Mumia świętego Piotra
Ławrynowicz Marek, Marek Ławrynowicz

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." Józef Piłsudski Przekonał się o tym bohater książki Marka Ławrynowicza ,,Mumia św. Piotra" - Jakub Abramowicz Henefeld, profesor Akademii Medycznej. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka i niewątpliwie jest wielkim czytelniczym wydarzeniem. Jej akcja dzieje się podczas II wojny światowej. W getcie w Drohobyczu znajdują się synowie głównego bohatera - Dawid i Szymon. Henefeld zrobi wszystko, aby uratować swoje dzieci. Znajduje sposób, dzięki któremu Hitler spełni każde jego życzenie. Pomoże mu w tym pewna tajemnicza Mumia, znajdująca się w podziemiach Kremla. Powieść Ławrynowicza przeczytałam w jeden dzień, a kiedy ją odłożyłam żal mi się zrobiło, że to już koniec, że ,,nie ma już nic". Jednocześnie mam wrażenie, że pisarz ,,zakpił" ze mnie. Biorąc do ręki ,,Mumię" liczyłam na relaks z dreszczykiem emocji, bez zbędnych rozmyślań. Tymczasem ta sensacyjna powieść, stała się dla mnie pretekstem do rozważań o ludzkim życiu, o wyborach, jakich musimy dokonywać. Do dziś mam w głowie postać Henefelda. Człowieka, który w obronie własnych dzieci, nie cofnie się przed niczym. Jakże boleśnie brzmią jego słowa: ,,Poza tym niech cały świat ginie, byle Dawid i Szymon ocaleli". To nie jest postać jednoznaczna. Kiedy staje przed Niemcami i informuje ich, że za życie swoich synów doprowadzi ich do pewnej Mumii, znajdującej się na Kremlu. Kiedy wreszcie podejmuje się zrobienia kopii tejże Mumii, kiedy wyrusza w drogę, aby swój plan doprowadzić do końca, to widzę mężczyznę o wielkiej woli walki. Ale kiedy, paradoksalnie, doprowadza do śmierci swojego rodaka, też Żyda, kiedy ten ginie z jego rąk (Henefeld robi z niego wspomnianą Mumię), to widzę człowieka bez zasad, bez moralności. A potem, jak się nad tym głębiej zastanawiam, to przecież wiem, że go rozumiem. Że sama dla ratowania bliskich poruszyłabym Niebo i Ziemię, spaliłabym świat. Życie Jakuba Abramowicza Henefelda i Joachima Odenthala to okrutny żart historii, taki ,,psikus". Odenthal uratowany przez Niemców, ginie z rąk swojego pobratymca. Czy Henefeld poradzi sobie z tą sytuacją: ,,Profesor był zdruzgotany. Sam wydał innego Żyda na śmierć. To było gorsze niż wszystko, co go spotkało do tej pory". Ławrynowicz uczy mnie, że trzeba po prostu spojrzeć na drugiego człowieka, jak na... samego siebie. ,,Mumia św. Piotra" to powieść dla wszystkich i o wszystkich. Autor prowadzi nas przez labirynt zachowań, ludzkich wyborów. Tutaj nic nie jest takie jak się wydaje. Zaryzykuję stwierdzenie, że to powieść parabola. Rozstrzygnijcie sami czy mam rację. Tę książkę należy po prostu przeczytać.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Moskwa, rok 1942. Profesor Jakub Abramowicz Henefeld jest specjalistą od mumii i mumifikacji, współpracuje z zespołem zajmującym się mumią Lenina, a po śmierci Stalina ma zająć się również mumifikacją jego ciała. Henefeld, rosyjski Żyd, postanawia zdradzić swoją ojczyznę i w zamian za uwolnienie z getta i bezpieczne przetransportowanie do USA swoich synów obiecuje przekazać informacje na temat cudownej broni Stalina. Broni,  dzięki której udało się, wg. słów Henefelda - obronić Leningrad, Stalingrad i Moskwę. Profesor stawia tylko jeden warunek, informacje o tej broni przekaże tylko i wyłącznie Hitlerowi. Mumia spoczywająca w podziemiach Kremla może odmienić losy wojny i przynieść Hitlerowi tak upragnione przez niego zwycięstwo. Rozpoczyna się operacja mająca na celu podmianę mumii i jej bezpieczny transport do Berlina. Czy mumia z czasów Bizancjum może przynieść zwycięstwo III Rzeszy?

 

,,Mumia Świętego Piotra" to powieść przygodowa osadzona w realiach II Wojny Światowej, pojawiają się tu historyczne postacie jak Hitler, Stalin czy Bormann, czy wątki dotyczące ucieczki niemieckiej ludności cywilnej z terenów zajmowanych przez Sowietów, ale mamy też całkowicie fikcyjnych, dobrze wykreowanych bohaterów powieści, jak Wiese, Muttelbach Rybakow, czy właśnie Henefeld.

 

Akcja powieści jest spójna i logiczna, a w miejscach, gdzie działania bohaterów zdają się być nie do końca logiczne, autor gładko tłumaczy takie, a nie inne zachowanie i wszystko wraca na swoje tory. Dużym plusem powieści jest styl pisarza, który uprawdopodobnia wydarzenia i przenosi czytelnika do Moskwy i Berlina w czasie wojny, zakończenie powieści w czasach współczesnych i wyjaśnienie spisku do końca, też było ciekawym zabiegiem.

 

Jeśli lubicie powieści w stylu Indiany Jonesa i polowania przez nazistów na artefakty mające na celu zdobycie władzy nad światem, to sięgnijcie po powieść ,,Mumia Świętego Piotra".

(Kliknij aby rozwinąć opinię)