Nad miastem pojawił się tajemniczy balon reklamowy, do którego za ręce i nogi przywiązani są ludzie, tworząc gąsienicę.
Przypuszcza się, że to sprawka ukrywającego się pod pseudonimem „Comedy Writer” tajemniczego przestępcy, który dekadę temu nagle zniknął z pola widzenia policji. Tymczasem po pokazie wracającego z pięcioletniej przerwy cyrku członkini trupy ginie, gdy ktoś rzuca w nią stołowym nożem.
Oba te zdarzenia dzieli wprawdzie niecały miesiąc, ale wspomnienia ich uczestników są zaskakująco podobne…
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2020-01-30
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 302
Tłumaczenie: Joanna Kaniewska
Policja odkrywa kolejne zbrodnie przypominające dzieła ,,kolekcjonera skór”- seryjnego mordercy, który zdzierał skórę z twarzy...
Rozbawianie to szaleństwo, które tylko krok dzieli od wyparcia wszelkich zasad…Kierownik cyrku, Mario Legacy, jest podejrzany o popełnienie...
Przeczytane:2020-02-11, Ocena: 4, Przeczytałem,
LUDZKA GĄSIENICA
Szalone dziewczyny powracają a wraz z nimi urok, zbrodnie, humor, brutalność, słodycz, lejąca się krew, człowiek bułka, lesbijskie pieszczoty… Długo by wymieniać. Ważne jest tylko to, że zabawa jest jak zwykle przednia i zarówno miłośnicy horrorów, jak i thrillerów znajdą tu coś dla siebie. I to w solidnej ilości.
Do R’Lyeh po pięciu latach wraca Cyrk Buggshashi, a to oznacza… tak, tak – Hinako będzie chciała się tam wybrać i jak zwykle pojawią się kłopoty. Gdy zabawa trwa w najlepsze, dochodzi do tragedii. Miotacz noży zabija członkinię trupy i bynajmniej nie robi tego przypadkiem. Co jednak się stało? I dlaczego?
To oczywiście tylko jeden z problemów, którymi trzeba się zająć. W jednej z dzielnic miasta pojawia się bowiem balon reklamowy. Niby zwykła rzecz, ale do tego przywiązani zostali śmiejący się ludzie, tworząc coś na kształt ludzkiej gąsienicy unoszącej się ku niebu. Wszystko wskazuje na to, że po dekadzie powrócił tajemniczy przestępca „Comedy Winter”. Czym skończy się to szaleństwo? I co w ogóle się dzieje?
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/02/murcielago-15-yoshimurakana.html