Kelnerzy (ci od Sowy i ośmiorniczek) trochę w naszym kraju namieszali. Reporterka Justyna Pobiedzińska postanowiła sprawdzić, jak to się dzieje, że przedstawiciele tego zawodu poznają tyle tajemnic swoich klientów. Dotarła do kelnerów, którzy pracowali w najróżniejszych lokalach i częściach Polski - od lat 40. ubiegłego wieku po dzień dzisiejszy. W swojej książce oddaje głos m.in. kelnerowi Jaroszewicza, barmance z klubu studenckiego, bufetowej z sanatorium, pracownikowi modnej knajpy, gdzie spotyka się warszawka, mistrzowi polskiej szkoły barmaństwa. Polska widziana ich oczami często bawi i wzrusza, ale równie często zawstydza.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2020-02-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 272
Spodziewasz się kabaretu Starszych Panów a tu Polska Kronika Filmowa! Wspomnienia szarych eminencji polskiej gastronomii.
Żadne plotki czy ploteczki!
Skąd wzięła się nazwa “restauracja”?
Gdzie można było zjeść najlepszy rosół czy bifsztyk i gdzie jadało się łososie, kawiory i polędwicę gdy w kraju wszystko na kartki?
Czy pierwowzorem kelnera był chłopiec do krojenia mięsa aby pijany gospodarz nie poodcinał sobie palców w trakcie krojenia pieczystego?
Kto zostawia u nas największe napiwki i dlaczego nie zawsze Amerykanie?
Czy wypada śmiać się na stypie?
Czy aby obsługiwać pierwszych sekretarzy trzeba było mieć odpowiednie poglądy?
Co można zobaczyć w hotelu i dlaczego papieża, zwłoki w wannie, księdza pedofila, żołnierzy wrogich mafii grzecznie przy śniadaniu?
Czy napiwkiem może być żeton do sklepowego wózka?
Czy są miejsca gdzie mierzy się temperaturę cytryn do koktajli?
Wzorowy kelner musi rozpoznawać wiele polskojęzyków bo inaczej jak rozkminić gdy ktoś zamawia:
homosmaki,
fjutomaki,
śledzie majtasy,
kapucyno.
No i chce zapłacić bajpasem czy też pejpalcem….
Także barman to wyczerpująca praca. Dla zdrowia przede wszystkim. Choć barman nie pije. Barman degustuje.
Często bywa bardzo zdegustowany….
I choć rozpuchniesz się nie raz ze śmiechu to nie jest to książka przewidywalnie zabawna.
Przeczytane:2023-07-16, Ocena: 2, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, 52 książki 2023,
Bardzo słaba książka. Oczekiwałam wywiadów z różnymi przedstawicielami zawodu, jak to ma miejsce w innych tego typu reportażach, natomiast tutaj opis książki niewiele nawiązuje do jej treści. Kilka wypowiedzi autobiograficznych weteranów branży, prowadzących restauracje/pracujących w nich w sumie lata temu. O współczesnych kelnerach nie wnoszą nic. Duża część książki opisuje wyłącznie sprawę dwóch kelnerów nagrywających polityków, o których to wystarczająco już napisano i nawet połowa rozdziału o nich jest cytatami z innej książki. Czysta kpina. Jeśli ktoś chciał się pośmiać i poczytać, z czym borykają się na co dzień w pracy kelnerzy, bądź na czym dokładnie taka praca się opera - odradzam, nie dowiecie się za dużo.