Bastian wychował się w domu dziecka, ma na koncie kilka wyroków i nieciekawą reputację bezwzględnego gangstera. Nieoficjalnie działa wraz ze znanym politykiem, wykupując nieruchomości umiejscowione w atrakcyjnych rejonach miasta, oficjalnie jest właścicielem domu pogrzebowego „Droga bez powrotu”.
Laura ma dosyć życia, ponurej, przytłaczającej jej egzystencji, narastających długów i troski o zdrowie ukochanego brata. Pewnego dnia postanawia po prostu nie pójść do znienawidzonej pracy, a wtedy przypadek sprawia, że zostaje uwikłana w sprawy znajomej właścicielki małej piekarni.
Ich pierwsze spotkanie ma bardzo burzliwy przebieg, bo Laura wyzywa Bastiana na pojedynek. Ten rozbawiony zgadza się, nie spodziewając się, że jego słabej postury przeciwniczka wymierzy mu jeden, celny i bolesny cios, wygrywając bez walki i to przez nokaut…
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-11-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 181
Tytuł oryginału: The Queen of the fight
Język oryginału: Polski
👑👑👑👑 Recenzja 👑👑👑👑
Agnieszka Kowalska- Bojar " The queen of fight "
@pisarz.babeczka
Wydawnictwo: Motylewnosie
@motylewnosie
👑👑👑👑👑👑👑👑👑👑👑👑
" Naprawdę coraz bardziej mu się podobała. Uroczo pesymistyczna, czarująco ponura, jednocześnie bała się go i nie bała...?
"Queen of Fight" to naprawdę wyjątkowa komedia, która wyróżnia się nie tylko świetnym humorem i sarkazmem, ale także unikalnymi elementami.. Czytając tę książkę, możesz spodziewać się nie tylko zabawy, ale także niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.. Jestem pewna, że będziesz się świetnie bawić podczas tej lektury..
Styl autorki "Queen of Fight" jest naprawdę unikalny i wciągający.. Jej sposób pisania jest pełen energii, dowcipu i emocji, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury..
Autorka potrafi świetnie oddać atmosferę i charaktery postaci, co sprawia, że czytanie jej książek to prawdziwa przyjemność..
Główni bohaterowie, Bastian i Laura, są naprawdę interesujący..
Bastian to typ twardziel i nieustraszony gangster, który wychował się w domu dziecka. Ma ciężką przeszłość, ale teraz prowadzi zakład pogrzebowy o klimatycznej nazwie "Droga bez powrotu"..
Jest przystojny, wysoki i potrafi rozbić serce każdej dziewczyny..
Laura z kolei to unikatowa dziewczyna, nie za wysoka, z własnym stylem życia i fryzurą, która wydaje się żyćwłasnym życiem..
Dziewczyna musi radzić sobie z trudnym życiem i ciężkimi warunkami finansowymi.. Pracuje na cztery etaty, żeby jakoś wyjść na prostą ze swoimi długami.. Jest niezależna, silna i zawsze gotowa stawić czoła przeciwnościom losu.. Mimo że czasami może być niezgrabna czy niezorganizowana, zawsze trzyma się swoich zasad i nie boi się stanąć w obronie słabszych..
Ich drogi krzyżują się w nietypowych okolicznościach, gdy Laura postanawia stanąć w obronie staruszki, właścicielki małej piekarni. To spotkanie może zmienić ich życie..
"Trafiła mu się kobieta, nie dość, że wariatka, to na dodatek kompletna wariatka. A on jak ostatni głupiec, zamiast się jej pozbyć, załatwił jej pracę, teraz przyjął ją do drugiej, a na dodatek traktował z niezwykłą dla samego siebie pobłażliwością. Cóż, może to szaleństwo było zaraźliwe i on także zwariował?.."
Pierwsze spotkanie między nimi jest naprawdę burzliwe i pełne humoru.. Laura wyzywa Bastiana na pojedynek, a on, nie spodziewając się tego, zgadza się.. Jednak to Laura okazuje się być silniejsza i wygrywa pojedynek przez nokaut..
To spotkanie Bastiana i Laury zmienia wszystko.. Mimo że na początku mieli trudności ze zrozumieniem się nawzajem, stopniowo zaczynają dostrzegać, że są dla siebie stworzeni.. Ich relacja jest pełna napięcia, humoru i niespodzianek.. Razem tworzą niesamowitą parę, która potrafi przezwyciężyć wszelkie przeciwności i razem stawiać czoła trudnościom..
The queen of fight
Dziś będzie troszkę inna recenzja niż zazwyczaj. Dawno nie czytałam tak śmiesznej książki, a tym bardziej od Agnieszki. Jej powieści zawsze były mocne. A ta jest nieprzewidywalna, surrealistyczna, ale też ma w sobie odrobinę sarkazmu i jest też romans w tle. Autorka na początku ostrzega nas, żeby nie pić ani nie jeść, a tym bardziej nie przebywać w miejscach publicznych podczas czytania 🤣.
Bastian wychowywał się w domu dziecka. Ma on na swoim koncie już kilka wyroków i reputację bezwzględnego gangstera. Dlaczego? 🤔 Nieoficjalnie działa wraz ze swoim znajomym politykiem w wykupowanie nieruchomości takich bardzo atrakcyjnych. A oficjalnie jest właścicielem domu pogrzebowego.
Laura ma dosyć życia. Przytłacza ją wszystko narastające długi, troska o zdrowie ukochanego brata, praca. Pewnego dnia postanawia niepójść do pracy, której nienawidzi. Dlaczego? 🤔
Przez przypadek zostaje uwikłana w sprawy znanej jej staruszki, która jest właścicielką małej piekarni oraz Bastiana, który w tym samym momencie przybywał u staruszki. Co to za sprawy? 🤔
Ich pierwsze spotkanie jest bardzo niespodziewane i burzliwe. Laura wyzywa Bastiana na pojedynek. Jaki? 🤔 I dlaczego? 🤔
Rozbawiony jej propozycją zgadza się, ale nie spodziewa się, że ta słabej postury przeciwniczka wymierzy mu jeden, celny i bolesny cios. Jaki? 🤔 Co się wydarzy? 🤔
Na te wszystkie pytania znajdziecie odpowiedzi jak sięgnięcie po książkę 📖.
Mnie osobiście bardzo zaciekawiła ta książka poprzez okładkę, która jest inna niż wszystkie poprzednie od autorki. Przy tej książce się bardzo uśmiałam, czego się nie spodziewałam po autorce. Bardzo mnie zaskoczyła. A ta różowa okładka przyciąga wzrok na pewno. Czekam na więcej takich książkę od autorki.
Polecam Wam ogromnie 😍.
Dziękuję autorce za egzemplarz ❤️
Współpraca reklamowa, barterowa 🙂.
"The Queen of fight" Agnieszka Kowalska Bojar Wydawnictwo Motylewnosie to pełna humoru i zabawnych sytuacji książka . To ,że Autorka potrafi rozbawić już wiem ,ale ja dosłownie "wyłam" ze śmiechu . Dobrze,że czytałam tą historię w domu a nie w autobusie,bo ludzie pewnie myśleliby z czego ta wariatka się tak śmieje . Tak jak ostrzega Autorka picie i jedzenie w trakcie czytania zabronione-grozi opluciem .
Laura i Bastian to dwie przeciwności . Są jak ogień i woda . Dziewczyna ma dość harowania na kilka etatów,aby zapewnić byt matce i niepełnosprawnemu bratu . Jedno spotkanie zmienia jej życie . Niestety Bastian nie wie jak w jego życiu namiesza to małe "czupiradło". Szanowny biznesmen ,no może nie do końca będzie miał przysłowiowo przechlapane . Laura ze swoimi pomysłami oraz nowymi pupilkami Babe i Maliną 🐖🐖🐖przysporzą Bastianowi nie lada kłopotów .
Jesteście ciekawi jak potoczy się ta historia ? Musicie koniecznie przeczytać . Ja na poprawę humoru będę do niej wracać . Ja nie wiem skąd Autorka ma takie pomysły...ale proszę o więcej 😁😁.
Ja osobiście polecam gwarantując Wam świetną zabawę 🐖🐖.
"– Kto to? – zapytała krótko, zwracając na siebie uwagę Laury. – I dlaczego trzyma świnię?
– To jest Laura i Babe.
– Nie interesują mnie ich personalia. Chcę wiedzieć, co tutaj robi ta żebraczka z brudnym prosiakiem. Masz jakąś akcję charytatywną dla bezdomnych?
Laura wstała, odstawiła świnkę na podłogę, poprawiła włosy, co i tak niewiele dało, a potem podeszła do nieruchomo stojącej pary. Była trochę niższa od Koriny, więc zadarła głowę, ujęła się pod boki i zapytała z pozornym spokojem:
– Kogo nazywasz żebraczką, glonojadzie?
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. W sumie dawno nie czytałam książek pod pióra Agnieszki i bardzo się cieszę, że teraz udało mi się sięgnąć po jedną z jej najnowszych propozycji, a mianowicie po "The Queen of fight", bo potrzebowałam w ostatnim czasie właśnie takiej pełnej świetnego humoru, nieszablonowej i niezobowiązującej powieści na jeden wieczór. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w ekspresowym tempie, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór. Fabuła została w interesujący i wciągający sposób nakreślona, natomiast bohaterowie zostali w niesamowicie intrygujący i barwny sposób wykreowani. Zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi. Na kartach powieści poznałam lepiej Laurę i Bastiana. Mogłam poznać ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmagają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Mogłoby się wydawać, że bohaterowie są totalnymi przeciwieństwami, jednak zagłębiając się w ich historię okazuje się, że naprawdę wiele ich łączy. Oboje od początku zyskali moją sympatię, to takie postaci, których po prostu nie sposób nie polubić. Ich relacja została w rewelacyjny sposób poprowadzona, tak naprawdę nie było wiadomo co wydarzy się na kolejnej czytanej stronie, bo bohaterowie, a w szczególności Laura było bardzo nieprzewidywalni, co ogromnie mi się podobało. Jest tutaj tak wiele zabawnych i nieprawdopodobnych sytuacji, że głowa mała. Uwierzcie, że co kilka stron dosłownie parskałam śmiechem, a czasami po prostu nie dowierzałam w to co czytam. Nie brakuje także świetnych plot twistów. "The Queen of fight" to idealna książka dla osób, które cenią sobie nieszablonowe poczucie humoru. Ja świetnie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki w podobnym klimacie! Polecam!
Przed przystąpieniem do czytania zaleca się nie jeść i nie pić. Niekontrolowane wybuchy śmiechu mogą doprowadzić do katastrofy.
”Nie potrafił za nią nadążyć. Czuł się jak podczas jazdy krętą, górską drogą, niby już miał wyjechać na prostą, a tu zonk, kolejny zakręt i to w najmniej spodziewanym momencie. Zakręt? Ba! Zjazd prosto w przepaść — to było trafniejsze porównanie”.
Nikt nie jest w stanie nadążyć za naszą bohaterką, która w jednej chwili potrafiła zwrócić uwagę największego gangstera w mieście. Laura dzień, w którym rzuciła pracę, zapamięta już na zawsze. Dla Bastiana to początek końca, od tej pory już nic nie będzie takie samo.
Autorka słynie z mocnych i kontrowersyjnych książek. W tej historii pokazuje nam swoją drugą twarz. Udowadnia, że oprócz ciemnej strony ma też jasną i bardzo zabawną.
Książki Agi biorę w ciemno i jeszcze ani razu się nie zawiodłam. W tym przypadku również bardzo mi się podobało. Laura dostarcza niesamowicie radosnych emocji, które od razu poprawiają humor.
Śmiesznych i czasami absurdalnych scen nie zabraknie, każda z nich ma w sobie swój urok. Tworzą wspólną całość, od której nie sposób się oderwać. Jak już zaczniecie czytać, to nie przestaniecie.
“-Dawno nikogo nie zabiłem.
-Aha! - Wskazała na niego palcem. - A jednak! Kto był twoją ostatnią ofiarą?
-Te komary, co polajkowały mój post w maju, że wreszcie zrobiło się ciepło i można spać przy otwartym oknie. “
Fabuła jest tak nieprzewidywalna, że w życiu nie zgadłabym jej przebiegu. Co chwila byłam zaskakiwana kolejnymi wydarzeniami. I jestem pełna podziwu dla autorki i jej pomysłów.
Objętościowo nie jest jakaś wielka, lecz moim zdaniem wystarczająca, aby po jej przeczytaniu uśmiech nie schodził Wam z twarzy. W moim przypadku tak było.
Do tej pory uśmiecham się pod nosem, gdy przypomnę sobie prosiaczki, studnię, cebulę i kręcenie reklam. Ciekawi czemu? To zapraszam do lektury
Usiądźcie wygodnie i przygotujcie chusteczki, bo będziecie płakać ze śmiechu. "The Queen of fight" może nie jest długa, ale obiecuję Wam, że czytając ją będziecie się świetnie bawili.
Laura to szalona dziewczyna, której drugie imię powinno brzmieć chaos. Tam, gdzie ona tam i on. Ma ironiczny humor i trochę pesymistyczne nastawienie do życia. Niech Was nie zmyli jej drobna postura. Laura to wulkan energii i zaraża nią innych.
Bastian to poważny mężczyzna o nieciekawej reputacji. Jest właścicielem zakładu pogrzebowego, ale po godzinach robi nielegalne interesy w nieruchomościach. W swoim środowisku jest znany z bycia bezwzględnym.
Bohaterowie poznali się w dość nietypowych okolicznościach. Laura, wyzywając Bastiana na pojedynek, pokonała go jednym ciosem. Razem stworzyli mieszankę wybuchową, a właściwie wybuchy zapewnia nam Laura. Jej wyobraźnia nie zna granic. Na tak szalone pomysły chyba nikt nie wpada. Bastian podejmował próby okiełznania jej, ale ani trochę mu one nie wychodziły.
Oboje nie szczędzili sobie uszczypliwości i sarkazmu, co miało swój urok i niezwykle mnie bawiło. Dziewczyna zyskiwała przychylność innych osób w ekspresowym tempie. Właściwie w tej książce nie ma postaci, która by jej nie lubiła. Nawet Bastian z ponuraka, który nie lubił sprzeciwu, zamienił się w radosnego i potulnego baranka. Jednak był taki tylko dla Laury, dla pozostałych dla był tym złym.
"The Queen of fight" jest lekka i pełna humoru, także tego sarkastycznego. Krótka historia z wartką akcją. Nieszablonowa fabuła sprawia, że nuda to słowo, o którym czytając tę książkę zapomnicie. Laura to cudowna główna bohaterka, która zapewni wam dzienną dawkę śmiechu. Ja dawno się tyle nie śmiałam. Uwielbiam zarówno te mroczne i trudne książki autorki, jak i te lekkie. To kolejna #komedia która bardzo mi się podobała. Sama czytałam ją trzy razy, także polecam i wam🩷
RECENZJA PATRONACKA
🩷 „THE QUEEN OF FIGHT” 🩷
AUTOR: Agnieszka Kowalska-Bojar
WYDAWNICTWO: MOTYLEWNOSIE
„– Co to? – Nieznajomy wzdrygnął się zaskoczony, bo Laura z szaleństwem na głowie i makijażem à la zombie sprawiała niesamowite wrażenie. – Jakiś trup ożył?
– Nie dobił mnie i teraz będę się snuć po domu, straszyć i brudzić luksusowe marmury kapiącą z ran posoką – odpowiedziała ponurym głosem”.
Mój zachwyt tą książką zaczął się, już na Wattpad, gdzie czytałam tę historię i nie mogłam dosłownie się doczekać kolejnych rozdziałów.
„The Queen of fight” to wyśmienita, przezabawna, rewelacja, nieszablonowa, nieprzewidywalna komedia, którą pokochałam całym sercem, dawno nie bawiłam się, tak dobrze czytając książkę. Przepełniona sporą dawką ironii, sarkazmu a w tle rozwijające się uczucie.
To była niezapomniana jazda krętą górską kolejką pełna zakrętów w najmniej spodziewanym monecie.
Czego chcieć więcej?
To było tak genialne, wręcz wyśmienite, że książki nie odłożysz nawet na chwilę, wciąga jak huragan. Znajdziecie tutaj wręcz niezliczoną ilość przezabawnych sytuacji i nieprzewidywalnych zwrotów akcji.
Rozbawiła mnie do łez, wciągnęła świetnie poprowadzoną fabułą i genialnie wykreowanymi postaciami. Naprawdę słodzę, jak róż tej książki, ale inaczej przy tej pozycji nie mogę.
To idealna pozycja na jesienne dni, na poprawę humoru, do herbatki nie polecam, niestety może, grozić zachłyśnięciem o jedzeniu już nie wspomnę.
Uwielbiam pióro i styl autorki, i to w każdym wydaniu, mrocznym, komediowym. To jedna z autorek, którą mogę czytać w ciemno i wiem, że się nie zawiodę.
Bohaterowie genialnie wykreowani, szczególnie główna bohaterka Laura, ta postać była wyjątkowa, jej sarkazm, pesymizm i ironia bezbłędna.
Jeżeli chodzi o Bastiana to z bezwzględnego gangstera, przy Laurze zmieniał się w ujadającego chihuahua, musicie sami to zobaczyć.
On bezwzględny gangster, były bokser, właściciel zakładu pogrzebowego, wykupuje w dość nielegalny sposób nieruchomości w atrakcyjnych rejonach miasta.
Ona urocza jak kwiat po burzy, z wyjątkową fryzurą, oślim uporem i wyjątkowym poczuciem humoru, dziwna, ironiczna, mocno pesymistyczna.
Ledwo starcza jej sił, ma dość skomplikowane życie, brak możliwości, pieniędzy, masę długów i haruje jak wół na niekończący się potok rachunków.
„Pierwsze, co ujrzał po przebudzeniu, to rozczochrany łeb i ponure oblicze rodem z filmów grozy. Z trudem powstrzymał krzyk, chociaż serce podeszło mu do gardła, bo przecież to była tylko Laura.
Wokół oczu miała czarne, nieregularne smugi, które sprawiały, że wyglądała niczym żywy upiór.
Usiadła na nim okrakiem i mało delikatnie chwyciła za materiał koszulki, po czym energicznie potrząsnęła”.
Nic nie dzieje się bez przyczyny.
A dokładnie zaczęło się, od pewnego zdarzenia, gdy los stawia na swoje drodze Laurę i Bastiana.
Ich pierwsze spotkanie ma dość burzliwy przebieg. Laura, broniąc, starszej kobiety wyzywa Bastiana na pojedynek, który kończy się wygraną dziewczyny. Mężczyzna nie może pogodzić się z tą sytuacją, porywa Laurę. I właśnie od tego momentu już nic nie będzie takie same. Czupiradło całkowicie odmieni życie Bastiana. Zamiast pozbyć się, załatwił jej pracę i traktował z niezwykłą dla siebie pobłażliwością. A co z tego wyniknie, musicie sami się dowiedzieć, a będzie bardzo, bardzo ciekawie.
Polecam 🩷🩷🩷.
„Wyobraził sobie scenę, jak oboje wracają z pracy. On zakrwawiony po udanej egzekucji długu. Ona zadowolona, po pomyślnym ujęcia przestępcy. Prosto z komendy…”
Laura i Bastian, to bezapelacyjnie duet, jedyny w swoim rodzaju. Ona niewysoka, przeciętna z częstym „gniazdem” na głowie. On przystojny, wysoki, łamiący niewieście serca. On, z racji wykonywanego zawodu, nie rozstaje się z pistoletem, ona z trochę innych przyczyn….z siekierą. Ona, ledwo wiąże koniec z końcem, pracując na cztery etaty, by móc pokryć, zaciągnięte dla dobra sprawy długi. On je…egzekwuje. I właśnie tak się poznają. Jeden strzał w jądra i Bastian przepada po całości. Ich relacja to istne tornado, a raczej to Laura staje się huraganem, w jego życiu….Ona przy nim pozostaje sobą, on mięknie w jej obecności, ale jedno jest pewne, to że trafiają na siebie, całkowicie zmienia życie, nie tylko ich, ale ich otoczenia.
Wiecie co, chciałabym osobiście poznać Laurę. Jej wyjątkowość i pomysły, które mogą zszokować, przerazić, ale też doprowadzić do takiego śmiechu, że codzienne brzuszki można sobie odpuścić, sprawia, że chcemy ją mieć w swoim otoczeniu. No może czasem trzeba nastawić się też na nieprzewidziane skutki tej znajomosci :-)))
Autorka wykreowała tak wyjątkową i tak nieprzeciętną postać, jaką jest Laura, że, aż każdy powinien ją poznać.
Reasumując.
Na depresję, jesienną chandrę, na smutek, na łzy i codzienne porażki, zalecam przeczytanie właśnie tej książki!
„The Queen of fight” to „specyfik”, który powinien stać na pólkach w aptekach, tuż obok positivum, nerwosolu i innych medykamentów tego typu.
Na prawdę świetnie mi się ją czytało, zresztą jak każdą książkę Agnieszki!
Słodko-gorzka historia o drugiej szansie. Karolina ginie w wypadku samochodowym, który prawdopodobnie zaaranżował jej mąż wraz z kochanką. W momencie śmierci...
Po zreformowaniu niebiańskiego systemu nawracania zbłąkanych dusz, Daniel, anioł pierwszego kontaktu trafia na ziemię, gdzie przydzielone zostaje mu zadanie...
Przeczytane:2023-12-22, Ocena: 6, Przeczytałem,
„The Queen of fight” Agnieszka Kowalska – Bajor to komedia, jakich mało . Już dawno się tak nie śmiałam . Czytając książkę wieczorami musiałam się powstrzymywać od głośnego śmiania, aby nie obudzić córki .
Ta książka powinna stać na półce z napisem „poprawię ci humor i zaskoczę cię”. Autorka zaskoczyła mnie ciekawymi i zabawnymi dialogami. Fabuła książki to rollercoaster i trudno się tu nudzić.
Główna bohaterka Laura jest specyficzna. Przede wszystkim ma oryginalną fryzurą co powodowało, że wyobrażałam sobie ją przez większość książki . Dziewczyna ma małe problemy finansowe. Pracuje na kilku etatach, aby jakoś wszystko spłacić.
Bastian to mężczyzna z przeszłością. Nie miał łatwo w życiu. Wychował się w domu dziecka. Teraz jest gangsterem i prowadzi zakład pogrzebowy o niecodziennej nazwie „Droga bez powrotu”.
Laura i Bastian spotykają się w piekarni. Ale to dość nietypowe spotkanie, ponieważ nasza dzielna bohaterka broni starszej właścicielki piekarni przed gangsterem.
Jak myślicie czy nasza bohaterka pożałuje tego spotkania?
Kochani każda kolejna strony i każdy kolejny rozdział powodował u mnie ból brzucha od śmiechu. Nie spodziewałam się tak dobrej komedii. Polubiłam Laurę, bo nie dawała sobie wejść na głowę. Była roztrzepana i miała swój niepowtarzalny styl, ale nie dało jej się nie kochać.
Jeśli szukacie książki, po której poprawi wam się humor to właśnie ta pozycja jest obowiązkowa. Serdecznie polecam.