,,Nie wybierałem Kalifornii. Była mi dana".
Czesław Miłosz
Nigdzie nie mieszkał dłużej. Czterdzieści lat przeżyte w Kalifornii to czas wielkiej samotności wypełnionej tytaniczną pracą - tu powstały najważniejsze dzieła, bez których nie byłoby Nagrody Nobla i pozycji jednego z największych poetów XX stulecia.
Ówczesna Kalifornia to tygiel studenckiej rewolty, hippisowskiej kontrkultury i narodzin nowej ery w Dolinie Krzemowej. Z samotni na Niedźwiedzim Szczycie poeta obserwował przemiany kulturowe, które opisał w Widzeniach nad Zatoką San Francisco. Jego refleksja obejmowała relacje między Naturą a Historią, między tym, co już było i tym, co dopiero ma nadejść.
Książka Cynthii L. Haven. pokazuje ile Miłosz zawdzięczał Kalifornii, ale też unaocznia, jak ważną rolę dla niej odegrał, czego nauczyli się od niego amerykańscy poeci.
To opowieść o tym, jak miejsce wygnania stało się miejscem tryumfu.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-07-17
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 416
Przeczytane:2024-09-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„Miłosz w Kalifornii” Cynthia L. Haven to książka, która została wydana w Roku Czesława Miłosza, w którym pamięć o nim jest kultywowana w sposób szczególny. Myślę, że ten tytuł w największym stopniu przypadnie do gustu miłośnikom twórczości i samej osoby Czesława Miłosza.
Książka przybliża nam życie Czesława Miłosza, które toczyło się w Ameryce w latach 60 oraz 70 XX wieku. Najwięcej uwagi autorka poświęciła Kalifornii, która była szczególnym miejscem. Z tej pozycji można się wiele dowiedzieć o samym autorze, jak wiele zawdzięcza swojemu pobytowi w Ameryce, gdzie był wykładowcą na tamtejszej uczelni. Myślę, że sięgając po ten tytuł i zagłębiając tajniki z życia noblisty, wielu z nas otworzy oczy na jego twórczość, która wciąż przez wielu pozostaje nieodkryta, czy niezrozumiała. Myślę, że ta książka przybliży nam samą osobę Czesława Miłosza, a tym samym zainteresuje nas również jego osobą, bo przynajmniej dla mnie, ciekawiej czyta się twórczość autorów, o których mam większą wiedzę.
„Miłosz w Kalifornii” zdecydowanie jest książką, której autorka musiała poświęcić wiele czasu, aby zgłębić wszystkie fakty i mieć doskonały materiał do napisania tak obszernej ilości informacji dotyczących osoby Miłosza. Ja jestem pod wielkim wrażeniem książki i bardzo serdecznie ją polecam wszystkim, a w szczególności miłośnikom Miłosza.