Ocalić siebie

Ocena: 5 (3 głosów)

Kiedy przemoc staje się codziennością 

Jak wiele jest na świecie rodzin, które wydają się być szczęśliwe, poukładane i pełne miłości, a tymczasem za ścianami ich wygodnych domów rozgrywa się prawdziwy dramat? Bohaterka „Ocalić siebie” opowiada historię jednej z takich rodzin, poruszającą tym bardziej że prawdziwą. Wychowana przez ojca-tyrana, wraz z matką i siostrą doświadczyła każdego możliwego rodzaju przemocy: fizycznej, psychicznej i ekonomicznej. Po latach próbuje zrzucić z siebie ciężar negatywnych emocji, szukając wsparcia w swojej własnej, nowej rodzinie. 
Ta wstrząsająca opowieść to przestroga dla wszystkich tych, którzy tkwią w związku z osobowością aspołeczną, psychopatyczną, narcystyczną. To również ważny głos zachęcający do walki o własne szczęście, godność i wolność – bez względu na to, jak wiele trzeba będzie poświęcić. 


Wbiegłam do ich mieszkania. Mama klęczała w kuchni na ziemi, opierając się łokciami o krzesło. Czepek kupiony dwa dni wcześniej, by osłonić łysą głowę, przesunął się na jedno ucho. Pielucha zsunęła się do kolan. Ojciec stał nad nią, szarpiąc za ramiona i wrzeszcząc:
– Wstawaj! Przecież mówię: wstawaj, ty histeryczko!
Nie, nie zaskoczył mnie zapach wódki, do którego od jakiegoś czasu byłyśmy już przyzwyczajone. Nie to było najgorsze. Najgorsze były jego oczy. Wybałuszone, małe, niebieskie oczy pozbawione emocji.

Informacje dodatkowe o Ocalić siebie:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-03-01
Kategoria: Psychologia
ISBN: 9788381473217
Liczba stron: 224

Tagi: krzywda przemoc domowa przemoc fizyczna Tyran

więcej

Kup książkę Ocalić siebie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ocalić siebie - opinie o książce

„Mój rozkaz jest twoim życzeniem”.

Wiele osób zna rodziny, w których dzieje się źle, gdzie przemoc jest na porządku dziennym, wykorzystuje i bije się bliskich. Często są to porządne rodziny, gdzie nie do pomyślenia są takie sytuacje. A jednak tam panuje fałsz i zakłamanie, dramat rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami. Czy powinniśmy na to zareagować czy udawać, że nic nie widzimy?

Bohaterka powieście Ocalić siebie jest wychowywana przez rodziców – lekarzy. Wydawać się może, że córki mają wszystko, co im jest do szczęścia potrzebne. A jednak nie do końca? Brakuje im miłości i ciepła rodziców, spokoju i zrozumienia. Ojciec – tyran stosuje wobec rodziny przemoc. Począwszy od przemocy fizycznej, poprzez psychiczną i ekonomiczną. Agresja w ich domu jest na porządku dziennym, to rutyna. Córki są bite i upokarzane, często pozbawione jedzenia i picia. Kary są codziennością. Bite są za wszystko, za złe spojrzenie czy niestosowną – zdaniem rodziców – odzywkę. Nie mają żadnych praw, tylko obowiązki. Bohaterka była młodszą córką, tą niechcianą i nielubianą przez rodziców, niepotrzebną. Ona przeżywała w tym domu prawdziwe piekło, które to fundowali jej rodzice. Aby nie spędzać świąt z rodziną, została specjalnie wysłana na obóz, była niegrzeczna – według rodziców – wywieziono ją do obcych ludzi.

„Byłam niegrzeczna, odezwałam się niepytana. Przerwałam ojcu. Takie zachowanie musi mieć konsekwencje. A ja znałam już zasady i po prostu tylko na chwilę o nich zapomniałam”.

W takich rodzinach często prym wiedzie „kochany” tata lub mąż – psychopata. Każdy psychopata to narcyz, przekonany o swojej wyjątkowości. Uważa, że jest najlepszy z najlepszych. Dusza towarzystwa, sypie dowcipami i tryska dobrym humorem, wywyższa się nad innymi i traktuje ich z pogardą, upokarza na każdym kroku. A w zaciszu domowym zmienia się diametralnie, wychodzi z niego bestia i tyran, diabeł wcielony. Swoje ofiary uzależnia od siebie, nieustannie nimi manipuluje i wyzwala w nich uczucie, że są gorsi i niepotrzebni, że nic nie potrafią i gdyby nie jego „dobroć”, nie poradziliby sobie w życiu.

