"Zmarli nie ukrywają prawdy i nigdy nie kłamią. Za moim pośrednictwem mogą przemawiać."
dr Richard Shepherd
Pasjonująca i niezwykle poruszająca opowieść wybitnego lekarza medycyny sądowej, który przeprowadził ponad 23 tysiące sekcji zwłok, opiniował autopsję księżnej Diany (jego opinia była kluczowa dla śledztwa) i uczestniczył w wyjaśnianiu wielu głośnych spraw z pierwszych stron gazet, takich jak masakra w Hungerford czy atak na World Trade Center.
Dr Richard Shepherd, czołowy brytyjski lekarz medycyny sądowej, poświęcił swoją karierę zawodową odkrywaniu tajemnic śmierci.
Gdy ktoś umrze śmiercią gwałtowną lub z niewyjaśnionych przyczyn, zadaniem dr. Shepherda jest ustalić przyczynę zgonu. Każda sekcja zwłok to swego rodzaju zagadka kryminalna – a dr Shepherd przeprowadził ich w swoim życiu ponad 23 tysiące. Dzięki swoim umiejętnościom, oddaniu i wnikliwości jest w stanie odpowiedzieć na jedno z najtrudniejszych pytań: jak doszło do śmierci danej osoby?
Czy chodzi o seryjnego mordercę, o katastrofę naturalną, o zbrodnię doskonałą, czy o podejrzany wypadek – dr Shepherd nigdy nie zakłada niczego z góry, ale zawsze dąży do odkrycia prawdy. Chociaż był zaangażowany w wyjaśnianie najgłośniejszych spraw takich jak masakra w Hungerford (1987), morderstwo Rachel Nickell (1992), a nawet w śledztwo dotyczące wypadku księżnej Diany (1997) oraz atak na World Trade Center (2001), to często te mniej głośne przypadki okazują się najbardziej zagadkowe, intrygujące, a nawet dziwaczne. Dowody przedstawione przez dr. Shepherda – zarówno w świetle jupiterów, jak i poza mediami – doprowadziły do skazania morderców, uniewinnienia osób fałszywie oskarżonych, a nawet do ponownego otwarcia dawno zamkniętych spraw.
Jednakże życie w cieniu śmierci, bycie naocznym świadkiem najgorszych okropieństw, do jakich zdolny jest człowiek, miało swoją cenę. Dr Shepherd zwierza się w książce, ile przyszło zapłacić jemu samemu i jego bliskim.
"Niewyjaśnione okoliczności" to fascynująca opowieść, relacja wyjątkowego człowieka, unikalny wgląd w niezwykły zawód, a przede wszystkim przejmujący i niosący otuchę testament tych, których życie przedwcześnie się zakończyło.
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2018-10-31
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: Unnatural Causes
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Niewyjaśnione okoliczności
Bardzo możliwe, że śmierć przynosi przyjemną ulgę, lecz to, co ją poprzedza,
bywa oczywiście straszne.
Pochłonąłem tę książkę w ciągu kilku godzin, coś, czego nie udało mi się zrobić od dłuższego czasu.
Uwielbiam czytać o medycynie sądowej i to chyba najlepsza z książek o literaturze faktu, które przeczytałem do tej pory na ten temat. Entuzjazm Pasterza dla jego pracy i szacunek dla ludzi, z którymi pracował, po prostu przebija strony. To niewiarygodne, że ktoś, kto ma tak trudną emocjonalnie pracę, że musi stać się dość odporny i stał się obojętny na śmierć, pisze w tak poetycki sposób z taką czułością wobec tych ludzi. Jak wspomniałam, jest to człowiek, który wykonał ponad 20 000 sekcji pośmiertnych, a on jeszcze nie przeszedł na emeryturę.
Biorąc pod uwagę sprawy, w których był zatrudniony, wiele osób o wysokim profilu, nie ma tu arogancji. Jest brutalnie szczery w swoim życiu i swoim stosunku do wyrażania emocji w tak surowy i odświeżający sposób. Naprawdę to kocham. Tak świetnie pisał wspomnienia. Gorąco polecam to każdemu, kto interesuje się kryminalistyką. Nauczyłem się wiele o biologii, ale także o polityce dotyczącej patologii sądowej.
Bardzo mi się spodobało, że książka obejmuje tak wiele kluczowych historycznych momentów, z których niektóre obejmowały: śmierć księżnej Diany w 1997 r. I absolutną furorę nad incydentem; 9/11; zabójstwo Stephena Lawrence'a i wielu innych. To było bardzo interesujące, aby przeczytać o dobrze znanych przypadkach z innego punktu widzenia — a mianowicie patologa pracującego w tej sprawie. Cudowna lektura. Polecam.
Dr Richard Shepherd to znany i ceniony lekarz medycyny sądowej. W swojej książce wprowadza nas w świat śmierci. Od momentu, gdy w szkole średniej przeczytał podręcznik medycyny sądowej przyniesiony przez kolegę zapragną wykonywać ten trudny i wymagający zawód. Konsekwentnie dążył do postawionego sobie celu i go osiągnął. Został lekarzem medycyny sądowej zaczął przeprowadzać sekcje zwłok, najpierw osób, które zmarły śmiercią naturalną, spowodowaną przez chorobę, później ofiar morderstw, masowych wypadków i katastrof. Książka "Niewyjaśnione okoliczności" jest autobiografią autora.
Większość ludzi, którzy studiują medycynę robi to w przekonaniu, że będą leczyć, operować, pomagać innym w chorobie i cierpieniu. Inaczej jest w przypadku medycyny sądowej, którą wybrał autor. Tu "pacjentem" jest osoba zmarła. Temat, który dominuje w książce, czyli sekcje zwłok nie jest łatwy, mimo to autor przedstawił go w bardzo przystępny i interesujący sposób. Jednak książka nie jest dla każdego, chociaż Dr Shepherd oszczędził czytelnikom wielu nieprzyjemnych opisów. Polecam ją każdemu, kto chciaby się dowiedzieć, co dzieje się z ciałem po śmierci i nie przerażają go opisy rak kłutch i innych obrażeń ciała.
Zaczynając książkę, stwierdziłam, że pewnie się z nią trochę "męczyć", bo takie książki nie zawsze potrafią mnie wciągnąć i zaciekawić. Jakież było moje zaskoczenie, gdy nie mogłam się doczekać przeczytania kolejnego rozdziału. Jeśli autor postanowi spisać inne "ciekawe" przypadki autopsji (a ma w czym wybierać, bo przeprowadził ich tysiące) na pewno sięgnę po kolejną książkę.
Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra! Jest to tak naprawdę biografia lekarza medycyny sądowej doktora Richarda Shepherda. Powoli odsłania przed nami karty swojej pracy, która oczywiście głównie jest ciężka, stresująca i na pewno bardzo przerażająca!
Książka ma mnóstwo bardzo drastycznych momentów. Chwilami naprawdę ciężko mi ją było czytać, autor zdecydowanie nas nie oszczędza. Mamy tutaj kilkadziesiąt różnych autopsji, widzimy razem z lekarzem co pokazuje nam ciało i co może nam zdradzić po swojej śmierci. Między innymi mamy tutaj atak terrorystyczny na World Trade Center czy katastrofę wycieczkowca z młodymi ludźmi na Tamizie... Mamy też "mniejsze" i indywidualne tragedie, jak łóżeczkowa śmierć dziecka czy zwykła śmierć oczywiście w niewyjaśnionych okolicznościach. Książka pozwoliła mi się bardzo dużo nauczyć! O nas, o naszym ciele i o psychologii. Jest tutaj bardzo dużo tekstu, opisów, zmagań autora, za to mało dialogów i rozmów. To zdecydowanie książka, która zostanie w mojej biblioteczce i po którą za jakiś czas chce ponownie sięgnąć! Oby więcej takich pozycji.
