Wiemy o innych tyle, ile nam pozwolą.
Rok 1995. Do klasy maturalnej Liceum Plastycznego w Supraślu dołącza nowa uczennica. O Idzie nikt nie wie nic pewnego, zresztą ona sama niechętnie o sobie mówi. Tajemnicza dziewczyna od razu przyciąga uwagę niesamowicie zdolnego, a zarazem introwertycznego Aleksandra, a kiedy prosi go, by ją namalował, on nie potrafi odmówić. Ida, jak się okazuje, z pochodzenia Tatarka, fascynuje go coraz bardziej, a ich romans staje się kolejną tajemnicą starego Pałacu Buchholtzów, w którym mieści się szkoła. Planują wyjechać razem na studia, lecz Ida znika bez śladu.
Rok 2014. Alex, znany malarz, wraca do Supraśla na zjazd absolwentów. Kiedy spotyka Idę, próbuje zmusić ją do odpowiedzi, dlaczego ich związek zakończył się bez słowa. Ida okazuje się jednak nie mniej tajemnicza niż w liceum, Aleksander rozpoczyna więc własne śledztwo, plącząc się coraz bardziej w pajęczynę kłamstw, niedomówień i półprawd. Co tak naprawdę wydarzyło się osiemnaście lat temu? Kim była dziewczyna, której portretu nie potrafił dokończyć? I jak tamta pierwsza miłość zmieniła życie ich obojga? Cofając się pamięcią do pierwszego spotkania, stara się zrozumieć, dlaczego ich idealna miłość nie przetrwała. A może nie była wcale taka idealna?
Z Supraśla do Paryża. Słodko-gorzka historia pierwszej miłości. A w tle wielka sztuka, lata dziewięćdziesiąte i muzyka Maanamu oraz Nirvany.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2023-10-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 255
Język oryginału: polski
„Wszystkie kolory życia” to oparta na faktach opowieść o dojrzewaniu. Czternastoletnią Zuzię zaskakuje II wojna światowa, przynosząca „innych”...
W pruskim Allenstein czas się zapętla i kluczy. W luterańskim zborze pachnie kawa, ceni się ciężką pracę, a dobry duch domostwa, pastor Martin Ritter,...
Przeczytane:2023-11-08, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek 2023,
Czy licealna miłość może być tą na całe życie?
Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w najnowszej książce Patrycji Pelicy "Namaluj mnie". Opowiadanie, które znalazło się w ścisłym gronie laureatów prestiżowego konkursu Empiku i Maszyny do pisania przerodziło się w słodko-gorzką powieść nasyconą emocjami i tajemnicą.
Akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Autorka przenosi nas w lata dziewięćdziesiąte, gdzie ambitni uczniowie Liceum Sztuk Plastycznych imienia Artura Grottgera zdobywają swoje pierwsze doświadczenia, odnoszą sukcesy i przełykają smak porażki. Wsłuchując się w słowa piosenek Maanamu, T.Love oraz Nirvany poznajmy nieśmiałe i te bardziej odważne pragnienia bohaterów. Równocześnie mamy okazję sprawdzić, w jakim stopniu udało im się zrealizować cele, osiemnaście lat po ukończeniu szkoły.
Autorce wykreowała barwnych i jakże różnorodnych bohaterów. Aleksander od razu zyskał moją sympatię. Otrzymał bowiem cechy mężczyzny, o jakich marzy większość kobiet. Ten zdolny, inteligentny, odpowiedzialny, obdarzony poczuciem humoru dziewiętnastolatek zakochał się jednak w owianej tajemnicą Tatarce. Ida wzbudzała jednak we mnie niechęć swoją zazdrością i przede wszystkim niezdecydowaniem. Czy dwoje tak młodych i różnych od siebie ludzi mogło stworzyć trwały związek?
Bardzo spodobało mi się przeniesienie akcji do lat dziewięćdziesiątych. Czytanie o dojrzewaniu bez telefonów komórkowych, dostępu Internetu i mediów społecznościowych było ciekawym doświadczeniem. Odniosłam wrażenie, że młodzież w tamtych czasach mniej skupiała się na kombinowaniu, przykuwając większą wagę do wykształcenia, samodoskonalenia i stosunków z rówieśnikami. Świetnym pomysłem było także wprowadzenie do historii Tatarów. Przyjemnie czytało się o ich tradycjach, zasadach i historii. Trochę zabrakło mi jednak rozwinięcia wątków rodzinnych głównych bohaterów, zwłaszcza wyjaśnienia relacji Idy z rodzicami.
Dajcie się zaprosić do Supraśla, by wniknąć w wir tajemnic i namiętności. Może na kartach tej powieści znajdziecie odpowiedź na nurtujące Was pytania...