Stawiał krok za krokiem z posępną determinacją, jakby jedyny sposób na to, żeby być wolnym człowiekiem, ograniczał się do tego, żeby iść wciąż przed siebie, nie kradnąc i nie kłamiąc, nie zostawiając za sobą niczego prócz płytkich śladów prędko zawiewanych śniegiem.
Stawiał krok za krokiem z posępną determinacją, jakby jedyny sposób na to, żeby być wolnym człowiekiem, ograniczał się do tego, żeby iść wciąż przed siebie, nie kradnąc i nie kłamiąc, nie zostawiając za sobą niczego prócz płytkich śladów prędko zawiewanych śniegiem.
Książka: Mroczne wody
Tagi: wolność, determinacja