Książka Dr Richarda Shepherda to wyjątkowa autobiografia, którą udało mi się przeczytać. Od samego początku potrafi przykuć uwagę czytelnika już od pierwszych stron, gdzie mamy okazję poznać całe życie patologa już od najmłodszych lat autora. Czytając ją zobaczyłam przede wszystkim, jak życie potrafi być niesamowicie kruche i często nie dostrzegałam tego, że może się
ono czasem skończyć szybciej niż może się wydawać. Widzimy również, że często to co wybieramy może mieć dla nas wiele nieprzyjemnych skutków. Sprawia, że zmusza nas do refleksji nad własnym życiem, a przede wszystkim uczy, aby cieszyć się z życia i czerpać w niego pełnymi garściami. Znalazłam w niej nawet kilka pięknych cytatów, które dają do myślenia, między innymi:
,,Nie mieściło się w głowie, że smukły młody mężczyzna leżący na stole sekcyjnym jeszcze niedawno mordował ludzi."
,,Nie miałem również pojęcia, co powinienem czuć. Wszyscy spoglądali na mnie ze łzami w oczach, spodziewając się jakiejś reakcji. Ale jakiej?
,,Na przestrzeni lat mama została wymazana. Wszystko, co miało z nią jakikolwiek związek, powoli znikało z wyposażenia domu: obrazy, zdjęcia, szydełkowe serwetki, przybory do szycia, książki, miotełki do odkurzania, porcelana, wszelakie bibeloty."
,,Tymczasem kazano mi ją otworzyć. Wbić skalpel w różową skórę i przeciąć powłoki."
,,Przesiąkłem smutkiem i żalem tych ludzi, zupełnie jakby istniało między nami jakieś niewidzialne połączenie."
,,Bardzo chciałem wieść życie pozbawione jakichkolwiek emocji, nie było mi to jednak dane. Po pierwszej autopsji wróciłem do domu, otworzyłem drzwi i już przekraczając próg, usłyszałem płacz swego nowo narodzonego syna. Niemowlę pozostawało obojętne na niezwykle silną miłość i oszołomienie, które odczuwali jego rodzice. Co do mojej żony – nie mogę powiedzieć, aby cieszył ją mój chłód emocjonalny."
,,Nie miałem pojęcia, jak poradzić sobie z przemożnym uczuciem straty, ze świadomością, że nasze dziecko nie urodzi się i nie przeżyje swojego życia; nie wiedziałem, gdzie skierować miłość, która zrodziła się we mnie z chwilą, kiedy dowiedziałem się o ciąży żony. Mój ból jawił mi się jako olbrzymi niewidzialny przedmiot, który niezgrabnie nosiłem wszędzie ze sobą. Gdzie, u diaska, miałem go złożyć? Tak mnie to absorbowało, że nie byłem w stanie udzielić wsparcia Jen w jej smutku. Zresztą co miałbym powiedzieć? Co miałbym zrobić?"
,,Jednakże jestem wdzięczny za to, czego nauczyłem się od wyjącego dziecka. Dziękuję ci, synu, że mi pokazałeś, jakiej presji są poddawani niektórzy rodzice."
,,Uczyli się od nas nie tylko o życiu, ale też o tym, jak łatwo o tragedię, gdy w grę wchodzi głupota i bestialstwo."
,,Generalnie jednak nadal się łudziłem, że zawsze da się znaleźć taką akceptowalną moralnie drogę, że wszyscy ją uznają za
oczywistą i właściwą."
,,Powziąłem plan, by prezentować ciało w naukowy, zdystansowany sposób, pomagając tym samym osobom przyglądającym się sekcji zwłok zapanować nad targającymi nimi mało naukowymi emocjami."
,,W efekcie nabrałem przekonania, że prawda zawsze będzie tak oczywista i że zawsze będzie tak łatwo jej bronić."
Myślę, że naprawdę warto ją przeczytać choćby i dla samego wyrobienia sobie własnej opinii, a nawet i dla zrozumienia po części czym jest śmierć. Osoby, które kogoś straciły mogą nawet w niej znaleźć to czego szukają. Jeżeli o mnie chodzi, to z chęcią kiedyś do niej wrócę.
Sięgając po Niewyjaśnione okoliczności miałam nadzieję na coś zbliżonego do Trupiej Farmy. Lubię czytać o tajnikach zawodów związanych ze śledztwami i kryminologią. Takie mam chore zainteresowania.
