Motyle i ćmy

Ocena: 4.4 (5 głosów)
Julia stoi u progu wielkiej kariery w świecie mody. Zaprojektowała kolekcję ze złotych pajęczych nici, od której sukcesu zależy to, czy zdobędzie stanowisko, pieniądze i sławę. Tymczasem na miesiąc przed wielkim pokazem Paris Fashion Week ktoś włamuje się do jej pracowni i niszczy bezcenne stroje.

Wkrótce okazuje się, że o młodą projektantkę upomina się jej tragiczna przeszłość. Krok po kroku poznajemy mroczne tajemnice i podążamy za Julią próbującą odkryć, kto i dlaczego usiłuje zrujnować jej obecne życie.

Miłość, tragiczna śmierć przyjaciółki sprzed lat, siostrzana więź, a także intryga kryminalna. W tle światowa stolica mody – Paryż – a także urokliwa Prowansja, egzotyczna Indonezja oraz… Poznań i jego nieznane zakamarki.

Świeża, intrygująca, nieprzewidywalna – nie mogłam się oderwać.
SARSA

Ewa Przydryga - Urodziła się i mieszka w Poznaniu. Jest absolwentką filologii angielskiej, pracuje jako nauczycielka i tłumacz języka angielskiego. Jej pasją są podróże po najodleglejszych zakamarkach Francji; i w jedną z nich, biegnącą przez tamtejsze metropolie, zapomniane wioski, a wreszcie świat wyobraźni, zabiera czytelników swojej książki.

„Motyle i ćmy” są jej debiutem literackim.

Informacje dodatkowe o Motyle i ćmy:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2016-10-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-8083-227-5
Liczba stron: 306

więcej

Kup książkę Motyle i ćmy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Motyle i ćmy - opinie o książce

Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2016-10-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2016 r.,
Oddanie walkowerem tego, w co się wierzy, jest gorsze niż ryzyko. To gwarantuje porażkę już na starcie. (s. 17) Julia Różańska mieszka w stolicy mody. Tu zaczęła nowe życie po maturze i oddała się pasji projektowania ubrań. Teraz nadszedł jej czas. Julia właśnie staje u progu wielkiej kariery w świecie mody. W pierwszym dniu Paris Fashion Week ma wystawić swoją kolekcję pod szyldem domu mody Émphém?re. Od tego pokazu zależy jej przyszłość. Jej najlepszy i najdroższy projekt to tunika wykonana z bardzo rzadko spotykanego materiału... Nici na dwa metry materiału, które wykorzystałam na swoją tunikę, przędło kilka tkaczek przez cały rok, a potrzebowały do tego włókien zebranych od pół miliona pająków (...) samic pająka golden orb. (s. 57) Zostały 3 tygodnie, więc wszystko dopinane jest na ostatni guzik. Jednak jest ktoś, komu się to wcale nie podoba. W nocy ktoś się włamuje do pracowni Julii i niszczy jej kolekcję. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i dopada młodą projektantkę w najmniej oczekiwanym momencie. Najpierw na zjeździe absolwentów w Poznaniu, potem w rodzinnym domu, następnie w Paryżu. Wraca sprawa tajemniczej śmierci przyjaciółki Julii - Sary Matuszczak, która w nocy z 22 na 23 maja 2002 roku zginęła spadając z klifu w Cannes podczas szkolnej wycieczki. Sprawa nie została wyjaśniona przed 10 laty, ale teraz przyszedł na nią czas. W dodatku wiąże się ona ściśle z tragiczną przeszłością Julii... Czytelnik wraz z bohaterką, jej siostrą Gabi, detektywem Krzysztofem i pierwszą miłością Michałem, a potem komisarzem Lavigne po kawałku odkrywa wydarzenia sprzed dekady i układa je w logiczną całość. Julia wie, że wtedy popełniła błąd, zatajając ważne informacje przed policją. Teraz nie ma wyjścia - musi zmierzyć się z własnymi wspomnieniami: Jej pamięć już często bawiła się z nią w podchody, dając znać o ukrytych wspomnieniach w najmniej spodziewanych okolicznościach. Szczególnie tych z tamtej nocy. (s. 197) Prawda stopniowo jest ujawniana, a tajemnica powoli przestaje nią być. Czytelnika zaskakuje rozwiązanie zagadki kryminalnej, a także ujawnienie pomniejszych tajemnic z życia bohaterki. Autorka ciekawie poprowadziła wątek kryminalny, zbudowała dość grubą otoczkę tajemniczości, którą stopniowo rozpuszczała wraz z rozwojem akcji. Zwłaszcza pod koniec dużo się dzieje, wiele zwrotów akcji jeszcze bardziej ją dynamizuje. Zabrakło mi szczegółów wydarzeń między włamaniem a pokazem mody. I tu mały zgrzyt: w powieści padają słowa, iż pokaz miał być za 3 tygodnie (s. 50), zaś w blurbie mowa o miesiącu. W ogóle nie czuć owego pośpiechu, napięcia, życia w stresie, kiedy młoda projektantka na nowo szyła swe kreacje na pokaz. Z kolei pobyt jej bliskich na Bali składa się jakby z 3 części, między którymi zabrakło mi płynności. Czasami się gubiłam przez przeskoki czasowe, gdzie właściwie rozgrywają się wydarzenia - czy jestem w Poznaniu, czy w Paryżu. Dopiero po jakimś czasie orientowałam się w miejscu wydarzeń. Przydałyby się chociaż napisy miast czy krajów przed kolejnymi zmianami miejsc w powieści, skoro nie było płynnych przejść od-do. A i jakoś nie czułam ,,francuskości" czy ,,paryskości" w powieści, nie wiem dlaczego... Spodobały mi się kreacje bohaterów, zarówno Julii, jak i wszystkich pozostałych. Nie oceniam Julki i jej przeszłości. Była dorosła i sama podejmowała decyzje. Nawet ją podziwiałam częściowo za to. Zaimponowała mi siłą charakteru i stanowczością, z jaką wzięła się w garść po włamaniu. Nie dam się zastraszyć. Spróbuje odtworzyć zniszczone projekty. Nie mam nic do stracenia, pokaz to jedyne, co mogliby mi teraz odebrać. (s. 55) Jednak najbardziej spodobała mi się jej młodsza siostra Gabi. Ta temperamentna osóbka z zacięciem rockandrollowym nie owija w bawełnę i swoimi słowami niejako zmusza sis do zmierzenia się z pewnym aspektem z przeszłości, a raczej osobą. Dopinguje ją i wspiera, pomaga jej, towarzyszy w trudnych chwilach. Siostrzana więź została tu ukazana jako siła nie do pokonania, która przezwycięży wszystkie przeciwności losu. Narzeczonego Julii od razu bym pogoniła, zbyt wymoczkowaty jak dla mnie, ale pozostali panowie to całkiem rzeczowi mężczyźni. Pomysł na fabułę to nowość dla mnie, bo do tej pory nie czytałam książki, której akcja związana byłaby ze światem mody. Jednak czuję pewien niedosyt przedstawienia owego ,,światka mody", który znam tylko z programów telewizyjnych. Wprawdzie jest on tylko tłem dla rozgrywających się wydarzeń, ale mimo wszystko można by było bardziej go rozwinąć i dopracować. Paris Fashion Week to jedno z najważniejszych wydarzeń modowych, a tu zostało ono przedstawione jak mało istotny pokaz. Julka niejako mimochodem charakteryzuje ten świat, w którym niepisane motto brzmi: ,,Twój sukces to moja porażka". (s. 49) Nie tylko w tym biznesie ktoś czai się za plecami kogoś innego, zawsze jest rywalizacja, a tu mi jej po prostu zabrakło, jakby Julka była jedyną projektantką w Paryżu i jedyną na pokazie według opisu zakulisowych spraw. Do swojej pracy podchodzi ambitnie, ma pomysły na projekty i je realizuje, gdyż doskonale wie, iż: Ten, kto nie podejmuje odważnych decyzji, wbija się w nijakość, a nijakość to najgorsze, co może się projektantowi przytrafić. (s. 17) Owa nijakość dotyczy tak naprawdę każdej sfery życia człowieka. Powyższe zdanie, jak i kilka wcześniejszych skłania czytelnika do refleksji, ale także pokazuje mu drogę, którą mógłby podążać w swoim życiu. To duży plus, kiedy autor wplata w swą powieść zdania mogące stać się mądrościami życiowymi. Bardzo cenna umiejętność. Autorka potrafi operować słowem i dobierać je tak, by powstawały plastyczne obrazy czy żywe dialogi. Słowa Gabi w dialogach z sis czasami mnie bawiły, zwłaszcza kiedy używała języka młodzieżowego. Może to było trochę infantylne, ale jakoś mnie nie raziło. Książkę czyta się dobrze, styl jest komunikatywny, jednak czasami zabrakło mi spójnych przejść między wydarzeniami rozgrywanymi w różnych krajach. ,,Motyle i ćmy" to powieść, w której paryski wielki świat mody musi zejść na dalszy plan na korzyść ukazania siły siostrzanej miłości, przyjaźni, zmierzenia się z bolesną przeszłością i odkrycia prawdy o tragicznej śmierci Sary.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-10-25, Ocena: 4, Przeczytałam,
"I zawsze wtedy czuła ten rozdzierający ból, jakby coś bezwzględnym ostrzem wyrzynało jej właśnie kolejny kawał tego, co niegdyś nazywała sercem." Dobrze czyta się tę książkę, wciąga w świat mody, intrygujących zdarzeń, kryminalnych wątków. Trzyma w napięciu, wprowadza oczekiwany thrillerowski dreszczyk niepewności, zaskakuje zwrotami akcji, obala wytwarzane przypuszczenia i domysły. Chce się dociekać prawdy ukrytej w scenariuszu życia głównej bohaterki, dowiedzieć jak najwięcej o jej przeszłości, zrozumieć dlaczego towarzyszą jej mroczne tajemnice. Od początku czuje się, że są sprawy, które wymagają intensywnej wnikliwości i uszczegółowienia, z zaangażowaniem zdejmujemy kolejne warstwy fałszów i pozorów. Ewa Przydryga potrafi przykuć uwagę czytelnika, wytworzyć więź między nim a wiodącą postacią, zaintrygować i skłonić do psychologicznej zabawy, głębszych interpretacji czynów bohaterów. Prolog mocno podsyca zainteresowanie, uaktywnia wyobraźnię, podgrzewa emocje. Z każdym rozdziałem powieść coraz mocniej nas wciąga, a jej zakończenie zbyt szybko nadchodzi. Trochę byłam zawiedziona ostatecznym wyjaśnieniem wszystkich okoliczności i motywów zachowań czarnych charakterów, po prostu liczyłam na coś mocniejszego, bardziej spektakularnego. Jednak taka wersja także zaspokaja ciekawość i zadowala. Polecam, bo warto zapoznać się z tym udanym debiutem literackim, mnie się spodobał, chętnie sięgnę po kolejną książkę autorki. Juliette Różańska marzy, aby zrobić olśniewającą karierę projektantki mody, ukształtować własny niepowtarzalny styl, wykazać się kreatywnością i zmysłowością, zwrócić uwagę świata na swoje prace, cieszyć uznaniem ludzi z branży i mediów. W Paryżu przygotowuje pokaz kolekcji, której sukces otworzy drzwi do upragnionej sławy i bogactwa. Jednak na trzy tygodnie przed ważną datą, stroje z kolekcji zostają zniszczone i bynajmniej nie chodzi tu tylko o zwykły wandalizm, ale kryją się za tym znacznie poważniejsze motywy, od dawna skrywane sekrety i dramatyczne wspomnienia. Dlaczego to właśnie Julia staje się ofiarą przerażającej gry sprawcy? Czy kobiecie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo? Co wspólnego z obecnymi wydarzeniami ma tragiczna śmierć przyjaciółki sprzed dziecięciu lat? Czy pomimo licznych perturbacji uda się Julii zrealizować marzenia? A może jej życie zmieni się już nieodwracalnie? bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiatuszek
kasiatuszek
Przeczytane:2016-10-19, Ocena: 5, Przeczytałam,
Kiedy pewnego letniego dnia pojawiła się zapowiedź książki "Motyle i ćmy", wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać, głównie ze względu na niesamowicie intrygujący opis. Pamiętam, że odnotowałam sobie wówczas jej tytuł i oczekiwałam dnia premiery. Ale w między czasie na rynku wydawniczym pojawiały się co raz to nowe powieści, które bardziej zwróciły moją uwagę i zwyczajnie zapomniałam o książce "Motyle i ćmy". Jednak przypomniano mi o niej całkiem niedawno i zdecydowałam się po nią sięgnąć. I to była bardzo dobra decyzja. Nie spodziewałam się, że powieść ta, będąca thrillerem psychologicznym, tak bardzo mnie pochłonie i nie będę mogła się od niej oderwać. Nawet teraz, będąc kilka dni po jej lekturze, nie mogę przestać myśleć o przedstawionej w niej historii. Zapraszam na recenzję :) Ewa Przydryga urodziła się i mieszka w Poznaniu. Jest absolwentką filologii angielskiej, pracuje jako nauczycielka i tłumacz języka angielskiego. Jej pasją są podróże po najodleglejszych zakamarkach Francji; i w jedną z nich, biegnącą przez tamtejsze metropolie, zapomniane wioski, a wreszcie świat wyobraźni, zabiera czytelników swojej książki. "Motyle i ćmy" są jej debiutem literackim. (źródło: novaeres.pl) Julia Różańska jest młodą i początkującą projektantką, która już została doceniona przez jeden z domów mody, dla którego przygotowuje najnowszą kolekcję z wykorzystaniem złotych pajęczych nici. Jeśli zaprojektowane stroje zostaną dobrze przyjęte oraz pozytywnie ocenione przez publiczność i najważniejsze osobistości świata mody, to Julia będzie mogła liczyć na lepsze stanowisko, większe pieniądze, a przede wszystkim sławę. Pewnego dnia kobieta otrzymuje wiadomość, że niebawem odbędzie się spotkanie klasowe w liceum, do którego niegdyś uczęszczała. To sprawia, że Julia coraz częściej wraca wspomnieniami do przeszłości, do pewnego majowego dnia sprzed dziesięciu lat, kiedy znaleziono jej przyjaciółkę martwą. Na szkolnym zjeździe w Poznaniu dowiaduje się, że będzie wznowione śledztwo dotyczące śmierci Sary - jej przyjaciółki. Uświadamia sobie wówczas, że wkrótce będzie musiała ujawnić skrywane dotąd sekrety. Tymczasem dostaje wiadomość, że na miesiąc przed pokazem Paris Fashion Week doszło do włamania do jej pracowni i zniszczono wszystkie przygotowane stroje... Co wydarzyło się majowego dnia dziesięć lat temu? Co było przyczyną śmierci Sary? Co Julia miała z tym wspólnego? Co ukrywa młoda projektantka i czego się obawia? Kto włamał się do jej pracowni? Komu zależało na zniszczeniu jej kolekcji? Czy włamywacz zostanie schwytany? Kto pomoże Julii w przeprowadzeniu jej własnego śledztwa? Na czyją pomoc będzie mogła liczyć przy ponownym nabyciu złotych pajęczych nici i odtworzeniu całej kolekcji? Jak potoczą się dalsze losy Julii? Główną bohaterką, a jednocześnie najbardziej intrygującą (w moim odczuciu) postacią jest Julia Różańska. Od początku wiadomo, że skrywa pewne tajemnice z przeszłości, które stopniowo są odkrywane i ujawniane. Na pewno jest kobietą ambitną, pragnącą osiągnąć sukces i zdobyć sławę, na które niewątpliwie pracowała przez ostatnie lata. Ponadto sprawia wrażenie osoby zagubionej, wystraszonej, pełnej obaw i wątpliwości, a także bardzo skrzywdzonej i doświadczonej przez los. Nie potrafi do końca zapomnieć o przeszłości, uporać się z traumatycznymi wspomnieniami oraz zaznać spokoju i szczęścia. Nie mogę i nie chcę za bardzo rozpisywać się nad jej postacią, bo wówczas za dużo musiałabym zdradzić, a tym samym odebrać Wam przyjemność lektury tej powieści i poznania jej przeszłości, która miała ogromny wpływ na jej późniejsze życie. W powieści pojawia się mnóstwo postaci odgrywających role drugoplanowe i trzecioplanowe. Poznajemy jej narzeczonego Adriena, który - z jakiegoś nieznanego mi powodu - od początku nie wzbudzał mojej sympatii. Z czasem okazało się, że to mężczyzna skupiony wyłącznie na swojej karierze i pozycji, bardzo egoistyczny, któremu zaczęły przeszkadzać pewne sprawy z przeszłości jego partnerki i zależało mu aby nie ujrzały one światła dziennego, bo wówczas zepsułyby jego reputację. Kolejną osobą jest Marek - były partner Julii, jeszcze z lat szkolnych. Łączyło ich prawdziwe i głębokie uczucie, które nie przetrwało próby czasu. Po prostu któregoś dnia kobieta go porzuciła, nie ujawniając prawdziwego powodu rozstania. Mężczyzna przez te wszystkie lata nie mógł pogodzić się z jej decyzją, a jego uczucia względem niej nigdy tak naprawdę nie wygasły. Natomiast najbardziej pozytywną osobą powieści jest Gabrysia - siostra Julia. To odważna, pełna energii, z dystansem i humorem podchodząca do życia kobieta, która jest w stanie poświęcić wiele, a nawet zaryzykować własne życie dla najbliższej jej osoby. Jej wypowiedzi, spostrzeżenia niejednokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Ponadto w książce przewija się wiele innych osób, a każda z nich odegrała jakąś konkretną, czasem mniej a niekiedy bardziej znaczącą rolę. Muszę przyznać, że mnogość postaci akurat w tej powieści kompletnie mi nie przeszkadzała (jak to bywało w przypadku niektórych książek). "Dlaczego musiało być mi wtedy tak piekielnie dobrze? Potem z nikim innym nie czułem już takiej bliskości. Ani fizycznej, ani duchowej. A czy ona czuła to samo? Chociaż w połowie? Nigdy nie zdążyliśmy tego powtórzyć ani nawet na ten temat porozmawiać. Dwa tygodnie później, po powrocie z Cannes coś pękło już na zawsze, a my staliśmy się sobie całkiem obcy." Fabuła powieści jest bardzo oryginalna, ciekawa, a przede wszystkim niezwykle wciągająca. Tak bardzo zgłębiłam się w tę historię, że trudno było mi oderwać się nawet na chwilę. Już sam prolog był dla mnie zaskoczeniem, ponieważ zwyczajnie nie spodziewałam takiegoż wstępu. Cała opowieść zaczyna się krótkim opisem pewnego majowego dnia 2002 roku, kiedy to znaleziono w Cannes zwłoki Sary - licealistki z Polski uczestniczącej w wycieczce szkolnej. Była ona najlepszą przyjaciółką Julii. Kolejne rozdziały natomiast ukazują życie Julii dziesięć lat po tragicznym wydarzeniu. Kobieta ukrywa pewne fakty z tamtego dnia i obawia się, że w końcu będzie musiała się zmierzyć z przeszłością. Tym bardziej, że zostaje wznowione śledztwo w sprawie śmierci Sary. Z czasem okazuje się, że włamanie do pracowni, a zarazem zniszczenie kolekcji Julii ma ścisły związek z tragicznym zdarzeniem z przeszłości. Nie ukrywam, że miałam swoje przypuszczenia co do osoby, która mogła być jednocześnie mordercą i włamywaczem. Byłam nawet przekonana, że moje podejrzenia są słuszne. Jak bardzo się jednak pomyliłam. Zostałam totalnie zaskoczona i zbita z tropu, zarówno jeśli chodzi o wyjaśnienie śledztw (morderstwo i włamanie) oraz ujawnienie sprawcy. Tego to już kompletnie się nie spodziewałam. Przyznaję, że po skończeniu książki, analizowałam jeszcze całą historię i nawet powtórnie poddając się lekturze, nie wpadłabym na trop, że akurat ten konkretny człowiek może być winnym popełnionych czynów. Akcja powieści toczy się w dość szybkim tempie i w różnym miejscach (Poznań, Paryż, Bali). Ciągle coś się dzieje, ujawniane się nowe fakty, mają miejsce kolejne wydarzenia. Nie odnotowałam ani jednego momentu znudzenia. Każda kolejna przewracana strona była jedną wielką niewiadomą. Nie można było niczego konkretnie przewidzieć. Powieść czytałam z ogromnym zaangażowaniem, wnikliwością i podekscytowaniem. "Motyle i ćmy" to opowieść o radzeniu sobie z traumatycznymi wspomnieniami z przeszłości oraz z utratą bliskiej osoby, o śmierci, obawach, lękach, strachu, niepewności, podejmowaniu trudnych i ważących na całym późniejszym życiu decyzji, karierze, zdobywaniu sławy, o miłości, przyjaźni, siostrzanej więzi, a także poszukiwaniu spokoju, osiąganiu spełnienia i szczęścia. To powieść wielowątkowa, poruszająca wiele ważnych zagadnień (np. gwałt, narkotyki, poczucie odrzucenia i braku akceptacji). Książka jest połączeniem elementów charakterystycznych dla thrillera, kryminału i powieści obyczajowej. Zdecydowanie jestem pod wrażeniem powieści "Motyle i ćmy". Jej atutami są: zaskakująca, intrygująca, nieprzewidywalna, zniewalająca i trzymająca w napięciu fabuła, lekki i łatwy w odbiorze styl pisania, bardzo dobrze wykreowani bohaterzy oraz hipnotyzująca i tajemnicza okładka. Moim zdaniem to bardzo udany debiut literacki, po który naprawdę warto sięgnąć. Serdecznie polecam! "- (...) Czasami świat tak po prostu wypada z rąk, a ty bezradnie zbierasz te jego rozbite kawałki, które już nie chcą się ułożyć. I sama nie wiesz, kim się stałaś, podejmując takie, a nie inne decyzje. Czy nadal niosą cię skrzydła motyla, a może już na stałe wrosły w ciebie te należące do ćmy. Wiele rzeczy mogło potoczyć się inaczej. Nie zmienimy tego, co już było." http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com
Link do opinii

Dopiero teraz trafiłam na debiutancką książkę Pani Ewy. Fajnie napisana, czyta się lekko,  miło i przyjemnie. Przeczytała chociaż tematyka, intryga związana ze światem mody zupełnie mnie nie interesuje i nie pociąga. Krok po kroku podążamy za główna bohaterką, odkrywamy jej przeszłość i tajemnice. Troszkę obyczajówki, troszkę kryminału i miło spędziłam wieczór.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poziomka
Poziomka
Przeczytane:2016-10-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Zatrutka
Ewa Przydryga0
Okładka ksiązki - Zatrutka

Wydaje ci się, że doskonale znasz osobę, z którą dzielisz życie? A co by było, gdyby nagle okazało się, że w jej życiorysie aż roi się od tajemniczych...

Pomornica
Ewa Przydryga0
Okładka ksiązki - Pomornica

Julia i Wiktor, nowożeńcy, wprowadzają się do rodzinnego domu panny młodej. Pod nieobecność męża kobieta zauważa w ogrodzie balonik z zaszyfrowaną wiadomością...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy