Wydawało się, że Lillian i Madison do siebie nie pasują: pierwsza - utalentowana, ale biedna jak mysz kościelna; druga - piękna i bogata. A jednak w elitarnym liceum z internatem były nierozłącznymi przyjaciółkami. Ich ścieżki rozeszły się, gdy Lillian w wyniku skandalu musiała opuścić szkołę, ale kontakt nigdy całkiem nie ustał.
Po latach Lillian otrzymuje list, w którym Madison błaga o pomoc: chce, by przyjaciółka zajęła się opieką nad jej przybranymi dziećmi, bliźniętami z pierwszego małżeństwa męża. Jest jednak pewien haczyk: gdy bliźniaki za bardzo się czymś ekscytują, ulegają... samozapłonowi. Ich skóra staje w płomieniach w przedziwny, ale i piękny sposób.
Lillian jest przekonana, że Madison robi jej kawał, okazuje się jednak, że wszystko, co napisała, jest prawdą. Nie mając nic do stracenia poza bezcelowym życiem w rodzinnym domu, Lillian przystaje na propozycję przyjaciółki. Na przestrzeni parnego i ciężkiego lata ona i bliźniaki będą musiały nie tylko sobie zaufać, ale też unikać płomiennej ekscytacji i nie wchodzić w drogę mężowi Madison, spiętemu politykowi.
Zaskoczona tym, jak ważne stają się dla niej te przedziwne dzieci, Lillian dochodzi do wniosku, że potrzebuje ich tak samo, jak one potrzebują jej. Może właśnie to jest życie, o jakim zawsze marzyła? Ale czy na pewno?
Geniusz tej powieści polega na tym, że Wilson odwraca twoją uwagę za sprawą dziwacznych bohaterów i oszałamiająco śmiesznych zdań, żeby uderzyć, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Śmiejesz się tak bardzo, że nawet nie zauważasz, że sama właśnie stanęłaś w płomieniach.
- Taffy Brodesser-Akner, autorka Pana i pani Fleishman w New York Times Book Review
Ta powieść jest jak oda do trudów i dziwactw rodzicielstwa. To kolejna rodzinna historia w wykonaniu Wilsona, tak przecudnie osobliwa, jak szczera i autentyczna.
- Library Journal
Zachwycająca opowieść o tym, co to znaczy być rodziną.
- The Sunday Times
Zabawna, surrealistyczna i czuła.
- The Observer
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2021-08-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: Nothing to see here
Pełna ciętego humoru, niezwykle oryginalna i wzruszająca powieść o ludziach rozdartych między tym, co najbardziej kochają. To, co państwo Fang nazywają...
Przeczytane:2021-10-20, Ocena: 3, Przeczytałam, Współpraca, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021,
Pokłady zazdrości, tłumionej złości i uprzedzeń. Tego zdecydowanie najwięcej czytelnik może znaleźć w tej powieści. Obserwuje, jak pieniędze ustępują miejsca uczuciom, a każdy, kto nie może wpisać się w obraz idealnej rodziny, traktowany jest jak zbędny. A dzieci, które pod wpływem silnych emocji zaczynają płonąć, już szczególnie. Z takimi miło byłoby nie mieć nic wspólnego i nieważne, że dopiero co straciły matkę czy że znalazły się w zupełnie nieznanym dla siebie świecie. Są problemem, z którym coś trzeba zrobić, ale to coś nie musi być dla nich najlepsze. Po prostu mają nie stać na drodze do politycznej kariery swojego ojca. Na prośbę swojej dawnej przyjaciółki (choć ich relacja dla jednej z nich jest przyjaźnią, dla drugiej bardziej toksycznym zauroczeniem, które ciągnie się od lat) Lilian właśnie takimi dziećmi ma się zająć i chwała jej za to, bo jej szczerość czy niezdarność potrafi poradzić sobie z trudnymi emocjami. Cudzymi, nie jej własnymi, oczywiście.
,,Nic tu po was" to pozornie lekka i pozornie zabawna opowieść o trudnych relacjach i trudnych emocjach. Kevin Wilson ugryzł poruszane przez siebie tematy z nieoczywistej strony i trochę z przymrużeniem oka, przez co towarzyszyło mi wrażenie pozornej naiwności. Autor nie stworzył powieści na długo zapadającej w pamięć czy takiej, którą można po prostu pokochać (a przynajmniej według mnie tak jest), ale miło z nią spędza się czas, a i takie lektury są ważne. Tym bardziej, gdy nie są banalne.
tłum. Jan Kraśko