To było dźgnięcie w mroku.
W pewien chłodny zimowy wieczór podczas seansu Psychozy w kinie mieszczącym się w sercu Nowego Jorku ktoś wbił szpikulec do lodu w kark Chanel Rylan, a potem niespostrzeżenie zniknął w tłumie pijaków i turystów na Times Square. Przyjaciółce ofiary śmierć Chanel wydała się równie nierzeczywista, jak stary, czarno-biały film, na który wspólnie się wybrały. Jednak krew dziewczyny spłynęła czerwienią, a w jej śmierci nie było nic fikcyjnego.
Morderstwo sprawia wrażenie skrupulatnie zaplanowanego, a jednocześnie dziwnie mało osobistego. Do główkującej nad nim porucznik Eve Dallas nieoczekiwanie zgłasza się autorka thrillerów policyjnych. Pisarka rozpoznaje zbrodnię, bo... opisała ją wcześniej na kartach własnej powieści. Dallas nie wierzy w przypadek, zwłaszcza że śmierć zamordowanej niedawno prostytutki również przypomina scenę z książki tej samej autorki. Czyżby zabójca czerpał inspirację z jej wyobraźni? Jeśli to prawda, morderstwo w kinie jest dopiero drugą z długiej serii zaplanowanych przez niego zbrodni...
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2019-10-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Dark in Death
No i po raz kolejny wciągnęła mnie akcja z porucznik Dallas w roli głównej. Tym razem morderstwa, którymi zajmuje się bohaterka oparte są na książkach znanej autorki. Dwa zostały popełnione (seria zawiera osiem), więc zaczyna się wyścig z czasem, aby nie dopuścić do kolejnej zbrodni. Czy Eva zdąży i przed kolejnym morderstwem złapie zabójcę? Dowiedzieć się można czytając
„Śmierć i mrok” J.D. Robb jest kolejnym kryminałem z serii zgarniętym z bibliotecznej półki. W pewien chłodny zimowy wieczór podczas seansu Psychozy w kinie mieszczącym się w sercu Nowego Jorku ktoś wbił szpikulec do lodu w kark Chanel Rylan, a potem niespostrzeżenie zniknął w tłumie pijaków i turystów na Times Square. Morderstwo sprawia wrażenie skrupulatnie zaplanowanego, a jednocześnie dziwnie mało osobistego. Do główkującej nad nim porucznik Eve Dallas nieoczekiwanie zgłasza się autorka thrillerów policyjnych. Pisarka rozpoznaje zbrodnię, bo… opisała ją wcześniej na kartach własnej powieści.
Muszę przyznać, że powieść niczym mnie nie zaskoczyła. Porucznik Dallas nadal bardzo przewidywalna. Przede wszystkim arogancka i przemądrzała. Wszyscy mają dostosować się do niej. A do tego jej skuteczność. Wiem, że akcja dzieje się w przyszłości ale nie przesadzajmy. Nawet za kilkaset lat nikt nie będzie doskonały. Po prostu nie lubię jej. I chyba już tak zostanie.
Mam wrażenie, że to kolejna powieść, która cały czas trzyma się sprawdzonego schematu. Niestety wszystko to już było i tak naprawdę nic nie przykuło mojej uwagi. Nawet czarny charakter, który początkowo mnie zaintrygował, w późniejszym czasie stał się jakiś taki miałki. Szkoda.
Jest koniec grudnia, w Nowym Jorku trwa przedświąteczna gorączka. Każdy myśli tylko o zbliżającej się Gwiazdce. W święta Bożego Narodzenia nikt nie chce...
Lieutenant Eve Dallas keeps the streets of New York City safe in this extraordinary series. But even she makes mistakes, and is haunted by those she couldn't...
Przeczytane:2020-04-20, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
"Śmierć jest ostatecznym doświadczeniem."
Zastanawiałam się, czy pisać, że to czterdziesty szósty tom serii, bo zaraz pojawią się mało twórcze komentarze w stylu "ojej, ale długa seria", a przecież one nic nie wnoszą do dzielenia się wrażeniami ze spotkania z książką. Uwielbiam czytać kryminały, a jeśli jeszcze mam okazję kolejnych spotkań z sympatycznymi bohaterami, to tym bardziej mi to odpowiada. Zatem, seria owszem diabelsko długa, ale jej odsłony można czytać niezależnie, każda zagadka detektywistyczna rządzi się swoimi prawami, zaś autorka wtrąca ogólny zarys z prywatnego życia kluczowych postaci. I to mi odpowiada, sama poznałam zaledwie kilka tomów ("Obsesja i śmierć", "Pożądanie i śmierć", "Bractwo śmierci", "Uczeń i śmierć", "Echo i śmierć", "Sekrety i śmierć"). Wiele zależy od nastroju, potrzeby chwili, dobrze się czyta te kryminały, nie są zachwycające i porywające, ale zgrabnie i sympatycznie poprawiają nastrój.
Powieść zaczyna się od mocnego uderzenia, przebiegłego morderstwa w nowojorskim kinie. Ofiarą jest młoda kobieta, Chanel Rytlan, wydająca się nie mieć żadnych poważnych wrogów, przynajmniej takich, którym zależałoby na jej śmierci, choć w zazdrosnym o role i uznanie środowisku aktorskim niczego nie można być pewnym. Lda Kawaski, przyjaciółka denatki, która siedziała przy niej w trakcie seansu, nie zarejestrowała niczego podejrzanego i niepokojącego. Przed porucznik Eve Dallas trudne zadanie, dotrzeć do prawdy zabójstwa, odkryć motywy i tożsamość sprawcy, oczywiście, pomocą służy niezawodny Roarke. Co frapujące, wszystko dzieje się w dwa tysiące sześćdziesiątym pierwszym roku, o czym świadczą delikatne wtrącenia o przyszłości, choćby zaawansowanej technologii, którą może posłużyć się policja, dostępnymi od ręki bogatymi bazami danych, systemami typowania psychologicznego. Jednak wciąż liczą się przede wszystkim intuicja, dedukcja i determinacja prowadzących śledztwo. A nie jest łatwo, bo dochodzenie wymaga walki na dwóch frontach, fikcyjnym i rzeczywistym.
Podobały mi się analogie do prawdziwych filmów, w tym niedawno odświeżonej znajomości z reprezentantką klasyki grozy, "Psychozą" Roberta Blocha, przeniesioną przez Alfeda Hitchcocka na duży ekran, oraz fikcyjnych książek. Właśnie przy ich użyciu morderca opracowuje szarady, posługuje się wypełnionym zagadkami językiem komunikacji z otoczeniem. Autorka swobodnie wciąga w scenariusz zdarzeń, nie brakuje dynamicznych rytmów, intrygujących incydentów i niepokojących reprodukcji. Dochodzenie do prawdy nie przebiega w spektakularnych akcjach, lecz interesująco przyciąga, dajemy się wkręcić w grę. Mniej mnie przekonywały gorące relacje między Eve a Roarke, ale to już specyfika tego duetu, już się do tego przyzwyczaiłam.
Bookendorfina.pl