Kiedy po burzliwym locie do Albanii znika bez śladu polskie małżeństwo, a albańska mafia postanawia zabić jednego z ważniejszych polityków, to znak, że Olga Balicka i Kornel Murecki nie będą mieli spokojnego wypoczynku. Zostaną uwikłani w sprawę równie zagadkową jak śledztwo, które w tym samym czasie w Jeleniej Górze prowadzi grupa dochodzeniowo-śledcza. Seryjny dusiciel znów atakuje i śmieje się policjantom w twarz.
Czy te pozornie różne sprawy toczące się tysiące kilometrów od siebie mają wspólny mianownik? Czy Olga Balicka będzie w stanie odzyskać utracone przed wyjazdem dobre imię? A jeżeli tak, to czy nie będzie musiała zapłacić za to najwyższej ceny?
Katarzyna Wolwowicz staje się prawdziwą mistrzynią polskiego kryminału, a książki z komisarz Olgą Balicką – jedną z najchętniej czytanych serii kryminalnych w Polsce!
Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 366
Wydaje mi się, że Olgę poznałem w zeszłym tygodniu, tak czas szybko biegnie. Katarzyna Wolwowicz w piątej odsłonie Olgi Balickiej "Mrok" przedstawia nam katalog ludzkich, społecznych czy obyczajowych problemów a w to wplecione niezwykłe intrygi kryminalne. Temu wszystkiemu towarzyszą niesamowite i ogromne emocje. Czytasz, że facetowi wyrywają zęby, paznokcie, łamią kości a po kilkunastu stronach powieści z tym gościem zrobiłbyś gorsze rzeczy, jego los jest ci obojętny. Teatr działań czy przedstawienie odbywa się na kilku scenach w różnych miejscach z udziałem krańcowo odmiennych bohaterów. Pani Katarzyna zgrabnie spina fabułę powieści, oczywiście można się czepiać, że to czy owo to nie jest możliwe. Przewrotnie zapytam. Pamiętacie grasującego w polskich więzieniach seryjnego samobójcę? Podobno nie oszczędzał nikogo, nawet klawiszy. Dwóch gliniarzy, którzy utopili się na rybach? Warto też wspomnieć o śmierci oficera pewnej służby który też miał się utopić tylko, że zgodnie z protokołem oględzin ubranie było suche a on został znaleziony poza akwenem. Dlatego autorce wybaczam drobne „odloty” czy akcje niczym rodem z agenta 007. Wszak, jak zawsze twierdzę, to powieść i autor tu rządzi. Zakończenie powieści spowodowało u mnie przemożny apetyt na kontynuację.
ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗠𝗶𝘀𝗷𝗼𝗻𝗮𝗿𝘇
𝐶𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑛𝑖𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖 𝑠𝑖ę 𝑧ł𝑦, 𝑧ł𝑜 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑛𝑖𝑚, 𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑘𝑡 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑘𝑎ż𝑒 𝑚𝑢 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑎 - Kinga Litkowiec – 𝐶𝑧𝑎𝑟𝑛𝑒 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒.
Katarzyna Wolwowicz to jedna z moich ulubionych autorek kryminałów, towarzyszę jej w pisarskiej drodze od chwili, gdy na rynku wydawniczym pojawiły się 𝑁𝑖𝑒𝑤𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑜𝑓𝑖𝑎𝑟𝑦, pierwsza powieść kryminalna autorki. Sposób rozpisania fabuły i kreacja bohaterów zwłaszcza Olgi Balickiej od samego początku przypadły mi do gustu i zawsze z ogromną niecierpliwością wypatruję kolejnych tomów cyklu. Chociaż to kryminały, to czuję, że lektura kolejnej książki, jak zawsze sprawi mi radość, bo w zasadzie wiem, czego mogę się spodziewać. Zdążyłam się zżyć z Olgą i za każdym razem jednakowo jestem podekscytowana możliwością spotkania z nią. Niektórzy twierdzą, że można czytać poszczególne części niezależnie, ale moim zdaniem to trochę ryzykowna taktyka, bo wtedy nieznajomość wielu szczegółów z życia Olgi, które mają potem wpływ na jej zachowanie, utrudniają odbiór powieści, także sama autorka czasem robi aluzję do zdarzeń, które miały miejsce wcześniej i nie ma się wtedy pojęcia, o czym jest mowa. Przekonałam się wielokrotnie, że czytanie chronologicznie cyklu ma niebagatelny wpływ na odbiór całej historii.
𝑀𝑟𝑜𝑘 moim zdaniem różni się trochę od poprzednich części cyklu. Przede wszystkim tym, że powieść została rozpisana na dwa miejsca akcji, więc lektura książki zmusza do ciągłego przeskakiwania pomiędzy Jelenią Górą, gdzie toczy się śledztwo w sprawie dusiciela, a Albanią, w której Olga i Kornel zmagają się z mafią. 𝑀𝑟𝑜𝑘 to sprawnie napisany kryminał, połączony z powieścią sensacyjną. Presja upływającego czasu, niebezpieczeństwa czyhające na bohaterów, intrygujące śledztwo oraz nagłe zwroty akcji, sprawiły, że nie można było oderwać się od czytania.
Sprawa seryjnego dusiciela wymyka się Oldze spod kontroli. Kolejną ofiarą mordercy padła koleżanka z wydziału. Olga nie dość, że nie ocaliła życia koleżance, to będąc pod wpływem alkoholu, zastrzeliła młodego człowieka, co do którego nie było pewności, że był sprawcą. Policjantka zostaje zawieszona w czynnościach służbowych, a w jej sprawie toczy się śledztwo. Sprawę dusiciela przejmuje Mirek Zagórski. Olga jest na skraju załamania nerwowego, może stracić pracę, a dodatkowo nie układa jej się z Kornelem i coraz częściej myśli o rozwodzie, natomiast Kornelowi bardzo zależy na uratowaniu małżeństwa. Proponuje Oldze wspólny wyjazd na wakacje do Albanii, tylko że on jedzie tam służbowo i niestety nie będzie im dane w spokoju odpoczywać. Wkrótce zostają uwikłani w sprawę, w której albańska mafia, chce zlikwidować kontrkandydata na prezydenta. Pomimo początkowego oporu Olgi, wciąga się jednak w sprawę i razem z Kornelem, jak dawniej działają ramię w ramię. Okazuje się bowiem, że zamachowcem jest polska obywatelka Beata, która wraz z mężem i synkiem przyleciała tu na wakacje.
Akcja powieści rozgrywa się na przemian w dwóch miejscach. W Polsce, gdzie grupa dochodzeniowa próbuje dusicielowi udowodnić winę i w Albanii, gdzie bliżej nieznany przeciwnik poluje na Kornela. Oboje z Olgą zamiast wakacji przeżywają koszmar, gdyż muszą walczyć o swoją wolność i życie.
Mrok spowił Jelenią Górę i położył się cieniem na karierze Olgi. Mrok zapanował w Albanii, zagrażając życiu Olgi i Kornela, mrok także czai się w duszach bohaterów. Czy te pozornie różne sprawy toczące się tysiące kilometrów od siebie mają wspólny mianownik? Czy Oldze uda się odzyskać dobre imię? Czy wyjdzie na jaw, kto tak naprawdę stoi za zamachem i dlaczego to właśnie Kornel miał wziąć udział w tej misji?
Przy okazji sprawdzania komputera zaginionej rodziny w Albanii, policja znajduje w nim szokujące informacje. Okazuje się, że polityk korzystał z darknetu i nawiązał w nim kontakt z człowiekiem posługującym się nickiem Misjonarz. Powoli elementy obu historii zaczynają łączyć się w całość.
Katarzyna Wolwowicz świetnie połączyła mroczny kryminał z interesującą powieścią sensacyjną. Tak wiele się działo, że nie wiedziałam, czy chcę towarzyszyć ekipie śledczych na czele z Mirkiem Zagórskim w pogoni za nieuchwytnym mordercą, który śmieje im się w twarz i wodzi za nos, czy być w Albanii, gdzie Olga i Kornel prowadzą rozgrywkę z mafią, w której stawką jest ich życie.
𝑀𝑟𝑜𝑘 to nie tylko sprawa kryminalna i toczące się śledztwo. To historia, która ma głębszy wydźwięk. Mrok spowił życie prywatne Olgi, która pozbawiona codziennego wsparcia męża, zmuszona jest do radzenia sobie z codziennymi problemami i wychowywaniem dzieci, dopada ją zmęczenie i coraz większe zniechęcenie. Obwinianie się śmiercią koleżanki jeszcze dodatkowo ją obciąża. Mrok także tkwi w duszy drugiej z bohaterek, która pojawia się w wątku albańskim.
