Na księżycu, dnia... Mój Boże! Jakąż ja datę mam położyć?! Ów wybuch potworny, któremu kazaliśmy się wyrzucić z ziemi rozsadził nam rzecz uważaną tam na najtrwalszą ze wszystkiego, co istnieje, rozsadził nam i popsuł czas. W istocie to jest okropne! pomyśleć tylko że tu gdzie jesteśmy nie ma lat, nie ma miesięcy ani dni, naszych krótkich rozkosznych ziemskich dni... Tak zaczyna się, odnaleziony w kuli wziętej początkowo za meteoryt, dziennik Jana Koreckiego, jednego ze śmiałków, którzy pięćdziesiąt lat wcześniej wyruszyli na Księżyc. Z jego relacji dowiadujemy się o trudach podróży pionierów zamkniętych w księżycowym pojeździe, którzy przedzierają się przez straszliwe szczyty i przepaście górskie, a szlak ich wędrówki jest znaczony kolejnymi grobami. Po latach, na drugiej stronie Srebrnego Globu tworzy się nowa społeczność i nowa religia księżycowych ludzi, a Jan Korecki nazywany Starym Człowiekiem staje się wbrew swojej woli obiektem kultu... "Na Srebrnym Globie" (1903) to pierwsza część trylogii księżycowej, która zaliczana jest do najwybitniejszych dzieł w historii światowej literatury fantastyczno-naukowej. Stanisław Lem we wstępie do wydania z 1982r. pisał o wielkim wrażeniu, jakie wywarła na nim księżycowa historia, gdy czytał ją jako dwunastoletni chłopiec. Po latach odnalazł dawne wzruszenia, a powieść Żuławskiego zaliczył do tych, które mimo pewnych słabości wytrzymują próbę czasu.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 1910-02-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 335
Człowiek praktycznie od samego powstania miał silną potrzebę transgresji. Musiał przemieszczać się, odkrywać nowe miejsca, poszukiwać nowych wyzwań, tak zwanego swojego miejsca pod słońcem (księżycem) czy wreszcie samego siebie. Być może już w zamierzchłych prehistorycznych czasach, siadywał wieczorem po znojnym dniu, który spędził w pogoni za zwierzyną przy ognisku i patrząc w niebo, myślał o tym, że może dobrzy by było kiedyś odwiedzić któryś z tych migających na firmamencie punkcików.
„Na srebrnym globie”, jedna z pierwszych polskich powieści fantastyczno-naukowych, opowiada o realizacji takiego właśnie marzenia, które na kartach tej fascynującej książki zostało zrealizowane całe dekady wcześniej przed pierwszym krokiem Neila Armstronga na tytułowym srebrnym globie.
Żuławski napisał i wydał swoją powieść ponad 100 lat temu, na przełomie wieku XIX i XX, wieku pełnego nowych odkryć i rewolucyjnych pomysłów w świecie nauki. Był to też czas specyficznego rozchwiania nastrojów, od bergsonowskiej witalności poprzez nietzscheański kult tężyzny fizycznej i duchowej, aż po schopenhauerowskie zwątpienia i lęki, które intuicyjnie poprzedzały tragedię światowej wojny, która przeorała Europę w drugiej dekadzie ubiegłego wieku.
„Na srebrnym globie” to powieść w formie pamiętnika opisująca pierwszą ziemską wyprawę na Księżyc, mającą na celu sprawdzenie, czy panują tam warunki umożliwiające jego kolonizację. Celem wyprawy astronautów wystrzelonych na księżyc za pomocą armaty, była ciemna strona księżyca, nie widziana z Ziemi, tym bardziej więc kusząca obietnicą raju. I podobni jak pierwszy ludzie na Ziemi, wypędzeni z Edenu Adam i Ewa, eksplorują bohaterowie Żuławskiego nieznany ląd. Szalenie uciążliwa i katorżnicza wręcz podróż przez księżycowe szczyty i przepaście powoduje śmierć części załogi. Ocalali rozbitkowie zakładają kolonię na drugiej półkuli Księżyca, dając początek całkiem nowemu, księżycowemu społeczeństwu.
Powieść „Na srebrnym globie. Rękopis z Księżyca” wydana została po raz pierwszy przez Towarzystwo Wydawnicze S. Sadowski we Lwowie w 1903 roku. Powstawała więc w okresie Młodej Polski, w czasach, w jakich miało miejsce sławetne wesele malarza Rydla opisane przez Wyspiańskiego w dramacie „Wesele”, a polscy twórcy nurzali się w tak zwanej przybyszewszczyźnie i egzystencjalnych rojeniach. Żuławski dość silnie związany był ze środowiskiem krakowskiej bohemy artystycznej, przyjaźnił się z Kasprowiczem, Przybyszewskim, Rydlem i Tetmajerem. Sporo więc egzystencjalnych wątków nasączonych dekadentyzmem i katastrofizmem przeniknęło najpierw do jego poezji, a później prozy. Właściwie zajmują one istotną część narracji księżycowej powieści czyli pamiętnika jednego z uczestników wyprawy na srebrny glob. Opisy mozolnej przeprawy ziemskiej załogi zdobywców przeplatane są refleksjami na temat życia i człowieczeństwa, które niezależnie od miejsca i czasu okazuje się rządzić tymi samymi prawidłowościami. Podążającemu za tymi przemyśleniami czytelnikowi nie pozostaje nic innego, jak oddać się podobnym refleksjom. I to właśnie w tym kryje się siła prozy Żuławskiego, która, będąc w istocie dziełem filozoficznym w kostiumie utworu science fiction, zainspirowała też jego wnuka Andrzeja, który spróbował swoich sił w próbie ekranizacji tego dzieła. Ogromną atencją darzył też ów utwór sam Stanisław Lem, niekwestionowany mistrz literatury fantastyczno naukowej o silnie filozoficznym zacięciu, który tak pisał o dziele Żuławskiego:
„Zbudować cały olbrzymi świat z próżni i kamienia, z czerni i bieli, i prowadzić przez tę martwą pustynię ludzi zamkniętych w żelaznym wozie, ukazując ich wysiłki, ich walkę tak, by czytelnik czuł się naprawdę przeniesiony na Księżyc i do głowy nawet mu nie przyszło, jakie to niebezpieczeństwa monotonii, ubóstwa zagrażały zamierzonej akcji — było przedsięwzięciem bardzo ryzykownym. Oparcie twórczej wyobraźni na rzetelnych danych astronomicznyc, kontynuowanie wypadków z realistyczną sumiennością i ścisłością logiczną — oto źródła pisarskiego sukcesu".
„Na srebrnym globie” jest jedną z pierwszych polskich powieści fantastyczno-naukowych i zarazem pierwszą częścią tzw. trylogii księżycowej, do której należą też powieści „Zwycięzca” z 1910 roku oraz „Stara Ziemia” z 1911 roku.
Czas akcji toczy się mniej więcej równocześnie z akcją powieści Zwycięzca, tylko w innym miejscu - na Ziemi. Jest przełom XXIX i XXX wieku. Europa zjednoczyła...
Na księżycu, dnia... Mój Boże! Jakąż ja datę mam położyć?! Ów wybuch potworny, któremu kazaliśmy się wyrzucić z ziemi rozsadził nam rzecz uważaną tam na...
Przeczytane:2017-03-30, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - fantastyka 2017,