Niestety, Niewyjaśnione okoliczności okazały się bardziej biografią niż książką o zawodzie lekarza medycyny sądowej. Nie ujmując autorowi ciekawej historii osobistej, po prostu nie spodobała mi się ilość przytaczanych przypadków tytułowych niewyjaśnionych okoliczności. Niektóre rozdziały są tu poświęcone praktycznie tylko emocjom związanym z zawodem Richarda Shepherda.
We wstępie wystraszył mnie niezwykle poetycki język, ale na szczęście okazał się on jedynie formą ekspresji emocji i autor już nie wrócił do tej formy.
Książka niestety trochę mnie zawiodła. Autor niespecjalnie wgłębiał się w poszczególne sprawy, więc ostatecznie nie dowiedziałam się zbyt wiele. A na tym mi zależało.
Jeśli więc masz ochotę na poznanie zaplecza pracy lekarza medycyny sądowej, możesz spokojnie sięgnąć po tę książkę. Ale jeśli oczekujesz Trupiej farmy, będziesz zawiedziony.
--
Książkę przeczytałam dzięki portalowi www.CzytamPierwszy.pl
Co się staje kiedy naszym życiem kieruje pracoholizm? Co jeśli nasza praca staje się dla nas czymś w rodzaju fanatyzmu? W sumie – przypadek, jakich wiele. Ale w historii opowiedzianej przez dr Shepherda problemy życia prywatnego zdecydowanie schodzą na drugi plan. A co jest na pierwszym? Praca.
Dr Richard Shepherd to znany w Anglii patolog – biegły sądowy, który w swoim życiu przeprowadził ponad 23 tysiące autopsji. W wyniku różnych zbiegów okoliczności postanowił napisać książkę o swojej pracy, o, jego zdaniem, najciekawszych przypadkach, które utkwiły w jego pamięci. Było to dla niego coś w rodzaju terapii, ale o tym dowiadujemy się dopiero w finale autobiografii.
Nie są nam obce wydarzenia z 11.09.2001r, kiedy cały świat transmitował ataki terrorystyczne na Word Trade Center. Znana jest także historia śmierci księżnej Diany, wśród której fanatycy wciąż doszukują się udziału osób trzecich. W Anglii pewnie każdy słyszał o ataku nożownika w Hungerford, który w 1987 zabił aż 17 osób, a także o katastrofie wodnej na Tamizie z 1989, w wyniku które zginęło aż 51 młodych osób.
A w tych wszystkich sytuacjach pomoc dr Shepherda zdaje się być nieoceniona, ważna, potrzebna. Poza tym, że patolog ustala tożsamość denatów, jego głównym zadaniem zdaje się być jednak ustalenie, w jakich okolicznościach doszło do śmierci. Zdaniem autora książki, najtrudniejsze do oceny zdają się być przypadki niemowlaków, ale i w sytuacji, gdy dorosła osoba, która popełniła samobójstwo, jednakże starała się upozorować wydarzenia jako zabójstwo, nie jest też łatwo ocenić, jak doszło do zdarzenia.
Jedno jest pewne, patolog, biegły sądowy powinien zawsze trzymać się swojego zdania, skrzętnie jednak przekazując informacje, że możliwe są inne rozwiązania, ale jego zdaniem to jest najbardziej prawdopodobne.
Po przeczytaniu tej lektury, poza tym, że dowiedziałam się o kilku wydarzeniach ze świata, o których do tej pory nie miałam świadomości, zaczęłam doceniać pracę patologa. Nie, nigdy nie chciałabym znaleźć się podczas autopsji, nie chciałabym też odwiedzić kostnicy, by zidentyfikować ciało. Nie. Nie boję się zmarłych, jednak obawiam się widoku, który może mnie zaskoczyć. Dr Shepherd jest dla mnie człowiekiem ambitnym, wytrwałym, szczerym, ale przede wszystkim odważnym. Nie raził mnie jego pracoholizm, nie zniechęcały opisy, czasami przesycone szczegółami.
Książka zdecydowanie przemawia do czytelnika, jednak pomimo trudnych tematów i wręcz okrutnych obrazów, nie oddziałuje zbytnio na wyobraźnię czytelnika. Przynajmniej ja czułam taki swoisty dystans do opisów. W większym stopniu skupiałam się na tym, jak dana sytuacja została rozwiązana, kto zabił, dlaczego, ile osób i w jakim celu. Czułam się tak, jak bym w każdym kolejnym rozdziale czytała nowy kryminał. Coś jak serial kryminalny, w którym bardzo szybko jednak, bez lania wody dowiadujemy się o finale historii.
Książkę polecam z czystym sercem, zwłaszcza osobom, które zwykle czytają lekkie obyczajówki i romanse, tak jak ja, a chciałyby przeczytać coś ambitniejszego, co nie zmęczyłoby ich oczu, mózgu i nie wypaliło czytelniczo.
Dr Richard Shepherd w książce „Niewyjaśnione okoliczności” przedstawił przebieg swojej medycznej kariery. Pierwszy pomysł na zostanie lekarzem, dodatkowo patologiem pojawił się u niego za sprawą podręcznika akademickiego do medycyny sądowej Keitha Simpsona. Richardowi udało się zrealizować swoje marzenia, mimo trudnego dzieciństwa i życia z jakim przyszło mu się zmierzyć. W książce autor przedstawia przebieg swojej kariery od trudnych momentów w okresie studiowania, które weryfikowały, czy tak naprawdę podoła trudnemu zawodowi, na który się zdecydował. Kolejnym etapem jego kariery są pierwsze wykonywane przez niego sekcje zwłok i trudne początki, gdy musiał zdobywać zaufanie ludzi. Aż do momentu, gdy nazwisko dr Richarda Shepherda stało się w dziedzinie patologii znane i szanowane, a jego kariera nabrała ogromnego tępa. Obdarzono go ogromnym zaufaniem, a sam Richard przeprowadzał głośne, a także złożone sprawy kryminalne, czy też katastrofy, o których słyszał cały świat. Brał on bowiem udział w dochodzeniu przyczyn śmierci chociażby ludzi, którzy zginęli 11 września 2001 roku podczas ataku tetrystycznego w Nowym Jorku. Przeprowadzane przez dr Richarda Shepherda sekcje zwłok, napisane przez niego protokoły z ich przeprowadzenia niejednokrotnie posłużyły w ważnych sprawach jako kluczowe dowody uniewinniające, czy też skazujące podejrzanych o popełnienie zbrodni.
Niemniej jednak spełnienie marzenia o zostanie patologiem miało również ogromny wpływ na życie osobiste dr Richarda Shepherda, jego kontakty z bliskimi jak również odpowiedzialność wykonywanego zawodu, który znacząco wpłyną na charakter, jak również zachowania i kontakty rodzinne.
Cudownie napisana historia niezwykłego człowieka, który zdecydował się na wykonywanie niezwykle trudnego zawodu. Książkę przeczytałam z największą przyjemnością i zdecydowanie z ogromnym wzruszeniem.
czytampierwszy.pl
Świetna książka, której autor z własnego doświadczenia opisuje przebieg swojej kariery jako lekarza medycyny sądowej. Przedstawia trudy z jakimi przyszło mu się zmierzyć podczas początków swojej kariery, poprzez przypadki autopsji, które przyszło mu przeprowadzić podczas swojej kariery. Mamy możliwość poznania między innymi zapamiętanego przez wszystkich ataku z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku.
Autor pokazuje również jak ogromny wpływ wybrany przez niego zawód wywarł na jego życie prywatne. Obcowanie na codzień z nieboszczykami i dochodzenie ich przyczyn zgodu ma niestety ogromny wpływ na życie człowieka, jego nastawienie do życia i wiele zmienia.
Książkę przeczytałam z zapartym tchem poznając wiele szczegółów z głośnych historii, o których mówił cały świat. Książkę polecam szczególnie miłośnikom literatury medycznej, gdyż ich zdecydowanie zainteresuje.
Czytampierwszy.pl
"Od tylu lat wykonuje pan zawód, o którym większość ludzi woli nawet nie myśleć. I ta praca wciąż pana fascynuje, poznaję to po pańskim zachowaniu. Tutaj mamy jakiegoś idiotę, który wyciągnął nogi, bo prawdopodobnie wywalił się przy sikaniu po pijaku. Tamta kobieta była beznadziejnym przypadkiem alkoholiczki, na którą śmierć i tak ostrzyła sobie kosę. A pan się nimi przejmuje. Bez względu na wszystko dba pan o to, aby być uczciwym."
Ta książka okazała się zupełnie inna, niż myślałam. Autor, brytyjski lekarz medycyny sądowej, zaangażowany również w wyjaśnianie tak wielkich spraw jak wypadek księżnej Diany czy atak na WTC, nie buduje swojej książki wokół sensacji. Co więcej, czasem celowo rezygnuje ze szczegółów opisu, by nie budzić niezdrowej ciekawości. "Niewyjaśnione okoliczności" są historią jego życia, jego pracy. Książka pokazuje również, jak na przestrzeni lat zmieniało się znaczenie i postrzeganie lekarzy medycyny sądowej, jak powstawały procedury postępowania w przypadku katastrof, jak zmieniało się podejście do śmierci dzieci (diagnozowanie nagłej śmierci łóżeczkowej niemowląt czy ofiar zastępczego zespołu Münchhausena). To jest bardzo ciekawa chociaż trudna książka.
Książka napisana przez Dr Richard Stepherda mającego za sobą wieloletnie doświadczenie na stanowisku lekarza medycyny sądowej, jest niezwykle wciągająca i intrygująca. Autor stopniowo wprowadza czytelnika w tajniki medycyny sądowej opisując przebieg swojej kariery zawodowej. Każda kolejna strona zawiera bardziej szczegółowe opisamy przebiegu prowadzonych przez niego sekcji. Jest to pozycja przezznaczona dla osóbd, których nie przeraża już sam opis krojenia ludzkiego ciała. Ksiązka zawiera wiele takich szczególowych opisów, włącznie z informacjami dotyczącymi czynników prowadzących do śmierci i opisem stanu organów na to wskazujacym. Autor opisuje prowadzone sprawy w taki sposób, że przez większą część książki miałam wrażenie, iż sama towarzyszę mu w pracy. Dzięki tej ksiażce zrozumiałam także, jak dużą odpowiedzialnością obarczony jest lekarz medycyny sądowej, którego protokół może przyczynić się do uznania kogoś winnym lub niewinnym dokonania zbrodni. Nie ma tutaj miejsca na pomyłki, ponieważ od tego, co powie lekarzowi zmarły zależy życie kogoś innego - osoby, która mogła przyczynić się do zgonu. Książka jest absolutnym must read dla każdego, kto choć trochę interesuje się medycyną sądową czy chociażby samym procesem dokonywania sekcji zwłok. Czas z tą książką na pewno nie będzie czasem zmarnowanym. Gwarantuję wam, że jest to książka, która na długo pozostaje w pamięci.
"Nie musiałem przypominać swoim słuchaczom, że śmierć to brudy interes. Wiedzieli oni, że płyny fizjologiczne denata często wyciekają wszelkimi otworami, czego żyjący człowiek bardzo by się wstydził. Gdy idzie o śmierć, wiele osób obawia się najbardziej ze wszystkiego właśnie tych wycieków, co pozwoliły mi zrozumieć liczne rozmowy z ludźmi na temat ich obaw dotyczących kresu życia. Osobiście jestem przekonany, że nie ma powodów do niepokoju. Ci z nas, którzy z wyboru pracują ze zmarłymi, nie oceniają swoich pacjentów i są dla nich pełni szacunku, a z kolei ci, którzy się zamartwiają swoim końcem, raczej nie będą się niczym przejmować w chwili, kiedy zacznie uchodzić z nich życie. Sądzę, że bardziej będzie ich zaprzątał proces odchodzenia. Wstyd to uczucie typowe dla żyjących, a - jak mi się zdaje - umierający je zarzucają, prawdopodobnie z wielką ulgą."
"Każde zwłoki mają do opowiedzenia swoją historię."
Jestem ogromnie zaskoczona tą książką, otworzyła przede mną nieznany mi dotąd świat i zawód, który do najłatwiejszych nigdy nie będzie należał, potrafi zaciekawić, sprawić, że pomimo wyczuwalnej kryminalnej nie raz grozy, jaka temu towarzyszy jest to naprawdę dobra autobiografia, która pokazuje każdy nie tylko zawodowy aspekt lekarza sądowego, jak i również konsekwencje wykonywania takiego zawodu, które przekładają się na życie prywatnie. Obserwujemy zmiany jakie następują w Richardzie na przestrzeni rozwijania się jego kariery patologa. Widzimy jak praca, która jest ciężkim kawałkiem wpływa nie tylko na Autora, ale i na całą jego rodzinę. Niektórych może obrzydzać treść w niej zawarta, jednak ja nie odczuwałam takiego czegoś. Wszystko w tej książce mnie fascynowało. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy jak ważnym i pełnym wyrzeczeń jest ten zawód. Dodatkowo, książka porusza sprawę rasizmu, terroryzmu i przemocy wobec dzieci, szczególnie niemowląt. To przerażające, ile osób zginęło przez złe traktowanie, tylko dlatego, że mieli inny kolor skóry oraz ile dzieci zginęło z rąk własnych rodziców.
"- Od tylu lat wykonuje pan zawód, o którym większość ludzi woli nawet nie myśleć. I t praca wciąż pana fascynuje, poznają to po pańskim zachowaniu. Tutaj mamy jakiegoś idiotę, który wyciągnął nogi, bo prawdopodobnie wywalił się przy sikaniu po pijaku. Tamta kobieta była beznadziejnym przypadkiem alkoholiczki, na którą śmierć i tak ostrzyła sobie kosę. A pan się nimi przejmuje. Bez względu na wszystko dba pan o to, aby być uczciwym."
czytampierwszy.pl
Niewyjaśnione okoliczności – Richard Shepherd
„Niewyjaśnione okoliczności” to autobiografia dr Richarda Shepherda – brytyjskiego lekarza medycyny sądowej. W swoim życiu przeprowadził około 25 tysięcy autopsji, a niektóre sprawy, w które był zaangażowany, obserwował cały świat np. masakra w Hungerfordzie, wypadek księżnej Diany czy atak na World Trade Center.
„- Od tylu lat wykonuje pan zawód, o którym większość ludzi woli nawet nie myśleć. I ta praca wciąż pana fascynuje, poznaje to po pańskim zachowaniu. Tutaj mamy jakiegoś idiotę, który wyciągnął nogi, bo prawdopodobnie wywalił się przy sikaniu po pijaku. Tamta kobieta była beznadziejnym przypadkiem alkoholiczki, na którą śmierć i tak ostrzyła sobie kosę. A pan się nimi przejmuje. Bez względu na wszystko dba pan o to, aby być uczciwym”. (s.451)
Książka to połączenie opisów różnych spraw ze wspomnieniami dotyczącymi życia prywatnego lekarza. Bardzo mi się taki zabieg podobał, ponieważ czytelnik może zobaczyć jakie koszty ponosił dr Richard Shepherd i jego rodzina w związku z wykonywaną przez niego profesją. Przypadki, w które był zaangażowany, są bardzo ciekawe. Przeczytałam już sporo książek o podobnej tematyce i myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy, jednak pomyliłam się, ponieważ dowiedziałam się wiele nowych rzeczy. Książka skłania także do refleksji na temat kruchości własnego życia.
Reasumując, polecam fanom tematyki medycyny sądowej, a także wszelkiego rodzaju pamiętników. Mnie bardzo wciągnęła!
Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi www.czytampierwszy.pl
Choć nie da się ukryć, że książkę tę napisał człowiek z pasją, który kocha to, co robi, to mimo wszystko pojawia się tutaj pewna smutna kwestia. Doktor Shepherd wyjawił, ile kosztowała go jego kariera zawodowa. Niewyjaśnione okoliczności to naprawdę fascynująca publikacja, która łączy w sobie nie tylko praktyki medycyny sądowej, ale jest też niesamowitą autobiografią wspaniałego człowieka. Podziwiam Shepherda za to, że aż w tak dużym stopniu podzielił się z czytelnikami swoim życiem, a jeśli chodzi o merytoryczną stronę tej książki, to jestem jak najbardziej usatysfakcjonowana. Chwilami czułam się jak student, który ma zaraz przeprowadzić swoją pierwszą sekcję, potem jak świeżak, na którego spada brudna robota, aż w końcu jak pewny siebie ekspert, który doskonale wie, co robi. Zdecydowanie jest to pozycja warta uwagi.
Cała recenzja: bookeaterreality.blogspot.com
Historia opowowiadana przez angielskiego patologa sądowego, który miał do czynienia z najróżniejszymi sprawami. Opowiada w bardzo zajmujący sposób o swojej pracy i o przypadkach, z którymi miał doczynienia. To wciągająca lektura, dla wszystkich, którzy lubią literaturę medyczną. Świetnie napisana, porusza wiele ciekawych wątków, pokazuje pracę patologów "od kuchni".
Spodziewałam się książki odkrywającej przed czytelnikiem tajemnice śmierci, wyjaśnienia różnych zawiłości związanych z odkrywaniem niewyjaśnionych zgonów. I w zasadzie wszystko było w tej książce. Ale dużo było także opisów życia prywatnego autora. Zdaję sobie sprawę, że trudno jest rozdzielić życie prywatne od zawodowego. W tym wypadku jednak to nie powieść obyczajowa i dla mnie wystarczyłaby wzmianka o sytuacji prywatnej. Nie mniej jednak książka ciekawa chociaż nie mogłam czytać jej jednorazowo zbyt długo.
Fajnie napisana książka, można się przenieść do pracy lekarza patologa oraz tego, jak taka praca odbija się na całej rodzinie.
Przeczytałam ją w ciągu dwóch dni, ciężko się momentami oderwać, ale momentami jest długaśnie. Nie jest to książka równa, ale mimo wszystko warto ją polecić. No i co najważniejsze, widać autora szacunek do ciała, opisy momentami dla mnie były nie przyjemne, ale jest to związane z moją rozdmuchaną wyobraźnią. Ogólnie momentami warto ominąć akapit albo dwa, ale nie jest ordynarda.
Spodziewałam się trochę więcej opisów różnych przypadków i samej pracy, a trochę mniej życia osobistego i wynurzeń autora. Ale jeśli pominąć fragmenty opisujące problemy rodzinne, rozterki i rozważania doktora, reszta jest całkiem ciekawa. Co prawda czytelnik dostaje opis ledwie ułamka z przeprowadzonych ponad 20 tysięcy autopsji, ale sposób tłumaczenia i opis są, nawet dla laika, naprawdę interesujące. Niektóre fragmenty z opisami sądowych batalii również bywają nużące, jednak ogólnie książkę odbieram dość pozytywnie.
Książka jest autobiografią dr Richarda Sheparda, czołowego brytyjskiego lekarza medycyny sądowej. Możemy dowiedzieć się z niej, jak wygląda praca patologa sądowego, a także jak wpływa ona na relacje rodzinne.
Pozycja dla osób o mocnych nerwach. Jeśli nie przeszkadzają ci opisy zwłok i sposobów badania, to śmiało możesz sięgnąć po tą pozycję.
Bardzo podoba mi się to jak dr Richard potrafi z pasją wykonywać swój zawód. Widać w nim, że praca daje mu satysfakcję. Zarazem jest do tego genialnym patologiem sądowym, który potrafi odgadnąć śmierć każdych zwłok. Polecam, bo warto.
„Choć to książka o śmierci, zabieram w niej czytelników w podróż przez życie…” Richard Shepherd – wybitny brytyjski patolog –...
Nie dość, że zawsze będzie prawda w radzie twoi,
Gorzej gwałtowna prawda, niż chytry fałsz broi.
Więcej