Podobało mi się, jak Katarzyna Wolwowicz przedstawiła psychologiczne aspekty postępowania niektórych postaci. Mnie w powieściach zawsze ciekawiło podłoże psychologiczne działań bohaterów, bo przecież nikt nie rodzi się zły z natury, za niewłaściwymi decyzjami często stoi wychowywanie w dysfunkcyjnej rodzinie lub związek z osobą, która wyzwoli w drugim człowieku najgorsze instynkty. Wrażenie robi doskonale przedstawiony portret psychologiczny seryjnych morderców, który autorka przybliża za pomocą wywodu Katarzyny Sarneckiej, policyjnej psycholog.
Zakończenie wbiło mnie w fotel dosłownie i w przenośni. Tak się nie robi kochana autorko. Może jak przeczytam 𝐶𝑧ęś𝑐𝑖 𝑧𝑎𝑚𝑖𝑒𝑛𝑛𝑒 to żal jaki poczułam na koniec 𝑀𝑟𝑜𝑘𝑢 minie.
💣💣💣💣 Recenzja 💣💣💣💣
Katarzyna Wolwowicz " Mrok "#5
@katarzyna_wolwowicz_pisarka
Seria: Komisarz Olga Balicka #5
Wydawnictwo : Zwierciadło
@wydawnictwo_zwierciadlo
💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣
" Kiedy zaczynasz widzieć w ciele człowieka duszę, kiedy uzmysławiasz sobie, że on też ma jakieś emocje, zaczynasz być słaba..."
" Mrok " to piąta część Cyklu o komisarz Olze Balickiej.. Ten thriller połaczony z kryminałem psychologiczmym zapewni Ci niezwykłe emocje i wciągnie Cię w świat pełen tajemnic i napięcia..
Autorka ma naprawdę fascynujący styl pisania.. Jej słowa są pełne intrygi, tajemniczości i emocji, które wciągają czytelnika od samego początku do końca.. Opisuje ona historię, w której polskie małżeństwo znika w Albanii, a albańska mafia grozi ważnemu politykowi.. W tym samym czasie, grupa dochodzeniowo-śledcza w Jeleniej Górze prowadzi śledztwo w sprawie seryjnego dusiciela.. To wciągające połączenie różnych wątków sprawia, że czytelnik jest niezwykle zaintrygowany..
Bohaterowie tej historii, tak jak sama historia, są pełni tajemnic i emocji.. Olga Balicka i Kornel Murecki, małżeństwo zostaje uwikłane w zabójstwo i będą musieli zmierzyć się z niebezpieczną sytuacją..
Książka jest pełena akcji, zagadek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.. To emocjonująca podróż, która wciąga czytelnika i sprawia, że nie może się doczekać aż do zaskakującego finału..
Emocje są tu naprawdę intensywne - od napięcia i niepewności, po ulgę i satysfakcję.. Autorka zgrabnie operuje słowami, aby oddać atmosferę i uczucia bohaterów, sprawiając, że czytelnik jest wciągnięty w każdą stronę fabuły..
To naprawdę niezwykłe doświadczenie czytania, które pozwala nam zanurzyć się w świat autorki i odczuć wszystkie emocje, jakie towarzyszą bohaterom..
Jestem pewna, że ta książka dostarczy Ci niezapomnianych chwil..
" – Uznaj po prostu, że gramy kartami rozdanymi z talii. Są, jakie są, ale jak umiejętnie rozegrasz sytuację, możesz wygrać wszystko..."
Historia zaczyna się od porwania polskiej rodziny polityka wraz żona i dzieckiem, w Albanii.
W Jeleniej Górze pojawia się seryjny dusiciel, Hieronim Włodawski, który unika aresztowania i drwi z policji..
Olga jest przeciążona obowiązkami, a ich małżeństwo jest na skraju rozpadu..
Niestety, sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy Olga zostaje zamieszana w incydent, gdzie zastrzeliła człowieka.. Teraz wszczęto dochodzenie dyscyplinarne wobec niej, co tylko pogłębia jej problemy..
Kornel dostaje propozycję pracy w Albanii i decyduje się zabrać Olgę, w nadziei, że to uratuje ich związek..
Jednak na miejscu wszystko idzie niezgodnie z planem.. Okazuje się, że planowany jest zamach na ważnego polityka, a Kornel zostaje wciągnięty w sprawę..
Gdy zamach się dokonuje, Olga i Kornel zostają uwikłani w aferę, której źródeł nie znają.. Teraz muszą zrobić wszystko, aby wyjść z tego cało..
●Nowa sprawa komisarz Olgi Balickiej!
Jak ja na to czekałam, by dorwać piąty tom i po przeczytaniu potwierdzam, że autorka zasługuje na tytuł mistrzyni kryminałów.
Życie zawodowe i prywatne Olgi Balickiej sypie się. Kobieta ma dosyć nieobecności Kornela, który dla pracy zostawił ją z dwójką dzieci. Na dodatek Olga została zawieszona w pracy. Próbując ratować Olgę i ich małżeństwo Kornel proponuje żonie wspólny wyjazd do Albanii. Wkrótce okazuje się, że nie będzie to dla nich spokojny wypoczynek. Kornel i Olga próbują rozwiązać zagadkę zaginięcia rodziny polityka, którzy polecieli do Albanii na wakacje. W tym samym czasie w Jeleniej Górze grupa dohodzeniowo - śledcza powadzi śledztwo w sprawie seryjnego dusiciela, który śmieje się im w twarz.
Czy te sprawy coś łączy ?
Czy Olga odzyska dobre imię?
Czy ona i Kornel uratują swoje małżeństwo?
Fenomenalna i wciągająca fabuła. Dynamiczna akcja, seryjny morderca, intrygujące śledztwa, tajemnice, atmosfera grozy, mroczny klimat, morderstwa, niebezpieczeństwo i zaskakujące zwroty akcji. Autorka potrafi trzymać czytelnika w napięciu, zaskoczyć i dostarczyć emocji. Podczas czytania nie ma mowy o nudzie ani przez chwilę. Obiecuję, że czeka na Was mnóstwo wrażeń.
Fani kryminałów będą usatysfakcjonowani.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS
Mrok. Ciemny, gęsty, duszny, wszechogarniający.
Śmierć.
Niepotrzebna.
Za wcześnie.
W ramach uratowania duszy.
W mniemaniu zabójcy śmierć jest wybawieniem i jedynym słusznym aktem.
Jak udowodnić i przypisać zbrodnię, jeśli morderca nie zostawia śladów?
Porwanie. Dla własnych potrzeb. Dla zadośćuczynienia straty przeszłości. Dla ukojenia duszy.
Jak odnaleźć porywacza, który nie chce okupu?
Działo się w tej książce wiele, i wcale nie potrzeba znać poprzednich części, aby się odnaleźć w historii.
Albania.
Lot samolotem, turbulencje, strach o życie syna. A to jak się okazało najmniejsze zmartwienie rozpoczynających się wakacji.
Porwanie, strata, szantaż, wszechobecna korupcja, policja na usługach mafii. Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Czy komukolwiek można zaufać?
Jak bardzo można się bać? Do czego zdolna jest kobieta-matka?
Polska.
Niepotrzebna śmierć. Za wcześnie. W przypływie emocji.
Postępowanie dyscyplinarne, perspektywa rozwodu, wiele niewypowiedzianych słów,
brak sił, łzy, rozpacz, strata. A miało być tak pięknie. Ile można udźwignąć na swoich barkach?
Dwie kobiety. Dwie historie. Dwa kraje.
Co je połączy?
2 śledztwa. W Polsce oficjane, w Albani niekoniecznie.
Intryga kryminalna. Intryga mafijna. Nieuchwytny morderca. Niedostępny porywacz.
Niewyjaśnione tajemnice. Zagadki, emocje, napięcie, zaskoczenie, portret psychologiczny mordercy. To jest to, czego potrzebowałam w tym kryminale i co autorka mi zaserwowała.
✈️✈️✈️✈️✈️
Co moze byc lepszego od wakacji w Albanii ?
Dla pewnego malzenstwa skonczylo sie to tajemniczym zniknieciem .
W powietrzu wisi zamach na wysoko postanowionego polityka.
A w malzenstwie pani Olgi Balickiej nie uklada sie najlepiej.
Te zdarzenia prowadza Olge i Kornela do Albanii , chcac niechcac zostaja wplatani w cos czego niechcieli .
Czy rodzina z Polski zostanie uratowana albo chociaz odnaleziona ?
Czy malzenstwo Olgi i Kornela ma jeszcze jakies szanse na przetrwanie ?
W co zostala wplatana ta dwojka i jak gleboko ?
