradzą. Nawet z zabiciem innych w dobrej wierze. Sama określa strzelanie jako szacunek, jako coś do czego nie każdy jest zdolny. To było dla niej coś wyjątkowego. Tak jak poeta pisze piękne wiersze, malarz maluje z czułością, tak ona sięgała po broń i wykonywała to zajęcie z prawdziwą precyzją. Tak naprawdę, kiedy wybuchła wojna z początku było jej trudno, gdyż straciła wiele osób, jednak jak myślicie, czy potrafiła się poddać?

,,Miłość dobrze wpływa na moje oko. Przysięgam, że każda kula śmiga po właściwej trajektorii, gdy wiem, że czekasz na mój powrót..."

Jak widzicie, jest tutaj też trochę miłych i szczęśliwych chwil. Pośród nich bohaterka przemyca nam wiele wiadomości odnośnie wojny, rzeczy utraconych, zagrabionych i pozostałych pomimo wielu tortur, jakie przeszły. Autorka dała nam nie tylko opowieść o kobiecie, ale włożyła tutaj tyle historii, ile tylko poetycka dusza jej pozwoliła. Bardzo szybko się ją czyta, gdyż wciąż miałam w głowie wieści, że to historia prawdziwa. Zachęcam, abyście i wy ją poznali:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - EMOL
EMOL
Przeczytane:2024-07-28,

„Oko snajperki” to kolejna powieść Kate Quinn, amerykańskiej pisarki, która pisze między innymi o nietuzinkowych postaciach kobiecych okresu II wojny światowej. Wojna Niemców z Rosjanami często kojarzona jest z obroną Leningradu, w powieści „Oko snajperki” poznajemy fragment innego frontu i  inny rodzaj walki.

Ludmiła Pawliczenko, bohaterka powieści, jest rosyjską snajperką walczącą w 25 Dywizji Strzeleckiej w obronie Odessy i Sewastopola.  Pawliczenko jest postacią historyczną. Niektórzy jednak kwestionują autentyczność jej wojennego życiorysu. Twierdząc, że został on wymyślony na użytek rosyjskiej propagandy. Fabuła powieści, jak pisze autorka, oparta została na treści pamiętników Ludmiły. Prawie wszystkie  opisane postacie są autentyczne.  Autorka zmieniała, ale w niewielkim stopniu, ramy czasowe opisywanych wydarzeń.

„Oko snajperki” to opowieść o młodej dziewczynie, którą poznajemy jeszcze przed wybuchem wojny między Niemcami a Rosją w 1941 roku. Ludmiła, dla najbliższych i przyjaciół Mila, w wieku 15 lat poznaje starszego lekarza z którym zachodzi w ciążę i wychodzi za niego za mąż. Kiedy mąż pozostawia ją z małym dzieckiem postanawia zastąpić  Rostisławowi ojca. Pierwszym krokiem jest  zostanie strzelcem wyborowym.  Kiedy wybucha wojna jest w Odessie i tam bez wahania zgłasza się do armii. Chce, żeby jej syn był z niej dumny. Choć początkowo jest jej trudno, swoim uporem, determinacją, w przede wszystkim umiejętnościami udowadnia, że kobieta może być nie tylko znakomitym strzelcem, ale też niezawodnym snajperem.

Pisarka znakomicie opisuje przeżycia kobiety, która stale walczy, żeby udowodnić światu swoją wartość. Jej przemianę z bardzo młodej niedojrzałej i niedowartościowanej nastolatki w silna, pewną siebie i znającą swoją wartość kobietę.  Służąc w wojsku, w środowisku zdominowanym przez mężczyzn, potrafi poradzić sobie  siłą charakteru i godnością z szowinizmem i poniżaniem. Przełamuje stereotypy i bez problemu przekracza granice obszarów do tej pory zarezerwowanych dla mężczyzn. A jednocześnie pozostaje troskliwą matką piszącą regularnie listy do syna.  Snajperka jest także lojalną przyjaciółką i towarzyszem broni dla członków swojego męskiego oddziału.

Mila jest bardzo wrażliwa i emocjonalna, ale potrafi swoje emocje kontrolować i ukrywać. Ale też w niektórych sytuacjach z pasją za nimi podążyć. Jak choćby kiedy pozwala sobie na miłość czy rozpacz.

Czy jako doskonała snajperka Ludmiła jest bezwzględną morderczynią czy mimo wszystko pozostaje wrażliwą kobietą, która broni tego co dla niej najważniejsze – bezpieczeństwa najbliższych?

Autorka bardzo realistycznie opisuje walki toczone przez Rosjan z Rumunami i Niemcami o Odessę, Krym, Sewastopol.  Znakomicie udało się jej oddać dramaturgię wydarzeń wojennych, tworzenie się wspólnoty towarzyszy broni, zaufania i przyjaźni na froncie. Ale też ból i rozpacz towarzyszące śmierci  i zniszczeniom pięknych miejsc. Poznajemy też tajniki działania snajpera poprzedzające oddanie celnego snajperskiego strzału.

Dzięki dramaturgii opisywanych wydarzeń i nietuzinkowej postaci głównej bohaterki „Oko snajperki” czyta się z dużym zainteresowaniem. W powieści można znaleźć wszystkie elementy składające się na  dobrą powieść: silne osobowości, romantyczną miłość, niebezpieczne, emocjonujące sceny, nagłe zwroty akcji i bohaterkę, która od początku budzi sympatię.

Bardzo ciekawy jest również wątek przyjaźni Ludmiły Pawliczenko i Eleonory Roosvelt, która jest faktem autentycznym i trwała między kobietami przez wiele lat.

 Zapewniam, że przy tej lekturze nie będziecie się nudzić.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2023-01-23, Ocena: 5, Przeczytałem,

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam powieść "Kod Róży", która bardzo mi się podobała, dlatego postanowiłam po raz kolejny sięgnąć po książkę pisarki. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawia, że książkę czyta się nadzwyczaj szybko, mimo iż liczy ona prawie pięćset stron. Na początku chciałabym wspomnieć, że "Oko snajperki" to historia w której fikcja przeplata się faktami historycznymi, co jest ogromnym atutem tej książki i z tego względu losy Mili Pawliczenko - "Pani Śmierć" czyta się z jeszcze większym zainteresowaniem. Od pierwszej stron zostałam wciągnięta do świata głównej bohaterki i uwierzcie, że nie odłożyłam książki póki nie poznałam zakończenia tej historii! Fabuła książki została nakreślona w bardzo intrygujący sposób, dopracowana, przemyślana i równie dobrze poprowadzona. Bohaterowie natomiast niesamowicie autentycznie zaprezentowani. Historia została przedstawiona z perspektywy Mili, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuję, myśli, z czym się mierzy każdego dnia, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Jestem na prawdę pod wrażeniem postawy, odwagi, siły, usposobienia głównej bohaterki, tego jak z dnia na dzień zmieniła, przewartościowała swoje życie i stała się tak naprawdę "maszyną do zabijania", która każdego dnia narażona była na ogromne niebezpieczeństwo. Autorka w bardzo realny, często wręcz brutalny, bolesny sposób przedstawiła realia wojennej rzeczywistości, momentami aż ciężko było czytać niektóre sceny, wydarzenia, które miały miejsce w życiu Pawliczenko. Nie zabraknie tutaj tajemnic, intryg, pościgów, kłamstw i niespodziewanych zwrotów akcji, a wszystko to wywołuje naprawdę ogrom skrajnych odczuć które podczas czytania udzielają się również Czytelnikowi! "Oko snajperki" to poruszająca, wartościowa i emocjonująca historia, która skłania do głębszych przemyśleń nad własnym życiem i wyborami jakich dokonujemy każdego dnia! Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości sięgnę po kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wolinska_ilona
Wolinska_ilona
Przeczytane:2023-01-01,

Kate Quinn — autorka znana z nietuzinkowych i niezwykle intrygujacych powieści o zdeterminowanych i charyzmatycznych kobietach. Tworzy niesamowite powieści historyczne, opierając się na prawdziwych wydarzeniach. „Oko snajperki” to moje drugie spotkanie z twórczością autorki i po raz kolejny zostałam oczarowana jej niesamowitym kunsztem pisarskim.

Tym razem Kate Quinn zabiera nas na Wschód, do pogrążonej wojną Ukrainy, gdzie poznajemy losy Ludmiły Pawliczenko, młodej studentki, samotnej matki, kobiety - żołnierza.

 

„- Od dziś to ja będę twoim tatą. Będę Twoim tatą i twoją mamą”.

 

Mila Pawliczenko jest matką samotnie wychowującą syna. Jedyne, czego pragnie to praca w bibliotece i szczęśliwe, i spokojne życie. Marzenia zostają rozwiane wraz z wybuchem wojny. Mila w jednej chwili podejmuje decyzje i zaciąga się do Armii Czerwonej. Chce walczyć o swój kraj i spokojne życie dla syna.

 

Na kartach powieści Kate Quinn przedstawia nam historię Ludmiły Pawliczenko, która ze spokojnej dziewczyny będącej matką, w jednej chwili zamienia się w kobietę żołnierza, zabójczynię, która z zimną krwią, w imię ojczyzny, zastrzeliła 309 nazistów. Historia ta zafascynowała mnie już od pierwszych stron, z zapartym tchem śledziłam losy młodej Ukrainki, która z niezwykłą determinacją i chartyzmem walczyła w imię wolności swojej, syna i swojego kraju.

 

Kate Quinn, jak nikt inny, w przepięknym stylu potrafi nakreślić powieść opartą na prawdziwych wydarzeniach, która nie tylko wzruszy i wywoła mnóstwo emocji, jej powieści sprawiają, że czytelnik nie potrafi oderwać się od lektury. Autorka ma niebywały talent do pisania powieści, w których w niezwykle angażujący i nieszablonowy sposób potrafi połączyć fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami. Fabuła powieści poprowadzona jest dwutorowo, śledzimy losy Milii na polu walki, przyglądamy się jej niesamowitej determinacji, wspólnie z nią opłakujemy towarzyszy broni, którzy zginęli, a także towarzyszymy jej w podróży do Stanów Zjednoczonych, gdzie wyrusza, by prosić o pomoc dla swojego kraju. Narracja pierwszoosobowa pozwala nam lepiej poznać postać Lumiły Pawliczenko, zrozumieć jej motywy postępowania a także poznać myśli, jakie jej towarzyszyły na polu walki. To historia, której fabuła momentami zapiera dech w piersiach, sprawiając, że w oczach pojawiają się łzy i nie sposób ich powstrzymać.

 

„Oko snajperki” to przepiękna i ujmującą opowieść o silnej kobiecie, o Milii Pawliczenko, dwudziestosześcioletniej snajperce, o jej woli walki i determinacji. To również cudowna powieść o prawdziwej miłości, walce o siebie mimo ciągłych przeciwności losu. Bo czy na polu walki, w czasie, gdy śmierć czyha za rogiem, możemy myśleć o własnym szczęściu? Czy w trakcie wojny jest czas na miłość? Napisana przepięknym językiem, niezwykle angażująca i pasjonująca, taka właśnie jest powieść Kate Quinn. Jedna z najlepszych książek tego roku!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Damaczytasama
Damaczytasama
Przeczytane:2022-12-25,

Kate Quinn umie tworzyć silne postacie kobiece, posiadające ciekawe życiorysy. Często pomysły czerpie z zasłyszanych historii, które miały miejsce w przeszłości.


Tym razem, autorka opowiada nam o losach Mili Pawliczenko, ukraińskiej samotnej matki, dobrej pracownicy i studentki, marzącej o karierze naukowej i życiu bez problemów. Mila chce zdobyć odznakę strzelca wyborowego, bierze udział w ćwiczeniach i kursach. Robi to, żeby pokazać synkowi, że jest twarda, waleczna i niezłomna. 


Okazuje się, że ta umiejętność wkrótce jej się przyda na pierwszej linii frontu.


"Oko snajperki" to powieść, w której fakty mieszają się z fikcją literacką. 


Bohaterka książki musi walczyć ze strachem, czasem z bólem, niewygodą na froncie oraz uprzedzeniami dotyczącymi jej płci. Nie może popełnić błędu. Musi być skupiona na powierzonym jej zadaniu i zawsze gotowa do walki. A Mila nie jest robotem, choć zasłużyła na pseudonim "Pani Śmierć", tylko kobietą, którą targają emocje, namiętności i wzruszenia. 


Wyborowa snajperka wierzy, że nie może popełnić najmniejszego błędu. Czy jest to słuszne założenie?


"Oko snajperki" to opowieść pełna akcji i prawdziwych uczuć. Mnie jednak nie porwała, miałam co do niej większe oczekiwania. Momentami książka mnie nużyła. Być może dlatego, że tematyka wojenna nie jest mi bliska. Ciekawsza była ta część, która dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Autorka udanie przedstawiła wojnę oczami ludzi walczących o wolność. Pokazała też spojrzenie osób mieszkających za oceanem, którzy nie zdają sobie do końca sprawy z jej okrucieństwa.


3 miliony czytelników, kupiło "Oko snajperki".


Jesteście wśród nich? Jaka jest Wasza opinia o niej?

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - pannamelancholia
pannamelancholia
Przeczytane:2022-12-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

Po przeczytaniu czterech książek autorstwa Kate Quinn mogę potwierdzić, że miano Mistrzyni Powieści Historycznych jest dla niej odpowiednie. Kate Quinn w swoich powieściach zawsze opisuje niezwykłe kobiety, jej bohaterki są mądre, odważne i waleczne. Często ich losy są uwikłane w historycznych wydarzeniach a one same mają do odegrania ważną rolę.

"Nie czuję gniewu, kiedy pociągam za spust. To by mnie tylko rozpraszało. Zajmuje się pozycję ze spokojem w sercu i pewnością, że jest się po słusznej stronie."

"Oko snajperki" to oparta na faktach opowieść o Ludmile Pawliczenko - radzieckiej snajperce, która okazała się bardzo celną łowczynią nazistów. Pani Śmierć - jak na nią mówiono- była studentką historii i pochodziła z Odessy. Do armii wstąpiła już jako utytułowana strzelczyni wyborowa bo przed wojną strzelanie było jej hobby. Choć była wybitną snajperką, nie opuszczało jej przeczucie, że sama też może zginąć od kuli ...

"Nie spudłować. Miałam te słowa odciśnięte w kościach, a w życiu było mnóstwo okazji, by spudłować, by ponieść klęskę. Jako matka nieustannie usiłowałam znaleźć idealny sposób, by wychować syna. (...) Jako radziecka kobieta nieustannie próbowałam dążyć do ideałów swojej epoki: być wydajną pracownicą, szczęśliwą współobywatelką, przyszłą członkinią partii."

Historia Ludmily jest fascynująca pod każdym względem. Poznajemy jej dwa oblicza: jako kobietę-matkę oraz jako żołnierkę. Przekłada się to na jej styl życia: po części prywatny, rodzinny a z drugiej strony śledzimy jej poczynania w czasie wojny i służbę w wojsku. Ale Kate Quinn podejmuje jeszcze jeden ważny wątek z Ludmilą - jako propagandowej marionetki, która w 1942 roku wraz z radziecką delegacją wyrusza do Stanów Zjednoczonych na spotkanie z prezydentem Rooseveltem. Można powiedzieć, że niebezpieczeństwo czyhało na nią nawet po wyjeździe z Rosji, bowiem w USA obserwuje i poluje na nią tajemniczy strzelec wyborowy.

Fabuła "Oka snajperki" ujęła mnie od początku do końca pomimo tego, że w niektórych miejscach akcja zwalnia, zwłaszcza podczas pobytu Mily w USA. Jest to trochę uśpienie naszej czujności bo im bliżej zakończenia tym więcej się dzieje 🔥.

W tej książce przedstawienie postaci jest doskonałe, styl narracji bardzo płynny i wciągający. Można wczuć się w historię Ludmily, dzieląc z nią złość, niepokój, zmartwienia i cierpienie, ponieważ znajduje się ona na takiej pozycji w życiu, jak i na wojnie, że ciągle ma do czynienia z niebezpiecznymi i stresującymi sytuacjami. Poznajemy też mężczyzn, których kochała, jak i tych których nienawidziła i rozumiemy dlaczego podejmowała takie a nie inne decyzje.
Bardzo interesujące było dla mnie poznanie II wojny światowej od tej kobiecej strony, poznanie historii "Pani Śmierć". Dodatkowo doceniam uwagi końcowe od autorki, które są przydatne i pomocne i ostatecznie wyjaśniają co było prawdą a co fikcją w książce.

Po raz kolejny Kate Quinn mnie nie zawiodła. Otrzymałam od niej wspaniałą historię o kobiecie wcześniej niezbyt dobrze mi znanej ale która zdecydowanie zasługuje na poznanie. Bardzo polecam!

Link do opinii

Ale mnie ta Mila na początku irytowała... Ale od początku.

 

W tej powieści Kate Quinn opowiada historię Ludmiły Pawluczenko. Kobiety, która w czasie II wojny światowej walczyła za swoją ojczyznę jako snajperka. Autorka, by stworzyć swoją książkę, skorzystała pamiętników Ludmiły. Na końcu wspomniała też, że nie każdy wierzy w historię rosyjskiej snajperki, że są osoby, które uważają, iż jest historia została stworzona przez ZSRR na potrzeby propagandy. 

 

Ja w sumie po lekturze książki jestem w stanie uwierzyć historię Pawluczenko, choć wydaje mi się, że jej osiągnięcia mogły nie być takie imponujące, że ZSRR dodał jej więcej zasług....

 

Bardzo polubiłam autorkę po poprzedniej książce. Podoba mi się, że po jej fabularyzowanej historii opisuje zmiany, które wykonała dla fabuły, pisze, co w książce było prawdą, a co kłamstwem. Wydaje mi się, że w każdej książce inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami powinna być na końcu notatka opisująca fakty oraz wszelakie zmiany prawdziwych wydarzeniach. 

 

I autorka dobrze pisze. Jej książki się szybko czyta. "Oko snajperki" nie jest w tym wyjątkiem. I jak mnie na początku irytowała główna bohaterka tak potem ją polubiłam, a nawet jej kibicowałam.

 

Jestem w stanie uwierzyć w postać Ludmiły, bo autorka nie opisała jej jako ideal. Pawluczenko miała swoje wady, które podczas lektury zauważyłam. 

 

Wątki miłosne były przyjemnie wplecione w historię. Spodobały mi się, nawet jeśli mogły nie być prawdziwe. Ba, takie historie dodały Pawluczenko uroku, spowodowały, iż zauważyłam w niej fajną kobietę, która też marzy o miłości. 

 

I jeszcze syn Ludmiły. Taki wątek można by rzecz, że poboczny, ale wiele miesięcy i o Ludmile jak i o jej pierwszym mężu. W ogóle relacja matki z synem też była ukazana ciekawie...

 

Ciekawa jestem pamiętników Ludmiły... czy po nich stwierdziłbym, że bohaterka została stworzona, czy rzeczywiście była bohaterką ZSRR, która zabiła wielu nazistów...

 

Po książce zaś posłuchałam piosenki, którą stworzył Woody Guthrie ("Miss Pavlichenko"). Zrobiłam to w pracy, więc i koleżanka posłuchała tego starego utworu. O ile mi nawet przypadł do gustu, o tyle koleżance się w ogóle nie spodobał. Choć wrócić, do niego nie wrócę. ;) 

 

Książka świetna, główna bohaterka całkiem przyjemna (choć dwóch męskich bohaterów bardziej mnie ujęła za serducho), a piosenko, którą stworzył piosenkarz, który prawdziwa Pavlichenko przyjechała do USA jest do przesłuchania jako ciekawostka. Ale też i zapomnieć można o niej szybko.

Link do opinii

Dziwnie mi się czytało, teraz, gdy to Rosja wyrządza tyle krzywdy, a tu bohaterka wiele razy powtarza, że ona, Rosjanka, tylko się broni przed najeźdźcami, że ona nie pragnie zabijać, ona walczy o miejsce do życia dla siebie i syna.

Sama książka jest ciekawa. Lubię czytać o wydarzeniach wojennych, o walce, o odwadze. Szczególnie, gdy historia oparta jest na prawdziwej osobie i jej doświadczeniach. W ciekawy sposób została pokazana sytuacja kobiet w wojsku. Ale były momenty, że historia mi się dłużyła. Było to podczas opisywania delegacji do Stanów i tamtejszych rozmów.

 

Końcówka znacznie przyspiesza. Ratuje to ten wyjazd do USA, gdyż tam właśnie rozgrywają się mocno trzymające w napięciu sceny. Gdy ta ostatnia akcja się zaczęła, to nie dałam rady odłożyć książki aż nie skończyłam.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2023-01-07, Ocena: 5, Przeczytałam,

Kate Quinn od kilku lat osadza swoje historie w czasie II wojny światowej, przyglądając się postaciom kobiecym, które żyły naprawdę. Kobietom niezwykłym, które dokonały czynów heroicznych, a o których jakoś w szkole się nie uczy. W ,,Oku snajperki" poznajemy Ludmiłę Pawliczenko, kobietę, która w wieku dwudziestu kilku lat stała się najlepszą snajperką ZSRR w czasie II wojny światowej. Autorka kreuje przed nami obraz kobiety ciepłej, skromnej, cichej i introwertycznej, która jednak miała w sobie tyle siły, by mimo wszystko walczyć o swoje przekonania i przyszłość godną dla jej syna. Jest to historia o zabarwieniu obyczajowym, ale napisana z takim wyczuciem, że czytałam ją jak najlepszy thriller. Nawet więcej, bo książka dostarczyła mi emocji, których thriller nie potrafi - prócz chwil grozy, napięcia, były też momenty, w których mocno trzymałam kciuki, w których płakałam z żalu, smutku i tęsknoty wraz z główną bohaterką. Jestem pod wrażeniem tego, jak po raz kolejny Quinn połączyła prawdę historyczną w fikcją literacką umiejętnie budując szkielet powieści i wypełniając luki historii prawdziwej. Nadała Ludmile godną kreację, pełną, wielowarstwową, kobiety z krwi i kości, kobiety budzącej podziw i sympatię, mimo mojego własnego prywatnego sprzeciwu co do wojny w ogóle. Gorąco polecam!

