Niepozorny Szwed
M. F. Mosquito

Powiedzenie, nieszczęścia chodzą parami, znamy chyba wszyscy, uzmysławia nam, że życie nie jest tylko pasmem niekończących się radości.

To był najgorszy dzień w życiu Laury, jednego dnia dowiaduje się, że wyrzucono ją z pracy, a po powrocie do domu przyłapuje chłopaka na zdradzie. W ciągu zaledwie kilku godzin staje się bezrobotną, singielką. Laura to kobieta z natury energiczna, pełna werwy, szybko wpada na pomysł, jak wykorzystać nadmiar czasu. Choć nie lubi Szwecji, to wybiera się tam z zamiarem sprzedaży domu, który odziedziczyła po babci. Plan jest prosty, szybko i sprawnie przygotować dom do sprzedaży. Jednak już sama podróż promem zmienia się w przygodę życia, a to tylko początek, bo dziewczyna jeszcze nie wie, ile ten mroźny kraj skrywa przed nią niespodzianek.

„Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest”
M. F. Mosquito uzmysławia nam, że każdego dnia, świat się zmienia, czasem na lepsze, czasem na gorsze, nic nie dzieje się bez przyczyny. Ciągle się śpieszymy, nie doceniamy tych małych rzeczy. Zatrzymaj się, rozejrzyj się wokół, wyłącz telefon, odłóż komputer, skup się na tym, co cię otacza, bo świat jest piękny, przecież każdego dnia wschodzi słońce.

Czy to, przypadek, zbieg okoliczności, a może przeznaczenie? Temperamentna, lekko zadziorna, wiecznie spóźniona Polka i nieziemsko spokojny, małomówny, punktualny Szwed. Los złączy tych dwoje, którzy są tak różni, jak północ i południe, ale przyciągają się jak plus i minus.

„Niepozorny Szwed” to lekka, romantyczna, niesamowicie wciągająca powieść, przy której bardzo miło spędziłam czas. To historia, która otuli nas i nasyci optymizmem, powie, co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze. Lekki i barwny styl autorki pozwoli zatopić się w cudnych, malowniczych opisach zachwycającego miejsca, jakim jest Szkocja.

„Odrobinę wciąż się boję, ale słyszałam kiedyś, że szczęście jest po drugiej stronie strachu…”

W tym samym dniu tracisz dobrze płatną pracę, aczkolwiek nie zawsze zgodną z twoimi przekonaniami i nakrywasz narzeczonego na zdradzie w swoim własnym łóżku, które oczywiście idzie do wymiany.
To właśnie spotkało główną bohaterkę Laurę.

Co można zrobić w takiej sytuacji?

Najlepiej wyjechać gdzieś daleko, do miejscu, do którego tylko tak pozornie lub nieświadomie, nie miało się w planach wcześniej wyjechać.

Takim właśnie miejscem jest uroczy dom w Szwecji, który dziewczyna odziedziczyła po babci. A jeszcze jak w podróży spędzi się upojną noc z przystojniakiem o imieniu Björn, to wiadome jest, że ta podróż będzie niezapomniana.

A jeśli jeszcze się okaże, że babcia zostawiła jej nie tylko dom, ale także tajemnicze listy, to wiadome jest, że wszystko, co wydarzy się potem, może być równie tajemnicze, co intrygujące.

„Niepozorny Szwed” to bardzo lekka i przyjemna książka, z nutką pikanterii, humoru, ale też krajobrazowego uroku. Oprócz samych głównych bohaterów, możemy ich oczami zobaczyć piękno i malowniczość tego kraju, poczuć smak i zapach potraw. Ale też poczuć jakąś magię, w czasie kiedy bohaterka zakochuje się w tym totalnie innym od Polski kraju, z każdym dniem coraz bardziej…
Napisałam wcześniej „nuta pikanterii”, ale tak na prawdę jest całkiem sporo tych pikantnych i gorących nutek :-))))

Reasumując lekka i przyjemna książka na zbliżające się długie i bardzo długie jesienne wieczory.

Polecam!

"Niepozorny Szwed" to książka, w której znajdziemy takie motywy jak: podróż, spadek, zmiany, tajemnice. Niby oklepane, a jednak M.F. Mosquito udało się wnieść coś świeżego. 

Akcja książki rozkręca się dość szybko, a później też nie zwalnia tempa. W niektórych momentach wszystko wydaje się być pokręcone. Możemy spodziewać się licznych fabularnych zaskoczeń. Nie brak również skrajnych emocji i uczuć (śmiech, złość, wzruszenie, zdezorientowanie).

Historia pokazuje, że nasze życie, to jak będzie wyglądało i czy spełnimy marzenia, zależy tylko i wyłącznie od nas samych oraz od tego, jakie podejmiemy po drodze decyzje. Czasem warto rzucić się na głęboką wodę, zaryzykować, dać ponieść się chwili, bo drugiej takiej samej szansy od losu możemy już nie mieć.

Laura i Björn to postaci, które dają się lubić. Tym bardziej że przypominają nam, że nie warto przejmować się tym, co inni o nas myślą. Oni nie przeżyją za nas życia. Tak jak para głównych bohaterów, tam i my powinniśmy brać od życia, to co nam oferuje oraz cieszyć się z tego, co już mamy. 

"Dawna Laura potrafiła cieszyć się z małych rzeczy. Muszę na nowo nauczyć się je doceniać, nauczyć się radości."

Byłam bardzo ciekawa, jak przebiegnie proces zmian w Laurze. Niemal widziałam jak za sprawą Björna i jego podejścia do życia, na jej twarzy coraz częściej gościł uśmiech. Też chciałabym, aby pokazał mi te wszystkie szwedzie miejsca i piękno natury.

"Na zamianę nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za późno. One są po prostu potrzebne, jeśli sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi."

Pojawiają się też naprawdę przyprawiająca o rumieńce intymne sceny, ale napisane z wyczuciem. Pikanteria jest tym, co charakteryzuje relację Laury i Björna. Nie określają jej jako związku. Po prostu ma być przyjemnie i tyle. Chcąc nie chcąc zbliżają się do siebie. Ale czy będzie z tego coś więcej? To już Wam zostawiam do sprawdzenia.

"Niepozorny Szwed" to gorący romans pełen humoru i pozytywnych wibracji o tym, że warto szukać swojego miejsca na ziemi, nie bać się zmian, a szczęście odnajdywać w małych rzeczach. Polecam!

?Recenzja patronacka?

Premiera 12.09.2024 r.

,,Niepozorny Szwed" - M. F. Mosquite

Magia Szwecji potrafi sprawić cuda i przekonać do siebie trudną Laurę. Jednak ta droga będzie usłana śmiechem, pożądaniem i pewnymi tajemniczymi niespodziankami.

Kiedy Laura traci po kolei wszystko na co ciężko pracowała, postanawia rzucić wszystko i jechać do domu babci. Ma nadzieje, że uda jej się odpocząć i osiągnąć upragniony spokój. Teraz stawia tylko na swoje potrzeby. Facetów traktuje tylko jako zaspokojenie swoich pragnień. Wszystko się zmienia gdy poznaje pewnego Szweda. Jej świat zaczyna nabierać barw. Nie tylko przez niego, ale też przez pewne przesyłki. Powoli zaczyna otwierać oczy na piękno, które ją otacza. Na pierwszy rzut oka zimna, twarda  i zdystansowana, ale ukrywa swoją kobiecość i delikatność.

Niepozorny Szwed jest facetem, który wyciąga do niej pomocną dłoń. Cieszy się chwilą i pięknem Szwecji. Umie patrzeć na życie przez pryzmat pozytywnych rzeczy. Zna wiele wspaniałych miejsc, które pokazuje Laurze. Lubi patrzeć na jej uśmiech i to jak się zmienia. Nie naciska na nią tylko prowadzi przez dróżki pięknej miejscowości w której mieszkają.

Stawiają na układ seksu z wspólnym spędzaniem czasu, ale nie jest to związek. Nie chcą tego określać. Liczy się chwila, przyjemność i ich obecność. Ona zmienia się, łagodnieje, ale nigdy nie traci swoje humoru. Laura swoimi odzywkami nieraz sprawiła, że śmiałam się do rozpuku, czasem aż do łez. Taka bohaterka jest jedyna w swoim rodzaju. Natomiast on jest bardziej ułożony i stateczny, ale ma w sobie iskierkę szaleństwa. Dzięki niej zaczyna być bardziej odważny i pociągający.

Autorka napisała gorący romans, bo scen jest naprawdę sporo, ale są one w bardzo dobrym guście. Wszystko otoczone pikanterią, ale z wyczuciem. Intymność nie tylko sprawia im przyjemność, ale też zbliża do siebie. Oprócz tego zawarła wiele pięknych opisów przyrody i miejscowości Szwecji. Oczyma wyobraźni widziałam to wszystko. Naprawdę udało Ci się sprawić, że to wszystko było prawie namacalne. Do tego dochodzą pewne tajemnicze listy, które wiele zmienią w życiu Laury, tylko czy będą one na plus czy na minus.
Jak zwykle nie zawiodłam się na autorce, bo jej historie są piękne, otoczone pasmem erotyzmu oraz wielu zmian jakie zachodzą w życiu człowieka. Trzeba tylko umieć je dostrzec i chcieć je wdrążyć w swoje życie. Znajdziecie w niej cały wachlarz emocji. Raz się śmiałam, raz płakałam, byłam też zła i zdezorientowana. Cała fabuła stworzona po mistrzowsku, wszystko dokładnie opisane ze szczegółami. Uwielbiam dowcip autorki i to najlepiej zapamiętam.
Jeśli chcecie spotkać na swoje drodze kogoś kto odmieni wasze losy to koniecznie sięgnijcie po ,,Niepozornego Szweda", bo ona ma wszystko czego potrzeba na zimny i samotny wieczór. Pośmiejecie się, zezłościcie a także poczujecie przyjemny gorąc na policzkach. Och co tam się działo kochani !!! Przeczytajcie, a nie pożałujecie.
10/10