Ta książka wzruszyła mnie niesamowicie, wiele razy się popłakałam. Byłam wściekła i zła, że to ludzie ludziom – bliskim gotują taki los. Jak można znęcać się nad rodziną i mówić, że to dla ich dobra? Jakim trzeba być psychopatą, by upokarzać swoje dzieci i wmawiać im, że są głupie i do niczego się nie nadają? Jak można znęcać się nad schorowaną żoną? Tylko bestia i tyran może tak postąpić z najbliższymi.

Ta lektura powinna być bodźcem i mobilizować tych wszystkich, którzy na co dzień zmagają się z przemocą domową do działania, do przeciwstawiania się złu. Nie wolno się bać oprawców, trzeba się przełamać i głośno o tym mówić. Nie można ukrywać i tolerować zła, niech świat o tym usłyszy. Zło trzeba potępiać już w zarodku, nie można pozwalać, aby się rozprzestrzeniało i miało się dobrze.

Książkę czyta się szybko i łatwo, chociaż dotyka bardzo trudnych spraw. Ją należy czytać w spokoju i skupieniu, skłania do refleksji i przemyśleń. Wywołuje u czytelnika bunt, brak akceptacji takich psychopatycznych zachowań, wzmaga chęć niesienia pomocy krzywdzonym osobom. Chciałoby się tu i teraz im pomóc za wszelką cenę.

Hanna Goworowska – Adamska pokazuje też, że z przemocą trzeba walczyć, nie wolno się dać zakrzyczeć i zastraszyć. Ona dodaje otuchy i odwagi, gdyż pokazuje, że dobro zawsze zwycięża i kara dosięgnie każdego, kto podnosi rękę. Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy.

„Całe życie żebrałam o jego miłość, robiłam wszystko, czego chciał, żeby go zadowolić, żeby mnie choć raz pochwalił. Ale nic z tego. Im bardziej się starałam, tym bardziej czuł, że ma mnie w garści. W nagrodę za wszystkie starania słyszałam tylko „głupia jesteś”, „nie masz racji”... Czy on choć raz zapytał, co dla mnie jest w życiu ważne? Czego my z Kaśką chcemy? Nigdy! Zawsze wiedział lepiej. Ech, szkoda gadać ...”.

Apeluję do ludzi, nie bądźcie obojętni na ludzką krzywdę, bądźcie odważni i walczcie ze złem. Mówmy głośno o psychopatach i nieśmy pomoc ich ofiarom, one tego od nas oczekują, ale boją się poprosić. Te krzywdzone osoby wstydzą się mówić, że są ofiarami swoich katów, często uważają, że to one przyczyniły się do takiego stanu rzeczy. Bzdura, taką „prawdę” im wpajają oprawcy domowi. Manipulują nimi, chcą w nich wywoływać poczucie winy i strachu.

Bardzo wzruszająca i mądra lektura, przestroga przed okrutnymi i złymi ludźmi – sprawcami przemocy domowej, dająca również bodziec do reakcji i wyzwolenia się z kajdan zła.

Polecam, na zawsze pozostaje w naszych sercach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2022-07-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,
"Wśród wielu gatunków zwierząt zdarzają się osobniki, które nazwać można drapieżnikami wewnątrzgatunkowymi. Osobniki te gotowe są rozszarpać, zabić, a wreszcie pożreć młode, samce czy samice swojego gatunku. Człowiek jest tylko nagą małpą, godnym następcą swoich przodków. To jego linia przetrwała dzięki stosowaniu zasady ,,przetrwa najsilniejszy", a cel należy osiągnąć bez względu na potencjalne konsekwencje." "W wieku pięćdziesięciu dwóch lat zaczęłam powoli pojmować, że mój ojciec różni się od wszystkich znanych mi ludzi. Że to czyste Zło". Książka na poły autobiograficzna, na poły instruktażowa, jak rozpoznać psychopatę w swoim otoczeniu. Bo jak zaznacza autorka, psychopata to nie przede wszystkim seryjny morderca, zaszywający w swoich ofiarach cokolwiek, czy jakiś inny zwyrodnialec. Często gęsto psychopata, to ojciec, brat, szef, sąsiad. Oczywiście, jak również pisze pani Hanna, tyczy się to również płci tak zwanej pięknej, czy słabej. Jak się okazuje, psychopatki mogą być równie groźne i bezwzględne co psychopaci, a może nawet gorzej. Jednak ta pozycja tyczy się jego - ojca - psychopaty. Rodzice, Hanny to dobrze wykształceni lekarze, a jednocześnie psychopata i jego bezwolna ofiara. Czy autorce udało się "ocalić siebie"? Nie wiem, jednak wątpię, zrozumieć, że ma się do czynienia z osobą zaburzoną, a ocalić siebie, kiedy się z taką osobą żyje to dwie różne sprawy. Książkę czytało się bardzo dobrze, Niewielki objętościowo tom, ale mnóstwo emocji. Tylko jakoś tej matki nie było mi żal, mimo że tak ciężko los? ją doświadczył. Książka na pewno skłania do tego, by baczniej się przyjrzeć swoim bliskim, tym najbliższym i tym może zza ściany i zastanowić się, czy aby to jest ktoś, kogo ja naprawdę dobrze znam ? Książkę polecam, chociaż zostawia po sobie smutek i lekką beznadzieję. Jednak może też i stwierdzenie ,, jak dobrze, że mój ojciec, brat, sąsiad to nikt podobny do ojca pani Hanny''.
Link do opinii

"W wieku pięćdziesięciu dwóch lat zaczęłam powoli pojmować, że mój ojciec różni się od wszystkich znanych mi ludzi. Że to czyste Zło".


Drapieżnik wewnątrzgatunkowy i narcyz w jednym, czyli psychopata. Trudno powściągnąć emocje przy przejmującym obrazie życia z taką właśnie osobą. Dramatyczne ludzkie losy ukazane na kartach tej książki wywołują ogrom uczuć i niekończące się pokłady empatii. Ta historia uświadamia to, jak często pozory potrafią przesłonić nam prawdziwy obraz rzeczywistości.

 

Hanna Goworowska-Adamska to nauczycielka angielskiego, egiptolożka, aktywistka społeczna oraz tłumaczka. Absolwentka studiów egiptologicznych na Uniwersytecie w Manchesterze, członkini elitarnego Międzynarodowego Stowarzyszenia Egiptologów i Stowarzyszenia Miłośników Egiptu "Herhor. Zadebiutowała w 2010 r. powieścią pt. "Nikt nie zna wszystkich jej imion. Opowieść o królowej Hatszepsut".

 

Wydawałoby się, że dwie córki i rodzice tworzą idealną rodzinę. To jednak tylko pozory. W tym domu rządzi bowiem on – ojciec tyran i do tego alkoholik, który stosuje wobec żony i córek przemoc na każdym poziomie, od psychicznej na fizycznej kończąc. Główna bohaterka tej opowieści od najwcześniejszych lat dzieciństwa poddawana jest "praniu mózgu", które później rzutuje na jej dorosłe wybory.

 

Bezimienna, główna bohaterka tej książki to nikt inny, tylko sama autorka, która pokazuje, jak wyglądało jej dzieciństwo oraz dorastanie w mocno dysfunkcyjnej rodzinie. Hanna Goworowska-Adamska bez żadnego koloryzowania opisuje więc swoje najwcześniejsze, bolesne doświadczenia, począwszy od lat 60. XX wieku. Dlatego też książka ta posiada w swojej wymowie tak bogaty bagaż emocjonalny, nie ubarwiony fikcją literacką, lecz naszpikowany prawdziwymi wydarzeniami, które potrafią wywołać wiele skrajnych uczuć. W szczególności mowa tutaj o zachowaniu matki bohaterki, jako osoby współuzależnionej, która zamiast bronić swoich córek, sama bierze czynny udział w machinie przemocy dnia codziennego.

 

Henryk, czyli głowa rodziny to postać ukazująca w pełni wymiary psychopatycznego zachowania w życiu codziennym. Nie ma bowiem tutaj mowy o psychopacie mordercy, z jakim najczęściej kojarzy nam się taka osoba, ale z człowiekiem, który stwarza horror swojej rodzinie każdego dnia, burząc w ten sposób podstawy zdrowego dojrzewania i czerpania ze wzorców. Bohaterka tej książki stoi już na starcie na przegranej pozycji, bowiem jest niechcianym dzieckiem swoich rodziców i to właśnie ona przeżywa największe piekło w swoim domu. Opisy kar, jakie fundują jej rodzice, włącznie z wywiezieniem do obcych ludzi to te fragmenty książki, o których trudno zapomnieć. To szokujące, jak straszna może być codzienność w życiu z psychopatą i jakie skutki wywołuje to w przyszłości.

 

"Ocalić siebie" nie jest obszerną książką, ale jej treść nacechowana tak ogromnym ładunkiem emocjonalnym, zmusiła mnie do jej zgłębiania na raty. Nie była to bowiem lekkostrawna lektura, lecz mocna, szokująca i w wielu fragmentach, ciężka do przełknięcia, gorzka pigułka, zostawiająca mocno nieprzyjemny posmak.

 

Hanna Goworowska-Adamska poprzez ukazanie swojej historii szerszemu gronu odbiorców, przekazała czytelnikom swoiste przesłanie dotyczące tego, że można ocalić siebie i żyć w miarę normalnie nawet po wielu latach spędzonych w piekle. To także swoiste ostrzeżenie dla osób, które funkcjonują w takich rodzinach oraz nie są w stanie walczyć o własną godność i szczęście.

 

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy