Co zrobić, kiedy jesteś nastolatką, a życie rzuca cię znienacka ze słonecznej Kalifornii wprost do zaściankowego Greenwich? Wokół zero znajomych twarzy, a jako opieka – Macoszydło, które „i tak ogarnia więcej niż ojciec”. Generalnie niewesoło...
Kiana postanawia jednak traktować tę sytuację jako przejściową. Za kilka tygodni mama skończy zdjęcia do filmu w Utah i obydwie wrócą do domu. Na razie trzeba po prostu przezimować. A jednak wszystko się sypie, już pierwszego dnia... Najpierw Macoszydło odjeżdża z piskiem opon sprzed nowej szkoły, zostawiając dziewczynę samą na pastwę systemu edukacji, a chwilę później na szkolnym parkingu niemal miażdży ją swoim pick-upem niejaki Parker Elias.
I tak zbieg okoliczności sprawia, że Kiana ląduje w niecodziennej, zapomnianej przez szkołę i nauczycieli klasie, odizolowanej od świata i reszty uczniów, w sali numer 117. Mówią o nich Nienauczalni. Ale czy tak jest naprawdę? Jakie tajemnice skrywają te z pozoru niezdyscyplinowane dzieciaki? I dlaczego pan Zachary Kermit został zesłany jako nauczyciel do tej klasy wyrzutków na rok przed wcześniejszą emeryturą? Czy takie zestawienie nie okaże się przypadkiem mieszanką wybuchową?
Zabawna i zarazem ciepła opowieść o nadzwyczajnych uczniach i niezwykłym nauczycielu. Znajdziecie tu wszystko – zawistnych kolegów, mściwego dyrektora, zgorzkniałego mistrza, który powraca w glorii chwały, i grupę nietuzinkowych dzieciaków, indywidualistów, którzy nie boją się wypowiedzieć wojny skostniałemu systemowi.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytułowi Nienauczalni to grupa uczniów specjalnych, którzy nie mają wystarczających zdolności poznawczych i społecznych, żeby uczyć się w jednej klasie z rówieśnikami. Dlatego trafili do Sali 117, gdzie ich „nauczaniem” zajmuje się pan Kermit, staruszek, który przez oszustwo uczniów stracił przyjaciół, pozycję w szkolnej hierarchii a nawet ukochaną. Dlatego też pan Kermit uczniami zajmuje się jedynie pobieżnie – pilnuje, żeby się nie pozabijali i żeby nie włóczyli się po szkole w czasie, kiedy tego robić nie powinni. Oprócz tego pije kawę i rozwiązuje krzyżówki, czekając na upragnioną emeryturę.
Przypadkowo do Nienauczalnych trafia Kiana, dziewczyna, która ze słonecznej Kalifornii przeprowadziła się do Greewich, gdzie zamieszkała z tatą, macochą i przyrodnim bratem, który jest niemowlakiem i wiecznie wymiotuje. Teoretycznie powinna uczęszczać do normalnej klasy, ale macocha nie miała czasu pójść z nią do sekretariatu, żeby załatwić formalności i dziwnym zbiegiem okoliczności dziewczyna zasiliła grono uczniów Sali 117. Nie żeby jej to przeszkadzało, w sumie przygodę ze szkołą w Greewich traktowała jako mało znaczący epizod w swoim życiu.
Jednak jej obecność zmieniła wszystko – zdystansowani i wycofani uczniowie zaczęli się otwierać, pan Kermit nagle przestał patrzeć w rzędy krzyżówkowych haseł i wspólnie wypowiedzieli wojnę całemu szkolnemu systemowi – ale jak do tego doszło, wam nie powiem. Musicie przeczytać sami.
„Nienauczalni” przypominają mi bardzo książki Edmunda Niziurskiego. Zaczytywałam się w jego książkach jak byłam nastolatką i miło było mi teraz wrócić do książek tego rodzaju. Co ciekawe, ta pozycja to nie tytuł jedynie dla młodszych czytelników, to także świetna opowieść dla dorosłych, która przypomina nam ważną prawdę, o której często zapominamy – nastolatkowie też mają swoje problemy, swoje ambicje i one wcale nie są mniej ważne, niż nasze dorosłe sprawy.
Pełna ciekawych - niekiedy przerysowanych, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu - postaci, zabawna i wartka – tak najkrócej można scharakteryzować tę książkę. Parker Elias, który miał problemy z czytaniem i z zapominającą o wszystkim babcią, Mateo, który uwielbiał filmy wszelakiego rodzaju, Barnstorm, który był znanym szkolnym sportowcem, ale uległ kontuzji i trafił na banicję do Nienauczalnych i w końcu pan Kermit, w którym wciąż drzemie chęć nauczania młodych ludzi i zarażania ich wiedzą – ten cały panteon postaci sprawia, że czas spędzony z książką zdecydowanie nie jest czasem straconym.
Polecam, i młodzieży i nam, dorosłym. Żebyśmy sobie czasami przypomnieli, że lata nastoletnie w gruncie rzeczy, były diabelnie trudne.
Milo Neal is the favorite to win first prize at the science fair. But his project, which involves a chicken, sets off side-splittingly funny action with...
Trwa pościg za 39 wskazówkami chroniącymi dostępu do niewyobrażalnej potęgi. Czternastoletnia Amy Cahill i jej młodszy brat Dan - ku własnemu zdziwieniu...