Nie w jego typie
Cora Reilly

Nie w jego typie to książka lekka i przyjemna.

Evie dzięki swojej siostrze bliźniaczce dostaję pracę. Ma być asystentką rugbisty, człowieka który zmienia asystentki jak rękawiczki. Po dwóch latach od śmierci swojej mamy postanawia wyjechać z domu i dołączyć do siostry. Jej praca ma być odskocznia od życia jakie do tej pory prowadziła ale też ta podróż ma zbliżyć ponownie siostry. Xaviera Steensa Bestia to sławny sportowiec którego uwagę chce zdobyć każda kobieta. Do tej pory jego asystentki miały wygląd modelek, jednak Evie odbiega od tego schematy. Czy uda jej się okiełznać Bestię ?

Nie w jego typie to książka o dużej dawce dobrego humoru. Dwoje bohaterów, którzy mają swoje ukryte demony, przyjedzie im walczyć nie tylko z samym sobie ale też dostrzegą w życiu coś co do tej pory nie doświadczyli.
Lekka i przyjemna historia oprawiona w dużą dawkę dobrego humoru, cięte riposty, śmieszne wydarzenia, oraz droczenie się głównych bohaterów.

Nie w jego typie to książka dla mało wymagających, to książka która doskonale nadaje się jako przerywnik między mocniejszymi pozycjami.

Evie po śmierci matki zajmuje się ojcem. Jednak już najwyższa pora by zajęła się swoim życiem. Poszukiwania pracy nie idą tak jakby tego chciała. Dodatkowo dziewczyna ma dużo kompleksów na temat swojego wyglądu. Zawsze była porównywana do swojej siostry bliźniaczki, która ma figurę modelki i nosi rozmiar XS, a ona sama musi zadowalać się ubraniami w rozmiarze L.

To właśnie siostra namawia ją na wyjazd do Sydney. Oferuje jej mieszkanie i pracę, która ma później otworzyć przed nią wszystkie drzwi. A co to za pracą? Miałaby być asystentką gwiazdy sportu. Brzmi lekko, ale czy tak będzie?

Obowiązki służbowe nie wyglądają tak jak Evie sobie wyobrażała. Pracy nie ułatwiają też zachowania Xaviera i kobiety, które codziennie opuszczają jego sypialnię. Co więcej, codziennie musi oglądać wysportowane ciało swojego szefa. Ale przecież jest bezpieczna. Nie jest w jego typie. Ale czy na pewno?

Sprawy się komplikują, gdy Evie zaczyna coś czuć do Xaviera. Ale jak to możliwe? Przecież zachowuje się jak bezczelna męska dziwka i arogancki dupek. Co więc z tego wyniknie?

"Nie w jego typie" to lekki romans. I dodatkowo jest tu mój ulubiony wątek sportowy. Szybko pochłaniałam kolejne rozdziały, styl autorki sprawił, że naprawdę to przyjemna lektura. Pokazuje, że w miłości to nie wygląd fizyczny ma największe znaczenie. Polubiłam Evie. Mimo swoich problemów z zaakceptowaniem własnego ciała to sympatyczna osoba o ciętym języku. Zawsze znajdzie trafną ripostę. Książka świetna na jedno popołudnie. Gorąco polecam.

,,Nie w jego typie" to pierwsza książka Cory Reilly, którą przeczytałam i muszę przyznać, że teraz wcale nie dziwie się, że autorka jest tak lubiana.

Powieść skupia się na relacji głównej bohaterki Evie, która przez ostatnie lata pomagała tacie pogodzić się ze śmiercią mamy.

Gdy ojciec zaczyna układać sobie życie na nowo, jej siostra bliźniaczka Fiona zaprasza ją do siebie. Evie decyduje się na przyjazd do Australii i za namową siostry podejmuje pracę, jako osobistą asystentką Xaviera ,,Bestii" Stevensa.

Xavier to typowy macho - wielka gwiazda rugby i największy kobieciarz, jakiego widziało Sydney, a który nigdy nie sypia dwa razy z jedną kobietą. Przez jego łóżko przewinęło się wiele pięknych i szczupłych przedstawicielek płci przeciwnej, dlatego Evie, która ma wielkie kompleksy spowodowane jej figurą, jest przekonana, że jej nowy szef nigdy nie spojrzy na nią jak na obiekt pożądania. Ale czy na pewno piękna, seksowna, zabawna i stanowcza dziewczyna nie jest w jego typie?

Książkę czyta się z wielką przyjemnością. A fakt, że główna bohaterka nie ma doskonałej figury, jedzenie sprawia jej przyjemność, a mimo to jest zabawna i inteligentna dodaje książce autentyczności.