Niebezpieczny chłopak
Peter Robinson

Annie Cabot jedzie do pracy, a pracuje na policji. Na posterunek przychodzi Julliet Doyle, która chce rozmawiać z inspektorem Alanem Banksem, ale go nie ma, ponieważ wyjechał na urlop. Więc przyjmuje ją Annie. Kobieta opowiada córce Erin i o pistolecie, który znalazła, gdy sprzątała jej pokój. Do rozmowy dołącza się również nadinspektor Catherine Gervaise. Trzeba było również wezwać jednostkę wsparcia, aby można było odebrać broń. Kiedy znaleźli się pod domem Julliet nikt nie otwierał drzwi, więc użyli tarana. Sprawy w środku nie potoczyły się dobrze, ponieważ Erin wyprowadzają zakutą w kajdanki, a po jej ojca Patricka przyjeżdża karetka. Jeden z policjantów użył na Patricka paralizatora, ponieważ podejrzewano, że może im coś od niego zagrażać. Erin nie mieszkała już z rodzicami, ale odwiedziła ich, a mieszkała z Tracy Banks oraz Rose. Tracy jest córką Alana Banksa. Dziewczyna postanawia ostrzec chłopaka Erin - Jaffa i idzie do jego mieszkania. Postanawiają, że razem znikną na jakiś czas, a następnie można się dowiedzieć od czego się wszystko zaczęło. Jaff i Tracy jadą do domku jej ojca. Pojawia się również nowy bohater ,,Farmer" George Fanthorpe, który prowadzi też nielegalne interesy. Interesuje go Erin i broń, którą znaleziono u niego w pokoju. Poza tym Jaff ma też z nim jakiś związek. Poza tym interesuje go jeszcze jakiś towar, a do tego miał się spotkać z Jaffem, który nie pojawił się. Dla Farmera pracuje też Darren Brody oraz Ciaran French. Opisane jest też to, co robi Banks na wakacjach i z kim się spotyka. Po pewnym czasie sprawy Jaffa i Tracy komplikują się, gdyż ta znajduje coś w jego torbie i staje się jego zakładniczką. Wraca z wakacji Banks i o wszystkim się dowiaduje. Banks zabiera się za sprawę. I też powoli zaczyna się wszystko wyjaśniać. Historia Tracy i Jaffa rozwiązuje się w ciekawy sposób, ale nie napiszę jaki. Na końcu wyjaśnia się też sprawa z Fanthorpe.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

„Niebezpieczny chłopak” to kryminał z serii o Alanie Banksie i Annie Cabbot. Tym razem śledczy muszą nie tylko rozwiązać kryminalną zagadkę, ale i uporać się z osobistymi problemami. 

Powieść Petera Robinsona jest dziewiętnastą częścią detektywistycznego cyklu, jednak można ją czytać jako odrębny tom, gdyż autor często i przejrzyście odwołuje się do zdarzeń z przeszłości. Dzięki temu czytelnik doskonale orientuje się w perypetiach głównych bohaterów, ich życiowych bolączkach oraz zawodowych zawiłościach. 

Tym razem inspektor Banks i jego współpracownica, Annie, muszą zmierzyć się z bardzo osobistą zagadką. 
Pewnego dnia na komisariat w małym angielskim miasteczku zgłasza się Juliet Doyle, matka młodej i zbuntowanej Erin. Podczas domowych porządków znalazła w jej szafie naładowaną broń. Spanikowana biegnie na posterunek, gdyż ma nadzieję, że dawny sąsiad i przyjaciel rodziny, Banks, pomoże wyjaśnić i załagodzić sytuację. Problem w tym, że Alan od kilku tygodni wojażuje po Ameryce i korzysta z zasłużonego urlopu. 
Zgłoszenie przyjmuje jego podwładna i przyjaciółka, funkcjonariuszka Cabbot. Sprawa wydaje się prosta i oczywista, jednak podczas akcji wszystko wymyka się spod kontroli i dochodzi do tragedii. 
Jakby tego było mało, okazuje się, że w kryminalną zagadkę zamieszana jest córka Banksa, która uwikłała się w romans z tytułowym bohaterem. 

Robi się coraz bardziej zagadkowo i niebezpiecznie, tym bardziej, że w kryminalną łamigłówkę uwikłani są również bezlitośni handlarze narkotyków, mafiozi i ich zbiry. Ludzkie życie znaczy dla nich tyle, co nic, więc nie dziwnego, że Banks i jego współpracownicy ścigają się z czasem, by ująć zbrodniarzy i ocalić córkę inspektora. 

Intryga przestępcza przeplata się tu z osobistymi, prywatnymi problemami bohaterów. Dzięki temu zabiegowi napięcie stopniowo narasta i trzyma czytelnika w niepewności. 
Należę do odbiorców, którzy lubią połączenie prozy kryminalnej z literaturą obyczajową i psychologiczną. „Niebezpieczny chłopak” świetnie łączy te elementy, więc jestem lekturą w pełni usatysfakcjonowana. 

Całość czyta się szybko i z emocjami, gdyż akcja jest wartka, obfituje w nagłe zwroty i fabularne niespodzianki. 
Dodatkowym atutem jest lekki, dynamiczny styl, który przejawia się nie tylko w narracji, ale i w naturalnych, przekonujących dialogach oraz opisach przeżyć wewnętrznych bohaterów. 

Polecam nie tylko miłośnikom prozy Petera Robinsona. BEATA IGIELSKA 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)