✈️✈️✈️✈️✈️
@katarzyna_wolwowicz_pisarka #mrok #katarzynawolwowicz #olgabalicka
Dla Olgi nie jest to łatwy czas. Nie dość, że jej małżeństwo wisi na włosku, ma serdecznie dość rozłąki i tego, że z wszystkim jest sama, to na dodatek zostaje zawieszona w pracy. Jedna decyzja, która według niej była słuszna, może zaważyć na jej karierze w policji. To wszystko mocno ją przytłacza, wie, że musi odpocząć, a niebawem okazuje się, że będzie miała okazję.
Kornel nie zdawał sobie sprawy, że jest aż tak źle i niebawem z jego małżeństwa może nic nie zostać. Kiedy dostaje propozycję pracy w Albanii, zgadza się pod jednym warunkiem, Olga ma jechać z nim. Choć kobieta początkowo jest sceptycznie do tego nastawiona, w końcu się zgadza.
To miała być prosta praca i dużo czasu dla nich, aby odbudowali to, co się popsuło. Tak miało być, jednak dzieje się zupełnie inaczej. Pewna polska rodzina zostaje porwana, dochodzi do zamachu na kandydata na prezydenta i to nie koniec, a wręcz przeciwnie, to dopiero początek problemów, z jakimi będą musieli się zmierzyć Olga i Kornel. Czy dadzą radę? Co takiego się stanie? Kto stoi za zamachem? Czy znajdą czas i chęci na odbudowanie małżeństwa? Czy Olga będzie mogła wrócić do pracy w policji?
Muszę się przyznać, że to moje pierwsze spotkanie z panią komisarz Olgą Balicką, na pewno nie ostatnie i już zaczęłam nadrabiać poprzednie tomy. Jednak to, że ich nie znałam, ani trochę mi nie przeszkadzało, nie gubiłam się w fabułę, co według mnie jest znaczącą zaletą.
Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się podobała i to bardzo. Uważam, że była ciekawa, wciągająca, pełna tajemnic, sekretów, pościgów, zagadek. Akcja sprawnie poprowadzona, pełna zaskakujących zwrotów. Dla mnie to była jedna z tych pozycji, z którymi nie da się nudzić.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Mamy ich kilku i książkę czytamy ich oczami zamiennie. Mnie takie rozwiązanie pasowało, wiele wniosło do historii, wiele pozwoliło zrozumieć.
„Mrok” to książka pełna tajemnic, sekretów, zagadek, z szybką akcją i ciekawymi jej zwrotami. Mnie zdecydowanie przypadła do gustu i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Zgadnijcie, od którego tomu tym razem zaczęłam poznawać kolejną serię kryminalną! Pytam dlatego, bo dzisiaj mam dla Was recenzję tego właśnie tomu, który opisuje losy komisarz Olgi Balickiej, czyli „Mrok” Katarzyny Wolwowicz. Jaka zagadka kryminalna czeka do rozwiązania w tej części komisarz Balicką? Zapraszam na recenzję!
Olga Balicka i jej mąż Kornel Murecki udają się do Albanii, aby uratować swoje małżeństwo. Niestety uniemożliwia im to zniknięcie bez śladu polskiego małżeństwa, które również wybrało się w to miejsce. W dodatku albańska mafia postanawia zabić bardzo ważnego polityka. Tym sposobem Olga i Kornel zostają uwikłani w te sprawy. W tym samym czasie w Jeleniej Górze grupa dochodzeniowo-śledcza prowadzi śledztwo w sprawie seryjnego dusiciela. Co wspólnego mają ze sobą te wszystkie sprawy? Jaką cenę Olga Balicka zapłaci za to, aby odzyskać swoje utracone przed wyjazdem dobre imię?
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały nie są ani za długie, ani za krótkie, czyli jak dla mnie takie w sam raz. Jak wspomniałam na początku, ten tom należy do cyklu serii kryminalnej o komisarz Oldze Balickiej, czyli jest jego piątą częścią. Nieznajomość poprzednich części serii nie stanowiła dla mnie problemu w zrozumieniu fabuły, bo prowadzone jest w tej części nowe odrębne śledztwo. Jednak jeśli interesują Was losy prywatnego życia Olgi i jej męża, to niestety musicie poznać poprzednie części, gdyż w tej opisany był ich kryzys małżeński, który starają się przezwyciężyć. Niestety nie poznałam kolejnych części, więc nie wiem, jak doszło do kryzysu w ich małżeństwie, ale na szczęście ich prywatne życie nie jest wątkiem przewodnim w tej książce. Główne sprawy toczą się wokół opisanych śledztw, które były bardzo ciekawe, intrygujące oraz potrafiły zaskoczyć. Opisane wątki, w których uczestniczyła komisarz Olga, zostały wzbogacone o albańskie krajobrazy i klimaty, dzięki którym przez chwilę można było poczuć się jak na wakacjach (ale tylko przez chwilę, bo głowie wątki opisywały sprawy trudnego do rozwiązania śledztwa). Końcówka książki może jakoś szczególnie nie wbiła mnie w fotel, jednak zakończyła się smutno i nie po mojej myśli. Zakończenie było otwarte i do ostatniego zdania epilogu nie było wiadomo, kto doprowadził do okrutnego czynu mającego miejsce w ostatnim rozdziale.
„Mrok” jest wciągającym kryminałem, który pochłonęłam bardzo szybko. Śledztwa wokół spraw, które z początku mogłoby się wydawać, że nie mają ze sobą nic wspólnego, zostały opisane w bardzo ciekawy sposób. Jeśli lubicie serie kryminalne lub same odrębne kryminały oraz literaturę detektywistyczną, niezależnie od tego, czy znacie poprzednie części tej serii, czy nie, bardzo polecam Wam ten kryminał i gwarantuję, że podczas jego czytania z pewnością nie będziecie się nudzić!
RECENZJA
„MROK”
Cykl: Komisarz Olga Balicka (tom 5)
AUTOR: KATARZYNA WOLWOWICZ
WYDAWNICTWO: ZWIERCIADŁO
„– Uznaj po prostu, że gramy kartami rozdanymi z talii. Są, jakie są, ale jak umiejętnie rozegrasz sytuację, możesz wygrać wszystko....”
Mrok to kolejna część przygód Olgi Balickiej, którą uwielbiam. Rewelacyjna, wciągająca, nieoczywista, zaskakująca pełna wydarzeń i niespodziewanych zwrotów akcji historia, którą dosłownie połknęłam, na raz. Tu ciągłe coś się dzieje i na nudę nie możemy narzekać. Autorka umiejętnie balansuje pomiędzy napięciem, adrenaliną, atmosferą mroku, akcją i tajemnicami wokół bohaterów, dając tej historii wyjątkowy klimat.
Seryjny morderca, naśladowca, grupa dochodzeniowo-śledcza, albańska mafia, porwania, morderstwa, problemy osobiste, tajemnice, walka z czasem i wiele więcej to wszystko składa się na wciągającą akcję, która zapewnia nam dobrą dawkę wrażeń i adrenaliny.
Zawiera w sobie spory dreszczyk emocji i napięcia, który czułam cały czas i delektowałam się tym podczas czytania tej historii. Książkę czyta się niesamowicie szybko.
Akcja książki rozgrywa się w Jeleniej Górze i jej okolicach i jednocześnie w Albanii i te dwa wątki spójnie zostają ze sobą połączone.
Fabuła dynamicznie poprowadzona, przemyślana i dopracowana przez autorkę w każdym detalu.
Zakończenie niespodziewanie i jestem w totalnym szoku, co autorka nam zafundowała na sam koniec.
Autorka ma lekkie, przyjemne pióro, które wciąga czytelnika od początku do samego końca.
Bohaterzy świetnie wykreowani, barwni, wyraziści, różnorodni.
Postać Hieronima została świetnie nakreślona, intrygowała mnie jego osoba...
„Powietrze było gęste i ciepłe, jakby atmosfera grozy i niebezpieczeństwa zawisła w przestrzeni, nie pozwalając się poruszyć nawet gałęziom na drzewach”.
Historia zaczyna się od porwania polskiej rodziny w Albanii.
Olga Balicka, zostaje zawieszona w obowiązkach, a na dodatek jej małżeństwo wisi na włosku, już nie daję rady ciągnąć wszystkiego sama. Czuła się zmęczona i przytłoczona życiem. A to, co dzieje się wokół niej to czyste szaleństwo.
Kornel dostaje propozycję pracy w Albanii i zabiera, ze sobą Olgę chcąc, ratować ich małżeństwo. Jednak na miejscu nic nie idzie zgodnie z planem. Dowiadują się o planowanym zamachu na jednego z ważniejszych polityków i Kornel ma związku z tym więcej pracy. Gdy dochodzi do zamachu, zostają wplatani w aferę, której źródła nie znali i muszą zrobić wszystko, aby wyjść z tego cało.
W dodatku nie wiedzą, kto jest w to zamieszany i komu mogą zaufać. Próbują rozwikłać zagadkę, narażając się na śmiertelne niebezpieczeństwo.
W Jeleniej Górze ponownie seryjny dusiciel atakuje.
Hieronim Włodawski, umyka cały czas organom ścigania, wodzi policję za nos i śmieję się im prosto w twarz. Miesiące śledztwa nie przynosi żadnych efektów.
-W jakie tarapaty wplątuje się Olga Balicka?
-Czy małżeństwo Olgi przetrwa?
-Co czeka Olgę i Kornela w Albanii?
-W co zostanie wplątany Kornel?
-Czy seryjny morderca zostanie złapany?
-Czy te dwie tak pozornie różne sprawy łączą się ze sobą?
-Co ma wspólnego porwanie rodziny Szczutrowskich z wydarzeniami w Albanii?
Polecam.
Moim skromnym zdaniem to najsłabsza część o perypetiach komisarz Olgi Balickiej i jej męża Kornela Mureckiego, który aktualnie pracuje w ochronie. Akcja toczy się dwutorowo, jednocześnie w Polsce i Albanii. Małżeństwo Olgi i Kornela przechodzi kryzys, wyjazd Kornela w ramach obowiązków służbowych do Albanii stwarza okazję do próby uratowania małżeństwa. Olga wyjeżdża razem z nim. Co spotkało bohaterów w Albanii i jaki to ma związek ze sprawą, którą prowadzą koledzy Olgi. Jak dramatyczne skutki wydarzeń w Albanii wpłyną na dalsze życie Olgi. Całą książkę autorka zwodziła, podrzucała nowe tropy i nowe informacje. A na zakończenie to zaskoczenie i petarda. Zwiastuje to kolejną część cyklu.
Nie spodziewłam się takiego zakończenia. Ciekawe, jaki autorka będzie miała pomysł na następny tom (zapowiedź już jest)
Wyjazd pewnego małżeństwa z dzieckiem na urlop do Albanii to początek koszmaru, zostają porwani.
W małżeństwie Olgi i Kornela nie dzieje się najlepiej, są o krok od rozwodu. W sprawach zawodowych Olga ściga seryjnego dusiciela z seledynową linką. Kolejną ofiarą morderstwa zostaje jeden z członków ekipy śledczej. Czy aby na pewno? Komisarz zostaje odesłana na przymusowy urlop. Wraz z mężem wyjeżdża do Albanii, gdzie odpoczynek będzie ostatnim o czym będą myśleć...
Czy wydarzenia w Jeleniej Górze i Albanii mogą mieć coś wspólnego?
Ponad tysiąc kilometrów dzieli Jelenią Górę od Albanii, więc ogromnie mnie ciekawiło czy dojdzie tutaj do połączenia wątków, ale przede wszystkim co będzie to łączyło w logiczną całość. I przyznam się szczerze poprzednie części serii były świetne, ale ta rozłożyła mnie na łopatki. Im dalej zagłębiałam się w wątki kryminale tym mniej wiedziałam.
Autorka sprawiła, że zarwałam dla tej książki noc. Nieważne że chodziłam rano jak zombi, bo dla tej książki było warto.
A zakończenie.... spowodowało u mnie w mózgu niedowierzanie, szok. Zbierałam szczękę z podłogi. Zastanawiałam się też, jak można "rzucić taką bombę" i zakończyć książkę, czekam na więcej. Licze, że szybko pojawi się kontynuacja.
"Tajemnice umysłu do tej pory w większości pozostają niepoznane..."
Niespokojny lot na terytorium Albanii okazuje się zwiastunem tragicznych wydarzeń. Bezpośrednio po lądowaniu znika bez śladu polska rodzina, a albańska mafia szykuje zamach na jednego z najważniejszych polityków. W obie sprawy wmieszają się komisarz Balicka i Kornel Murecki, którzy mogą zapomnieć o spokojnym odpoczynku i naprawieniu swojej relacji. W międzyczasie w okolice Jeleniej Góry wraca przebiegły, seryjny dusiciel. Czy uda się powstrzymać go przed kolejnymi zbrodniami?
Postać Olgi Balickiej poznałam i polubiłam podczas lektury poprzednich tomów. Niezłomna komisarz imponująca wewnętrzną siłą, zaangażowaniem i wielkim sercem. Teraz jednak jej spokój został zachwiany. Stopniowo kruszony przez trudy codzienności i brak wsparcia od życiowego partnera. Wewnętrzne rozdarcie i dylematy bledną w obliczu śmiertelnego zagrożenia. Chwili, w której instynkt przetrwania przejął kontrolę, stawiając na szali przyszłą karierę w policji.
Obserwujemy dwa równolegle toczące się śledztwa. Angażująca, kryminalna zagadka seryjnego dusiciela przetykana jest skomplikowaną sprawą rozgrywajacą się na terytorium Albanii. Tytułowy mrok można odczuć na wielu płaszczyznach. Niepokojący, drażniący, który niepostrzeżenie wkrada się burząc dotychczasowy spokój. Także ten ukryty głęboko w duszy, który w sprzyjających warunkach wymyka się spod kontroli i pozbawia zdrowego rozsądku. Oraz mrok wydzielający się z pierwotnych instynktów, w obliczu zagrożenia lub ochrony bliskich.
Dzieje się dużo. W pewnym momencie nawet zaczęłam się zastanawiać, czy nie za wiele. Mnogość wątków, powiązań i zwrotów akcji, sprawiły, że byłam ciekawa czy uda się Autorce połączyć wszystko w logiczną całość.
Zakończenie jest zaskakujące, a wszystkie wątki domknięte w dobrym stylu.
Końcowe strony wywołały we mnie wiele emocji i pytań, na których odpowiedź muszę poczekać.
Mroczny thriller, który zabiera nas w ciemne zaułki ludzkiej psychiki... Do pogrążonej w jesiennej aurze Jeleniej Góry, przeprowadza się profilerka...
Wycieńczona psychicznie Olga wraca do pracy po zmierzeniu się z najbardziej emocjonalnym wydarzeniem w swoim życiu. Na własnej skórze przekonała się, że...
Przeczytane:2024-09-19, Ocena: 4, Przeczytałam,
Katarzyna Wolwowicz nie jest łaskawa dla swojej bohaterki, Olgi Balickiej. Życie tej postaci się wali. Kiedy pani komisarz wydaje się, że już dopadnie seryjnego dusiciela, w wyniku swoich działań, wikła się w zawodowe „bagno”. Do tego wali się jej małżeństwo. Przy okazji zlecenia, jakie jej mąż, Kornel, dostaje w Albanii chcą ratować swój związek. Jak to mówią „biednemu wiatr w oczy”. Para zostaje wmieszana w mafijne interesy m.in. porwanie polskiego polityka i zamach na lokalnego działacza.
Umiejscowienie fabuły w dwóch tak odległych miejscach i powiązanie tak różnych spraw jest trudne i niebezpieczne dla autora. Zazwyczaj jest tak, że czytelnikom jedna z linii fabularnych podoba się bardziej. Także przeskakiwanie między wątkami bywa męczące. Katarzynie Wolwowicz nie udało się ominąć tych pułapek. Cześć czytelników zarzuca jej, że „przygoda” w Albanii jest niedopracowana i niewiarygodna. Z tym nie będę polemizować. Natomiast w moim odczuciu broni się ona klimatem i dobrym tempem. Mamy tu wrażenie kompletnego bezprawia, przez co bohaterowie wydają nam się w sytuacji beznadziejnej i wszystkie chwyty są dozwolone. Za to wątek polski jest całkiem inny. Skrupulatny, w granicach prawa, chociaż – jak się przekonamy – i te można dowolnie przesuwać.
„Mrok” to piaty tom cyklu z komisarz Olgą Balicką. Tym razem rekomenduję wam czytać go po kolei. Autorka dużo uwagi poświęca śledczym i ich sprawom prywatnym. Tak bardzo, że zazębiają się one z fabułą, z prowadzonymi śledztwami. To jest taki cykl, który napędzają nie tylko sprawy kryminalne, ale i ci zaangażowani w ich rozwiązywanie. A postacie są bardzo dobrze wykreowane. Chociażby taka Olga. Silna babka, ale i ją życie potrafi złamać.
Mnie się podobało, chociaż nie przepadam za tak „rozstrzeloną” fabułą. Wolę poświęcić uwagę jednemu wątkowi. Natomiast w „Mroku” obie linie fabularne mają „to coś”. Każda spodobała mi się z innego powodu, ale fakty są takie, że obie śledziłam z zainteresowaniem.