Rok 1670, wigilia letniego przesilenia. Do nędznego magazynu na brzegu Tamizy przybywa dwoje nieoczekiwanych gości. Pierwszy to bogacz, James Avery, który szuka kochanki porzuconej dwadzieścia jeden lat temu. Jako protegowany króla Karola II mógłby zaoferować jej wiele, bo właśnie Alinor, uboga właścicielka składu, może dać mu to, czego sam nie zdoła kupić - syna i dziedzica.
Drugim gościem jest piękna wenecjanka w żałobie. Przedstawia się jako synowa Alinor i oznajmia, że Rob utopił się w ciemnych wodach weneckiej laguny. Alinor jest pewna, że jej syn żyje, a wdowa to oszustka. Pisze o tym bratu, który wyjechał do Nowej Anglii i tam stara się ułożyć sobie życie gdzieś na pograniczu ziem zajętych przez angielskich osadników i tych zamieszkiwanych przez Indian.
,,Mroczne wody" to przejmująca wędrówka z dzielnic biedy i pałaców XVII-wiecznego Londynu, przez kapiącą złotem Wenecję, po kontynent amerykański. Opowieść, która w istocie mówi o jednym: o pragnieniu. Pragnieniu miłości, bogactwa, dziecka, domu...
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2021-09-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Dark Tides
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Grabska-Ryńska Maria, Grabski Maciej
Ale niektórzy marzyli o nowym świecie bez chciwości.
"Mroczne wody" to drugi tom sagi o kobietach silnych, które pragną miłości, domu oraz szczęścia..., niby tak niewiele, lecz jednocześnie bardzo dużo.
Dosyć długo przyszło nam czekać na kontynuację "Mokradeł", lecz na dobrą literaturę zawsze warto czekać, więc czekałam cierpliwie. Warto było.
Historia miłości dwojga ludzi pochodzących z całkowicie odmiennych światów, co dawniej miało ogromne znaczenie, opowiedziana w "Mokradłach", tu znalazła swój dalszy ciąg dopiero po 21 latach. Właśnie po takim czasie autorka opowiada nam dalsze kosy Alinor, jej córki Alys, syna Roba oraz brata Neda. Powieść wciąga czytelnika od pierwszych stron jakby w otchłań, bardzo trudno było mi odłożyć tę książkę na później...
"Żyliśmy na skraju. Między nędzą a przetrwaniem. Pomiędzy przyjaźnią a wrogością. Na mokradłach, między wodą a ziemią. Wszystko zawsze wahało się na krawędzi. "
Muszę przyznać, że mocno mnie poruszyła ta lektura, mimo tego, ze nieco straciła na tym, że minęło tyle lat, o których praktycznie nic nie wiemy, to jednak opowiedziane losy bohaterów tej książki są bardzo emocjonujące.
Alinor waz córką Alys i dwójką jej już dorosłych dzieci mieszkają w magazynie nad brzegiem Tamizy, gdzie trudnią się drobnymi usługami, przeładunkiem towarów bezcłowych ze statków. Obie doskonale sobie radzą bez mężczyzn a dzieci Alys terminują u pobliskich pracodawców. Ich spokojne, ustabilizowane życie nagle zostaje naruszone przez niespodziewana wizytę Jamesa, który postanowił odnaleźć swoją dawną ukochaną i zobaczyć swoje dziecko. Jednak to chyba nie dawna miłość skierowała go na poszukiwanie Alinor, lecz to, że owdowiał i został sam bez żadnego potomka. Nie mając komu zostawić swojego odzyskanego majątku przypomniał sobie o dawnej kochance...
Czy to spotkanie po latach będzie miało wpływ na życie obojga? Czy wyrządzone przed wieloma laty krzywdy można zapomnieć i wybaczyć?
Jaki wpływ na to, że po tylu latach James chce naprawić swój błąd ma obecne życie Alinor?
"Ukochana osoba nigdy cię nie oszuka. Nigdy."
Jak się okazuje, to nie jest jedyna niespodzianka jaką los przygotował dla i tak mocno doświadczonej nieszczęściami kobiety. Dociera do niej list z informacją o śmierci Roba. Alinor jest załamana, lecz nie może uwierzyć w to, że jej syn utonął. Pisze w liście do swojego brata Neda o wątpliwościach, które ją ciągle nurtują. Jakby na potwierdzenie tego listu, do drzwi puka wdowa z małym dzieckiem, twierdząc, że to wnuk Alinor. Kobieta dość sceptycznie podchodzi do tego, ciągle mając wrażenie, że ta młoda Wenecjanka nie mówi jej prawdy. Alinor ciągle uważa, że gdyby jej syn umarł, a zwłaszcza utonął, to ona z pewnością odczułaby ten fakt. Czy Rob żyje? Jaką tajemnicę skrywa jego żona?
XVII wieczny świat zaskakuje nas ludzkimi tajemnicami i rozterkami, pytając jak podejmować mądre decyzje i jak wybrać właściwe rozwiązanie. Powieść bardzo klimatyczna, poruszająca nie tylko serce, ale również wyobraźnię, czułam się czytając jakbym była nad brzegiem Tamizy razem z bohaterkami tej opowieści. Sądząc z zakończenia, myślę że będzie jeszcze dalszy ciąg opowieści, więc już teraz czekam.
Polecam wszystkim fanom powieści historycznych i nie tylko.
Drugi tom historii Allinor jest w porządku. Trochę żałuję, że autorka zrobiła taki duży przeskok w czasie. Historia wciągająca, intryga zacieśniała się i byłam ciekawa, jak to się zakończy.
W roku 1548, uciekając przed prześladowaniami hiszpańskiej Inkwizycji, do Anglii przybywa żydowski drukarz z rodziną. Niebawem jego córka Hanna...
Stawiał krok za krokiem z posępną determinacją, jakby jedyny sposób na to, żeby być wolnym człowiekiem, ograniczał się do tego, żeby iść wciąż przed siebie, nie kradnąc i nie kłamiąc, nie zostawiając za sobą niczego prócz płytkich śladów prędko zawiewanych śniegiem.
Więcej