Lekkie, zabawne, o fabule prostej jak drut i oparte na pomyśle zużytym jak gacie prababci, wakacyjne opowiadanie o miłości. Wartka akcja, soczyste opisy seksu i dynamiczne dialogi. Olka jedzie na ślub swojego eks. Przyjaciółka namawia ją na "narzeczonego na niby". Ma nim być wymuskany pan prokurator, ale przed domem Olki zjawia się nieco nieokrzesany, emanujący seksem i pyskaty Krzysiek, detektyw z wydziału kryminalnego. Już od samego początku między bohaterami zaczyna iskrzyć, lecz w bardzo negatywnym znaczeniu. Olka nie toleruje "bucefała", a Krzysiek co chwila płata wredne psikusy "damulce". I jak to w takich wypadkach bywa - od nienawiści do miłości jeden krok...
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-09-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 120
Język oryginału: polski
“Dobry zwyczaj, nie pożyczaj”
Znacie książki Agnieszki Kowalskiej- Bojar ? Ja zaczęłam przygodę z jej twórczością od ciężkiego kalibru - “Nie ten czas” tzn 6 tom Seksownych drani i książka zdecydowanie dla osób o mocnych nerwach . Ale tu nie trzeba być wytrzymałym. Motylowa biblioteczka to zbiór książek lekkich, zabawnych i idealnych na poprawę humoru .
Co ciekawego ma w sobie tom pierwszy ?
Olka ma zaproszenie na wesele. I to nie byle jakie ! Otóż ślub bierze jej były narzeczony z jej kuzynką, z którą ją zdradził…Mało tego ! Właśnie ten eks-narzeczony uciekł na komendę , nago, gdy Olka goniła go z siekierą…. Po tym już chyba można poznać, że nasza bohaterka nie jest cicha i spokojna. Jednak to pani adwokat. Ma swoje wymagania i kryteria . Dlatego gdy przyjaciółka stara się jej pomóc znaleźć towarzysza na to ważne wydarzenie , żeby sama nie była i nie wyszła na tę porzuconą co nie może sobie życia na nowo ułożyć, okazuje się, że Krzysiek , absolutnie nie spełnia jej wymagań. Wręcz jest totalnym przeciwieństwem jej ideału. Nieokiełznany pan detektyw na motorze, jednak jest jej osobą zauroczony i planuje ją uwieść. Czy mu się to uda ?
Będzie wesoło, będzie ciekawie no i gorąco . Taki z Krzyśka neandertalczyk ale jednak seksowny i potrafi oczarować nie tylko ciotki z wesela. Olka mimo ,że stara się oprzeć jego urokowi , polegnie z kretesem i wierzcie mi, że każdy czytelnik będzie z przyjemnością brał udział w obserwacji jej porażki.
Króciutka książka jednak treściwa . Lekka , poprawiająca nastrój , zaskakująca i jej bohaterów nie sposób nie polubić. Polecam serdecznie !
Szukacie książki lekkiej i przyjemnej to dobrze trafiliście. Agnieszka Kowalska-Bojar stworzyła dla was idealną powieść ,,Dobry zwyczaj, nie pożyczaj". Możecie przekonać się jak niedaleko jest od nienawiści do miłości. Do zakochania jeden krok.
Agnieszka ma niezwykły dar do pisania książek, które na długo zostają w pamięci.
Niedoszły mąż Oli zaprasza ją na swój ślub z jej własną kuzynką. Szok prawda. Przyjaciółka podpowiedziała Oli, że powinna na ten ślub przyjechać z mężczyzną, żeby zdrajcom poszło w pięty. Oczywiście jak to w życiu bywa nic nie może być idealnie tak jak zaplanowały. Idealny partner działa naszej głównej bohaterce na nerwy i odwrotnie. Jak w takim razie mają udawać przed innymi szczęśliwie zakochanych? Czy ktoś odkryje ich spisek?
Nie ma to jak cudowna wyobraźnia autorki. Powieść ,,Dobry zwyczaj, nie pożyczaj" rozbawiła mnie do łez i oczywiście byłam w szoku podczas czytania. Jak mogło dojść do czegoś takiego?
Jeżeli znacie twórczość autorki Agnieszki Kowalskiej-Bojar to wiecie, że trzeba przeczytać wszystkie jej książki. Jeżeli jeszcze jej nie znacie to polecam zacząć od jej lekkiej wersji.
Krystian jest młody, bogaty i przystojny. Prowadzi firmę zajmującą się projektowaniem oraz budową ekskluzywnych budynków dla wielkich firm. Pewnego...
Dla Nikolaja zemsta nie okazała się drogą do wybawienia. Przeciwnie, zaprowadziła go prosto do piekła. A skoro już tam się znalazł, wstąpił na służbę mocy...
Przeczytane:2022-07-19, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Ulubione,
Życie jest zbyt krótkie, by wiecznie udawać kogoś kim się tak naprawdę nie jest i to tylko po to, by zadowolić rodzinę albo społeczeństwo z własnego otoczenia. Takie działanie sprawi, że po pewnym czasie człowiek będzie żałować utraconych chwil, które mogłyby być szczęśliwe, a miejsce w którym się obecnie znalazł za porażkę życiową, gdyż i tak wszystko odbywało się na pokaz.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Olgę będącą prawniczką, która została zaproszona na ślub swej kuzynki oraz jej eksnarzeczonego. Rozstała się z nim chwilę przed własnym ślubem, gdy przyłapała go na zdradzie. Koleżanka Olki wpadła na pomysł, że poprosi znajomego prokuratora, by udawał chłopaka Olki na owej uroczystości, na co dziewczyna zgodziła się z pewnymi wątpliwościami. Niestety w dniu wyjazdu okazało się, że zjawił się ktoś inny, a mianowicie przystojny policjant Krzysiek, który był zdecydowanym przeciwieństwem ideału mężczyzny według Olki i do tego lubił w dość niewybredny sposób żartować. Do czego dopuści się Krzysiek? Jakie relacje połączą głównych bohaterów? Do jakiej tragedii, a także pomyłki dojdzie? O tym w książce „Dobry zwyczaj, nie pożyczaj” autorstwa Agnieszki Kowalskiej-Bojar.
Olga i Krzysztof
Olga od czasów studiów udawała poważną i rozsądną kobietę, aż do granic możliwości, przez co była odbierana jako zimna i niedostępna, a tak naprawdę ukrywała swą dziką i nieprzewidywalną naturę. Natomiast Krzysztof w pełni naturalnie się zachowywał nie zważając na zdanie innych, czym wielokrotnie zirytował Olkę. Jednakże jego zachowanie pomogło w stopniowej przemianie Olki. Dziewczyna udając kogoś kim nie była cały czas szkodziła sobie, a jej postawa wcale nie była ciepło odbierana przez jej najbliższych. Każdy kto w jakimś stopniu coś udaje prędzej, czy później skazany jest na przegraną.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się szybko, a to dlatego, ze jest to świetny lekki erotyk o zabarwieniu humorystycznym. Niektóre sytuacje były wręcz komiczne, a inne bardziej pikantne, co w rezultacie daje nam idealną pozycję na wakacje, która w żaden sposób nie zobowiązuje do jakichś większych przemyśleń. Zakończenie jest sporym dla mnie zaskoczeniem, co niewątpliwie podnosi jakość książki. Dodatkowo jej mały gabaryt umożliwia bezproblemowe schowanie jej do podręcznej torby podróżnej lub na zabranie jej np. na plażę. Okładka zdecydowanie wprowadza czytelnika w wakacyjny klimat dzięki młodej parze znajdującej się na tle dojrzałych zbóż. Gorąco polecam książkę wszystkim czytelnikom pragnącym zrelaksować się przy pikantnej, a zarazem śmiesznej historii o dwójce pozornie różniących się od siebie bohaterach.