Autobiografia Marcina Świetlickiego
Marcin Świetlicki -- jeden z najwybitniejszych polskich poetów współczesnych, który z sukcesem łączy dwa pola działań: literaturę i muzykę -- w obszernej autobiograficznej rozmowie z Rafałem Księżykiem, mistrzem wywiadu rzeki.
Z reguły nieskory do zwierzeń i pilnie strzegący granicy prywatności, w tej książce Świetlicki opowiada zaskakująco otwarcie o swoim życiu, nie pomijając epizodów bolesnych, trudnych, a nawet dramatycznych, nie popada jednak nigdy w tani sentymentalizm ani celebrycki ekshibicjonizm.
,,Mogłem uczestniczyć w panelach, jeździć na stypendia, w radiu i telewizji czytać z kartki swoje wiersze, które nie byłyby takie, jakie są, tylko byłyby takie, żeby się wszystkim podobały. Mogłem tak zrobić, być może byłbym spokojniejszy, byłbym szczęśliwszy. Mogłem tak wybrać, ale tak nie wybrałem".
W opowieściach Marcina Świetlickiego pojawiają się między innymi najważniejsi twórcy pokolenia ,,brulionu", muzycy zespołu Świetliki, dziennikarze i redaktorzy "Tygodnika Powszechnego", malarze Grupy Ładnie, legendarne postacie sceny muzycznej, artyści z którymi na przestrzeni lat przyjaźnił się, wadził, współpracował. Niezwykły zmysł obserwacji oraz ironiczne spojrzenie pozwalają Świetlickiemu tworzyć żywe i kapitalnie uchwycone portrety indywidualne i środowiskowe. Wyłania się z tego odmalowany z odrębnej perspektywy zapis przemian Polski ostatnich czterdziestu lat.
Prawdziwie fascynujący, wielowymiarowy autoportret wybitnego artysty, człowieka dojrzałego i doświadczonego. Wątki biograficzne przeplatają się tu z refleksjami dotyczącymi nie tylko sztuki, ale także przyjaźni, miłości, rodzicielstwa, lojalności, wiary, pokusy autodestrukcji i woli przetrwania.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2017-10-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 672
Książka wydana we współpracy z Filmoteką Narodową - Instytutem Audiowizualnym. ,,Tam, gdzie stawką jest przetrwanie, wszelkie chwyty są dozwolone...
,,Chaos się nadyma, by wypluć sens" - śpiewał Lech Janerka w 1985 roku, a zaledwie kilka lat później przyszła transformacja, która skonfrontowała...
Przeczytane:2021-02-05, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021,
"Staram się być szczery, ale widzę, jak często kłamię, jak często wyolbrzymiam, jak często źle pamiętam".
"Nieprzysiadalność" to rozmowa. Otwarta, miejscami bezpardonowa i szczera do bólu. Opowieści Pana Świetlickiego, co oczywiste są bardzo subiektywne, być może ubarwione. Czasem się wybiela, choć potrafi również przeanalizować własne błędy popełnione na przestrzeni lat.
Życie Pan Świetlicki miewał barwne, opisuje je bez zahamowań. Bez kokieterii, bez zbędnego nadęcia. Nie oznacza to, że nie mamy do czynienia z eksplozją wielkiego artystycznego ego.
O poezji i poetach, o muzyce i muzykach. Trochę kwasów, animozji i złośliwości.
Co najważniejsze z tej rozmowy wyłania się postać ciekawa, niecodzienna i wyjątkowa.