Moja siostra… czy ja?

Ocena: 4 (6 głosów)
To miała być tylko zabawa. A ona ukradła mi moje życie.

Jeden z najbardziej niepokojących thrillerów psychologicznych roku. Porównanie z Dziewczyną z pociągu nasuwa się samo. „BOOKLIST”

Sześcioletnie Helen i Ellie to bliźniaczki, identyczne jak dwie krople wody. Pozornie… To dwie różne osobowości. Helen jest tą „dobrą” dziewczynką. Pieszczona i kochana przez matkę. Ellie – upośledzona, ciągle strofowana – ma problemy z nauką i zachowaniem. Aż do chwili, gdy Helen wymyśla zabawę: zamienią się imionami.

Lecz niewinny żart okazuje się tragiczny w skutkach. Bo oto Ellie – ta gorsza – nieoczekiwanie przejmuje dowodzenie i odmawia powrotu do swojej tożsamości. Tak zaczyna się koszmar Helen. Nikt jej nie słucha. Nikt jej nie wierzy. Zamiany nie zauważa nawet matka, zimna i obojętna. Ellie żyje udanym życiem siostry. Helen uwięziona w klatce zaburzonej osobowości coraz bardziej traci świadomość tego, kim jest.

Dwadzieścia pięć lat później. Ellie ma wypadek. Jest w śpiączce. Czy teraz udręczona Helen, która jest już tylko cieniem dawnej siebie, będzie miała szansę odzyskać swoje życie? I odkryć, co naprawdę stało się z jej siostrą i z nią samą…

Mroczna, piekielnie inteligentna, porażająca powieść. I przerażająco prawdziwa. Pokazuje, co decyduje o tym, że jesteśmy, kim jesteśmy. I jak łatwo może się to zmienić. „THE INDEPENDENT”

ANN MORGAN to brytyjska dziennikarka i autorka książek o literaturze. Jej artykuły ukazują się w „The Independent”, „The Financial Times”, „BBC Culture”, „The Guardian”. Sławę przyniósł jej w 2016 roku literacki thriller psychologiczny Moja siostra… czy ja? Powieść natychmiast trafiła na listy bestsellerów: do Top 10 magazynu „The Bookseller”, na 6. miejsce e-booków i na 10. audiobooków. Została wydana w Europie i Azji, i obsypana wszędzie entuzjastycznymi recenzjami.

Kapitalny debiut Ann Morgan od pierwszej strony szarpie nerwy i chwyta w uścisk strachu. „MAIL ON SUNDAY”

Stary temat zamiany bliźniąt nabiera u Ann Morgan nowego wymiaru. Koszmar uwięzienia w klatce cudzej osobowości, pytania o to, jak oczekiwania i osądy otoczenia kształtują nasze życie – wplecione mistrzowsko w zatrważającą psychologiczną intrygę. „THE SUNDAY TIMES”

Informacje dodatkowe o Moja siostra… czy ja?:

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2017-02-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-241-6118-8
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Beside Myself
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paweł Kwaśniewski

więcej

Kup książkę Moja siostra… czy ja?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Moja siostra… czy ja? - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2017-04-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Moja siostra... czy ja? to literacki debiut Ann Morgan, na co dzień pracującej jako dziennikarka. Powieść ta w mgnienia oku trafiła na listy bestsellerów i została okrzyknięta jednym z najbardziej niepokojących thrillerów psychologicznych. Czy mogę się z tym zgodzić? Nie jestem ekspertem w dziedzinie thrillerów psychologicznych, bowiem nie przeczytałam ich w swoim życiu zbyt wiele, ale trzeba przyznać, że książka Ann Morgan nie jest zła. Potrafi namieszać czytelnikowi w głowie, zmusić do sporych refleksji i przemyśleń, potrafi wciągnąć i wzbudzić różnego rodzaju emocje. A o to chyba chodzi w dobrym thrillerze psychologicznym, prawda? Sześcioletnie Helen i Ellie są bliźniaczkami, identycznymi jak dwie krople wody. Ale tylko z wyglądu, bowiem tak naprawdę są całkowicie odmiennymi osobowościami. Helen to dobra dziewczyna, przykładna uczennica, wzorowa córka. Spokojna, stonowana i rozsądna. Ellie jest jej dokładnym przeciwieństwem - wiecznie strofowana przez matkę, pilnowana przez siostrę, zakręcona i zagubiona, całkowicie oderwana od rzeczywistości i sprawiająca problemy wychowawcze. Któregoś dnia dziewczynki postanawiają zabawić się w grę polegającą na tym, że zamieniają się imionami. To miała być tylko niewinna, chwilowa zabawa... Jednak nieoczekiwanie Ellie (teraz jako Helen) przejmuje dowodzenie, idealnie wchodzi w skórę swojej ,,lepszej" siostry i przekonuje wszystkich, że nazywa się Helen. Co gorsza - wszyscy zaczynają jej wierzyć. I w ten sposób dawna Helen, obecna Ellie, zaczyna spadać w przepaść... Książka charakteryzuje się takim specyficznym mrokiem, który wynika przede wszystkim z postaci Helen. Jej bliźniaczka ją oszukała, przejęła jej tożsamość i zaczęła żyć jej życiem. Dziewczynce sprawiło to ogromną przykrość i zawód, ale też trwale odbiło się na jej psychice. Akcja rozgrywa się dwutorowo - w pierwszej kolejności mamy do czynienia z dzieciństwem sióstr, potem obserwujemy dorastanie Helen (jako Ellie), a z drugiej strony widzimy wydarzenia rozgrywające się 25 lat później, kiedy to dawna Ellie (teraz Helen) ulega ciężkiemu wypadkowi i zapada w śpiączkę. Siostra powraca do jej życia w nieoczekiwany sposób, ale nie przypomina już siebie za czasów dzieciństwa. Ta okrutna zamiana ról odbiła się na jej osobowości. Nie jest już rozsądną Helen, nie jest nawet rozkapryszoną Ellie... Jest zupełnie kimś innym, z problemami i mroczną przeszłością. Czy będzie się chciała zemścić na siostrze czy dojdą do porozumienia? Przyznaję, że chwilami czułam się nieco zagubiona w rozgrywających się wydarzeniach, bowiem zabrakło tutaj jasnego określenia miejscu i czasu akcji. Przeskakujemy z jednego punktu w drugi, co potrafi być męczące, chwilami nawet mylące. Owszem, po pewnym czasie można się przyzwyczaić, ale zdecydowanie przydałyby się tutaj konkretne daty, które dodatkowo umożliwiłyby nam lepsze śledzenie dorastania i rozwoju Helen (jako Ellie). Jest ona dosyć ciężką postacią, otacza ją mrok, smutek, zawiść... Całe mnóstwo negatywnych emocji, czemu w sumie nie można się dziwić. Siostra zabrała jej życie, przez co popadła w okropne stany, sprawiała mnóstwo problemów, a rodzina się jej wyrzekła. Matka ją znienawidziła, podobnie jak ojczym. Z kolei Ellie jako Helen radziła sobie doskonale. Wydaje mi się jednak, że sześciolatka nie byłaby zdolna do takiego wyrachowania, jakie tutaj zostało zaprezentowane. Ellie zabrała tożsamość siostrze z czystą złośliwością, z jawną premedytacją. Dzieci raczej nie są do tego zdolne. Mimo wszystko doskonale widoczna jest tutaj problematyka zamiany ról. Helen naprawdę nie była sobie w stanie poradzić z tym, że musiała stać się Ellie. Znienawidziła za to swoją siostrę, porzuciła rodzinę, popadła w depresję i nigdy nie ułożyła sobie życia. Z drugiej strony nie mogę uwierzyć w to, jak okrutna okazała się być ich matka! Ta kobieta wręcz ocieka jadem i dba tylko o swój własny interes. Ucieka od problemów, boi się ich i to na tyle mocno, że postanawia się pozbyć niewygodnego dziecka. To naprawdę daje do myślenia, bo jak okrutnym trzeba być człowiekiem, żeby zrobić coś takiego? Jak bardzo trzeba nie mieć sumienia, żeby tak jak Ellie żyć z tożsamością kogoś innego? Dorastać ze świadomością, że skradło się komuś osobowość? Zdecydowanie nie zazdroszczę Helen rodziny i nie dziwię jej się, że skończyła w ten sposób. Wydaje mi się, że jest to naprawdę udany debiut. Wciągający i mroczny, poruszający, a także wielowymiarowy. Czyta się go szybko, ale zdecydowanie nie jest to banalna, pozbawiona sensu lektura. To dosyć konkretna i złożona opowieść o prawdziwym życiu, nie jak wyjęta z telenoweli bajka. Na swój sposób jest to też książka niezwykle smutna i brutalna. Nie wiem, jak wypada pod względem oryginalności, bowiem wydaje mi się, że już kilka razy motyw skradzionej tożsamości pojawiał się w literaturze, ale Ann Morgan zdecydowanie miała ciekawy pomysł i przedstawiła go w interesujący, pochłaniający czytelnika sposób, choć początek był ciężki. Tę powieść docenia się dopiero po pewnym czasie. Polecam! www.bookeaterreality.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - emilla2421
emilla2421
Przeczytane:2017-03-18, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2017,
Poznajemy dwie siostry bliźniaczki Ellie i Helen. Jak to bywa w bajce jedna jest zła druga jest dobra. Ta dobra jest kochana, uwielbiana przez innych, dobrze się uczy jest zwyczajnie grzeczną dziewczynką, Ellie jest upośledzona, zle się uczy, nie ma przyjaciół jest wyśmiewana. Pewnego dnia gdy dziewczynki mają po sześć lat zamieniają się imionami. Ta niewinna zabawa zamienia się w koszmar dla jednej z nich gdy ta zła Ellie nie chce wrócić do swojej tożsamości. Wszelkie próby udowodnienia przez Ellie że jest Helen kończą się fiaskiem. Obojętna i zimna matka jej nie wierzy, jest zajęta sobą i układaniem sobie na nowo życia po samobójczej śmierci ojca dziewczynek gdy te miały cztery latka z nowym partnerem Horacym. Helen uwięziona w nieswojej tożsamości nie potrafi sobie poradzić, sprawia wiele problemów wychowawczych, źle się uczy nie ma przyjaciół, ale ma jeden talent genialnie maluje to daje jej wolność. Uważa że nie zasługuje na to żeby być szczęśliwa i utrudnia sobie życie. Zostaje odrzucona przez rodzinę która nazywa ją trucizną i że wszędzie gdzie się pojawi dzieje się źle. Dwadzieścia pięć lat później Ellie która teraz jest Helen ulega wypadkowi i zapada w śpiączkę. Pojawia się szansa dla Helen by odzyskała swoje życie czy jej się to uda czy w końcu udowodni że to ona jest Helen? Czy wykorzysta swoją szanse. Czy Ellie jako Helen rzeczywiście była szczęśliwa jak to wygląda? Akcja toczy się dwutorowo w przeszłości i teraźniejszości. Cała książka to głównie opisy stanów emocjonalnych Helen jako Ellie od radości po frustracje, okraszone o wulgaryzmy które wypowiadają głosy które słyszy w swojej głowie. Nie dało się polubić głównej bohaterki przez to. Ta książka została pozbawiona napięcia ,które sprawiłyby żeby pofrunęła.
Link do opinii

Siostry bliźniaczki - nierozerwalnie złączone nicią miłości, zrozumienia, niczym jedna dusza w dwóch ciałach. Tutaj autorka obala tę tezę i to w sposób, który budzi spore emocje czytelnika. Czy zazdrość między siostrami może przyćmić ich miłość? Do czego zdolne są sześcioletnie dzieci, aby odmienić swój los, przypodobać się otoczeniu i zadowolić najbliższych?
Kolejne rozdziały pisane są na płaszczyźnie dwóch stref czasowych, jednak zupełnie nie przeszkadza to w odbiorze. Przerażający jest sam realizm sytuacji, którą wymyśliła i opisała autorka. I jak umiejętnie operuje ona uczuciami... 

Link do opinii

Książka nie trafila w moj gust. Fabuła sama w sobie jest ciekawa lecz pisana w taki sposob, ze nie podobala mi sie za specjalnie. Rozdzialy pisane byly na przemian. Jeden rozdzial z dziecinstwa, jeden z doroslego zycia i tak na przemian. Nie byloby w tym nic zlego, poniewaz to nie jest rzecza ktora mnie zrazila w ksiazce. Rzecza ktora zrazila mnie ksiazka byl sposob opisywania doroslego zycia. Ja wiem, ze dla oddania pewnie powagi sytuacji itp byla pisana w taki a nie w inny sposob, lecz padalo w niej duzo wulgaryzmow. Zbyt dużo jak dla osoby, ktora sama nie przeklina i nie lubi ksiazek w ktorej przeklinaja. Niestety w rozdzialach z doroslosci padalo duzo przeklenstw co tez sprawialo ze ksiazke czytalo sie w sposob haotyczny.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy