Napalm i żelki

Ocena: 5.5 (2 głosów)
Nowy, przezabawny zbiór ostrych jak brzytwa obserwacji kultowego amerykańskiego komika. Jego przemyślenia na temat Boga, języka, śmierci, zwierzątek domowych, jedzenia, sportu, samolotów, reklamy, wiadomości telewizyjnych, biznesmenów i wielu, wielu innych kwestii. Z tej książki dowiesz się co Carlin myślał o ratowaniu naszej planety, reorganizacji systemu więziennictwa i dlaczego modlił się do Joego Pesci. Dodajcie do tego "10 najbardziej żenujących piosenek wszechczasów" czy "Ludzi bez których mogę się obejść" czy "Tablicę wyników wrogości w XX wieku" i otrzymacie nieodparcie śmieszny, celny i inteligentny zbiór życiowych mądrości jednej z najbardziej charyzmatycznych postaci show-biznesu.

Informacje dodatkowe o Napalm i żelki:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2014-05-27
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788379880683
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Napalm i żelki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Napalm i żelki - opinie o książce

Avatar użytkownika - benioff
benioff
Przeczytane:2014-10-07, Ocena: 6, Przeczytałem, czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
George Carlin. Uwielbiam gościa! Właśnie skończyłem lekturę rzeczy pod wielce intrygującym (choć przyznaję, że początkowo wydał mi się nieco pretensjonalny)  tytułem ,,Napal i żelki" i zabieram się, by zacząć od początku. No, może nie tak od razu, bo to rzecz do wielokrotnego selektywnego delektowania się. Tak właśnie, to książki George Carlina najlepiej podejść jak do zbioru aforyzmów w rodzaju ,,Myśli" Pascal, tylko takich trochę a rebours. Całość, to zbiór krótkich obserwacji na temat życia i śmierci, polityki i religii, języka i obyczajów, słowem świata, na którym z powodzeniem występują obok siebie tak zdawałoby się nieprzystawalne zjawiska, jak tytułowe napalm i żelki. Z jednej strony trudno się od lektury oderwać, z drugiej jednak, żal trochę pędzić po zjawiskach i tematach poddawanych przez autora zjadliwej, brutalnej i przegiętej do granic przyzwoitości wiwisekcji, bo jest ich taka masa, że aż prosi się, by nad niektórymi pochylić się dokładniej i na dłużej. To z pewnością nie jest lektura, która przypadnie do gustu posiadaczom przewrażliwionej , kołtuńskiej i tępawej akademickiej wrażliwości. Ultraprawicowym entuzjastom watykańskiej propagandy może być zwyczajnie przykro, podczas konfrontacji z błyskotliwym umysłem, który bez żadnego skrępowania lży świętości i plugawi lukrowane politycznie poprawne fasadki i konwenansiki, topiąc je bez zmiłowania w morzu groteski i ironii.  ,,Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę"  Jest więc szalenie śmieszno, ale i straszno przy okazji, ponieważ Carlin, jak każdy rasowy komik, nie omija tematów trudnych, a już szczególne upodobanie znajduje w tych, które zwykło określać się mianem tabu. Za nic ma sobie przy tym tak szalenie modną w ostatnim czasie polityczną poprawność. Kpi z mniejszości seksualnych, księży, religii, gwałtów, zbrodni, sportu, otwarcie, jak przystało na rodowitego Irlandczyka, lży zjednoczone królestwo i fasadową monarchię, przede wszystkim daje popalić amerykańskiemu stylowi życia. 
 ,,Stany Zjednoczone: miejsce, do którego przybyli Irlandczycy, Anglicy, Skandynawowie, Polacy i Włosi, aby wspólnie zabijać Indian, linczować czarnuchów i spuszczać wpierdol Latynosom i Żydom" 

Ma przy tym dystans do samego siebie, bo choć jest bacznym i surowym obserwatorem, nie ustawia się poza nawiasem.    ,,Przeczytałem gdzieś, że dla przeciętnego człowieka normą jest czternaście pierdnięć dziennie. Biorąc pod uwagę mój wkład do tej statystyki, jestem zmuszony  dojść do wniosku, że na świecie istnieją miliony ludzi, którzy nie pierdzą w ogóle"  Co ważne, nie tyka polityki i za to mu chwała! Przede wszystkim jednak chwalić należy jego niebywałą umiejętność serwowania głębokiej refleksji w przepysznym ironicznym sosie. Przyznam, że wielokrotnie łapałem się na tym, że gdy już doprowadziłem się do porządku po ataku niekontrolowanego śmiechu z dorodnym wysiękiem z nosa i oczu, pochylałem się z uznaniem nad celnością jego obserwacji. Jasne, może nie jest koniecznym używanie wulgaryzmów w dyskursie o roli kościoła w życiu społecznym, ale na boga, kto by w ogóle zadawał sobie trud, by toczyć takie dywagacje, nie będąc adiunktem w katedrze socjologii. Nie jest przy tym Carlin jakiś tanim i doraźnym moralizatorem. Owszem, jest w nim dużo złości, na głupotę rodzaju ludzkiego przede wszystkim, ale tak naprawdę idzie tu do zabawę. Zabawę, dystans, ironię, czyli triadę, czy może ładniej byłoby rzec, trójcę, dzięki, której można zachować w miarę zdrową kondycję psychiczną. To , jak dobrze się czuję świeżo po lekturze ,,Żelków" jest tego niezaprzeczalnym dowodem. Chętnie przytoczyłbym na koniec jeszcze jakiś błyskotliwy fragment, oto chociażby z mnóstwa wstawek z cyklu ,,Krótkie zwarcia", miniaturek, którymi przeplatane są  nieco dłuższe felietonowe teksty, ale nie sposób wybrać najlepszej. Dawno już tak świetnie nie bawiłem się podczas lektury, ostatnio przed laty, gdy zaczytywałem się ,,Skutkami ubocznymi" Allena. Tego Allena z czasów 'Śpiocha", ,,Zeliga" czy ,,Miłości i śmierci" czyli bezpretensjonalnego , inteligentnego kpiarza i prześmiewcy. Jeśli Allen zabijał śmiechem niczym serią z kałacha, to George Carlin masakruje zmysły napalmowym miotaczem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - szczurzyca
szczurzyca
Przeczytane:2018-10-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,
Inne książki autora
Skrawki intelektu
George Carlin0
Okładka ksiązki - Skrawki intelektu

George Carlin, znany przede wszystkim ze swojego krytycznego podejścia do świata oraz obserwacji dotyczących amerykańskiego społeczeństwa i towarzyszących...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy