W niewielkim mieście dochodzi do morderstwa młodej bizneswoman i okaleczenia córki przewodniczącego Rady Miasta. Obie kobiety zostają pozbawione skóry. Podczas gdy wydział kryminalny powiatowej jednostki działa pod odgórnymi naciskami i presją czasu, podkomisarz Jan Berent wraca do sprawy sprzed trzydziestu lat, którą prowadził jego ojciec. Czy to możliwe, że po takim czasie ponownie pojawił się Garbarz, jeden z najsłynniejszych seryjnych morderców? A może właśnie doczekał się następcy? Rozwiązanie śledztwa przyniesie coś więcej niż poznanie nazwiska sprawcy. Podkomisarz będzie musiał dokonać moralnego wyboru i odpowiedzieć na pytanie – gdzie leży granica między zemstą a sprawiedliwością?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2016-02-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 348
Przeczytane:2016-05-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Ludzka pamięć skonstruowana jest tak, by kodować tylko to, na co godzi się sumienie...
Nieukarani, to kolejny polski debiut, jaki wpadł mi ostatnio w ręce. Tym razem pod ostrzał trafiła Kamila Denis. Czy udało jej się stworzyć idealny kryminał? Powieść pełną grozy, intryg i tajemnic? Czy zachwyciła mnie stylem i językiem? Czy udało jej się przekonać mnie do swojej twórczości? Przeczytajcie dalej...
Zapoznajecie się dokładnie z opisami książek, zanim sięgniecie po lekturę? Ja przeważnie tak. Teraz też przeczytałam, jednak jak się okazuje, nie dość uważnie. Gdybym nie pominęła jednego krótkiego lecz znaczącego zdania, byłabym przygotowana na... to... Obie kobiety zostają pozbawione skóry. Po przeczytaniu tego w treści, zamknęłam książkę i zaczęłam się zastanawiać, czy dam radę czytać dalej. Zapewne jak większość moli książkowych mam wybujałą wyobraźnię. Widzę wszystko, co czytam. Zobaczyłam również oskórowane kobiety. Szok! Tego się nie spodziewałam! Czy to oznacza, że kryminał Kamili Denis jest dobry? Z pewnością w mojej ocenie wpływa to na ogromny plus. Oczywiście przeczytałam dalej. Nie potrafiłam odłożyć tej historii na półkę. Od samego początku autorka porwała mnie do Stargardu i nie chciała wypuścić. Jest to jedna z tych książek, do których chcesz jak najszybciej wrócić, by dowiedzieć się, kto i dlaczego dopuścił się tak okrutnych czynów.
Bohaterowie powieści wykreowani są bardzo dobrze. Każdy z nich posiada swoją historię i wyjątkowy charakter. Wszyscy tworzą nieodłączne elementy nadmorskiej układanki. Język, jakim operuje autorka jest prosty i konkretny, a jednocześnie przyjemny w odbiorze. Książkę czyta się naprawdę szybko i sprawnie. Podoba mi się zastosowanie narracji zarówno pierwszoosobowej, jak i trzecioosobowej. Brawo! Dodatkowym świetnym zabiegiem jest wprowadzenie notatek z pamiętnika. Choć czytelnik nie wie, kto jest ich autorem, to coraz bardziej zaczyna dostrzegać ich znaczenie. Wtrącenia te sprawiają, że nasze myśli przeskakują na kolejne tory w poszukiwaniu sprawcy morderstwa.
Nie jestem ekspertem od kryminałów. Ba! Nie znam jeszcze większości najważniejszych pozycji tego gatunku. Mimo wszystko łatwo się domyślić, że ciężko jest stworzyć kryminał, w którym byłoby coś nowego, jeszcze niespotykanego. Kamila Denis zastosowała makabryczne morderstwo, niewyjaśnioną sprawę sprzed wielu lat i idealne nawiązania historyczne. Coraz bardziej podobają mi się takie książki. Nieukarani, to książka, w której znajdziecie masę intryg, tajemnic i krętych ścieżek, z których nie będziecie chcieli zawrócić! Pisarka kupiła mnie swoją historią i zdecydowanie proszę o więcej. Za co kolejny plus? Zdecydowanie za osadzenie fabuły w naszych polskich realiach! Zaczynam coraz bardziej zwracać na to uwagę.
Podsumowując, muszę napisać, że książka nie jest idealna. O idealny kryminał w dzisiejszych czasach ciężko. Zdecydowanie jednak ta pozycja mnie zaskoczyła. Potrząsnęła mną i sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać, jak było naprawdę. Wzmianki o wojnie, obozach i pracujących w nich ludziach zostały rewelacyjnie wkomponowane w fabułę. Nieukarani to powieść pełna intryg i tajemnic, których do końca nie potrafiłam rozwiązać, a zakończenie mnie zaskoczyło. Kamila Denis porusza również inne wątki, jak więzy rodzinne, psychikę człowieka, czy ślady przeszłości. Polecam tę książkę wszystkim, jednak proszę o jedno. Dajcie jej czystą kartę, niczego nie zakładajcie i niczego nie wymagajcie. Gwarantuję wtedy, że autorka Was porwie i zaskoczy. Osobiście daję Kamili zielone światełko i czekam na jej kolejne dzieło!