 

PS. Początek może się wydawać mało ciekawy, ale warto dać książce szansę, później dostarcza niesamowitej dawki emocji, która wynagradza wszystko!

Link do opinii

Mila Pawliczenko samotnie wychowuje syna i próbuje się rozwieść ze swoim mężem. Gdy wybucha wojna, zaciąga się do armii. Staje się skuteczą snajperką. Jest to piękna opowieść o dziewczynie, która w świecie mężczyzn stara się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej. Polecam.

Link do opinii
"Oko snajperki" to bardzo poruszająca powieść znakomitej autorki Kate Quinn. Podczas czytania gwarantowane wzruszenie. Książka jest idealna dla wszystkich miłośników powieści historycznych. Poznajemy tutaj losy pewnej Ukrainki Ludmiły Pawliczenko. Początkowo wychowuje samotnie synka Sławka. Ma zamiar rozwieźć się ze swoim mężem. Już od dawna nie są razem. Czy mąż ot, tak zgodzi się na rozwód? Nasza bohaterka jest studentką. Marzy o zostaniu bibliotekarką. Jednak życie jest życiem i pokazało jej coś zupełnie innego. Przeczytajcie, jak to się stało, że została największą i najlepszą snajperką w ZSRR. Z książki "Oko snajperki" dowiecie się również, jak doszło do przyjaźni naszej bohaterki z Pierwszą Damą Eleanor Roosevelt. Bardzo ciekawa powieść. Oparta na prawdziwych i fikcyjnych wydarzeniach. Autorka barwnie poprowadziła swoich bohaterów i pokazał nam, jak mogło wyglądać ich życie. Nasza Pani Śmierć (Ludmiła) poluje na bezwzględnych nazistów, którzy z zimną krwią mordują niewinnych ludzi. Czy z wojny wyjdzie w całości? Powiem jedno, jej życie będzie bardzo zagrożone. Ktoś ją śledzi. Ktoś chce ją w coś wrobić. Czy oko snajperki dostrzeże prawdziwego wroga, który się przed nią idealnie maskuje? Czy synek naszej bohaterki przeżyje wojnę i cy jeszcze kiedykolwiek zobaczy się ze swoją ukochaną mamą? W książce "Oko snajperki" otrzymacie: nieoczekiwane zwroty akcji, bardzo dobrą fabułę i barwną ponadprzeciętną bohaterkę. Dosłownie nie można oderwać się od czytania. Mimo swojej objętości bardzo szybko się ją czyta. Idealna lektura na długie zimowe wieczory. Czy w ZSRR tak samo patrzono na kobiety, jak na mężczyzn w armii? Czy kobiety miały takie same prawa? Czy można zakochać się podczas czynnego udziału w wojnie? Dziennikarze co jakiś czas przerażają. Przeczytajcie w "Oku snajperki" jakie durne pytania zadawali Pani Śmierci. Ręce i nogi opadają i nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać. Czy snajperzy powinni ujawniać swoje twarze? Wielkie brawa dla Kate Quinn. Cieszę się, że mogłam poznać Ludmiłę Pawliczenko. Kobieta bardzo dużo w swoim życiu przeszła. Z całego serca polecam "Oko snajperki", mommy_and_books.
Link do opinii
Inne książki autora
Sieć Alice
Kate Quinn0
Okładka ksiązki - Sieć Alice

Porywająca historia kobiety szpiega z wielką wojną w tle. Wspaniała powieść, gwarantuję, że ją pokochacie. Reese Witherspoon Dwie wojny, dwie kobiety...

Klub Dzikiej Róży
Kate Quinn0
Okładka ksiązki - Klub Dzikiej Róży

Siedem kobiet. Jeden niebezpieczny sekret Brutalne morderstwo, kobiece przyjaźnie i zaskakujące zwroty akcji W podupadłym pensjonacie w samym sercu Waszyngtonu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy