Niezłomna. Zachowała godność w łagrach

Ocena: 5.6 (5 głosów)
Anna Górska wychowała się w polskiej rodzinie na kresach wschodnich. Z domu wyniosła miłość do ojczyzny, bezgraniczną wiarę w Boga i wierność zasadom moralnym. Należała do harcerstwa, a po wybuchu wojny wstąpiła w szeregi Armii Krajowej. Aresztowana przez Rosjan, osadzona w więzieniu i poddawana brutalnym przesłuchaniom, przebywała w celi śmierci. Ostatecznie otrzymała wyrok 25 lat katorgi w najcięższych łagrach Syberii. Jej przejmujące i nadzwyczaj ciekawe wspomnienia są nie tylko przejmującym dokumentem epoki, lecz przede wszystkim świadectwem losu Polki.

Informacje dodatkowe o Niezłomna. Zachowała godność w łagrach:

Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 2015-02-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-64095-62-7
Liczba stron: 200

więcej

Kup książkę Niezłomna. Zachowała godność w łagrach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Niezłomna. Zachowała godność w łagrach - opinie o książce

Niewielka książka kryjąca w sobie wielką opowieść o niespotykanej głębi. Agnieszka Lewandowska - Kąkol na podstawie wspomnień Anny Górskiej przybliża nam losy tej nieprzeciętnej kobiety której tarczą była wiara i przyzwoitość. Napisano wiele wspomnień z czasów wojny. Z czasem na światło dzienne wyszło równie wiele wiadomości o GUŁagu. Niepozorna pozycja wydana przez Frondę wyróżnia się nawet wobec tych największych, najbardziej klasycznych relacji. Oczyma młodej dziewczyny, już na starcie życia doświadczonej śmiercią matki, widzimy początek wojny, rolę harcerstwa, trudne realia pierwszej i drugiej okupacji sowieckiej, ale także znienawidzonych Niemców. Obserwujemy zawiązywanie się konspiracji i naturalne przechodzenie harcerstwa w struktury podziemne, odważne akcje, ratowanie ludzi, przewożenie rozkazów, pierwsze awanse. Przedziwna była to dziewczyna, krucha, ale silna duchem, oparta na wierze - szczególnie silnie po pobycie na Jasnej Górze. Brała na siebie ciężkie zadania, ale wiedziała, że podoła. W szczególnie trudnych momentach pociechę przynosiła jej modlitwa, a ona z podniesioną głową szła naprzód, wspierając też innych. Po przesiedleniach widać podejście Rosjan do Polaków z Kresów. Następują pierwsze aresztowania, próby rozbicia wymuszanymi zeznaniami struktur niepodległościowych, systematyczne upadlanie człowieka, zabicie ducha i moralności. Właśnie dlatego te wspomnienia są wyjątkowe - mało jest świadectw ludzi, którzy od początku do końca szli z wiara w sercu, strzegąc czci i przyzwoitości, nie poddających się brudnym okolicznościom. Wzruszające i straszne zarazem jest, jak prosta i szczera przyzwoitość i brak zgody na niemoralne działania potrafią przeciwstawić się barbarii i nieludzkim zachowaniom. Straszne - bo czytając boimy się o bohaterkę, która przecież może lada moment zginąć, zwłaszcza w obozowej rzeczywistości, gdzie postrzegana jest jak relikt przeszłości prze swoje standardy moralne. Bliskość śmierci to kolejny fascynujący element tej opowieści. Niedowiarek może nazwałby cudowne unikanie śmierci przez Annę przypadkiem, zbiegiem okoliczności - ale Jej wiara i ilość takich sytuacji jasno pokazuje, że czuwał nad Nią Bóg i o żadnym przypadku nie może być mowy. Bardzo specyficzny jest język - nie unika barwnych opisów emocji, wzruszeń, przemyśleń, rozważań religijnych. Język kobiecy, szczery, bezpośredni. Nie boi się mówić o Bogu, o miłości, zadawać trudnych pytań, wątpić, tęsknić za Ojczyzną. Piękna opowieść o cierpieniu, które Anna zniosła z podniesioną głową. Wiarą silna, nadzieją wiedziona doczekała powrotu na ukochaną ziemię ojczystą. Lektura zarówno dla miłośników historii, jak i wybitne wyznanie wiary. Za książkę dziękuję Katolickiemu Radiu Zamość i audycji Książki w Eterze. Następna w kolejce również pozycja od Frondy - Resortowe dzieci. Służby.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-05-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Wypożyczona,
Anna Górska ps. Kłos, harcerka, żołnierz i łączniczka Armii Krajowej. To o niej snuje opowieść Agnieszka Lewandowska-Kąkol. Urodzona w Baranowiczach, w polskiej rodzinie, w której wpojono jej miłość do ojczyzny. Źródłem jej niewiarygodnej siły woli i odwagi była głęboka wiara w Boga. Świat Anny runął w dniu, gdy umarła jej matka, która była dla piętnastoletniej wówczas dziewczyny życiową opoką, przyjaciółką, powierniczką. Drugim ciosem stał się wybuch II wojny światowej. Naturalną koleją rzeczy nastolatka wstąpiła w szeregi AK, gdzie dokonywała czynów, które wykraczały poza możliwości silnego fizycznie człowieka. A Anna była niską, drobniutką blondynką, której ktoś, kto jej nie znał, nie podejrzewał o niebywały hart ducha, wytrwałość i determinację. Koszmar zaczął się, gdy Anna i jej brat Kazimierz zostają aresztowani przez NKWD. Brutalne przesłuchania, nazywane przez enkawudzistów ,,badaniami", w trakcie których na zmianę pytano i bito, były niemożliwe do wytrzymania. W myśl przysięgi jaką złożyła wstępując do AK: (...) będę wiernie i nieugięcie stała na straży honoru Polski (...) tajemnicy niezłomnie dochowam (...) zwycięstwo będzie moją nagrodą, zdrada będzie karana śmiercią, nie wydała nikogo, mimo, że jej towarzyszami byli: przerażenie, ból i strach. Zaczął bić Annę drewnianym tłuczkiem przypominającym ręczny granat. Najpierw po kościach policzkowych, ramionach, nerkach, a potem już gdzie popadło. Ciosy były tak silne, że Anna się przewróciła. Wtedy zaczął ją kopać. Sąd, który był teatrem, skazał Annę na śmierć a Kazimierza na 25 lat katorgi. Po tygodniu zmieniono wyrok (odpowiednio) na 25 i 15 lat ciężkiej katorgi. Zostają rozdzieleni. Anna trafia do katorżniczego łagra, gdzie mimo panujących koszmarnych warunków klimatycznych śpią w wojskowych namiotach. Ciężka praca stała się codziennością. Mimo zmęczenia trudno spać, bo zimno, wszystko boli i żrą cię pluskwy i wszy. Na Dalekiej Północy Anna nr K-415 musiała zmierzyć się z różnymi wrogami: nieludzkimi warunkami bytowymi, potwornym zimnem, nieustającym głodem, brudem i nadgorliwymi funkcjonariuszami. Walczyła o zachowanie swej kobiecej godności. Żyj tak, byś zawsze mogła spojrzeć w lustro. Chcesz przeczytać więcej - http://monweg.blog.onet.pl/2015/05/27/niezlomna-zachowala-godnosc-w-lagrach/
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2015-04-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
"Aby się nigdy nie powtórzyło". Nie da się w jakikolwiek sposób ocenić takich publikacji. Publikacji ukazujących losy Polaków w czasach II wojny światowej i tuż po niej. Czytając o piekle na Kresach Wschodnich, czy wywózkach na Sybir - trudno uwierzyć, że ludzie zdolni są do tak podłych czynów, do całkowitej utraty swojego człowieczeństwa. Dlatego cieszę się, że powstają takie książki. Książki, które wyzwalają wymowne milczenie i szereg wewnętrznych przemyśleń dotyczących złożonej natury człowieka. Agnieszka Lewandowska-Kąkol to muzykolog i dziennikarz. Autorka przez piętnaście lat współpracowała z redakcją muzyczną Polskiego Radia. Współpracowała także z "Tygodnikiem Kulturalnym" i "Przeglądem Powszechnym". Jej zainteresowania skupiają się również na losach Polaków zamieszkałych przed II wojną światową na Kresach Wschodnich, stąd jej dwie wydane wcześniej książki: "Dźwięki, szepty, zgrzyty: wywiady z kompozytorami" (2013) oraz "Na skraju piekła" (2013). Anna Górska wychowała się na Kresach Wschodnich. Jej rodzina wpoiła jej bezgraniczną miłość do Polski, przestrzeganie zasad moralnych oraz wiarę w Boga. W czasie wojny, w 1941 r. wstąpiła do Armii Krajowej. Aresztowana przez Rosjan, przeżyła drastyczne przesłuchania i otrzymała wyrok śmierci, zamieniony później na 25 lat robót w najcięższych łagrach na Syberii. Przetrwała to piekło i wróciła do kraju w 1955 r. "Niezłomna. Zachowała godność w łagrach" to prawdziwa historia Anny Górskiej, która ujrzała światło dzienne dzięki relacjom samej bohaterki, jej pamiętnikom oraz rodzinnym przekazom. I trudno o lepsze świadectwo niezłamanej wiary dla obecnego pokolenia, które o patriotyzmie i umiłowaniu ojczyzny ma niestety mgliste pojęcie. Czytając o niepokonanej woli życia Anny, jej wewnętrznym spokoju i dobroci, jaką zarażała ludzi wokół siebie - czułam wielki podziw, respekt i przede wszystkim szacunek do jej postawy. Ilość zajęć, jakie wykonywała: kopanie rowów, praca w kopalni, noszenie cegieł, czy pomaganie chorym - czynności często ponad ludzkie siły, tylko umacniały ją w swojej wierze i oddaniu sprawie. Anna nigdy nie zdradziła, nigdy nie wyrzekła się swoich zasad i ideałów. A w co trudno uwierzyć - przez tyle lat udało jej się zachować czystość ciała, co mnie nadal zaskakuje. Myślę, że w przypadku tej postaci można mówić o jednym, głównym uczuciu - wielkim podziwie. Książka, oprócz szlachetnej postawy głównej bohaterki, ukazuje także w pełnej krasie okropieństwo i nieludzkie warunki panujące w rosyjskich łagrach. Agnieszka Lewandowska-Kąkol z wszelkimi możliwymi detalami opisuje bowiem dni, miesiące i lata, jakie stały się udziałem Anny Górskiej - głód, różnorakie choroby, przemoc, poniżenie, praca ponad siły czy doskwierający mróz. Nie zabrakło także nienawiści współwięźniów, demoralizacji i pojawiającego się obłędu u ludzi. A wszystko to okraszone wielką, sprawiającą niemal fizyczny ból tęsknotą za Polską i rodziną. I to, co zaskakuje w historii Anny to pojawiające się od czasu do czasu ludzkie miłosierdzie, jakiego bohaterka była świadkiem. Wzruszające i chwytające za serce pozostają także fragmenty opisujące spotkania Anny z Polakami na rosyjskiej, nieprzyjaznej, wręcz wrogiej ziemi. Takie dzieła, jak "Niezłomna. Zachowała godność w łagrach" to książki nie podlegające jakiejkolwiek ocenie. Jak bowiem ocenić bezgraniczną walkę o wolność Polski, okraszoną najwyższą ofiarą - latami okrutnej katorgi, najgorszego upodlenia i stratą najlepszych lat życia. Anna Górska jest jedną z wielu, jednak to właśnie jej historia, dzięki Agnieszce Lewandowskiej-Kąkol, dotrze do szerokiego grona czytelników. Lektura ciężka, wstrząsająca, ale jakże przy tym prawdziwa. Zapraszam więc do przeczytania, bowiem pamięć o takich osobach, takich zwykłych bohaterach nie może przecież zaginąć w odmętach naszej historii.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Zaczytanywksiazk
Zaczytanywksiazk
Przeczytane:2015-03-31, Przeczytałem,

 

 

Tytuł: Niezłomna. Zachowała godność w łagrach

Autor: Agnieszka Lewandowska-Kąkol

Wydawnictwo: Fronda

Data wydania: 12 lutego 2015

Liczba stron: 200

 

Agnieszka Lewandowska-Kąkol jest muzykologiem oraz dziennikarką. Przez piętnaście lat pracowała w redakcji muzycznej Polskiego Radia. Potem wybrała drogę "wolnego strzelca" i współpracowała m.in. z pismami: "Tygodnik Kulturalny", "Poradnik Muzyczny", "Twoja Muza", "Przegląd Powszechny". Pisze teksty o muzyce artystycznej, jej twórcach i wykonawcach oraz reportaże i opowiadania o tematyce współczesnej, a także historycznej. W swoim dorobku ma książkę "Dźwięki, szepty, zgrzyty".

 

Utwór jest wspomnieniem głównej bohaterki, która przeżywała bardzo ciężkie chwile poza granicami Polski. Zaczęło się od pracy w podziemnych organizacjach, którym dostarczała cenne informacje. Gdy Niemcy skapitulowały, Sowieci zesłali ludzi na Syberię. Czekała ich tam ciężka praca, która często kończyła się śmiercią. Ograniczone i ubogie racje żywnościowe oraz prawie że niemożliwy dostęp do wody były dużą trudnością. Ciągle żyli nadzieją, że w końcu wrócą do Polski. Pracowali przy budowie fabryk, lotniska czy kopalniach. Większość z nich się nie poddała. Tak, jak ona. Czy wrócą do Polski?

 

Bardzo dużo emocji zostaje przedstawione czytelnikom. Autorka nie oszczędza nam opisów, które mrożą krew w żyłach. Często musiałem odstawiać na chwilę to dzieło, aby odetchnąć. Nie raz zakręciła mi się łza w oku, gdy starałem sobie wyobrazić, co ci ludzie musieli tam robić oraz w jakich warunkach żyli.

 

Anna Górska to główna bohaterka. Jest na pewno postacią, która dla wielu ludzi powinna być autorytetem. Podczas brutalnych przesłuchań nie wyjawiła nazwisk osób, z którymi działa w AK. Gdyby to zrobiła, uwolniłaby siebie od cierpienia, ale z drugiej strony złamała harcerską przysięgę. Była niezłomna i nigdy nie skapitulowała. Ogromna wiara w Boga dodawała jej siły, dzięki której potrafiła wszystko to znosić. Często była w sytuacjach, które mogły się źle dla niej skończyć, ale jak często podkreślała, chroniła ją Opatrzność Boża.

 

Trochę sceptycznie podchodziłem do tego utworu, gdyż nie przepadam za tematyką związaną z wojną. Jednakże powieść ta zaciekawiła mnie. Polecam ją wszystkim. Jest warta przeczytania, ponieważ można dowiedzieć się, co działo się dość niedawno – bo kilkadziesiąt lat temu.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2015-03-04, Przeczytałam,

Agnieszka Lewandowska-Kąkol w swojej najnowszej książce pt. ,,Niezłomna. Zachowała godność w łagrach,, przedstawiła prawdziwą historię Anny Górskiej ps. Kłos.

Anna Górska wychowała się w polskiej rodzinie na Kresach Wschodnich w miejscowości Baranowicze. Miała kochającą rodzinę, która wpoiła jej miłość do ojczyzny, wiarę w Boga i wierność zasadom moralnym. Dobrze się uczyła, była towarzyska i bardzo aktywnie działała w Związku Harcerstwa Polskiego. Miała szesnaście lat kiedy wybuchła II wojna światowa.

1941 roku oficjalnie została zaprzysiężona i przyjęta w szeregi Armii Krajowej.

,,-Przyjmuję cię w szeregi żołnierzy wolności, obowiązkiem twoim będzie walczyć z bronią w ręku albo w inny sposób o odzyskanie Ojczyzny. Zwycięstwo będzie twoją nagrodą, zdrada będzie ukarana śmiercią.,,

Z wielką powagą złożyła przysięgę i od tego momentu czuła wielką odpowiedzialność za losy Polski. Dokonywała niewiarygodnych czynów, które wykraczały poza możliwości fizyczne i psychiczne najsilniejszego człowieka. Sama była szczupła, niewysoka, ale determinacją i hartem ducha zadziwiała kolegów-żołnierzy i dowódców. Powierzano jej bardzo trudne zadania, a ona je wykonywała w jakiś niewiarygodny sposób. Za odwagę została mianowana do stopnia kaprala.

Wojna nie zakończyła się dla Anny wraz z wycofaniem się armii niemieckiej. Została aresztowana i poddana torturom przez oficerów NKWD, którzy wcześniej aresztowali także jej przełożonych z Armii Krajowej.

,,Zaczął bić Annę drewnianym tłuczkiem przypominającym ręczny granat. Najpierw po kościach policzkowych, ramionach, nerkach, a potem to już gdzie popadło. Ciosy były tak silne, że Anna się przewróciła. Wtedy zaczął ją kopać. Ze względu na dojmujący ból trudno jej było złapać oddech. Zaczęła tracić przytomność,

Przesłuchania powtarzały się kilka razy dziennie.

Ciało miała zmaltretowane, ale chyba bardziej cierpiała jej dusza, gdyż cały czas postępowała zgodnie ze złożoną przysięgą i własnym sumieniem, a słyszała ciągle, że jej niebywały trud jest niepotrzebny, że jest zaślepiona ideałami nieprzystającymi do obecnej rzeczywistości. Gdyby jednak ujawniła to co wiedziała o dowódcach umarłaby psychicznie.

Była NIEZŁOMNA, nie wydała nikogo.

Została skazana na karę śmierci, którą po tygodniu zamieniono na karę 25 lat katorgi w najcięższych łagrach Syberii. 

Praca fizyczna przekraczająca możliwości kobiety, koszmarne warunki klimatyczne, niewyobrażalny brud i głód podkopały jej zdrowie. Była tak słaba, że uznano ją w szpitalu za zmarłą, bo nie wyczuwano pulsu. Wywieziono ją do kostnicy, w której ocknęła się i uciekła krzycząc: ,,Ja żyję, ja przecież żyję!". Pomimo tego, że sama była słaba starała się pomagać innym. 

Anna zmagała się w łagrach nie tylko z nieludzkimi warunkami bytu, ale wciąż musiała walczyć o zachowanie swojej kobiecej godności. Budziła tym politowanie i zdziwienie wśród współtowarzyszek, ale ona utożsamiała się z  zasadami moralnymi, które wpojono jej w domu. Często musiała pracować w gorszych warunkach, aby ustrzec się napadów mężczyzn kierujących się chucią. Już w trakcie transportu na Sybir wiele kobiet zostało zgwałconych i zamordowanych przez kryminalistów.

Po dziesięciu latach katorgi wróciła 30 grudnia 1955 roku do Polski.

Przejmujące wspomnienia Anny Górskiej są niebywałym świadectwem patriotyzmu, moralności, dojrzałości do poświęcenia i niezachwianej wiary w Boga, dzięki której nie załamała się, nie poddała w sytuacjach zdawałoby się już bez wyjścia. 

 Pomimo ekstremalnych warunków, bestialstwa, poniżenia i samotności zachowała godność w łagrach.

http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

 

 

 

Link do opinii

Okrutna, dotchczas często przemilczana  prawda o losach Polaków na ziemiach ogarniętej wojną Rosji. I o  metodach działania władzy radzieckiej, ich zakłamaniu i dążeniu do własnych celów.
Ogromny szacunek dla tej młodej kobiety  za to, że potrafiła zachować godność w  skrajnych warunkach łagrów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kasia441
kasia441
Przeczytane:2017-05-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 27 książek 2017,
Inne książki autora
Gdzie diabeł nie mógł... Kedywianki w akcji
Agnieszka Lewandowska - Kąkol0
Okładka ksiązki - Gdzie diabeł nie mógł... Kedywianki w akcji

Piękne i piekielnie niebezpieczne - kobiety w akcjach likwidacyjnych polskiego podziemia. Opowieść o Kedywiankach: żołnierkach podejmujących się najtrudniejszych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy