Oderwij się od technogadżetów. Jak się bawić w realnym świecie

Ocena: 0 (0 głosów)

W co grać? Planszówki czy gry komputerowe? Jak rozmawiać? Na czacie czy razem oglądając zdjęcia z ostatnich wakacji? Spędzać popołudnie przed telewizorem czy grając z rodziną w piłkę? I tak, i tak ważne, by zachować zdrowy rozsądek! Trudno nie korzystać z laptopa, komputera, tabletu czy smartfona, kiedy zdecydowanie ułatwiają życie. Nie sposób omijać szerokim łukiem telewizor, gdy na dworze pada, a zapowiadany film wydaje się bardzo ciekawy. Trzeba jednak pamiętać, że ani najciekawsza gra, ani najlepszy program nie zastąpią przyjaciela czy rodziny, że rzeczywistość, którą można dotknąć, posmakować, poczuć jest lepsza i wartościowsza niż ta wykreowana na ciekłokrystalicznym ekranie. O korzyściach i kłopotach, które przenikają z wirtualnego świata do rzeczywistości opowiedzą Wam pomocne elfy, które tym razem przyjęły rolę pośredników między światem "naprawdę" i światem "na niby".

Informacje dodatkowe o Oderwij się od technogadżetów. Jak się bawić w realnym świecie:

Wydawnictwo: Promic
Data wydania: 2018-05-17
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-7502-659-7
Liczba stron: 32
Tłumaczenie: Krzysztof Kurek

więcej

Kup książkę Oderwij się od technogadżetów. Jak się bawić w realnym świecie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Oderwij się od technogadżetów. Jak się bawić w realnym świecie - opinie o książce

Avatar użytkownika - MagdalenaUrbansk
MagdalenaUrbansk
Przeczytane:2019-03-10,

Kilka miesięcy temu brałam udział w rekolekcjach dla kobiet. Usłyszałam tam przy obiedzie zdanie rzucone przez jedną z prowadzących, jakby od niechcenia: „dziś często jest tak, że matka uspokaja dziecko filmikiem z telefonu, zamiast szukać innych sposobów”.

Nie słyszałam całej rozmowy, to zdanie mocno jednak we mnie zapadło, bo dotyczyło także mnie…

Wydawnictwo PROMIC wydało publikację dla dzieci Oderwij się od technogadżetów. Jak się bawić w realnym świecie,  to kolejna książeczka z serii Pomocnych Elfów, która znalazła miejsce w naszym domu. Seria jest fantastyczna, warto po nią sięgnąć – nawet w ciemno.

Nie jest to traktat moralizatorski. To opowieść o świecie – tym wirtualnym i realnym. Bardzo podoba mi się, że nie narzucano tu myśli, że korzystanie z elektroniki to najgorsze zło. Nie ma tu wpadania w skrajności. Już na wstępie, w wiadomości do rodziców autorka pisze:

"Ustanawiając rozsądne granice i tworząc warunki sprzyjające otwartemu dialogowi z naszymi dziećmi, możemy pomóc im stać się świadomymi i przezornymi użytkownikami cyfrowych mediów".
To opowieść dla dzieci, pisana jest więc językiem przystępnym już dla starszego przedszkolaka. Autorka zaczyna od tego, że Bóg dał nam 24 godziny byśmy wykorzystali je odpowiednio, pytając przy tym ile czasu dziecko wpatruje się w różnego rodzaju monitory.

Molly Wigand tłumaczy różnicę między odpoczynkiem aktywnym i biernym, zachęca by wstać i zrobić coś fajnego. Tłumaczy przy tym dlaczego tak ważny jest ruch i aktywność fizyczna – bardzo prosto, przekonywająco i przystępnie. Ucieszyłam się z tego, że mówiąc do dzieci, zauważa dorosłych – tych, którzy nie odrywają oczu od smartfona.

"Może twoja rodzina mogłaby przeznaczyć jedną godzinę wieczorem jako czas odpoczynku od komórek, laptopów i tabletów albo mogłaby wybrać się gdzieś wspólnie, składając sobie przy tym obietnicę, że nikt w tym czasie nie będzie zaglądał do swojego smartfona. Nie pozwólcie, żeby elektroniczne gadżety przeszkodziły wam w umacnianiu więzi rodzinnych".

Autorka przekonuje, że wyłączenie gier wieczorem poprawia jakość snu i daje szansę na szczęście i odpoczynek. Mówi o przepięknym świecie realnym, który warto poznać i z niego korzystać (proponuje tutaj choćby złowienie śnieżynki na język – uwielbiałam takie zabawy w dzieciństwie!). Proponuje aktywność poza domem jako alternatywę dla oglądania telewizji, podaje przykłady tego gdzie można szukać ciekawych zajęć. Pięknie opisuje także realne spotkania z ludźmi – ostrzegając przy tym przed zawieraniem znajomości w sieci. Dotyka również tematu tego co dziecko ogląda – tak by nie nasiąkać przemocą czy wulgaryzmami.

Uczy także asertywności – gdy dziecko znajdzie się w środowisku rówieśników wpatrujących się w monitor.

Ile czasu spędzać przed technogadżetami? Autorka proponuje prosty test! Kiedy należy powiedzieć rodzicom, gdy coś w sieci niepokoi dziecięce serce, na co należy zwracać uwagę?

Nowoczesność nie jest zła! Molly Wigand proponuje choćby noc filmową w rodzinnym gronie, mówi o internecie jako kopalni wiedzy czy polu do dzielenia się z innymi wartościową twórczością. Jak to w życiu – wszystko potrzebuje równowagi. Do jej szukania zachęca autorka.

Rodzicu, przeczytaj tę książeczkę razem z dzieckiem. Być może pobudzi Twoje serce by więcej przytulać, a mniej uspokajać tabletem. By wyjść poskakać w kałużach, zamiast wpatrywać się w monitory. Być może i ty staniesz się bardziej wypoczęty i radosny!

Link do opinii
Inne książki autora
Skrzat 2:Każdy się czasem boi, Skrzat od dobrych rad
Molly Wigand0
Okładka ksiązki - Skrzat 2:Każdy się czasem boi, Skrzat od dobrych rad

Dzieci zasługują na to, by doświadczać świata jako przyjaznego miejsca, w którym uczą się i rosną. Autorka zachęca do wyrażania lęków i pomaga przekształcić...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy