Zapraszamy do Kawiarenki za rogiem! Pięknej opowieści pełnej miłości, ważnych życiowych problemów i małych sekretów!
W Kawiarence za rogiem rozwija się ukrywana miłość. Tymon wydaje się być idealnym partnerem, a Miłka wreszcie z radością wita każdy dzień. Jednak nieoczekiwane pojawienie się Wiktorii jest początkiem serii wydarzeń, które mogą popsuć tę idyllę. Jaki jest prawdziwy powód jej wizyty?
Czy bohaterom ,,Kawiarenki" uda się kolejny raz wyjść cało z opresji?
Nieoczekiwane zwroty akcji, mnóstwo emocji, trudne wybory i ukrywane sekrety, to wszystko znajdziecie w nowej powieści Karoliny Wilczyńskiej!
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 350
Każdy marzy o szczęściu, miłości, dobrej pracy i poczuciu bezpieczeństwa. Jednak nie zawsze dostajemy to wszystko w pakiecie. Czasami o jeden ze składników trzeba mocno lub długo walczyć, miewamy wątpliwości, problemy, brakuje sił, by przetrwać burzę. Cudowna seria Karoliny Wilczyńskiej 'Kawiarenka za rogiem' znów pojawiła się w moim życiu i z rozkoszą zagłębiłam się w dalsze losy bohaterów "Życia na zamówienie, czyli espresso z cukrem".
"Bo są sprawy i myśli, z którymi trzeba się zmierzyć bez pomocy innych." *
W kawiarence życie płynie powoli, bez większych wydarzeń. Klientów coraz mniej, co martwi personel, nie chcą bowiem, by szef zamknął interes. Przy małych stolikach, pośród aromatów herbat siedzą stali bywalcy: pani Wera oraz pan Bogdan a Miłka stara się uśmiechać, zamienić miłe słowo... Wbrew ciągłym spięciom z Pauliną, które mają miejsce niemal każdego dnia. Paula wciąż robi aluzje, że wolny czas oraz noce spędza z Tymonem, nie wiedząc (bo związek utrzymywany jest w sekrecie) że to Miłka jest jego dziewczyną i takie głupie gadanie ją rani. Przecież Paulę to nie obchodzi. Jej najlepiej wychodzi rozkazywanie, poniżanie i rzucanie spojrzeń z barowego hokera. Jak długo Miłka wytrzyma takie traktowanie? Wzburzona poddenerwowana, wciąż rzuca oskarżenia w kierunku partnera, zaufanie zostanie naderwane jak uszko starego misia a między nimi coraz częściej zapada złowroga cisza.
Do zbioru naszej bohaterki o nazwie "kłopoty", dołącza również nagły przyjazd Wiktorii - "siostry", która ma podobno studiować w Kielcach i liczy na wsparcie obytej z miastem Miłki. Z czasem okazuje się jednak, że Wiki nie spieszy się z wynajęciem czegoś dla siebie, do Buska też pojechać nie chce... Co stoi za tymi decyzjami? Jak poradzą sobie z nimi Miłka z Tymonem? Czy ich związek przetrwa burze, jakie zgromadziły się nad nimi?
W powieści nie znajdziemy wielu bohaterów, co działa wyłącznie na plus, bowiem każdy wnosi swoją osobą wystarczającą liczbę spraw, wydarzeń, problemów, pomysłów i zachowań. Są to postacie barwne, intrygujące i bardzo szybko wciągnęłam się w ich codzienność.
Charyzmatyczna Wera porównuje związki i mężczyzn do kawy z pianką, uzmysławia również, że ona nie wie co należy zrobić w trudnej sytuacji, że każdy nosi odpowiedź w sobie.
Muzyk Bogdan, nieświadomie podpowiada Miłce co robić, by uratować kawiarenkę.
Obojętny na wszystko i rzucający aluzjami barman Remek, jest wyśmienitym obserwatorem a jego uwagi dają więcej do myślenia niż niejedna uwaga wypowiedziana wprost; w chwilach idylli "rzyga tęczą".
Luiza Cieślik podejrzewa męża o zdradę, na czym cierpi nie tyle Witold, co ich bystry synek - Franek.
Jest też złośliwa Paulina, denerwująca swą decyzją Wiki, kontrowersyjna dla niektórych staruszka Anna oraz właściciel kawiarenki oraz partner Miłki - Tymon. Mężczyzna zabiegany, wciąż podejmujący decyzje na ważnych spotkaniach. Momentami miałam wrażenie, że nie wszystko jest legalne, zwłaszcza że nie chwali się Miłce, czym dokładnie zajmuje się dniami, wieczorami a czasami i nocami.
"Pamiętaj, że jesteś cały czas tą samą osobą. Nie piękniejesz od moich słów i nie brzydniesz,
gdy ktoś cię obrazi." **
Czy z takim kalejdoskopem można się nudzić? Gwarantuję, że nie. Wilczyńska wie, jak opisać zwykłe życie wyjątkowych bohaterów. Pokazuje, że relacje w pracy nie zawsze należą do pozytywnych, zaś niskie mniemanie o sobie nie pomaga w prawdziwym odczuwaniu szczęścia. Główna bohaterka wciąż się tym przejmuje i myśli, że ukochany zostawi ją właśnie z tego powodu. Dlatego na jej niebie pojawiają się ciemne chmury. Miłka czasami irytuje, zachowuje się jak mała dziewczynka, ale widać jej przemianę na przestrzeni dwóch tomów, dlatego liczę, że w trzecim jeszcze mnie czymś zaskoczy.
Powieść jest tym ciekawsza, że każda z postaci ma inne plany, marzenia a przede wszystkim różną drogą podąża. Jedni działają rozsądnie, sprawiedliwie i kulturalnie odnoszą się do innych. Ale są też tacy, którzy próbują "ugrać" coś dla siebie poprzez kłamstwa, niedomówienia, chore aluzje czy nieuprzejmość. U Wilczyńskiej zderzają się różne charaktery, co wielokrotnie powoduje grzmoty i błyskawice. Dobre serce okazywane innym w potrzebie nie zawsze jest nagradzane a walka o to, co się kocha, niekoniecznie spotyka się z poparciem. Tak już jest... nikt nie mówił, że życie to sielanka. To tytułowe słodko-gorzkie cappuccino i tylko od nas zależy, co znajdziemy pod pianką.
„To trochę jak z cappuccino. Patrzysz na nie i widzisz smakowitą piankę. Aż się chce zanurzyć usta i poczuć jej słodkość na wargach. Ale tego nie robisz. Bo nie chcesz zepsuć tej wierzchniej warstwy i tak naprawdę wiesz, że pod spodem jest gorzka kawa.” ***
Podsumowując - "Miłość według przepisu, czyli słodko-gorzkie cappuccino" to piękna powieść, która wydaje się być lekkim czytadełkiem, ale tak naprawdę kryje w sobie różne ważne tematy - podejrzenie o zdradę, przypadkowa ciąża, pomoc komuś z domu dziecka, spełnianie dziecięcych marzeń oraz wsparcie rozmową i pozbawienie ciężarów codzienności. To historia o kompleksach, tajemnicach, walce o szczęście a także o tym, że są rzeczy ważniejsze niż pieniądze. Idealna lektura po lekturze kryminałów czy literatury faktu, totalne odprężenie, wycieczki po Kielcach i okolicach oraz mnóstwo pyszności - polecam!
* K. Wilczyńska, "Miłość według przepisu, czyli słodko-gorzkie cappuccino", Filia, Poznań 2019, s. 317
** Tamże, s. 276
*** Tamże, s. 113
Wraz z Miłką wracamy do maleńkiej „Kawiarenki za rogiem” gdzie dziewczyna podjęła pracę jako kelnerka. Dziewczyna boryka się ze sporą nadwagą, która sprawia jej wiele problemów. Przez swój wygląd ma ogromne kompleksy, ale podejmuje walkę o lepsze życie. Od jej przybycia do Kielc minęło już kilka miesięcy, ale wciąż nie znalazła zbyt wielu dobrych znajomych. W pracy również ma pod górkę, zwłaszcza z powodu Pauliny, która stanowi przeciwieństwo Miłki. Dziewczyna wygląda jak modelka, ubiera się modnie i ma bardzo cięty język. Jej uszczypliwe uwagi często podkopują wiarę w siebie koleżanki i wielokrotnie doprowadzają do łez.
Jedynymi osobami, które są dla niej wsparciem są pani Ania przemiła staruszka sprzedająca bukieciki kwiatów oraz Wera, również starsza pani, mająca bardzo przenikliwe wejrzenie na otaczającą rzeczywistość. To ona widzie wiele więcej niż kelnerka z kawiarenki i potrafi życiowo doradzić w trudnej sytuacji. Jest dla Miłki ogromnym wsparciem do tego stopnia, że ta nazywa swoją znajomą Wróżką Werą.
No i jest jeszcze Franek, syn Luizy i Witolda Cieślików u których dziewczyna wynajęła pokój. Chłopiec również ma kompleksy i nie jest typem sportowca. Tych dwoje mimo różnicy wieku ma dobry kontakt i często wybierają się razem na wycieczki rowerowe.
Osobą wprowadzjącą sporo zamieszania w życiu bohaterki jest Tymon właściciel kawiarenki, który zainteresował się swoją pracownicą, ale związek ten jest bardzo delikatny, bo często poddawany próbom. Mężczyzna jest bardzo przystojny i zwraca uwagę także Pauliny drugiej kelnerki, która wielokrotnie sugeruje bliskie kontakty z szefem.
Sytuację pogarsza nieoczekiwane pojawienie się młodszej siostry Miłki Wiktorii. Dziewczyna rozpoczyna studia w Kielcach i oczekuje, że siostra początkowo udzieli jej schronienia. Jest także typem imprezowiczki i co chwilę wpędza ją w niezręczne sytuacje.
Choć powieść jest raczej ciepła, to niesie w sobie ważne problemy. Pokazuje jak wiele w społeczeństwie jest nietolerancji w stosunku do tych osób, które wyglądają inaczej niż większość . Ile jest wyśmiewania się z osób z nadwagą i wpędzania ich z kompleksy z powodu nadmiaru ciała. Ważnym wątkiem jest także problem zaufania w związku, otwartości na druga osobę, a przede wszystkim szczerej rozmowy. Miłka sama przekonuje się, że domysły prowadzą donikąd i najczęściej są ślepą uliczką.
Historii Miłki ciąg dalszy. Jej relacje z Tymonem rozwijają się, jednak pojawienie się młodszej siostry i jej problemy wysuwają się na pierwszy plan. Naiwność dziewczyny jest tak autentyczna, że aż trudno jej nie polubić. Jednak aby dowiedzieć się końca tej opowieści trzeba sięgnąć po trzeci tom Kawiarenki za rogiem
Dalsze lody Miłki i Tymona wydają się być sielanką. Wspólna praca, wspólne mieszkanie, po prostu miłość idealna. Jednak nic co tak perfekcyjne nie może trwać długo. Pojawienie się Wiktorii - siostry Miłki, wprowadza mały zgrzyt do życia. Po pewnym czasie okazuje się, że ten zgrzyt to dopiero niewinny początek...
Pierwsza część jest lepsza. Mimo wszystko czekam w kolejce na trzecią, bo chcę wiedzieć jak się potoczyły losy Miłki.
Drugi tom "Kawiarenki za rogiem". Pierwszy tom czytalam jakiść czas temu, ale czytajac doskonale sobie przypomniałam wczesniejsze zdarzenia. Dalsze losy Miłki, Tymona i Pauli, pojawia też się Wiktoria, siostra Miłki. Lekka i przyjemna lektura na długie jesienne wieczory. Nie polubiłam Miłki, jej braku zdecyowania. Zabiera ze sobą siostrę planując rozpocząć wspólne życie z Tymonem, chociaż nie odpowiada jej postępowanie siostry. Daje się oszukiwać siostrze i innym. Autorka chyba nie wie jak prosperują kawiarnie czy restauracje. Nie można nie tylko sprzedawać, ale nawet mieć na stanie konfitur czy ciastek bez rachunku dostawcy, bez badań epidemologicznych. Rodzice znajomej prowadzą lokal na wesela i przyjęcia i nie mogą wykorzystać nawet jajek od swoich kur.
Zerknij przez uchylone drzwi i wsłuchaj się w historie pachnące świerkiem i piernikami.We Wrzosowej Polanie nastał wyjątkowy czas. Wszyscy mieszkańcy i...
Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście. Diana kończy warsztaty mikołajkowe i zamyka pracownię...
Przeczytane:2020-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2020,
Jak już wiecie, nasza bohaterka Miłka uciekła ze swojego domu, zaraz po tym jak babcia na łożu śmierci wyjawiła jej pewną tajemnicę (jaka to tajemnica? Dowiecie się czytając książkę). Po tej ucieczce znalazła pracę oraz wynajęła mieszkanie od bardzo sympatycznej rodziny. Historia Miłki wciąż się rozwija w szybkim tempie, do tego stopnia, że zakochuje się w swoim pracodawcy i to ze wzajemnością. Niestety swój związek ukrywają przez co czasami pomiędzy nimi są spięcia. Tymon jest tak bardzo zakochany w naszej bohaterce, że proponuje jej wspólne mieszkanie. Miłka z wielką radością, ale i obawą zgadza się. Wydawać by się mogło, że ta sielanka będzie trwała wiecznie, lecz tak nie jest. Nieoczekiwanie pojawia się siostra Miłki, która zamieszkuje z parą zakochanych, przysparzając im mnóstwo problemów. Wspólne mieszkanie też nie wychodzi im na dobre. Tymon ma wiele tajemnic przed ukochaną, tak samo jak Miłka przed nim. Oboje nie potrafią się przed sobą otworzyć i zaufać. Po pewnym czasie okazuje się, że siostra bohaterki jest w ciąży i nie chce urodzić tego dziecka.
Po jakimś czasie Tymon ujawnia pracownikom kawiarenki ich tajemnicę, a mianowicie to, że on i Miłka tworzą parę. Oczywiście wszyscy są bardzo zdziwieni, szczególnie wtedy, gdy rządy w kawiarence ma sprawować Miłka, a nie Tymon.
Ciekawym wątkiem w książce jest ten, w którym poznajemy problem Franka, a właściwie jego rodziców. Rozwód jest dla dziecka bolesnym przeżyciem i bardzo cieszę się, że autorka książki zwróciła uwagę na zachowanie i odczucia dziecka. Nie jest tajemnicą, że rozwód - według badań - jest najbardziej bolesnym przeżyciem dla nieletniego, większym niż śmierć jednego rodzica. Tu możemy poznać myśli Franka i dzięki temu dowiedzieć się co tak naprawdę czują dzieci w takiej sytuacji.
"Słodko - gorzkie cappuccino"to książka, która trzyma w napięciu do ostatniej kartki. Tak bardzo polubiłam Miłkę, że z chęcią poznałabym taką osobę jak ona. I wiecie co - wydaje mi się, że gdyby powstał film o Miłce oczywiście na podstawie książki - pierwsza kupiłabym bilet. Nawet mam już w głowie kto mógłby zagrać naszą bohaterkę. Za każdym razem, gdy widzę pewną osobę na ekranie - widzę Miłkę.
Cóż więcej mogę napisać na sam koniec - nie mogę się doczekać, aż kupię kolejny tom książki i poznam dalsze losy Miłki.