Historia o okrucieństwie wyrządzanym z miłości. I o ocaleniu.
Najważniejsza książka 2017 roku według ,,Washington Post", ,,USA Today", ,,New York Timesa", ,,Business Insider", ,,LA Times" oraz Amazon.com i National Public Radio
Turtle Alveston ma czternaście lat i problemy z czytaniem. Potrafi za to świetnie strzelać, posługiwać się nożem i przez wiele dni wędrować po lesie, żywiąc się tym co upoluje. W zapuszczonym domu w środku lasu wychowuje ją apodyktyczny ojciec, który wierzy, że ludzkość jest na krawędzi katastrofy. Chory z miłości, izoluje córkę od otoczenia, całkowicie kontroluje jej życie, znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Ale Turtle wciąż jest dla niego ukochaną córeczką. Jego najdroższą własnością.
Dziewczyna nie jest jednak bezbronną ofiarą. Żeby wyzwolić się spod władzy ojca potwora, wykorzysta przeciwko niemu wszystko, czego właśnie on ją nauczył.
Gabriel Tallent pisze szorstko, ale z wielką uwagą dla detalu. Jego świat drży od kształtów, wrażeń. Mistrzowski styl nie pozwala emocjom opaść nawet na chwilę.
Niektóre książki lubimy wystarczająco, by je polecać. Ale bardzo rzadko zdarzają się takie, które zapamiętujemy na zawsze. Na mojej krótkiej liście znalazła się "Moja najdroższa".
Stephen King
Gabriel Tallent nie bierze jeńców. W swojej debiutanckiej powieści dotyka jednego z ostatnich tabu naszej kultury: kazirodztwa i pedofilii. Jego bohaterka, Turtle, to młodsza siostra Lisbeth Salander - małomówna twardzielka o specyficznym zestawie umiejętności, która może liczyć tylko na siebie. Zamiast komputera posługuje się jednak konwencjonalną bronią palną, a krzywdzi ją nie bezosobowy system, ale własny ojciec, z którym łączy ją toksyczna mieszanka miłości, strachu, wdzięczności, poczucia winy i nienawiści. Trudno się czyta, jeszcze trudniej odłożyć. Mocna rzecz.
Katarzyna Wężyk
,,Moja najdroższa" to przerażająca powieść. Po dwustu stronach lektury złapałam się na ściskaniu pięści, jakbym miała zaraz wpaść między litery i przywalić ojcu bohaterki. Ale Turtle musiała stoczyć tę walkę sama. Wbrew ciału i ludzkiej wytrzymałości.
Sylwia Chutnik
Tallent napisał powieść poruszającą w czytelniku najgłębsze emocje. "Moja najdroższa" opowiada o bestii w ludzkiej skórze. Przypomina dlaczego boimy się bestii i czemu tak trudno jest tę bestię porzucić.
Łukasz Orbitowski
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 392
"Moja najdroższa" to trudna powieść, którą ma sie ochotę odrzucić od siebie, a jednocześnie - kusi, by nadal czytać i dowiedzieć się, jak wszystko się skończy. Porusza temat władzy nad drugim człowiekiem, manipulacji, kazirodztwa i pedofilii - i ta mieszanka sprawia, że czytanie tej książki jest trudne. Jej treść jest mroczna i straszna.
Książka przypominała mi trochę "Córkę króla moczarów", ale podobała mi się mniej.
Julia Alveston – Turtle – to czternastoletnia, niezbyt ładna dziewczyna wychowywana w domu na odludziu przez apodyktycznego i szalonego ojca. Mężczyzna jest przekonany, że ludzkości grozi katastrofa. Jego miłość (choć miłością tego nazwać się nie da) do Turtle jest chora, i to niewyobrażalnie: ojciec chce kontrolować każdy krok Turtle, znęca się nad nią fizycznie i psychicznie, uprawia z nią seks i twierdzi, że jest jego ukochaną córeczką. Nic dziwnego, że Turtle nie jest taka, jak jej rówieśnicy i w szkole zupełnie sobie nie radzi: nie umie myśleć abstrakcyjnie, ma problemy z czytaniem, jest aspołeczna, małomówna i nieufna. Posiada za to umiejętności, których nie ma żadna z jej rówieśniczek: świetnie posługuje się bronią palną, a także nożem, potrafi przetrwać w lesie przez wiele dni, polować, oprawić upolowane zwierzę, zbudować schronienie.
Pewnego dnia podczas samotnej wyprawy do lasu Turtle spotyka dwóch chłopców, którzy zgubili drogę: Jacoba i Bretta. Coś skłania ją do tego, by im pomóc i ten kontakt jest początkiem jej przemiany. Chłopcy żartują z nią (a nie z niej), podziwiają jej umiejętności, a kiedy wyprowadza ich do cywilizacji, skłaniają ją do pójścia z nimi. W ten sposób Turtle poznaje matkę Bretta, która twierdzi, że była najlepszą przyjaciółką jej matki. Znajomość z Jacobem i uczucie, które zaczyna się między nimi rodzić sprawia, że Turtle zaczyna wyzwalać się spod władzy ojca. Tylko czy Martin pozwoli jej odejść? I czy jej niezywkłe umiejętności pomogą jej w walce z tym, który ją wszystkiego nauczył? Czy ona w ogóle zechce tę walkę podjąć?
Trudno mi było dokończyć tę powieść, bo temat jest naprawdę mroczny. Z drugiej strony - musiałam się przekonać czy Turtle uda się wyzwolić spod władzy potwora...
Gdyby nie doskonała interpretacja lektorska, nie dociągnęłabym tej książki do końca...i niewiele tym samym straciła. Na początku nie wiedziałam co myśleć, po zakończeniu lektury jestem zaś zdegustowana i zniesmaczona. Zwyczajnie, uważam, że autor nie udźwignął bardzo wymagającej tematyki swojej książki. Widać to szczególnie w drugiej części powieści, najeżonej wydarzeniami dość nieprawdopodobnymi, szokującymi niejednokrotnie dla samego szokowania, czasem obrzydliwymi. Zakończenie, zamiast ratować fabułę, tylko ją pogrąża - jest z jednej strony absurdalne, z drugiej przegadane (jak większość książki). Nie podlega dyskusji, że o tak trudnych tematach jak wykorzystywanie seksualne córki przez ojca należy mówić i pisać, ale nie uważam, by sprowadzanie jej do poziomu tabloidowej sensacji było czymś odpowiednim.
Ocena: 5, Przeczytałem,
Moja najdroższa
Autor: Gabriel Tallent
"Moja najdroższa. Moja najdroższa. - Tak - mówi Turtle. - Jesteś tylko moja? - Tylko twoja - odpowiada, a on wtula twarz w jej biodra, wciska ją łapczywie. Po chwili spogląda na nią w górę. - Przyrzekasz? - pyta. - Przyrzekam. - Niczyja poza mną? - Niczyja - mówi Turtle."
Tematyka podobna do Córki króla moczarów. Ale dużo cięższy kaliber - zarówno, jeśli chodzi o narrację, jak i samą historię. Dosłowność, realistyczne i przerażające szczegółowe opisy.
Straszne to jest, jak psychopata może zawładnąć innym życiem... I to nie jednym. Oszukać wszystkich. I żywić się krzywdą najbliższych.
"Apodyktyczny ojciec" - bardzo wielki eufemizm został użyty w opisie tej książki...
Opowieść o odwadze. O przekraczaniu granic. O tym, że los i życie innej osoby jest ważniejsze od własnego. O toksyczności. O izolacji. O miłości. I nienawiści. I STRACHU.
O przerażeniu. O stagnacji. O zbrodni.
Polecam - ten, kto miał do czynienia z tego rodzaju czarującymi psycholami będzie znał te wszystkie przerażające mechanizmy, które paraliżują ofiarę. Akceptuje ona swój los. Wie, jak przetrwać. I kocha swojego kata - mimo wszystko.
Ale czy pozwoli krzywdzić innych?
MOJA OCENA: 7/10
**********************************************************************
"Przejmująca historia o rządzy władzy nad drugim człowiekiem. I ocaleniu.
Najgłośniejszy amerykański debiut 2017 roku.
Turtle Alveston ma czternaście lat i problemy z czytaniem. Potrafi za to świetnie strzelać, posługiwać się nożem i przez wiele dni wędrować po lesie, żywiąc się tym co upoluje. W zapuszczonym domu w środku lasu wychowuje ją apodyktyczny ojciec, który wierzy, że ludzkość jest na krawędzi katastrofy. Chory z miłości, izoluje córkę od otoczenia, całkowicie kontroluje jej życie, znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Ale Turtle wciąż jest dla niego ukochaną córeczką. Jego najdroższą własnością.
Dziewczyna nie jest jednak bezbronną ofiarą. Żeby wyzwolić się spod władzy ojca potwora, wykorzysta przeciwko niemu wszystko, czego właśnie on ją nauczył."
Fragment i promocje: http://mniejniz0minirecenzje.blogspot.com/2018/04/moja-najdrozsza-gabriel-tallent.html