Nic do stracenia

Ocena: 0 (0 głosów)
Gdy znany reżyser Pete Traynor zrezygnował z nakręcenia filmu, którego produkcją miała się zająć Renée Marchand, studio zerwało z nią współpracę. Renée musiała pożegnać się nie tylko z wymarzoną karierą w Hollywood, lecz także z mężczyzną, którego pokochała. Wróciła do Nowego Orleanu i zaczęła pomagać matce oraz siostrom w prowadzeniu rodzinnego biznesu. Kiedy po trzech latach w Hotelu Marchand pojawia się niespodziewanie Pete, Renée przekonuje się, że jej dawne uczucie nie wygasło. Skoro jednak nie kontaktował się z nią przez te lata, to po co tu przyjechał? Czy z wszystkich hoteli w Nowym Orleanie Pete musiał wybrać właśnie ten? Harlequin Enterprises, 2007

Informacje dodatkowe o Nic do stracenia:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2007 (data przybliżona)
Kategoria: Romans
ISBN: 9788323850960
Liczba stron: 234

więcej

Kup książkę Nic do stracenia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nic do stracenia - opinie o książce

Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2017-05-29, Przeczytałam,

Młodość to beztroska i niewinność. Tańce do białego rana, nieprzespane noce i szaleństwa. Małe i większe głupstwa towarzyszą nam, gdy powoli wkraczamy w dorosłość. Ale nie zawsze dorastanie wygląda w podobny sposób. Czasem jedno wydarzenie może przekreślić wszystko, co piękne w młodości. Trauma. Tragedia. Dramat. Czy po czymś takim można się otrząsnąć i zostać... normalnym dorosłym?

 

Gdy Anna skończyła 16 lat, niewiele trzeba było jej do szczęścia. Miała plany na przyszłość, ukochanego chłopaka i głowę pełną miłości. Swoje urodziny chciała spędzić jak wiele młodych ludzi, w klubie. A potem... potem w planach była pierwsza namiętna noc, czuły dotyk, pocałunki. Jednak nic takiego się nie stało. Anna wpadła w oko Carterowi, mężczyźnie, który zamienił jej życie w piekło i odebrał wszystko, co cenne. Tragiczna noc była jednak tylko początkiem koszmaru, z którego Anna zbudziła się dopiero wiele miesięcy później. Teraz jest strzępkiem nerwów i chociaż jej bezpieczeństwa chroni wiele ludzi, nie jest już tą samą osobą. Po beztroskiej dziewczynie nie pozostał ani ślad. Czy coś... lub ktoś, jest w stanie ją odmienić? Czy przystojny komandos rozgrzeje serce niedostępnej dziewczyny? Zwłaszcza teraz, gdy jej oprawca może lada dzień wyjść na wolność, jego pomoc będzie szczególnie potrzebna.

 

Nic do stracenia to moje drugie podejście do pisarstwa tej autorki. Pierwszym był Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno. Nie zachwyciła mnie wtedy ta książka, dlatego tym razem miałam pewne obawy. Jak się okazało, nie do końca miały one racje byty. Druga powieść zawierała wszystkie zalety poprzedniej, czyli lekki, niewymuszony styl. I chociaż opowiadała historię o wiele głębszą i bardziej poruszającą niż poprzednia, powtarzała też te same wady.

 

Już od pierwszych stron można poczuć nagły przypływ emocjo. Autorka rzuca nas na głęboką wodę, a dokładnie w sam środek tragicznych wydarzeń. I chociaż pozornie wydaje się, że już od drugiego rozdziału akcja traci na dynamice, tak naprawdę dopiero zaczyna się rozkręcać. W poprzedniej powieści ciężko było mi zrozumieć główną bohaterkę, przejąć się jej losem. Nie „kupowałam” jej rozterek, rozważań czy dylematów. Tym razem było zupełnie inaczej, pomysł na powieść najpierw mnie zaszokował, a potem niesamowicie wciągnął.

 

Czy motyw ochroniarza z czymś Wam się kojarzy? A konkretnie z jednym filmem? Tak, jeśli lubicie te tematy, w Nic do stracenia znajdziecie podobną atmosferę. A dodatkowo dreszczyk emocji i realne zagrożenie, które może dopaść naszą bohaterkę z każdej strony. Tym razem nie tylko romans, ale też bardzo niebezpieczny wróg nadają powieści charakteru.

 

Ale... to wszystko do pewnego momentu. Sama nie wiem kiedy, ale w końcu poczułam przesyt. Podczas gdy mnie najbardziej intrygował wątek kryminalny, autorka zaczęła rozwijać romantyczną historię. I robiła to tak konsekwentnie, że poczułam przesyt. Główny bohater, pomimo młodego wieku, był chodzącym ideałem męskości. Z kolei Anna, tak samo jak bohaterka Chłopaka, była dość niedojrzała i potrzebowała towarzystwa do zasypiania. Wszystko to razem sprawiło, że w mojej ocenie książka bardziej opowie wymaganiom młodszego czytelnika, a nawet konkretnie czytelniki. I chociaż niektóre tematy, jak np. kwestia traumy, są opisane z brutalną szczerością, pewien poziom naiwności może budzić opór u starczych odbiorców.

 

Podsumowując, pomimo tego, że powieść nie jest ideałem, czyta się ją przyjemnie i szybko. Najbardziej zaskakuje jednak fakt, że nie jest to koniec. Czy autorka ma coś w zanadrzu? Czy uda się jej czymś nas zaskoczyć? A może zafunduje nam mnóstwo słodyczy? To się dopiero okaże!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2017-05-24, Przeczytałam,

Dla Annabeth szesnaste urodziny miały być szczególnym  dniem, który zapamięta do końca życia. Tak też się stało jednak nie w dobry sposób. Tego dnia straciła bardzo wiele, widziała śmierć swojego chłopaka, straciła swoje ciało i co najważniejsze wolność. Po roku niewoli zostaje odnaleziona i wraca do domu. Mimo tego dziewczyna nigdy już nie będzie tą samą co kiedyś. Po trzech latach znów grozi jej niebezpieczeństwo, ponieważ jej prześladowca chce odwołać się od wyroku sądu i odzyskać wolność. Dlatego ojciec dziewczyny wzywa do opieki nad jej bezpieczeństwem prywatnego i najlepszego ochroniarza. Tak właśnie Annabeth poznaje Ashton, który dla przykrywki ma udawać jej chłopaka...  


"Wszyscy ludzie ważni dla nas odchodzą wcześniej czy później. Nic nie trwa wiecznie." Ta autorka bardzo dzieli czytelników, jedni ją kochają, drudzy nienawidzą. Na moje szczęście pierwsze spotkanie było udane, więc do kolejnego podeszłam bardzo optymistycznie :D I od razu mogę stwierdzić, że się nie zawiodłam!
Moim zdaniem autorka z każdą książką się rozwija i poprawia swoje niedociągnięcia. Kolejne powieści są dojrzalsze i poruszają coraz trudniejsze tematy. Dlatego może tak mi się podobają?
Ta pozycja wciągnęła mnie dosłownie od pierwszej strony! Nie mogłam uwierzyć, że ktoś tak młody jest w stanie przejść takie piekło i jakoś potem sobie radzić. Ta historia poruszała moje najczulsze punkty i sprawiała, że nie raz łezka mi się w oku zakręcała! Naprawdę bardzo potrzebowałam takiej pozycji.
Powtórzę się po raz kolejny, może, ale autorka kreuje bardzo ciekawie postacie. Po raz drugi spotykam się, że jedna postać jest po przejściach i dzięki tej drugiej odnajduje cel i wiarę w świat. Jednak mimo tego schemat, ja je bardzo lubię. Jednak co lepsze tutaj Annabeth (i kocham już autorkę za to imię ♥) nie od razu otwiera się i wywraca swój świat o 180 stopni. To dzieje się stopniowo i przeżywamy tą jej przemianę wraz z nią. Świetnie autorka sprawdziła się na tym polu i cieszę się, że nie było ponownie tego samego. Za to Ashton, od razu mówię, że to mój mąż, to mój ideał. Pewnie wiele dziewczyn sobie go zaklepie po tym opisie: wysoki, blondyn, zielonooki w mundurze, no i oczywiście wysportowany! Jak go już po tym nie kochać? :D Jednak oprócz zewnętrznego ideału jest też niesamowity w środku! Ma nietypowe sposoby by przemówić do Annabeth i jest słodziakiem ♥ Czemu na świecie nie ma takich facetów? :(
Ogólnie to tę powieść się pochłania! Jest napisana niesamowicie lekkim i przyjemnym językiem! Ledwo usiadłam i zaczęłam czytać, a zaraz miałam za sobą połowę. Ja nie wiem jak autorka to robi, ale naprawdę jej książki nie zajmują mi dłużej niż 2 dni i jeszcze trzeba doliczyć jeszcze kac, który po nich pozostaje!

Podsumowując, książka jest naprawdę świetna. Autorka ponownie nie zawodzi. Pisze coraz to lepsze powieści i ja teraz będę siedzieć jak na szpilkach by poznać dalsze losy tej dwójki! Naprawdę gorąco polecam wszystkim fanom romansów i osobom, które mają ochotę na coś lekkiego jak i ciekawego i wychodzącego poza schemat!

Link do opinii
Inne książki autora
Zaloty szejka
Kristi Gold0
Okładka ksiązki - Zaloty szejka

Imogena Danforth robi błyskotliwą karierę jako doradca finansowy. Pewnego razu firma wysyła ją na kurs jazdy konnej do stadniny szejka Rafiego Szakira...

Na jachcie z milionerem
Kristi Gold0
Okładka ksiązki - Na jachcie z milionerem

Milioner Jack Dunlap płynął samotnie swoim jachtem już blisko rok, nie tęskniąc za niczyim towarzystwem. Pewnego dnia łódź zderzyła się ze spadającym balonem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy