917 rok, Lwów. Wojna zbliża się ku końcowi, ale miasto wrze w ogniu narodowych ambicji. Mieszka tu Wiktor Fogel, syn lokalnego wariata, albinos i odmieniec. Wiktor mimo młodego wieku już wie, że nic nie boli dotkliwiej niż inność. Dzięki przypadkowemu spotkaniu charakteryzatora teatralnego chłopak odkrywa talent do przeobrażania twarzy. W poszukiwaniu lepszego życia opuszcza płonący Lwów i udaje się do Berlina – miasta rozpusty i dekadencji, domów uciech i kabaretów.
Poznaj Wiktora Fogla, którego niezwykły talent stanowi zarazem uśmiech losu i przekleństwo. Odwiedź wielokulturowy Lwów oraz Berlin opętany gorączką swinga.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2021-02-15
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 344
Język oryginału: polski
"Mistyfikator" Joanny Parasiewicz wydany przez Wydawnictwo Szara Godzina to historia Wiktora Fogla, albinosa, odmieńca, syna lokalnego wariata . Dzięki przypadkowemu spotkaniu w teatrze, Wiktor odkrywa w sobie talent do przeobrażania twarzy. Czy to pomoże mu w życiu? Czy Wiktor poradzi sobie z przeciwnościami losu?
Akcja powieści dzieje się w latach 1917-1920 we Lwowie i Berlinie. Autorka stworzyła ciekawią fabułę i tak piękne opisy przedwojennego Lwowa, że momentami czułam się tak jakbym osobiście spacerowała po jego uliczkach. Historia Wiktora nie jest usłana różami, musiał ciężko pracować na swoją pozycję.
Dzięki znajomości z Fiodorem, Wiktor odkrywa swój talent. W poszukiwaniu lepszego życia i spełnienia marzeń, wyjeżdża do Berlina. Dzięki swoim umiejętnościom i doświadczeniu, zdobywa coraz więcej klientów. Umieć stworzyć wizerunek nieszablonowy, piękne rysy, zakryć uszkodzenia skóry spowodowane wypadkiem, chorobą czy wynikiem starości. To potrafi Wiktor.
Czy makijaż potrafi zakryć, to co mamy wewnątrz siebie? Czy Wiktor wykorzysta szansę jaką dał mu los w postaci talentu?
Mistyfikator to przepiękna historia, którą miałam przyjemność czytać dzięki egzemplarzowi od autorki. Jest to moje pierwsze, ale napewno nie ostatnie spotkanie z piórem Pani Joanny. W książce podjęto się wielu trudnych tematów, wplatając je w klimatyczne opisy Lwowa i Berlina. Po przeczytaniu zastanawiamy się nad własnym życiem : nad swoimi pasjami, zawodowymi planami. Myślimy sobie, czy robię w życiu to co lubię i kocham! Autorka uświadomiła Mi jak ważne w życiu jest zrozumienie drugiej osoby, dążenie do celu nie zapominając po drodze o wielkiej przyjaźni i miłości.
Przeczytane:2021-05-11, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021,
Odmienność sprawia, że życie staje się trudniejsze, wystarczy, że ktoś jest otyły, jeździ na wózku lub ma bliznę na twarzy, a już przyciąga wzrok innych ludzi, jedni współczują, drudzy oceniają, ale zawsze patrzą, nigdy nie mijają obojętnie.
Wiktor Fogel jest albinosem i musi mierzyć się z tym sam, jego mama uciekła z innym mężczyznom, a tata oszalał i mieszka z gołębiami, została mu tylko babcia alkoholiczka. Kiedy chłopak postanawia znaleźć pracę, okazuje się to trudniejsze, niż myślał, a kiedy już ją znajduje, przez nieuwagę obcina sobie gilotynom palec i przez to ją traci, do tego w tym samym czasie umiera jego babcia i zostaje sam.
Życie bohatera to jeden wielki koszmar jest albinosem, co na pewno w tamtych czasach mu nie pomagało, chociaż tacy ludzie prześladowani są wszędzie na całym świecie, do tego był nie kochany, rodzice go nie chcieli, a babka przygarnęła z przymusu. Ponieważ byli biedni, jadł mało, a do tego same niesmaczne potrawy o czymś lepszym mógł tylko pomarzyć, nie mógł też znaleźć dobrej pracy, bo nie wiele umiał, jego babcia była akuszerką i nauczyła go tylko tego, ale ponieważ on był mężczyznom, to do niczego nie było mu to potrzebne.
Na początku trudno czytelnikowi skupić się na tekście, jest tam wiele trudnych słów, do tego bohaterowie wcale nie są sympatyczni, co zniechęca do czytania, do tego wstęp jest smutny i depresyjny, główny bohater jest niezdarny, ale czytelnik brnie dalej skuszony opisem.
Książka nie jest w moim stylu, czytało mi się ją ciężko, a w sumie to tylko przez nią przebrnęłam, jedyną pozytywną iskierką jest to, że główny bohater poradził siebie w życiu, swoją odmienność zmienił w atut, bo tym samym pokazał, że tak można i nie warto się poddawać. Bardzo spodobało mi się to, że książka daje nadzieję tym którzy czują się gorsi, że kiedy w siebie uwierzą i o siebie zawalczą, mogą zostać kimś, kogo się podziwia i szanuję, wystarczy tylko w to uwierzyć i realizować swój plan nie oglądając się na innych.