Nowe idzie

Ocena: 4.5 (2 głosów)
Nowe idzie. Jedenastu autorów, jedenaście tekstów. XIX-wieczny fallout, parahorror o ciele i krwi, religijna space opera, fantastyka emigracyjna, słowiańskie neofantasy, militarna science fiction bliskiego zasięgu... Albo inaczej: umierający Paryż Ludwika Filipa, w którym panuje wieczna, postkatastroficzna noc, eksperymenty z ciałem, których celem jest coś więcej niż zmiana płci, wysłannik Watykanu, odległy układ gwiezdny i tajemnicze objawienia, Wyspa otoczona przez wody apokaliptycznego kataklizmu, rozciągnięte na milionlecia chronowojny, prowadzone przez podróżników między światami, miłość i opętanie w sennym górskim miasteczku, czwórka żołnierzy uwięziona na zatopionej łodzi podwodnej... I dużo więcej.

Informacje dodatkowe o Nowe idzie:

Wydawnictwo: powergraph
Data wydania: b.d
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788361187042
Liczba stron: 528

więcej

Kup książkę Nowe idzie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nowe idzie - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-11-21, Ocena: 4, Przeczytałem,
NOWI LUDZIE Można powiedzieć, że moja edukacja fantastyczna - przynajmniej jeśli chodzi o polskich autorów - rozpoczęła się od lektury takich pism, jak ,,Magazyn Fantastyczny", ,,Fantastyka: Wydanie specjalne" i (kupowanych sporadycznie dla konkretnych nazwisk) ,,Nowa Fantastyka" oraz ,,Science Fiction, Fantasy & Horror". Dlatego też wiele nazwisk z tego zbioru kojarzy mi się w przyjemnie sentymentalny sposób - a przy okazji także i z naprawdę udanymi tekstami. ,,Nowe idzie" tylko potwierdziło te odczucia, bo to naprawdę udany zbiór, w którym pobrzmiewają najróżniejsze fantastyczne echa. Świat się kończy. Czasem dla ogółu ludzkości, czasem tylko dla grupki ludzi, których dotyka prywatna tragedia. A czasem świat to za mało, skoro we wszechświecie tyle jest do zobaczenia i podbicia. Nowe idzie. Nowa broń, nowe zagrożenia, objawienia też nowe. Nowy świat na starym świecie i zupełna nowość gdzieś tam, gdzie wzrok nie sięga. Jedenastu młodych polskich autorów wzięło na warsztat najróżniejsze odmiany fantastyki - od klasycznej space opery, przez Science Fiction religijne i postapokaliptyczne, po horror, po drodze zahaczając zarówno o tematykę militarną, jak i wciąż aktualną społecznie - tworząc serię opowiadań, które nie przełamują wprawdzie schematów, ale bardzo dobrze je wykorzystują. Nie jest to zbiór równy, ale równe naprawdę rzadko się spotyka. Jednak co istotne każde z zawartych w nim opowiadań ma swój niezaprzeczalny urok. Owszem, w ,,Nowe idzie" trafia się kilka perełek (o tych poniżej), ale nawet te słabsze teksty są ciekawe i warte poznania. Weźmy na przykład ,,Smak apokalipsy" Przechrzty. Za utworami autora osobiście zbytnio nie przepadam, ale za to tutaj pokazał naprawdę udaną historię o końcu świata. Nieoryginalną, nie odkrywczą, ale lekką, przyjemną i dobrze realizującą założenia (pod)gatunkowe. Podobnie zresztą jest z teksem Skalskiej, która zapadła mi przed laty w pamięć przy lekturze ,,Magazynu Fantastycznego" i nie zawiodła także tym razem. Najbardziej jednak liczyłem na Wegnera. Jego ,,Opowieści z Meekhańskigo pogranicza" to jedno z najlepszych polskich fantasy - i zdecydowanie najlepsze rodzime hard fantasy, jakie miałem okazję czytać. I dostałem to, czego chciałem. Konkretną historię militarną, przyziemną mimo otoczki, ciekawie poprowadzoną i znakomicie napisaną. Ktoś inny jednak zaskoczył mnie jeszcze bardziej pozytywnie, a mowa tu o Jakubie Małeckim, który ostatnio święci triumfy ze swoimi tekstami, ale niemal dekadę temu, kiedy ,,Nowe idzie" pojawiło się na rynku nie miał wyrobionego nazwiska. Jego opowiadanie ,,Każdy umiera za siebie" o ludziach uwięzionych na zatopionej łodzi podwodnej, którzy w oczekiwaniu na pomoc próbują jakoś sobie radzić, z miejsca zjednało moją sympatię. Znakomity, niebanalny styl, który już wtedy miał coś w sobie, prosta, acz skuteczna fabuła i świetny klimat. Mocny akcent na koniec zbioru, po którym jeszcze bardziej zapamiętuje się książkę. Jak dla mnie najlepszy tekst ,,Nowego...". Patrząc na ten zbiór i te nazwiska z perspektywy lat można ocenić, co wyszło z karier poszczególnych autorów. O jednych się nie słyszy, inni mają się całkiem dobrze w swojej niszy, jeszcze inni zdobyli i sławę i uznanie. Szansa na przeczytanie ich wczesnych prac to bardzo dobra okazja by przekonać się, co z ich wizji się ziściło i jak fantastyka i oni sami zmienili się przez osiem lat. Polecam, szczególnie jeśli posiadacie inne zbiory z Powergraphu, bo układają się w naprawdę intrygującą całość. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/11/21/nowe-idzie/
Link do opinii
Avatar użytkownika - iwan
iwan
Przeczytane:2009-06-08, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Inne książki autora
Barbie. Czas na przyjęcie!
opracowanie zbiorowe0
Okładka ksiązki - Barbie. Czas na przyjęcie!

Barbie i jej siostry zapraszają Cię do fantastycznej zabawy! Na każdej stronie książki znajdziesz klapki - otwórz je, a zwiedzisz dom Barbie i weźmiesz...

Torty i ciasta na każdą okazję
Opracowanie zbiorowe0
Okładka ksiązki - Torty i ciasta na każdą okazję

Każdy wie, że wyjątkowa okazja nie może się odbyć bez tortu. Książka Torty i ciasta na każda okazję zawiera wyjątkowe przepisy - stworzone i przetestowane...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy