Nie porzucaj marzeń

Ocena: 5 (1 głosów)

Augusto Cury to autor sprzedawanych w ponad dwudziestu pięciu milionach egzemplarzy poradników na temat rozwoju osobistego, najpopularniejszy brazylijski pisarz, wydawany w sześćdziesięciu krajach. Dowodzi, że marzenia są jak kompas wskazujący drogę, którą powinniśmy podążać. Są naszą siłą napędową, wzmacniają nas, pomagają się rozwijać i osiągnąć zamierzone cele. Uważa, że dzisiejsza młodzież, z winy dorosłych, ma mnóstwo pragnień, za to niewiele marzeń.

Książka skierowana nie tylko do nauczycieli i rodziców, ale do wszystkich, którzy zapomnieli, że marzenia to tlen dla inteligencji. Analizując drogę życiową wybitnych postaci, takich jak Jezus, Abraham Lincoln czy Martin Luther King, autor zachęca nas do nowego spojrzenia na własne życie i uczy, jak przekuć marzenia w sukces.

Informacje dodatkowe o Nie porzucaj marzeń:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2018-03-21
Kategoria: Poradniki
ISBN: 978-83-276-3432-0
Liczba stron: 208

więcej

Kup książkę Nie porzucaj marzeń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nie porzucaj marzeń - opinie o książce

Avatar użytkownika - sniezynka
sniezynka
Przeczytane:2018-04-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2018,

"Nie porzucaj marzeń" to książka, której wstęp potargał moje wewnętrzne ja, trafił w moje myśli niczym granat pozbawiony zawleczki w sam środek pola walki. Czytając, zaczęłam zadawać sobie pytania. Moje własne odpowiedzi uświadomiły mnie, dlaczego w pewnych obszarach swojego życia robię błędy. A książka pokazała, jak to zmienić.

O CZYM JEST TEN PORADNIK?

To uświadomienie czytelnikowi, dlaczego marzenia pełnią tak ważną rolę w naszym życiu i jak tak naprawdę powinniśmy marzyć. Co robimy źle, że te marzenia nie mają takiej siły, jaką mieć powinny.

Augusto Cury przytacza historie z życia czterech osób. Słyszeliście o przynajmniej trzech z nich. Ja słyszałam. Przykłady są genialne, historie tak obrazowo opisane, że nie sposób nie zrozumieć przekazu całej idei. Czytelnik zmuszony jest do rozważań o własnych marzeniach. I czy w ogóle jakieś ma.

Autor pokazuje, jak wychylać się ze sztywnych ram, by robić coś nieoczekiwanego i totalnie nieszablonowego. To jedyna droga, by zebrać obfity dla siebie plon.

Co ważniejsze, nie jest to książka tylko dla jednej, określonej grupy społecznej. Znajduję w niej rady dla przedsiębiorców, ale też dla ludzi, którzy z własną działalnością nie mają nic wspólnego. Dla nastolatków, ale też dla osób dorosłych.

ALE…

Prosta, niepozorna i dość chuda książeczka (zaledwie 208 stron), a bije od niej tak niesamowita siła! I byłabym nią zachwycona już do reszty, całkowicie i bez żadnych „ale”. Jednak i ono się pojawiło, dość nieoczekiwanie prawie pod koniec lektury.

Uważam, że w pewnym momencie autor zszedł ze swojej pierwotnej drogi i koniecznie chciał wcisnąć coś, co niekoniecznie mi tu pasuje. Wywody z innej jego naukowej książki wpakowane pod koniec sprawiły, że poczułam chwilowy niesmak. Wyrwałam się z upojenia treścią i zaczęłam zastanawiać, kto normalny będzie to analizował, by zrozumieć co dokładnie autor miał na myśli.

Jeśli człowiek ma problemy, chce sobie pomóc i we wstępie oraz czterech pierwszych rozdziałach tej książki znalazł to, co było mu potrzebne, to teraz nagle może poczuć mętlik. Nie dlatego, że zaczyna czytać o jakichś głupotach. Dlatego, że zaczyna czytać coś w rodzaju naukowego bełkotu, którego wcześniej nie było ani grama i którego po prostu może nie zrozumieć, nawet mimo wysiłków autora, by wytłumaczyć swoje wnioski.

Wygląda to tak, jakby autor chciał koniecznie wsadzić jedną książkę w drugą. Tę mniej fajną dla przeciętnego człowieka, w tę fajniejszą. I to już mi się nie spodobało. Te kilkanaście stron niestety mnie zmęczyło. Nie sądzę, by osoba w depresji, która szuka drogi wyjścia ze swojego problemu będzie miała siłę, by przebrnąć przez tę treść. Jestem natomiast pewna, że pierwsze 150 stron podziała bardzo pozytywnie.

Poza tym uważam, że jest to naprawdę dobry tytuł, który może niejedną osobę postawić na nogi, wskazać drogę działania, a przede wszystkim natchnąć pozytywną energią. Nie jest to książka dla tych, którzy chcą po prostu odhaczyć kolejny tytuł na liście „przeczytanych w … roku”. Jeśli z takim podejściem chcecie łapać za ten tytuł, szkoda Waszego czasu. I szkoda książki. Jeśli szukacie dobrej energii i zastrzyku pozytywnego myślenia, łapcie za Nie rezygnuj z marzeń!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy