Ro 1940. Na zlecenie rządu brytyjskiego lekarz George Lawrenson prowadzi eksperymenty nad przyspieszeniem rozwju embriona ludzkiego w łonie matki. Z tajemniczych przyczyn badania te zostają przerwane, a doktor ginie podczas eksplozji samochodu. Czterdzieści lat później, w okolicach miasteczka Hinkston giną mężczyźni mordowani zawsze w ten sam, bestialski sposób. Kłopoty rodzinne i osobiste pewnego małżeństwa sprowadzają je właśnie w to miejsce. Spotykają tu dzieci, które niby są normalne, a jednak...
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1991 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 284
Rok 1596. Po okrutnych torturach domniemana czarownica wyznaje sekret starego medalionu: nieszczęśnik, który go dotknie, przejmuje jego zgubną moc i zostaje...
Ważne spotkanie na szczeblu państwowym przerywa strzelanina renegatów z IRA, opłacanych przez człowieka poszukującego reguły nieśmiertelności. Afery...
Przeczytane:2019-11-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2019,
Historia rozpoczyna się nieco tajemniczo, bo w podziemiach Londynu, na który Luftwaffe zrzuca bomby. Jest Wówczas rok 1940 a postacią, o której najpierw czytamy, jest pewien biolog. Kilkanaście ostatnich lat swego życia poświęcił na swój naukowy projekt, który wreszcie przedstawia władzy (jest to nieznacznie upolityczniony wątek). Raport sporządzony przez doktora zostaje negatywnie odebrany a sam projekt odrzucony z uwagi na zbytnią kontrowersyjność. Praca dotyczy eksperymentalnych prób mających na celu stworzenie istoty niesłychanie zdolnej do destrukcji przeciwnika. Pada kategoryczna decyzja o wstrzymaniu dalszych działań dotyczących projektu, ale biolog jest odmiennego zdania i nawet po jego śmierci następuje kontynuacja jego dzieła w iście praktycznym wymiarze, gdyż żona Lawrensona, choć sama i bez niczyjej pomocy, rodzi potomka doktora. Te zajścia są krótko przedstawione, ale dla całości są kluczowe. Po nich następują inne, na pozór niepowiązane.
Mija kilka lat, gdy rozpoczyna się nowy wątek. Podróżującemu motocyklem młodemu chłopakowi psuje się maszyna, a zdarza się to kawałek od miasteczka Hinkston. Jest noc a przed nim spory jednak odcinek trasy. Zauważa na drodze pozostawiony na chodzie samochód. To daje mu nadzieje na wydostanie się z miejsca. Sprawdza pojazd, ale zamiast natknąć się na kierowcę, zostaje brutalnie zaatakowany przez nożownika.
Kolejną kostkę tego krwawego domino stanowi inna sytuacja w innym miejscu. W domu rodzinnym młoda dziewczyna sprawuje opiekę nad czterolatką. Choć mała nie jest wymagającym dzieckiem, a wieczór upływa jej wolno przed telewizorem, to nie spodziewa się innego zakończenia dnia. Do domu włamuje się dwóch zbirów i zmuszają opiekunkę do pewnych rzeczy. Później jest tylko gorzej i to nie tylko dla nastolatki. Matka małej wraca późną nocą po odwiedzinach ojca w szpitalu. Już sam widok rozbłyskanych policyjnych świateł mógł zwiastować niezbyt dobre wieści, ale zajścia dotknęły również jej nieobecnego tego wieczora męża. Ten, w czasie gdy w jego domu sporo się działo, nie robił tego, co rzekomo miał robić i tu pojawia się pewna Nikki. Ona z kolei przyczynia się do tego, że małżonkowie Hacket nieco się od siebie oddalają. Żona jedna dowiaduje się o zatajonych przed nią poczynaniach męża. Po tragicznych wieczorze nastają dla pary trudne dni i kobieta nie mogąc sobie poradzić z natłokiem nieszczęść, postanawia pojechać do siostry i pomieszkać tam u niej, w Hinkston jakiś czas wraz z jej rodziną. Ten wątek jest dosyć mocno rozbudowany, ale w międzyczasie i samo wspomniane przed momentem miasteczko boryka się z pewnymi brutalnymi zajściami.
Pewien grabarz zauważa akty wandalizmu na lokalnym cmentarzu w ostatnim czasie. Jak się łatwo domyślić, te tajemnicze niszczycielskie działania wycelowane zostaną i w samego pracownika cmentarnego.
W cierpieniu, bo jak to inaczej nazwać, nie jest odosobniony. Podobny los spotyka i pewnego farmera na własnym podwórku. Grabie dotychczas miały zupełnie inne, tradycyjne zastosowanie w rękach tego nieszczęśnika.
To nie koniec dziwnych zajść. Kolejne dotyczy pewnego Stephena, którego zatrzymanie się w hotelu nie wydaje się szczęśliwym pomysłem a flirt z pracującą tam Paulą to początek... no właśnie, końca?
W Hinkston dzieje się sporo, choć nie wiele na ten temat wiadomo. Susan, żona niemoralnego Johna, proponuje mu nowe rozdanie. Próba naprawienia relacji ma odbyć się w nowym domu, w zupełnie innym miejscu. W Hinkston! On dostaje nową pracę w tamtejszej szkole i pojawia się również niesamowita nadzieje dla kobiety. Może mieć kolejne dziecko, czyli coś, co swego czasu wykluczano definitywnie. Nadzieje na spełnienie jej pragnienia o ponownym macierzyństwie daje jej szanowany doktor Curtis. Mieszkający nieopodal specjalista w leczeniu bezpłodności widzi dla kobiety możliwości zajścia w ciążę. Ta popada w łaskę lekarza, mając z tyłu głowy tych wcześniejszych negujących specjalistów. Fakt, że metoda Curtisa okazuje się nieco eksperymentalna, nie ma dla niej żadnego znaczenia, a i sam doktor jest pełen wiary w sukces.
Oto w najlepszym wydaniu krwawy i wartki horror. Jeśli słyszysz nadjeżdżającą cysternę, zejdź z drogi, bo zbliżają się hektolitry krwi i wnętrzności, które zostaną rozlane po kartkach „Nemesis” tylko po to, abyś mógł, zszokowany i w niecodziennym obrzydzeniu, poznać losy kilku ludzi. Niech nie zmylą początkowe, przeplatane innymi, nacechowane naukowo czy politycznie rozdziały. Trzeba w końcu poznać otwierający nawias, a następnie jego zawartość. Nawias zamykający, który nastąpi szybko-powieść nie jest aż tak długa- zakończy jasno i wyraźnie to masakryczne działanie.
Skoki między tym rokiem 1940 a czasami obecnymi mogą okazać się męczące, zwłaszcza gdy odkładamy lekturę, gdy nie robimy jej na raz. Wówczas może ulecieć to, co tam było w poprzednim rozdziale, ale to kwestia rutyny czytania. W przeciwnym razie wszystko się klei.
Jeśli chodzi o te treści dotyczące eksperymentów i projektu doktorka biologa sprzed dekad, kończą się one wnet i rozpoczyna się nowe rozdanie, a każda z kart serwuje treściwe opisy okaleczeń postaci. Te czyny, bardzo doraźne i wyraźne, otoczone tajemniczością, mieszają się z zajściami w małżeństwie Hacketów. U nich następuje kryzys, stopniowy, a w pewnym momencie sięgający dna, po którym jakieś marne starania ku polepszeniu.
Bohaterowie, coraz to kolejni, delikatnie, skąpo nawet przedstawiani są przed pierwszą połowę lektury. Szczegółowych natomiast można się spodziewać opisów aktów wandalizmu, ataków, napaści i morderstw. Cała brutalność rozlewa się po terytorium miasteczka, którego nazwa często się pojawia.
Co do samych ludzi jeszcze, są to zwyczajne typy przeciętne charaktery i przewidywalne ich zachowania. Elementy seksualności często występowały tak, jakby tylko tym żyły, czy tylko to miało dla nich znaczenie, choć nie raz scena mogłaby się obyć bez tych „nabrzmień”, czy „sterczeń” członków ciała ludzkiego.
Czytanie „Nemesis” daje poczucie lekkiego dreszczu, ale więcej zalewa nas zgrozą i niesmakiem. Nieznośne, niedające się łatwo strawić treści gore, uważam, zdatne są tylko dla wytrwałych i odpornych na takie obrazy czytelników.
Fani ekstremum w ludzkich brutalnych posunięciach się nie zawiodą. Ci, co preferują bardziej wysublimowane, lub wypracowane metody wyrażania się czy działania bohatera względem innego, mogą odczuć lekki zawód. W obu przypadkach będzie tak, że obrazy przez długo tkwić będą krwawo w wyobraźni, a zatrzeć je zdoła chyba jedynie kolejna lektura, może w innym, mniej szokującym klimacie.