Ma umrzeć. Musi umrzeć.
Taki jest nadrzędny cel.
W radiowym konkursie Lila wygrywa rodzinny pobyt w luksusowej rezydencji. Położony z dala od miasta dom wydaje się idealnym miejscem na weekendowy wypoczynek. Ale idylla szybko przemienia się w prawdziwy koszmar.
Gdy Lila budzi się następnego ranka, odkrywa, że łóżeczko jej dwuletniego synka jest puste. Przeszukiwanie ogromnego domu i terenu wokół niego nie przynosi żadnych rezultatów. Jedynym tropem są ślady czyichś stóp prowadzące nad pobliskie źródlisko.
Wkrótce staje się jasne, że nagroda w konkursie nie jest przypadkowa, a dom i źródlisko są misternie skonstruowaną śmiertelną pułapką. Chora gra, w której wszyscy są pionkami, toczyć się będzie nie tylko o życie małego Adasia...
Do czego jeszcze może się posunąć bezwzględny oprawca? Czym odpowie mu zdesperowana rodzina, gotowa zrobić wszystko, by odzyskać dziecko?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-07-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Lila w konkursie radiowym wygrywa konkurs, gdzie główną nagrodą jest pobyt w nowoczesno-technologicznym domu. Zabiera ze sobą męża, synka, siostrę oraz tatę. W ostatnim czasie jej małżeństwo przeżywa kryzys, ma nadzieję, że wyjazd zbliży ją do męża z powrotem. Dom do którego zmierzają położony jest w odosobnieniu od innych domostw, a w dodatku rządzi w nim technologia. Na miejscu dostają zegarki, które umożliwiają im sterowanie i poruszanie się po pomieszczeniach w domu.
Po przespanej nocy, gdy kobieta się budzi zauważa, że jej dwuletni synek zniknął. Z pozostałymi członkami rodziny przeszukuje każdy zakamarek domu, lecz nigdzie nie widać śladów, które mógłby zostawić chłopiec. Jedyne ślady, które znajdują prowadzą ich do źródliska. To właśnie tam zacznie się ich przygoda i walka z czasem, który jest na wagę złota gdyż chodzi o życie małego chłopczyka.
Czy uda im się rozwiązać zagadki, które zostaną postawione im na drodze? Jaka tajemnica z przeszłości, wiążę się z tym, że zostali zamknięci i zdani jedynie na siebie i porywacza?
Odkrywają, że wygrana w konkursie to była pułapka. Adaś to mały chłopiec, który musiał w tym wszystkim stać się kartą przetargową. Cała rodzina zamierza wyznać grzechy przeszłości. Tylko czy już na to nie jest za późno?
Każda z bohaterów po kolei zostanie postawiona przed sądem, gdzie będzie musiała przyznać się do swojego postępowania. Lata temu cała czwórka przyczyniła się do czegoś okrutnego, niewybaczalnego. Niestety tylko oni znali prawdę, oni wiedzieli co dokładnie się wydarzyło. I ona, tajemnicza osoba, która postanowiła się z nimi pobawić i zgotować im piekło.
Thriller psychologiczny, który funduje emocjonalną dawkę odczuć. Postępowanie bohaterów nie zawsze mi się podobało, ale to jedynie pokazuje, że każde z nas jest inne. Ludzie, którzy nie potrafili przyznać się do zbrodni, której dokonali muszą ponieść jej konsekwencje. Tylko dlaczego pokrzywdzona osoba, musi wykonać wyrok na własną rękę? Całość trzyma w napięciu, do samego końca nie wiemy co się wydarzy.
Zawsze spędzam dobrze czas z książkami autorki i tym razem było podobnie więc jak najbardziej polecam. 🖤🖤🖤🖤
Bardzo lubię twórczość Ewy Przydrygi i na jej książki zawsze czekam z ogromną niecierpliwością. Dlatego, jak tylko pojawiła się zapowiedź najnowszego thrillera autorki, cieszyłam się jak małe dziecko. Ewa ma niesamowity talent do tworzenia mrocznych historii, potrafi zaintrygować czytelnika i trzymać w napięciu do samego końca. Żadna jej książka jeszcze mnie nie zawiodła i zabierając się za lekturę „Źródliska” wiedziałam, że tym razem będzie podobnie.
W radiowym konkursie Lila wygrywa rodzinny wyjazd do położonej z dala od miejskiego zgiełku luksusowej rezydencji. Pobyt w takim miejscu wydaje się idealny na odpoczynek, jednak idylla nie trwa długo.
Poranek następnego dnia to dla Lili prawdziwy koszmar. Dziewczyna odkrywa, że łóżeczko jej dwuletniego synka jest puste. Poszukiwania dziecka w całym domu nie przynoszą żadnych rezultatów, a jedynym tropem są pozostawione ślady stóp prowadzące do pobliskiego źródliska.
Niebawem okazuje się, że wygrana w konkursie nie była przypadkowa, a dom, w którym znajdują się bohaterowie to niebezpieczna pułapka. Ktoś z nimi pogrywa, a oni są pionkami w grze, która toczyć się będzie nie tylko o życie Adasia.
Do czego zdolny jest oprawca? I co w stanie jest zrobić rodzina, by odzyskać Adasia?
„Źródlisko”, to kolejny thriller w dorobku autorki, który wciągnął mnie bez reszty. Od pierwszych stron towarzyszy nam uczucie niepokoju, a stopniowo budowane napięcie sprawia, że czytelnik nie chce rozstawać się z lekturą nawet na moment. Autorka kolejny raz udowodniła, że potrafi stworzyć niesamowicie intrygującą historię, której mroczny i duszny klimat pełen tajemnic i sekretów oplata nas swoimi mackami i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Ewa Przydryga wspaniałe operuje słowem, tworzy powieści, które nie tylko wywołują w czytelniku emocje i powodują dreszcze, ale również zmuszają nas do refleksji.
„Źródlisko” to nie tylko misternie utkana intryga, to również świetnie wykreowani bohaterowie. Autorka w bardzo obrazowy sposób przedstawia nam swoich bohaterów, ukazuje ich problemy łączące ich relacje, pomału odkrywa przed nami ich tajemnice. Wiele razy Ewa udowodniła również, że w swoich książkach nie boi poruszać się trudnych, ale ważnych tematów. Tym razem postawiła na żądzę zemsty, ukazując nam, do czego jest zdolny człowiek owładnięty tylko chęcią zadośćuczynienia za swoją stratę, ból i cierpienie.
Twórczość Ewy Przydrygi powinien poznać każdy fan mrocznych i trzymających w napięciu thrillerów, dlatego, jeżeli jeszcze nie mieliście ku temu okazji, to mam nadzieję, że niebawem się to zmieni. Polecam!
Tytuł recenzji: 𝗖𝘇𝗮𝘀 𝘇𝗮𝗽ł𝗮𝘁𝘆
Do napisania Ź𝑟ó𝑑𝑙𝑖𝑠𝑘𝑎 Ewę Przydrygę natchnął pobyt ze znajomymi w zupełnie autorce nieznanym regionie Polski. Zatrzymali się tam w nowoczesnym domu na odludziu, stojącym w głębokim lesie. Pierwsza noc w tym domu, gdy na posesję włączył się czujnik ruchu, dostarczyła wyobraźni odpowiednich bodźców. Potem okazało się, że weszło tam tylko dzikie zwierzę i skończyło się na strachu, ale ta niezwykła przygoda podsunęła autorce pomysł na nową powieść.
Lila, główna bohaterka namówiona przez znajomą bierze udział w SMS-owym konkursie, ogłoszonym przez lokalne radio. Nie może uwierzyć w swoje szczęście, gdy otrzymuje powiadomienie, że to właśnie ona została laureatką konkursu. Wygraną jest weekendowy pobyt całą rodziną na odludziu w inteligentnym domu zbudowanym z kamienia, szkła, drewna i betonu, zaprojektowanym przez eksperta bioniki. Jedynym warunkiem skorzystania z wygranej jest uczestnictwo rodziny cztero lub pięcioosobowej. Lilka więc zabiera ze sobą męża, synka, siostrę i ojca. Już po przyjeździe, w pełni zautomatyzowany dom budzi w nich niepokój, chociaż to miejsce wydaje się idealne na weekendowy wypad. Dom na pierwszy rzut oka robi wrażenie i zachwyca, ale zarazem przeraża. Lilka zamiast odprężenia czuje niepokój.
Gdy Lilka budzi się następnego dnia, z przerażeniem odkrywa, że łóżeczko jej dwuletniego synka jest puste. Chłopczyk zniknął. I wszystko wskazywało na to, że nigdy go tu nie było. Przeszukiwanie ogromnego domu i terenu wokół nie przynosi żadnych rezultatów. Gdy zmęczeni i bezradni siadają w salonie, zasuwają się wszystkie rolety, a smartache, które miały pomagać w obsłudze domu, przestają działać. Na ekranie zawieszonym na ścianie pojawia się krótki komunikat z zadaniem do wypełnienia, które muszą wykonać w określonym czasie, jeśli chcą uratować dziecko.
Gdy uświadamiają sobie, że dom jest fortecą, a oni zostali jego więźniami, ogarnia ich uczucie lęku i niepokoju. Już wiedzą, że wygrana nie była przypadkowa, a to miejsce, to nic innego jak misternie skonstruowana pułapka, z której nie ma wyjścia. Zostali uwięzieni i zmuszeni do udziału w jakieś koszmarnej grze. Ktoś zadbał, żeby nie mieli wyboru i wszyscy muszą wziąć w niej udział. Właśnie rozpoczęła się śmiertelna gra, która będzie się toczyć nie tylko o życie Adasia.
Wina i kara. Zemsta i wybaczenie. Pokuta i odkupienie. To główne motywy tej powieści. Zemsta niestety nie przyniesie ulgi ani nie wymierzy sprawiedliwości. Pewnych spraw już nie da się naprawić ani odwrócić biegu zdarzeń. Ktoś skrzywdził i ktoś został skrzywdzony. Chęć zemsty przysłania racjonalne myślenie, skrzywdzony nie szuka prawdy, bo dla niego prawda jest tylko jedna. Krzywda, za którą ktoś musi zapłacić najlepiej wszyscy, bo wszyscy zawinili. Mniej lub więcej, ale to nie ma znaczenia. Życie za życie. 𝑀𝑎 𝑢𝑚𝑟𝑧𝑒ć. 𝑀𝑢𝑠𝑖 𝑢𝑚𝑟𝑧𝑒ć. 𝑇𝑎𝑘𝑖 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑛𝑎𝑑𝑟𝑧ę𝑑𝑛𝑦 𝑐𝑒𝑙. Tylko śmierć przyniesie odkupienie.
Nikt w tej rodzinie nie był bez winy, nikt wobec siebie nie był uczciwy. Parę lat wstecz popełnili czyn, który teraz jest powodem tego, że znaleźli się w tym miejscu. Bardzo podobały mi się przedstawione relacje w rodzinie, która jak się szybko okazało, nie była idealna. Dzielą ich nieporozumienia, zadawnione żale, wzajemne pretensje. Dzielą ich też wspomnienia, od których nie potrafią uciec. Każda decyzja i każdy wybór niosą za sobą konsekwencje, bo nie ma większego czy mniejszego zła. Zło jest złem i cokolwiek by postanowili, to nie mogło być dobre.
Człowiek, który wciągnął ich w śmiertelną grę, doskonale ich zna. Wie, co kuleje w ich relacjach i bezwzględnie to wykorzystuje, by zwiększyć liczbę spięć, konfliktów i wzajemnych pretensji, by uniemożliwić im wykonanie zadania. Co dla nich okaże się ważniejsze? Czy skupią się na szukaniu małego Adasia, czy będą sobie skakać do oczu? Czy dają o sobie znać trudne relacje między siostrami, zadawnione żale do ojca, który nie okazywał im miłości, czy skomplikowana sytuacja w związku małżeńskim głównej bohaterki? Czy może jednak więzi rodzinne okażą się silniejsze niż wzajemne animozje?
W Ź𝑟ó𝑑𝑙𝑖𝑠𝑘𝑢, jak zawsze u Przydrygi poruszone są trudne tematy. Całą fabułę autorka oparła na motywie kary za dawno popełnione grzechy, całość dopełniła klaustrofobicznym, mrocznym klimatem w odciętym od świata miejscu, gdzie kilkoro ludzi walczy o przetrwanie. W miarę rozwoju akcji powoli dają znać o sobie ich prawdziwe charaktery i tutaj autorka daje popis umiejętności w tworzeniu psychologicznych portretów bohaterów, którzy walcząc z realnym zagrożeniem, próbują uporać się z demonami przeszłości. Ta gra z chorym człowiekiem żądnym zemsty wystawia na próbę relacje pomiędzy bohaterami i pokaże na koniec, jak silne więzy ich łączą.
Uważny czytelnik dopatrzy się także kilku smaczków, takich jak japońskie lalki Kokeshi, ciąg Fibonnaciego, znajdzie tu sporo ciekawostek chemicznych i wiedzy na temat nowinek technicznych.
Wszystko to razem dało niesamowitą historię, Ż𝑟ó𝑑𝑙𝑖𝑠𝑘𝑜 to świetny thriller w przydrygowym klimacie. Po kolejnej książce autorki wiem jedno. Przydryga jest tylko jedna.
„Źródlisko” jest kolejną powieścią Ewy Przydrygi, która pochłonęła mnie bez reszty. Rozpoczyna się dość niewinnie. Lila wygrywa w konkursie radiowym pobyt w nowoczesnym pensjonacie dla całej rodziny. Udaje się tam z mężem, synkiem, siostrą i ojcem. Na miejscu okazuje się jednak, że nie będzie tak miło, jak to sobie wyobrażali. Po pierwszej nocy kobieta odkrywa, że jej dziecko zniknęło, a wszelkie ślady prowadzą do pobliskiego źródliska. Nagle okazuje się, że nic tu nie jest dziełem przypadku. Ktoś zaplanował niebezpieczną grę, w której stawką jest ludzkie życie.
Autorka stworzyła ciekawy thriller psychologiczny, w którym akcja toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych. Zabieg ten jest niezbędny, gdyż dzięki niemu dokładnie poznajemy historię rodziny, ale też i sprawcę obecnych wydarzeń. Czasami wydaje nam się, że przeszłość nie ma większego wpływu na teraźniejszość. Niekiedy jednak może ona nam mocno deptać po piętach. Żądza zemsty bywa niezwykle silna i potrafi zmienić człowieka w bezdusznego potwora.
Ewa stroni od zbędnych opisów, za to z każdą stroną serwuje wachlarz emocji – od niepokoju, przez współczucie, po pogardę. Porusza też wiele poważnych kwestii – problemy małżeńskie, trudne relacje rodzinne, żałobę po stracie najbliższych.
Książkę pochłonęłam w jeden wieczór zaciekawiona jej finałem. Czy takiego się spodziewałam? Zdecydowanie nie! Zupełnie inaczej je sobie wyobrażałam. Po raz wtóry Ewa Przydryga wciągnęła mnie w swoją historię do tego stopnia, iż miałam wrażenie, że jestem tuż obok przedstawionych bohaterów. Jeżeli lubicie mroczny i dodatkowo realistyczny klimat, dreszczyk emocji i przede wszystkim świetnie nakreślone portrety psychologiczne postaci – ta książka może Wam równie bardzo się spodobać jak i mnie. Polecam i czekam droga autorko na więcej!
“Źródlisko” Ewy Przydrygi to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, pierwsze, ale na pewno nie ostatnie, bo wspomniana wcześniej książka wypadło bardzo obiecująco.
Otóż główna bohaterka, Lila, w konkursie radiowym wygrywa rodzinny wyjazd do wyjątkowej posiadłości, bardzo nowoczesnej, naszpikowanej elektroniką. A ten smart dom mieści się gdzieś na odludziu, z dala od ludzkich siedzib. Lila przyjeżdża więc tam ze swoimi najbliższymi. Oczywiście, na początku nic nie wskazuje na to, by wyjazd do tego oryginalnego domiszcza stał się najgorszym koszmarem, horrorem z najczarniejszych snów. A tak właśnie się wydarzyło, bowiem już następnego ranka rodzina Lili staje przed bardzo
trudnym wyzwaniem i rozpoczyna okrutną grę, dramatyczny wyścig z czasem, którego stawką jest życie jednego z członków rodziny kobiety. Dlaczego? Czy ktoś zaplanował w najdrobniejszych szczegółach misterny plan zemsty z wykorzystaniem inteligentnego domu?
“Źródlisko” to bardzo niepokojący, mroczny, emocjonujący thriller, którego gęsta, duszna atmosfera osacza czytelnika już od pierwszych stron. Jest przerażająco, napięcie rośnie z każdą stroną, z każdą zagadką, przed którą stają bohaterowie, atmosfera się zagęszcza, emocje sięgają zenitu…
Ewa Przydryga napisała świetną książkę, z niebanalną fabułą (ta podziwu godna znajomość elektroniki i chemii!), bardzo wnikliwie przedstawiła swoich bohaterów, którzy nie są idealni, każdy z nich ma coś do ukrycia, a wszystkich łączy jedno - niezwykle dramatyczne wydarzenie sprzed lat. Ukazała mroczną stronę psychiki, prawdziwe oblicza ludzi skazanych na samych siebie, stających wobec najdramatyczniejszej próby w ich życiu. Autorka porusza też inne tematy, choćby problem odpowiedzialności za własne czyny, winy i kary, ochrony rodziny za wszelką cenę. Ten moralny aspekt powieści zwrócił moją uwagę i dał wiele do myślenia.
“Źródlisko” to thriller najwyższej próby, zatrważający, wciągający, intrygujący, z wyważonymi wątkami psychologiczno-obyczajowymi, wyśmienicie skonstruowaną intrygą kryminalną. Lektura tej książki pochłonęła mnie bez reszty i nie przeszkadzało mi w ogóle że niektóre sceny były pozbawione realizmu, bo uważam, że “Źródlisko” to obowiązkowa lektura dla miłośników kryminałów.
Źródlisko.
Gra tutaj się toczy.
O życie i o śmierć.
O zemstę, która ma spokój dać.
O rachunków wyrównanie.
Życie odebrane zwrócić musisz.
Śmierć za śmierć. Dusza za duszę.
Nie zazna spokoju ten, kto życie odebrał.
Nie będzie spał spokojnie.
Zemsta będzie za nim kroczyć, aż zamieni się w chorą grę.
Grę w olbrzymim domu źródliskiem otoczonym. Tajemniczym i mrocznym.
Grę, w której stawką jest życie małego dziecka.
W tym zródlisku pośród chęci dokonania vendetty i pośród obrazu ludzkich relacji ja się odnalazłam.
Zawsze odnajduję się w książkach Ewy Przydrygi. Nie zawiodła mnie nigdy. Tym razem jednak do niezwykłego klimatu osnutego naturą, dodała jeszcze innowacyjność. Ta świeżość, modernistyczna wręcz, dodała tej opowieści intrygującego pierwiastka.
Jedno tragicznie wydarzenie zniszczyło rodzinne więzy. Nadszarpnęło je tak, że został tylko ból i wyrzuty sumienia. Teraz ta rodzina w poczuciu bezradności tkwi.
Nie można na czyjejś tragedii życia szczęśliwego zbudować.
Pobyt w klaustrofobicznym domu, utrata dziecka i walka o jego odnalezienie to kara. I czyjaś osobista batalia o sprawiedliwość.
Są takie książki, które czytać zaczynasz i wiesz, że to jest coś twojego. Jedynego. Niepowtarzalnego.
Są takie historie, które w umysł się wwiercają. Mocno, dogłębnie i dosadnie.
Są takie opowieści, które zabierają czytelnika w świat, który zdaje się pochłaniać wyobraźnię.
Takie jest „ Źródlisko ”.
"Wina wrzała nie tylko pod jej skórą. Była na niej wytatuowana słowami..."
Potrzebowała wytchnienia od codzienności i koszmarów, które mącą w głowie. Czasu dla bliskich, by spróbować skleić tworzące się rysy. Kreśląc kilka słów w odpowiedzi na radiowy konkurs Lila działa pod wpływem impulsu i nie myśli o wygranej. Pobyt w luksusowej rezydencji z dala od miasta, wydaje się być dobrym początkiem zmian, prawdziwą szansą od losu. Jednak szybko okazuje się, że pozorna sielanka staje się najstraszniejszym doświadczeniem w jej życiu. Dwuletni synek znika bez śladu, a poszukiwania nie przynoszą rezultatu. Odcięci od świata muszą zmierzyć się nie tylko z własnymi lękami, ale także z bezwzględnym oprawcą, który nie cofnie się przed niczym, by zrealizować swoje chore plany. Rozpoczyna się gra, której stawka jest bardzo wysoka.
Źródlisko to mroczny thriller psychologiczny przesiąknięty emocjami i dusznym klimatem. Obrazuje jak jedna chwila potrafi zniszczyć i naznaczyć życie wielu ludzi. Powoli spoglądamy w galerię wspomnień tak skrzętnie dotąd ukrytą. Bolesną przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć i ma bezpośredni wpływ na obecne wydarzenia. Towarzyszymy Lili w najczarniejszych chwilach życia, zarówno kiedyś, jak i obecnie, gdy strach o dziecko odbiera zdrowy rozsądek, a lęk ściska za serce. To właśnie warstwa psychologiczna wciągnęła mnie najbardziej. Autorka zastosowała również ciekawy motyw gry i zagadek, który zadowoli miłośników escape room. Zakończenie zaskakujące i dające do myślenia.
Polecam serdecznie.
Poznajemy Lilianę Szafrańską, która za namową koleżanki bierze udział w konkursie radiowym i wygrywa weekendowy rodzinny wyjazd do luksusowej rezydencji. Dom położony jest z dala od miasta nad gorącym źródliskiem w lesie. Lila z mężem Piotrem, dwuletnim synkiem Adasiem, młodszą siostrą Aleks i ojcem trafiają do tajemniczego domu i wtedy ich życie zamienia się w prawdziwy koszmar.
Rano Lila odkrywa, że jej synek zniknął z łóżeczka. Poszukiwania Adasia nie przynoszą efektów, a na dodatek okazuje się, że rodzina została uwięziona w tym domu. Ktoś celowo ściągnął ich tam i kazał zagrać w chorą grę.
Zdesperowana rodzina robi wszystko, by odzyskać małego Adasia.
Kim jest bezwzględny psychopata, czego chce od Szafrańskich i co stało się z Adasiem?
"Źródlisko" to mroczna historia z duszną atmosferą i mrożąca krew w żyłach scenerią. Autorka wymyśliła intrygującą fabułę, w której bohaterowie muszą zmierzyć się z demonami przeszłości. Mamy tutaj skłóconą rodzinę, która zamiast zrelaksować się podczas pobytu w rezydencji musi szukać małego Adasia. Wszyscy zaczynają kłócić i oskarżać się. Muszą rozwiązywać zagmatwaną zagadkę, w której psychopata prowadzi z nimi chorą grę i odlicza czas. Nie mogą pomylić się, bo stawką jest życie niewinnego chłopca. Autorka znakomicie wykreowała bohaterów. Śledziłam ich losy z mocno bijącym sercem. Cały czas zastanawiałam się o co tutaj chodzi i co takiego zrobiła rodzina Szafrańskich. Autorka powoli odkrywa przed czytelnikiem prawdę, która jest szokująca. Poznajemy mroczne sekrety i kłamstwa tej rodziny, która ponosi konsekwencje swoich decyzji sprzed lat.
Będzie mrocznie, przerażająco i duszno. Emocje towarzyszące bohaterom są mocno odczuwalne i podczas czytania czuć napięcie i strach.
Jeśli jesteście ciekawi do czego posunie się człowiek pragnący zemsty i sprawiedliwości koniecznie przeczytajcie "Źródlisko".
Autorka tą historią pokazuje, że demony przeszłości prędzej czy później dopadną nas, a za swoje grzechy będziemy musieli zapłacić i ponieść konsekwencje.
Autorka swoim piórem hipnotyzuje czytelnika i sprawia, że książka jest nieodkładalna dopóki nie pozna się finału.
Rewelacyjny i przerażający thriller psychologiczny, który wbije Was w fotel.
Warto przeczytać. Czekam z niecierpliwością na kolejne powieści spod pióra Ewa Przydryga - strona autorska
Zdecydowanie polecam!
BRUNETTE BOOKS
Przydrygi czyta się na jednym wdechu.Autorka wciąga czytelnika w atmosferę gęstą, pełną poczucia niepewności i osaczenia. Jest to dobry, mroczny thriller, który z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom escape roomów, a młodych rodziców przyprawi o gęsią skórkę.
Lila wygrywa w konkursie radiowym rodzinny wyjazd do położonej z dala od miejskiego zgiełku luksusowej rezydencji nad gorącym źródliskiem. Miejsce to wydaje się idealne na wypoczynek. Żal byłoby nie skorzystać z okazji, tym bardziej, że w ostatnich latach jej rodzina była wystawiona na wiele prób. Niestety ich szczęście nie trwa długo. Gdy kobieta budzi się następnego ranka, odkrywa, że łóżeczko jej dwuletniego synka Adasia jest puste.
I tu zaczyna się bieg z czasem,bo aby odzyskać Adasia żywego muszą spełnić oczekiwania porywacza i rozwiązać przygotowane dla nich zagadki. Czy będą w stanie zagrać do jednej bramki?
"Źródlisko" to intrygujący,przesiąkniętym emocjami thrillerem psychologicznym, który boleśnie obnaża, do czego zdolny jest posunąć się człowiek, by osiągnąć swój cel, by wymierzyć sprawiedliwość. Sprawdźcie sami ,czy plan żądzy zemsty się powiedzie oraz czy mały Adaś się odnajdzie.Polecam
Czasami można wszystko stracić w jedną sekundę o czym przekonała się Lila, która wygrywa pobyt w pięknej willi. Dom znajduje się z dala od miasta i dla każdego jest idealnym miejscem do wypoczynku. Jedna nie dla naszej bohaterki, która po przebudzeniu się na drugi dzień odkrywa, że jej dwuletni synek zniknął. Nie może go znaleźć ani w willi, ani w jej pobliżu. Zauważa za to ślady stóp, które prowadza do źródliska. Wkrótce rozpoczyna się horror Lily. Okazuje się, że znalazła się w śmiertelnej pułapce i walczy nie tylko o życie Adasia... Do czego jest w stanie posunąć się rodzina by odzyskać dziecko? Kto jest oprawcą?
Źródlisko jest moją druga książką, jaką przeczytałam pani Ewy i żałuję, że umknęły mi gdzieś pozostałe thrillery. To co charakteryzuje powieści wychodzące spod pióra autorki to wspaniale przedstawiony portret psychologicznych postaci oraz mroczny klimat, który uwielbiam w tym gatunku. Napięcie i niedowierzanie tego co może się wydarzyć, gdy człowiek jest opętany zemstą sprawiają, że książka nie pozwala się odłożyć nawet na chwilkę.
Bardzo spodobał mi się pomysł na książkę. Bohaterowie thrillera nie tylko czują przerażenie spowodowane zniknięciem dziecka, ale również uczestniczą w okropnej, przyprawiającej o ciary grze.
Jeśli lubicie mroczne i nie banalne thrillery psychologiczne to bardzo polecam ,,Żródlisko".
Udało Wam kiedyś wygrać coś naprawdę ekstra, np. pobyt w luksusowym domu otoczonym naturą?
Lila wygrała w konkursie radiowym weekendowy pobyt w luksusowej smart willi. Wraz z nią jedzie jej mąż, dziecko, siostra i ojciec. Do wydaje się wspaniałym miejscem do wypoczynku i podreperowania relacji rodzinnych.
Sielanka kończy się następnego ranka, kiedy Lila nie znajduje swojego synka. Znalezione ślady prowadzą nad źródlisko, ale ani tam ani w domu nie ma śladu chłopca. Za to dom przestaje reagować na polecenia, nie można otworzyć bramy, zasięgu też brak.
Ktoś przygotował dla nich grę. A nagrodą jest życie Adasia. Czym zawiniła Lila i jej rodzina?
Ewa Przydryga wie jak budować napięcie i jak wciągnąć czytelnika. Wprost nie mogłam się oderwać od tej lektury. Intryga jest świetnie skonstruowana, a czytelnik powoli odkrywa kolejne wskazówki i sekrety bohaterów.
Bardzo lubię, kiedy fabuła skupia się na małej społeczności. "Źródlisko" to zamknięty dom i tylko 5 bohaterów. Właściwie to szóstka, bo jest jeszcze oprawca. Rodzina Lili nie jest rodziną z obrazka. Od początku czuć, że ich relacje są zaburzone. Trawi je pewne wydarzenie z przeszłości i wyrzuty sumienia z tym związane.
Oprawcę zaś napędza chęć zemsty. To ona trzyma go przy życiu. Tylko czy ten samo sąd przyniesie ulgę, ukojenie i spokój. Co potem? Jaki wtedy pozostanie powód do życia?
Po lekturze "Pomornicy" miałam duże oczekiwania względem "Źródliska" i bardzo się cieszę, że się nie rozczarowałam. Klimat inny (co nie znaczy gorszy), ale napięcie i wciągająca fabuła pozostały.
Gorąco polecam?
Julia stoi u progu wielkiej kariery w świecie mody. Zaprojektowała kolekcję ze złotych pajęczych nici, od której sukcesu zależy to, czy zdobędzie stanowisko...
Las, który odcisnął krwawe piętno na życiu okolicznych mieszkańców, przypieczętuje także jej los... Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia...
Przeczytane:2023-10-28, Ocena: 3, Przeczytałem,
Miewasz problemy z pisaniem negatywnej recenzji? Ja czasem tak, bo wiem, że autor w napisanie książki wkłada dużo pracy i nie chcę go urazić moją krytyką . Jednak chcę by moje recenzje były szczere i rzetelne...
No i mam problem ze "Źrodliskiem" pani Ewy Przydrygi od Wydawnictwa Muza 🙈. Bardzo lubię twórczość autorki za nimb tajemniczości i grozy, jakim osnuwa swoje kryminalne historie; tutaj mi tego brakuje, ale nie każda książka jednego autora musi być budowana tak samo, więc to nie ten brak jest problemem...
W życiu Lili nie układa się najlepiej, jej małżeństwo scala tylko dwuletni synek Adaś, w relacji z tatą i młodszą siostrą też jest jakoś dziwnie. Wszystko to przez mroczną tajemnicę, którą dzielą od paru lat. Kiedy za namową koleżanki Lila bierze udział w radiowym konkursie i wygrywa rodzinny wyjazd do nowoczesnego, bionicznego domu nad ciepłym źrodliskiem, wierzy, że to sposób na odbudowanie więzi. Niestety na miejscu zamiast wspólnego relaksu przeżywają ogromny stres związany z zaginięciem jednego z członków wyjazdu...tego najbardziej bezbronnego... Wszystko wskazuje na to, że trafili w przemyślnie zastawioną pułapkę, czy zdążą odzyskać członka rodziny zanim jego czas się skończy?
Sam pomysł na dom i jego otoczenie jest świetny, chociaż chwilami wydaje się zbyt nierealny. Podoba mi się wpleciony motyw genetycznie dziedziczonego braku niektórych uczuć. Jednak jaki jest sens wysyłania do radia przynęty na konkretną ofiarę? Nie lubię kryminałów, w których do konkretnych sytuacji dochodzi tylko dzięki zbiegom okoliczności. Jaki cel miała koleżanka Lili? Kim była Magda, do której Lila pisała? Czemu policja przyjechała na wezwanie osoby zza granicy? Zdecydowanie za dużo tu się dzieje w oparciu o zupełny przypadek. Są porzucone lub zgubione wątki. Widzę próby budowania napiętej atmosfery i chwilami jest wręcz przytłaczająco, jednak gdy poznałam sprawcę i jego poczynania, odniosłam wrażenie, że za łatwo my przychodzi realizowanie karkołomnego planu. Nie wiem komu można by polecić tę powieść, raczej nie wytrawnym czytelnikom kryminałów czy thrillerów z konsekwentnie budowaną akcją 🤔. Jednak z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki 🖤