Nie jest łatwo z poczuciem humoru i niezbędną wiedzą przekazać najmłodszym historyczne podania i legendy, szczególnie te traktujące o początkach państw czy miast. Tu z pewnością ta sztuka się powiodła.
Mamy treść dowcipną, dynamiczną, współcześnie napisaną. Dzięki tej książce najmłodsi czytelnicy wraz z rodzicami rozwiążą wszystkie tajemnice i zagadki związane z powstaniem Białegostoku!
Jacek Malinowski
Dyrektor Białostockiego Teatru Lalek
W poznawaniu historii rzecz nie w tym, aby zapamiętywać dziesiątki dat czy nazwisk. Najważniejsze, aby się nią zainteresować. Zidentyfikować własne emocje, poruszyć wyobraźnię, spróbować zrozumieć ludzi, którzy
żyli dawno temu. Dzieci potrafią robić to doskonale, lecz, jak każdy, potrzebują swojego Profesora. Dobrze, że mają Agnieszkę Suchowierską.
Andrzej Lechowski
Historyk, były dyrektor Muzeum Podlaskiego
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 42
Język oryginału: polski
Ada Judytka właśnie skończyła dziesięć lat i mieszka z rodzicami w Białymstoku. Szykują się do święta Rosz Haszana i z tej okazji Ada wypytuje swoich przyjaciół...
Nastolatka z Chorwacji, Petra, poznaje przez internet swoją sobowtórkę z Polski - Zosię. Po pierwszym spotkaniu w słonecznej Puli nad Morzem Adriatyckim...
Przeczytane:2022-09-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
A czy wy lubicie czytać legendy? A może sami czasem opowiadacie jakąś swoim dzieciom? To bardzo dobry sposób, by dane informacje zostały zapamiętane. Później zostają powtarzane przez dzieci, następnie matki, babcie, prababcie i tak dalej. Jednak trzeba pamiętać, że legenda zawsze musi zawierać choć ziarno prawdy. Inaczej całkowicie straciłaby swój sens;-)
Ja dzięki Fundacji Sąsiedzi mogłam przeczytać legendę O Białymstoku i o białym stoku. A czy wiecie kim jest książę Gediminas? Albo barstuki? Jest tu jeszcze wiele trudnych wyrazów, których wyjaśnia znajdziecie na końcu książki. Wcześniej jednak będziecie mogli sprawdzić, czy czytaliście tą książkę dokładnie. Będą się przed końcem znajdowały różne wyrazy, które występowały w bajce i trzeba je będzie połączyć z ich wyjaśnieniami. To świetna zabawa z dzieckiem, które może ćwiczyć swoją pamięć. Taka nutka historii przekazana w formie przyjemnej zabawy. Po takich bajkach nawet ja sama zastanawiałam się co było tu prawdą, a co zmyśleniem. Bo czy faktycznie barstuki mogły nakłonić kobietę do kąpieli w rzece? Chętnie sama ujrzała bym takie małe ludki przypominające bobasy:-) W ten oto sposób poczęły się myśli na temat wymyślenia nazwy tej rzeczki. Zasugerowali się tym, że płynęła z gór i miała biały kolor. Oczywiście ktoś im w tym wszystkim pomógł. Niebywałe jak można było zmieścić tyle historycznej wiedzy w tak niewielkim formacie. Do tego napisane rymowanym wierszem! Te ważniejsze informacje będą zaznaczone różnymi kolorami, by dzieci bardziej na nie zwracały uwagę. Obrazki są przemiłe i kolorowe. Bardzo lubię czytać bajki, które są skarbnicą wiedzy. Dlatego bardzo ją wam polecam:-)