Co byś zrobiła, gdybyś to od ciebie zależało życie najgorszego wroga?
Po traumatycznych wydarzeniach, które miały miejsce pewnego zimowego wieczoru, Anastazja zamieszkuje w domku na odludziu, ciesząc się spokojem i walcząc z powracającymi co noc koszmarami. Podczas popołudniowego spaceru znajduje swego oprawcę, nieprzytomnego, rannego. Zbliża się noc i nadciąga śnieżyca stulecia, więc jego szanse na przeżycie są znikome. Mimo tego, co jej zrobił, Anastazja nie ma serca zostawić mężczyzny bez pomocy. Zaciąga do domu, opatruje rany i szybko przekonuje się, że bydlak pozostanie bydlakiem i nie ma co liczyć na jego wdzięczność. Bo Nataniel jest człowiekiem bez uczuć, bez głębszych emocji, bez litości.
W głębi lasu, pośród szalejącej śnieżycy, skazani tylko na siebie, rozpoczynają walkę. Długą, wyczerpującą walkę, ona o życie, on o odrobinę człowieczeństwa.
Lecz czy warto przejść przez piekło, po to, aby uratować duszę samego diabła?
Książka zawiera treści mocno kontrowersyjne, ekstremalne opisy seksu, w tym seksu z udziałem zwierząt i przemocy. Tylko dla osób dorosłych!!! Proszę ostrzeżenie potraktować poważnie!
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-07-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 274
Język oryginału: polski
Czytając tę pozycję wiedziałam z ostrzeżeń autorki, że będzie to historia pełna przemocy, gwałtów i brutalności, ale tego co tu nam zaserwowano ciężko będzie przetrawić każdemu, kto jest wrażliwy i mało odporny na cierpienie innych, nawet to fikcyjne. Dlatego uczciwie ostrzegam, że po książkę niech sięgają tylko ci, którzy są w stanie to przetrzymać. Jednak zapewniam, że jest to dzieło niebanalne, niepowtarzalne i tak doskonale napisane, że od natłoku emocji i wrażeń będziecie długo dochodzić do siebie. Ja nie żałuję ani chwili spędzonej nad tą lekturą, bo pani Agnieszka to mistrzyni pióra i wie jak zaintrygować czytelnika.
Zacznijmy od początku.
Nataniel to mega przystojny facet, ale tak naprawdę to bestia z piekła rodem bez skrupułów i litości. Bierze to na co ma ochotę, odbiera życie i torturuje.
Podczas zlecenia poznaje Anastazję, która nie wiedząc z jakim potworem ma do czynienia, odmawia płacenia haraczu mafii. Przez to kobieta zostaje brutalnie potraktowana co odbija się na jej dalszym życiu. By dojść do siebie i odciąć się od tego, zaszywa się w domku na odludziu. Nawet nie przeczuwa jak bardzo się myli, i że los postawi na jej drodze tego, który dręczy ją co noc w koszmarach sennych.
Co wydarzyło się tego feralnego dnia? Skąd wziął się w tej odciętej od życia, zasypanej śniegiem okolicy Nataniel? Czy ten mężczyzna jest zdolny do jakichkolwiek uczuć i ma w sobie okruchy człowieczeństwa? Czy uosobienie czystej dobroci w postaci Nastki poruszy skamieniałe serce tego, który mógłby uchodzić za samego diabła? Czy tych dwoje ma szansę na normalność?
Powiem wam jedno. Ta książka nie tylko mną wstrząsnęła, ale zszokowała, wywołała lawinę wściekłości, niesmaku i co najważniejsze zachwyciła. Jak w transie pochłaniałam zapisane stronice, mimo iż znałam fragmenty to przeżywałam każdą krzywdę jaką doznała bohaterka i bardzo pragnęłam, by wreszcie spotkało ją coś dobrego. Gdy już nabierałam nadziei, że wszystko nareszcie się układa, to za moment dostawałam obuchem w głowę i znowu traciłam nadzieję.
Bojar mimo, że zawarła tu kontrowersyjne opisy scen seksu, nawet z udziałem zwierząt i nie szczędziła przemocy to nie zniechęciła mnie do tej historii. Poprowadzona jest świetnie i na pewno na długo pozostanie w moim sercu oraz pamięci. Zakończenie totalnie mnie zdołowało i chciałam rzucać książką w ścianę, ale gdy dowiedziałam się, że będzie druga część zaczęłam żyć nadzieją. Ile ja tu wylałam łez, ile się o wyzywała Nataniela to tylko ja wiem, ale uwierzcie mi polubiłam tego „sukinsyna” i jest to mój ulubiony bohater. Może mam nierówno pod sufitem, ale nic na to nie poradzę.
Styl autorki jest cudowny, lekki i plastyczny. Jej teksty czyta się szybko i wszystko jest zrozumiałe. Nie można nudzić się ani przez moment, gdyż brak tu zbędnych, obszernych opisów. Mamy same konkrety, świetny, spójny tekst oraz masę zaskakujących wątków, które podsycają wyobraźnię i naszą ciekawość. Postaci są bardzo realistyczne, nieprzerysowane, są tacy normalni, prawdziwi.
Anastazja była dla mnie wzorem, jak anioł dobroci i cierpliwości. Co ta kobieta przeżyła, tyle krzywd doświadczyła a i tak potrafiła wyciągnąć pomocną dłoń do tego, który tak okrutnie z nią postąpił. Ja na jej miejscu jeszcze bym mu łopatą przywaliła, ale to chyba przez to, że do anioła mi daleko.
Wielkie ukłony pani Agnieszko za niesamowitą opowieść, której fabuły raczej nie przewidzi żaden czytelnik i tą jazdę z górki bez trzymanki. Przyznam się, że nieraz byłam bliska zawału.
Mimo, że jest to dark erotyk to nie przypomina ani przez chwilę żadnego romansu mi dotąd znanego. To raczej mroczna, duszna historia, ze specyficznym klimatem, od której nie sposób się będzie wam oderwać.
Jeśli jesteście zaintrygowani i chcecie przeżyć to co ja, to zachęcam. Co ja mówię polecam gorąco!
„Wstał, podziwiając swoje dzieło. Lśniła bielą nieskazitelnej skóry niczym gwiazda, bo i ułożeniem przypominała teraz gwiazdę. Bezbronna, niby obojętna, ale i pełna buntu.”
Anastazja odcięła się od świata i mieszka na zupełnym odludziu w małym domku. Wiedzie samotne życie, które nawiedzają koszmary wydarzenia sprzed dziesięciu lat. W trakcie spaceru natyka się na rozbity samochód i nieprzytomnego mężczyznę. Pech chciał że owy poszkodowany jest człowiekiem który zrujnował jej życie. Kierowana dziwnym odruchem dobroci zabiera go do swojego domu. Niestety to nie był dobry pomysł i kobieta szybko się o tym przekonuje.
Nataniel jest wcielonym złem i człowiekiem o chorych fantazjach. Bez skrupułów i pozbawiony uczuć jest zdolny do wielu rzeczy o których człowiek nie śnił. Przez wiele lat nie mógł zapomnieć o kobiecie o złocistych włosach i zielonych oczach. I zupełnym przypadkiem trafił do swej laleczki. Zamknięci w domku przez szalejącą śnieżycę, sam na sam. Do jakich rzeczy posunie się mężczyzna w swoich czynach? Czy zdoła się opamiętać zanim zabije Nastkę?
Akcja nabiera tempa już od samego początku i nie pozwala na chwilę wytchnienia. Niektóre rzeczy szokują lecz mi to nie przeszkadzało w czytaniu. Wręcz pchało mnie dalej. W książce nasz ułożony scenariusz się nie sprawdza, autorka serwuje takie sceny iż nie jesteśmy w stanie tego ogarnąć. Zdążyłam się już przyzwyczaić do niespodziewanego lecz nie tego co mnie tu spotkało.
Stworzyła bohatera o którym mówi się źle albo wcale. I uwierzcie mi nie chcecie go poznać osobiście. Prawie przez całą książkę miałam ochotę go zabić za piekło, które serwuje dziewczynie dzięki której nie zginął. I zastanawiam się skąd w jego głowie wzięły się te wszystkie fantazje. Nastka jest niesamowitą kobietą która mimo wszystko znajdowała w sobie siłę i chęć walki. Podziwiam ją za to i zyskała moją sympatię. Tylko nie mogłam wybaczyć jej że przyczyniła się trochę do swego losu. Mogła przecież zostawić Nataniela w rowie.
Brutalna, mroczna i nieprzewidywalna. Między innymi tymi słowami można opisać tą historię. Spodziewajcie się mocnej historii z gatunku dark erotyk. Autorka słynie z tego iż porusza tematy zakazane które wzbudzają wiele kontrowersji. Robi to jednak tak umiejętnie, iż nas czytelników to wręcz przyciąga a nie odrzuca. W moim przypadku tak jest i się tego nie wstydzę. Zakochałam się w książkach autorki i czekam z niecierpliwością na każdą kolejną.
Pamiętajcie proszę że ostrzeżenia publikowane przez autorkę nie są żadnych chwytem reklamowym. Książka zawiera treści które nie dla każdego są przeznaczone. Jeżeli jesteś osobą wrażliwą to książka nie jest dla Ciebie.
” Nataniel ”
Nie wiem czy wiecie, ale książka Agnieszki Kowalskiej - Bojar “Alergia” była moim pierwszym patronatem. Lekka, krótka, zabawna historia, jako pierwsza trafiła pod moje niedoświadczone skrzydła. Teraz po raz kolejny zostałam obdarzona zaufaniem przez tę autorkę i po raz kolejny patronuję jej książkę. Jednak tak zupełnie różną od poprzedniej - mroczną, przerażającą choć to nie horror ale dla głównej bohaterki raczej piekło na ziemi.
Zadziwiające jest to jak autorka potrafi pisać tak skrajnie różne historie. Jednak zawsze jej bohaterowie są charakterystyczni i nie można ich zapomnieć. Jeśli znacie Drani, wiecie jak bardzo kontrowersyjne potrafią być ich zachowania. Z każdą mroczną książką, Agnieszka subtelnie przesuwa granice, z każdą coraz bardziej zagłębiamy się w ten mrok, przekonuje nas , że jesteśmy w stanie zaakceptować więcej niż skłonni byliśmy przypuszczać. Tu nie zrobiła subtelnego kroku dalej, tu zrobiła wręcz skok. Dranie zasługiwali na ostrzeżenie, że sięgając po te książki, trzeba się przygotować na drastyczne sceny. Tu to nawet ostrzeżenia za mało. Nataniel nie jest draniem , diabeł przy nim to niewiniątko. Nie wiem czy Nikolaj nie nauczyłby się od niego co nie co, Nikita pewnie stałby się jego fanem.
Dotychczas ci bohaterowie byli podli i okrutni jednak zawsze było coś co ich co prawda nie usprawiedliwiało, ale pozwalało chociaż zrozumieć co sprawiło, że stali się bestiami. Nataniela nie sposób zrozumieć. Innych szybko można było polubić, za humor, głęboko ukryty urok, mieli jednak w sobie to coś. Nataniel … Jak czytałam tę książkę po raz pierwszy to skurwiela po prostu nienawidziłam. Czułam wstręt, obrzydzenie jego sadyzmem, podłością, chamskimi tekstami i zachowaniem przekraczającym wszelkie ludzkie pojęcia. Ale Agnieszka to istota, która wygrzebie i z nich (takich potworów) i z nas, zachowania, których się zupełnie nie spodziewamy. W tym przypadku jest to akceptacja kolejnego potwora oraz w jego przypadku, odkrycie w sobie ….człowieka.
Anastazja
“Ona nie tylko wyglądała jak anioł. Ona była aniołem.
Aniołem, który dawał sobą pomiatać, ale który każdej nocy czyścił swe skrzydła, przygotowując się, aby po raz kolejny wznieść się ku niebu.”
“Anioł, który uparł się wydrzeć piekłu jego duszę.”
On widział w niej anioła, którego za wszelką cenę chciał złamać, pozbawić tego wewnętrznego blasku, tej siły, która pozwalała jej się podnieść po każdej dawce piekła jakie jej serwował oraz stawiać mu opór. Anioła któremu chciał połamać skrzydła. Krucha, wrażliwa, wyjątkowa. Jako jedyna, nieświadomie dała radę obudzić w nim coś czego zupełnie się nie spodziewał. Lecz zanim do tego doszło i mimo, że to się stało, to było zbyt mało by przestał ją krzywdzić.
“Sadysta, zboczeniec, szaleniec i psychol”
Te słowa opisują go idealnie. Człowiek noszący maskę, po którym w sumie nikt nie spodziewa się tak skrajnej podłości i okrucieństwa jednak już w jego oczach można ujrzeć ten niepokojący błysk szaleństwa. Niezwykle inteligentny i kreatywny. Można aż podziwiać szeroki wachlarz tortur jakie stosuje na kobietach. Jego to podnieca, sprawia mu przyjemność. Ale jak wielkim szokiem dla niego okaże się fakt, że większej przyjemności dozna…uprawiając miłość ?
Drugi psychol , drugi tom serii, która jest tylko i wyłącznie dla dorosłych i osób o wyjątkowo mocnych nerwach. Tej książki nie można nazwać romansem, choć pojawiają się w niej uczucia, niespodziewanie pojawia się i miłość. Lecz to uczucie nie rozkwita subtelnie podczas tworzenia normalnej relacji między dwojgiem ludzi. Czy Anastazja go kocha ? Gdyby ułuda w trakcie jej amnezji trwała dłużej, pewnie byłby dla niej kimś najważniejszym. Czy jego miłość jest tym uczuciem, które znamy my jako miłość ? To pytanie, na które chyba nie jestem w stanie odpowiedzieć.
Tu ta miłość jest niespodziewana, niechciana, taka wręcz nie na miejscu. Bo nie wszystko można wybaczyć. Nataniel mimo, że zaczynał już coś czuć, traktował Anastazję wręcz coraz gorzej bojąc się tego co w nim kiełkuje. Winił ją za to, że budziła w nim człowieka, za wszystko czemu tak naprawdę winna nie była. A do jakiej tragedii doprowadzi jego bestialstwo ? Czy tak jak ja będziecie mimo to w stanie mu współczuć? Podejrzewam, że wielu czytelników uzna jego za diabła, a mnie za niespełna rozumu, bo jak można odczuwać współczucie dla kogoś takiego. Ale właśnie dlatego ta książka nie jest dla każdego.
Oczywiście nie sugeruję tu, że mamy po tej czy poprzedniej serii szukać szczęścia i miłości w objęciach kogoś takiego. Uznawać takie zachowania za normalne, pochwalać czy przymykać oko. To tylko fikcja, choć pewnie gdzieś ktoś taki istnieje. Ale jednak życzę Wam szczerze by nigdy nie stanął na Waszej drodze. Pozostańmy w tym szalonym świecie fikcji jaki nam funduje Agnieszka zapewniając moc wrażeń, wiele materiału na koszmary nocne… Pozostańmy przy tym, że ja uwielbiam te emocje ale nie każdy musi akceptować i wraz ze mną się tym zachwycać. Chętnie polecę tę książkę bo uważam, że jest szczególnie warta uwagi, lecz wiem, że nie każdy da radę przeczytać choć pierwsze rozdziały. Wiem, bo testowałam siostry i kuzynki :) pozostała trauma i miejcie to na uwadze żeby później nie było żali, pretensji i hejtu. Agnieszka i jej książki na to nie zasługują. Jeśli sięgasz po tę książkę mimo, że każda z nas - patronek - trąbi, jakie to ryzyko, a później będziesz marudzić… Miej pretensje do siebie, nie do autorki.
Gusty są różne, nie dyskutuje się o nich. Ludzie też są różni i nie każdy mężczyzna jak chodzącym ideałem. Tacy chyba nawet wyginęli. Może i samce w typie Nataniela wyginą, ale jak na razie możecie tę bestię poznać na stronach książki. Nie zapomnicie go na pewno. Jesteście na to gotowi ?
?Recenzja książki ?
??NATANIEL ??
AUTOR : Agnieszka Kowalska-Bojar
Wydawnictwo : Motylewnosie
" I wtedy do niego dotarło, że właśnie to chciał w niej zniszczyć. Nie wolę walki, nie odwagę, lecz ten blask, którym teraz jaśniała. Ona nie tylko wyglądała jak anioł. Ona była aniołem. Aniołem, który dawał sobą pomiatać, ale który każdej nocy czyścił swe skrzydła, przygotowując się, aby po raz kolejny wznieść się ku niebu.
Aniołem, który nigdy tak na prawdę nie upadł, bo zawsze miał siłę, aby się podnieść. "
Czy światło może przebić się przez ciemność. ?
" Nataniel" to drugi tom serii Psychole.
NAJNOWSZA, NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNA KSIĄŻKA AUTORKI.
ZAWIERA PRZEKRACZAJĄCE WSZELKIE GRANICE, WYJĄTKOWO BRUTALNE I EKSTREMALNE SCENY SEKSU I PRZEMOCY.
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.!!!
W tej książce autorka pokazała najczyszcze zło w ludzkiej postaci.
Agnieszka Kowalska-Bojar przekracza granice, podnosi poprzeczki.
Ta książka wychodzi po za schematy, wszystkie normy moralne. Do samego końca niczego nie można być pewnym.
Ta historia złamie serce, złamie duszę, zepchnie cię na skraj emocji i uczuć.
Po jej przeczytaniu, kłębiły się we mnie takie emocje, że ciężko to opisać i ubrać w słowa.
To przechodzi ludzkie pojęcie, co tam się działo.
To jazda bez trzymanki, rollercoaster emocji. Znajdziesz się w świecie czystego zła, gdzie dobro nie istnieje, a jak już to zostaje zdeptane, zniszczone i stłamszone.
Książka jest niezwykle brutalna, pełna przemocy.
Po jej przeczytaniu, jestem pewna, że o niej nie zapomnisz, bo wgryzie się, oplecie niczym kokon w pamięci. Głównego bohatera będziecie chcieli uśmiercić na wszystkie sposoby, jakie mogą istnieć i przyjść do głowy. Ja tak miałam całą książkę, a ile go razy uśmierciłam i nie tylko, diabeł by się chyba zgorszył ???. I wcale nie było by mi go żal.
Ale po mimo kontrowersyjnych treści, książkę czyta się wyśmienicie. Kartka po kartce, strona po stronie, nie mogłam się od niej oderwać, przestać czytać.
Wciąga, pochłania niczym czarna dziura, niosąc ogromne emocje.
Autorka ma niesamowity styl i pióro. Niezwykle obrazowe jak zaczniesz czytać gwarantuje że ciężko się oderwać od tekstu.
Ja biorę wszystko spod pióra autorki.
Łapałam się, każdej nadzieji liczyłam na jakiś cud, na to, że może, a jednak, bo nadzieja umiera ostatnia. Sami musicie się przekonać, czy przy tej pozycji możecie liczyć na cud, przebaczenie, czy wręcz przeciwnie.
Bohaterowie genialnie wykreowani, barwni, wyraziści. Zło w nich pokazane jest wyśmienicie. Anastazja postać którą się uwielbia, strasznie mi było jej żal.
Zakończenie które zaskakuje i zwala z nóg.
" Tak miało wyglądać piekło. Tylko czym sobie na nie zasłużyła."
Anastazja eteryczna blondynka o zielonych oczach. Niczym anioł w swej dobroci.
Wiele lat temu przeszła przez piekło zgotowane przez mężczyznę o imieniu Nataniel. Wyprowadza się na drugi koniec polski, na odludzie. Przeżywając swój koszmar co noc. Pomimo tyłu lat nie zapomniała tej nicy, pełnej bólu i upokorzenia. Tamte rany nigdy się nie zagoiły.
Była typem samotnika, a po zdarzeniach tamtej nocy, stroniła od ludzi, zwłaszcza mężczyzn.
Lecz los okrutny bywa, ponownie na jej drodze stawia Nataniela. Nigdy nawet w najczarniejszych snach, nie wyobrażała sobie z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Samo zło stanęło na jej drodze.
Tylko pytanie czy wyjdzie z tego cało.
" Nie miał pojecia, że właśnie rozpętał coś, co zupełnie nieoczekiwany obrót. Nie wiedział, że znalazł się na drodze, która prowadziła prosto do piekła straconych szans, najgorszego miejsca, gdzie mogła trafić mroczna dusza takiego bydlaka jak on."
Nataniel z wyglądu idealny, ale tylko na zewnątrz, bo w środku to istny diabeł. Człowiek bez uczuć, skrupułów, sumienia, kat, sadysta, szaleniec jakich mało,nieprzewidywalny, okrutny i zły do szpiku kości. Od niego sam diabeł może się uczyć. Karmił się strachem, cierpieniem, kochał przemoc, krew i bezbronne kobiety skazne na jego łaskę.
Jak widzicie anioł jakich mało.
Był kreatywny w swoich torturach i znęcaniu się. Tylko i wyłącznie zaspokajał swoje potrzeby.
Gdy na jego drodze staneła Anastazja, postanowił ją złamać na wszelkie sposoby.
Stała się jego zabawką, niewolnicą, własnością, workiem treningowym.
Ale uzależnił się od niej. Podniecało go jej świeżość, niewinność, brak doświadczenia.
-Czy zdąży ją złamać?
- Czy w Natanielu choć tli się jakaś cząstka uczuć i dobroci?
- Czy Anastazja poruszy ciemne i zimne niczym lód serce mężczyzny.
- Czy uda podciąć skrzydła i złamać dziewczynę.
- Do czego posunie się Nataniel
- Czy dziewczyna spojrzy na niego w inny sposób, niż do tej pory.
- Czy uzależni się od swojej laleczki.
Polecam dla tych co kochają ciężkie i kontrowersyjnie klimaty.
Dziękuję bardzo autorce za możliwość zrecenzowania książki.
Mrok, który był jego naturalnym środowiskiem.
Zło, którego był Panem.
Brutalność, będąca jego jestestwem.
Nataniel- imię diabła, który przybrał ludzkie wcielenie.
Czy nieskażona złem dusza, może znaleźć się w środku piekła?
Może.
Anastazja była wcieleniem czystości i dobra. Kolorem, w szarosci dnia codziennego. Niestety okrutny los postawił na jej drodze swgo posłańca, który karmiąc się złem, odebrał jej cząstkę siebie i radość, która starała się emanować dla dobra rodzeństwa.
Po zbiorowym gwałcie dziewczyna zaszywa się w niewielkim domku na odludziu, gdzie przeszłość nie będzie miała wstępu, a demony wkradające się do jej snów każdej nocy, odejdą w zapomnienie.
Kaprys siły wyższej? Z góry przesadzony los? Niefart?
Kiedy psychika Anastazji z daje się wychodzić na prostą, na jej drodze ponownie staje on- człowiek z blizną, którego nienawidziła całą sobą.
Czy pomoc oprawcy, może przynieść odkupienie? A może stanie się preludium do gry, której tylko on zna zasady...
To nie jest książka, którą polecicie cioci z rozrusznikiem. Chyba, że jej nie lubicie, to śmiało ? Choć wokół tej pozycji krąży masa nieprzychylnych epitetów, opisujących głównego bohatera, to muszę Wam przyznać, że (uwaga!!) było mi go żal. Tak, jego. I nie, nie jestem chora psychicznie. A może i jestem? W każdym razie, jeszcze mnie nie zdiagnozowano.
Nataniel nie miał dzieciństwa, które odbiło piętno na jego psychice. Nie pochodził z rodziny, w której przemoc czy uzywki stanowiło nieodłączne tło rodzinnej sielanki. Więc co poszło nie tak, że z inteligentnego, mądrego i przenikliwego mężczyzny stał się "potworem"? Nic. Taki jest i takiego go kochamy? Choć w lekturze tej spotkamy się ze sporą ilością scen, w których Nataniel będzie bezdusznym bydlakiem, to będziemy mogli również dostrzec walkę, jaką prowadzi z samym sobą. Momentami miałam wrażenie, że choć bestialskie praktyki miał opanowane w zupełności, to bał się spróbować czegoś, co przyniesie mu nowe jutro.
Nie znajdziecie tu sielanki i bad boya, który pod wpływem dotknięcia przez strzałę amora mięknie dla wybranki swojego serca. Nie będziecie jeździć na grzbiecie jednorożca i skakać po różowych obłoczkach, aż puścicie kolorowego pawia. Ta książka upodli wasz umysł, nadszarpnie nerwy, zaleje mrokiem duszę, aby na sam koniec wkurzyć do czerwoności.
Możecie być pewni, że nie przejdziecie obok obojętnie..
Czytając ją, do myslalm się czego mogę się spodziewać. Już pierwsze strony sprawiły, że ponownie zachwycałam się piórem autorki, która jako jedyna, potrafi pięknie/literacko opisywać sceny gwałtow czy tortur. Sam warsztat pisarski opanowała w sposób, którego pozazdrościć jej może większość autorów. Pisząc książki, stawia na realizm, przeprowadzając porządne rozpoznanie w temacie i nie boi się opisywać niedoskonałych bohaterów. Nie idzie stereotypowo, wybierając kategorie, które są aktualnie na topie. Robi to, na co ma ochotę, w efekcie czego w nasze ręce trafiają tak doskonale książki.
Nie potrafiłam pożegnać się z Natanielem. Płakałam przy ostatnich stronach, przeżywając z bohaterami piekło, którego przyszło im doświadczyć.
Cykl Demony to erotyka i fantastyka w jednym, dwie rzeczy które kocham i które udało mi się połączyć w spójną, fascynującą całość.Opowieści niezwykłe,...
Czy morderca może się zakochać? Pewnego dnia Żora budzi się w obcym miejscu, przywiązany do wezgłowia łóżka, nie wiedząc kto i dlaczego go uwięził...
Przeczytane:2023-02-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
Sama miałam lekkie problemy z doczytaniem tej książki. Ale nie zmuszałam się - czytaj, czytaj, bo musisz! Nie! Pomimo tego co tutaj autorka naszykowała dla czytelnika, to przyznam się bez bicia, że były momenty, kiedy nie dałam rady dalej czytać i powtarzałam sobie, że teraz przerwa. Musiałam zająć się domowymi obowiązkami i później mogłam a nawet chciałam czytać dalej. Tytułowy Nataniel to prawdziwy - uwaga, bo teraz użyję brzydkiego słowa - skurwiel! Autorka stworzyła prawdziwego psychola, który jest cholernie wypaczony, niewrażliwy na cierpienie ludzkie, nazwałabym go bestią w ludzkiej skórze, która czerpie radość, siłę a nawet witalność z cierpienia i strachu ludzkiego. On się wręcz tym karmi i podnieca go to okropnie! Skrzywdzić kobietę? Żaden problem. I co z tego, że ona ledwo ujdzie z tego żywa? Niech się cieszy, że w ogóle żyje, a jego zdaniem, powinna jeszcze miło go wspominać! Anastazja miała tę nieprzyjemność poznać Nataniela pewnego dnia, którego miała już nigdy nie zapomnieć. Ten facet wyrządził jej ogromną krzywdę. Ona starała się o wszystkim zapomnieć i kiedy minęło już 10 lat od tego tragicznego momentu, los spłatał jej okropnego psikusa i znów postawił tego okrutnego człowieka na jej drodze. Tylko tym razem, to on był w kłopocie, a ona go uratowała. I to był najgorszy błąd w jej życiu! Później było już tylko gorzej.
Już nic więcej Wam nie zdradzę. Kto chętny, niech sam poczyta "Nataniela". Pamiętajcie jednak, że choć zachęcam do tej lektury, to jednocześnie ostrzegam przed nią! Bo ta książka naprawdę nie jest dla każdego! Ale jeśli należysz do odważnych, śmiałych, albo po prostu ciekawych ludzi tak jak ja, to sięgnij po nią, przeczytaj i potem pokonwersujemy sobie :) Zdradzę tylko, że Anastazji baaaaaardzo współczułam tego co przeżywała, tego jak była traktowana i ciągle byłam ciekawa jak to się skończy? I choć zakończenie mnie zaskoczyło, a nawet wydusiło kilka łez ze mnie, to uważam, że to było dobre rozwiązanie. Szkoda mi było Wiktorii. Nie powinno się wydarzyć to co się wydarzyło. Ale z drugiej strony - do tej pory zastanawiam się kto i dlaczego zrobił coś tak okropnego? No i zastanawiam się o co na koniec chodzi z Wojtkiem? Czyżby brat Anastazji miał mnie jeszcze kiedyś zaskoczyć?