Naprawdę chcę wygrać to historia starań podejmowanych przez małą dziewczynkę, aby za wszelką cenę wygrać, wszystko jedno w jakim rywalizacji. Pragnienie zwycięstwa jest tak ogromne, że przesłania jej wszelką radość z zabawy, a przegraną nasza bohaterka traktuje w kategoriach życiowej porażki. Książka w sposób lekki i żartobliwy porusza ważne tematy i próbuje dać odpowiedź na pytania: Czy sam udział w rywalizacji ma znaczenie czy liczy się tylko zwycięstwo? Czy jest coś złego w przegrywaniu?
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2023-04-19
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 40
Tytuł oryginału: I really want to win
Co robisz, kiedy chce Ci się krzyczeć? Pozwalasz ujść swojej złości czy trzymasz ją w sobie? Tupiesz? Liczysz do dziesięciu? A może skaczesz w górę i w...
Wszyscy wiedzą, że dzielenie się jest trudne, ale gdy w domu pojawia się nowe dziecko, jest to nie lada wyzwanie zwłaszcza dla starszego rodzeństwa. Zdeterminowana...
Przeczytane:2024-02-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„Naprawdę chcę wygrać” to krótka, ale bardzo bogata w wartości książka, która została napisana przez Simona Philipa oraz Lucia Gaggiotti.
Nieomal każdy z nas uwielbia poczuć smak zwycięstwa, wszystko niezależnie od wieku to wewnętrzna potrzeba wszystkich ludzi, aby osiągać najlepsze wyniki. Niestety nie zawsze i nie we wszystkim możemy być najlepsi, a umiejętność ponoszenia porażki jest niezwykle trudna do zniesienia dla wielu z nas.
Sięgając po książkę „Naprawdę chcę wygrać” poznajemy historię pewnej dziewczynki, w której szkole właśnie mają odbyć się sportowe zawody. Dziewczynka planuje ten dzień, jako bardzo dla siebie owocny. W swoich planach bowiem ma zdobycie medali nieomal w każdej dziedzinie, w której odbywać będą się zawody. Chce być najlepsza we wszystkim i być podziwianą przez innych. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z jej planem, a kolejne przewijające się konkurencje pokazują, że zachłanność dziewczynki i chęć osiągnięcia zwycięstwa w każdej dziedzinie dodatkowo wywołuje presje, która wcale jej nie pomaga w osiągnięciu wyznaczonego sobie celu. Nie udaje się jej zdobyć nagrody w konkurencjach, w których zaczyna przygodę tego dnia, a z każdą kolejną poniesioną porażką, w dziewczynce narasta frustracja. Mimo iż w niektórych dziedzinach była naprawdę dobra, sukcesu nie udało się osiągnąć. Jednak ku radości wszystkich, ale przede wszystkim młodej dziewczynki, znalazł się ktoś, kto wyjaśnił jej, że nie można być najlepszym we wszystkim, a warto skupić się na tym, w czym czujemy się naprawdę najlepsi, co lubimy i co sprawia nam najwięcej przyjemności. Temu poświęcić uwagę i realizować się w wyznaczonym sobie celu, który jest dla nas osiągalny.
Mając małe dzieci, już od najmłodszych lat staram się im pokazać, że nie zawsze i nie wszystkim muszą być najlepsze, ale to wcale nie jest nic złego. Na świecie żyją miliony ludzi i nie może być każdy we wszystkim najlepszy, a najważniejsze jest to, aby robić coś, czego się podejmujemy, najlepiej jak potrafimy, ale także to, aby robić to, co się lubi! Zaczynamy od najprostszych elementów jak gry planszowe. Staram się nie dawać dzieciom forów, aby nie zawsze to one wygrywały. W domowym zaciszu nie, ale mi nie zależy na zwycięstwie, a na tym, żeby dzieciaki grę traktowały, jak wspólnie spędzony czas, przy którym razem świetnie się bawiliśmy, a nie rywalizację, gdzie za wszelką cenę zawsze musi być najlepsze, bo przecież w końcu przyjdzie i im zmierzyć się z rzeczywistością i okrutnym światem, gdzie nie zawsze będą we wszystkim najlepszymi. I na to właśnie staram się ich odpowiednio przygotować!
Ta książka jest niezwykle ważna, szczególnie w dzisiejszych, trudnych czasach, gdy presja otoczenia wywierana na innych jest ogromna. Rodzice często dużo wymagają od swoich dzieci, porównują ich wyniki w nauce z innymi, aż dzieci same zaczynają zwracać uwagę, czy byli w danej rzeczy lepszymi od innych. Osobiście uważam, że takie porównywanie jest najgorszym, co rodzice mogą robić swoim dzieciom. W efekcie tego dzieciaki same zaczynają porównywać się do innych, aż w końcu nie liczy się nic innego, jak bycie lepszym od innych. Takie zachowania prowadzą do ciągłego podenerwowania, życia w ciągłym napięciu i stresie, a to do niczego dobrego dalej nie zaprowadzi.
Rywalizacja jest dobra, ale zdrowa rywalizacja i należy pamiętać, że każdy może mieć gorszy dzień i nie zawsze we wszystkim musimy być najlepsi, a ta książka doskonale to pokazuje. Myślę, że to książka idealna w dzisiejszych czasach, gdy presja otoczenia jest tak ogromna! Przeczytajcie ją sami dla siebie, ale również dla swoich dzieci, bo z pewnością będą Wam za to wdzięczni. Bardzo polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję portalowi sztukater.