Miłość w kroplach deszczu

Ocena: 3.5 (4 głosów)

Opowieść o miłości, która miała się nie zdarzyć.

Ciężko doświadczona przez los Julka nauczyła się, że musi sama sobie radzić w życiu. Osierocona przez matkę i odtrącona przez ojca, w dorosłym życiu pragnie tylko jednego: odciąć się od trudnej przeszłości. Przeprowadzka do Warszawy miała być dla niej szansą na nowy start. Tymczasem wspomnienia, które wciąż ją dręczą, uniemożliwiają nawiązanie głębszych relacji. Nieufna i zdystansowana Julka wystrzega się sercowych komplikacji do momentu, w którym spotyka Patryka, swojego znajomego sprzed lat. I choć oboje czują do siebie coś więcej niż zwykłą sympatię, dramatyczne historie rodzinne nieustannie kładą się cieniem na ich życiu. Co gorsza, Julce ponownie zaczyna doskwierać choroba, którą zdiagnozowano u niej w dzieciństwie. Czy wystarczy jej sił, by po raz kolejny zmierzyć się z nieprzyjaznym losem?

Informacje dodatkowe o Miłość w kroplach deszczu:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-04-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788382198904
Liczba stron: 294
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Miłość w kroplach deszczu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość w kroplach deszczu - opinie o książce

Julka nie miała łatwego życia. Śmierć matki, odrzucenie przez ojca, brak kontaktu z przyrodnią siostrą - to tylko część problemów, z jakimi się zmaga. Wyjazd do Warszawy miał być dla niej nowym początkiem. Pragnęła tu odnaleźć własne szczęście, zapomnieć o bolesnej przeszłości i iść do przodu z podniesioną głową. Niestety plany można sobie mieć, a życie potrafi mocno je zweryfikować. Tajemnice, sekrety, nawrót choroby z dzieciństwa - to wszystko przytłacza Julkę. Jednak w jej życiu pojawia się światełko, na jej drodze staje Patryk. Dlaczego została odrzucona przez ojca? Jakie tajemnice odkryje? Co połączy ją z Patrykiem? Czy Warszawa okaże się jej nowym początkiem?

Zacznę od tego, że książka nie jest dla każdego i moim zdaniem autorka powinna jasno zaznaczyć, że zawiera bardzo dużo wartości religijnych. Niestety według mnie zdecydowanie za dużo w niej Boga (jeśli byłaby to pozycja religijna, byłoby ok, jednak to miał być romans, a niestety nie czułam tego, czytając książkę).
Jeśli chodzi o historię, jaką znalazłam w książce była, nawet fajna, z dużym potencjałem, który nie do końca został wykorzystany. Podobały mi się listy, które bohaterka pisała do zmarłej matki. Niektóre były „mocne”, wywoływały świeczki w oczach.

Główną bohaterką jest Julka. To młoda kobieta, która w swoim życiu bardzo dużo przeszła. Jej matka zginęła w wypadku samochodowym, a ona została odrzucona przez ojca i oddana dziadkom. Z jednej strony dość samotna, nieufna, może liczyć tylko na jedną przyjaciółkę. Z drugiej stara się iść do przodu z podniesioną głową, pomimo kłód, jakie życie rzuca jej pod nogi, a mało ich nie jest.

„Miłość w kroplach deszczu” to książka, do której mam mieszane uczucia. Niestety nie jestem w stanie ani jej polecić, ani odradzić. Dla mnie jest średnia, ma zarówno zalety, jak i wady.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - booksinpink
booksinpink
Przeczytane:2022-06-05,

Macie czasem to uczucie zawodu po przeczytaniu książki, kiedy opis był niesamowicie obiecujący, a sama historia już nie do końca? Ja po zakończeniu tej propozycji niestety miałam okazję odczuć ten nieprzyjemny zawód.

„Miłość w kroplach deszczu” Katarzyna Krakówka

„Kiedy mówiłam, Patryk patrzył na mnie tak intensywnie, że aż zaczęłam się denerwować. Nie przywykam do tego. Jego spojrzenie przyprawiło mnie o silne emocje.”

Moja ocena to 5/10.

Największą zaletą książki jest jej dynamika i dużo wątków. Naprawdę spodobała mi się ta wielowątkowość, praktycznie, co rozdział, coś się wyjaśnia, pojawia się coś nowego, bardzo poprawiła moją opinie o książce.

Największą wadą książki jest natomiast zbyt wiele szczegółów. Powiedziałabym nawet, że jest tutaj wiele szczegółów, a mało konkretów, co sprawiało, że książka była mocno przytłaczająca. Dialogi były okej, ale również nie podbiły mojego serca. Niestety dość ciężkie, powiedziałabym nawet, że nierealne przez dużą ilość niestety wywołujących u mnie lekkie skrzywienie porównań. Jednocześnie bohaterowie nie byli źli, gdyż postępowali zgodnie ze sobą, nie irytowali, pokazywali kilka swoich stron, lecz dało się wyczuć, która jest ta ich prawdziwa.

Moje pięć punktów argumentuje tym, że fabuła jest naprawdę interesująca. Siostra głównej bohaterki, wątek romantyczny z Patrykiem oraz kilka drugoplanowych bohaterów dają fajny obraz, który naprawia moją opinie właśnie do pięciu punktów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Niegrzeczne_lite
Niegrzeczne_lite
Przeczytane:2022-07-15, Ocena: 2, Przeczytałem, Recenzenckie,

 Niektórzy z nas swoją drugą połówkę poznają, będąc jeszcze dzieckiem. Innych los łączy w pary dopiero w kwiecie wieku, gdzie uczucie, które ich spaja, jest znacznie dojrzalsze i rozsądniejsze. Niestety bywają i tacy, których los doświadcza dość mocna, a owa miłość pozostaje jedynie odległym marzeniem, po które boją się sięgnąć.

 

Julkę życie nie oszczędziło, prowadząc ją przez ścieżkę problemów, z którymi przyszło jej się zmagać. Nauczyła się jednak, że wszystko, co może osiągnąć, zależy jedynie od niej. Śmierć matki i odrzucenie jej przez ojca sprawiło, że jednym z jej pragnień stało się odcięcie przeszłości grubą linią, która uniemożliwi przedostanie się demonów przeszłości do jej obecnego życia.

 

Warszawa miała przynieść nowy start, który rozpocznie kolejny etap jej życia. Choć stara się jak może, to wspomnienia powracają, burząc każdą nową relację, jaką stara się nawiązać.

 

Wszystko zmienia się, kiedy na jej drodze staje Patryk, który już kiedyś zagościł w jej życiu. Niestety, i jego przyszłość nie napawa optymizmem, a do gry ma wkroczyć ponownie choroba, z którą dziewczyna zmagała się w dzieciństwie...

 

Oczątek książki wywarł na mnie olbrzymie wrażenie i byłam przekonana, że przypadkowo trafiłam na kolejną perełkę, która ukryła się w odmętach księgarnianych półek. Jednak wraz z kolejnymi rozdziałami mój zapał opadł i kilkakrotnie musiałam się cofać, aby zrozumieć, kim są postacie, biorące udział w historii.

 

Nie jestem zwolenniczką pokładania życia w rękach Boga. Niestety natłok nawiązań do wiary mnie przytłoczył. Miałam nadzieję, że jest to tylko chwilowy zabieg, który zostanie pozostawiony gdzieś w tyle. Na próżno. Czułam się tak, jakby autorka na siłę starała się mnie przekonać do nawrócenia. Niestety, nie byłam łatwym przeciwnikiem, dlatego z coraz mniejszym zapałem przyszło mi przeczytać dalsze losy bohaterki. Gdybym wiedziała, że ta pozycja zawiera takie przesłanie, z pewnością bym po nią nie sięgnęła.

 

Na plus mogę zaliczyć początkowo niewyjaśnione wątki, takie jak powód porzucenia przez ojca, czy też tajemnica, skrzętnie skrywana przez jej przyrodnią siostrę Maję.

 

Jeśli oczekujecie, że autorka tą powieścią zabierze was na wycieczkę po miłosnych podbojach to również sobie darujcie. Wątek miłosny (ogólnie mówiąc) został prawie wyeliminowany, na poczet (uwaga!) miłości do Boga.

 

Po raz kolejny napotkałam element pisania listów do osoby zmarłej. Tutaj Julka pisała je do matki, co można było odebrać jako pewnego rodzaju pamiętnik, czy też formę terapii dla osieroconego dziecka.

 

Jeśli chodzi o budowanie więzi z innymi bohaterami to niestety jedyną relacją, jaka przypadła mi do gustu, była przyjaźń z Adą. Dziewczyna zyskała w moich oczach tym, że bez względu na odmienne zdanie, stała murem za swoją przyjaciółką.

 

Natomiast Patryk. Eh... Nie wiem w jaki sposób opisać tą relację. Przyjaźń? Połączenie dusz? Chyba są temu najbliższe. Jednak nie tego oczekuję od romansów.

 

Patrząc na całość jestem pewna, że od tej pory zacznę dokładniej sprawdzać pozycje recenzenckie, z którymi przyjdzie mi pracować. Ta książka strasznie mnie wymęczyła i sprawiła, że moja ,,wiara" nie uległa zmianie.

 

Jestem zdania, że każdy ma prawo do własnej opinii, tak samo, jak każdy może wybrać w co i czy w ogóle wierzyć. A to, że autorka w tak niesmaczny sposób narzucała swoje zdanie, sprawiło, że więcej nie sięgnę już po pozycje, które wyjdą spod jej pióra.

Link do opinii
Avatar użytkownika - BookCoffeeCake
BookCoffeeCake
Przeczytane:2022-05-21, Ocena: 5, Przeczytałem,

Debiutancka książka Katarzyny Krakówki "Miłość w kroplach deszczu" to bardzo emocjonalna i bolesna historia. Autorka opowiada losy Julii, której życie zawsze dawało porządnego kopa w tyłek. Jej mama zmarła podczas wypadku samochodowego, a ojcem nie był zainteresowany ojcostwem i odtrącił dziewczynę. Jej największym marzeniem jest odcięcie się od przeszłości i rozpoczęcie nowego życia. Przeprowadzka do Warszawy miała być jej nowym startem. Wtem na jej drodze staje znajomy przed lat - Patryk. Dość szybko między tą dwójką zaczyna iskrzyć, jednak los nie będzie dla nich łaskawy. Pojawią się problemy rodzinne, które będą rzutować na tą relacje, co więcej u dziewczyny odnowi się choroba, która miała w dzieciństwie. Czy w tym całym zamieszaniu znajdzie się miejsce na miłość? Czy Julii uda się udźwignąć kolejne przeciwności losu?

"Miłość w kroplach deszczu" jest bardzo smutna historią. Pełną cierpienia, bólu, lęku przed jutrem i niepewnością. Jest to jednak również piękna historia miłosna, która z pewnością zasługuje na uwagę. Oczywiście ta książka nie należy do łatwych książek. Jednak ja od samego początku bardzo wciągnęłam się w tą historię.  

Autorka już od pierwszych stron opisuje nam przeszłość Julki oraz jej relacji z rodziną, ciotką, przyjaciółką oraz Mają. Nie przeciąga tej historii i trzeba przyznać, że wszystko dzieje się bardzo dynamicznie, bo o ile dobrze pamiętam główni bohaterowie ponownie spotykają się już w drugim rozdziale. Ja jestem fanką dynamicznie prowadzonej fabuły, dlatego mi się ten zabieg osobiście podoba. 


Wspominałam już kilka razy, że jest to bardzo emocjonalna książka, nie mogę również nie wspomnieć, że jest to również bardzo zabawna książka. Autorka bardzo często wstawiałą zabawne sytuacje lub wzajemne dogryzanie sobie przez bohaterów. Co z pewnością wpłynęło na to, że książkę czyta się bardzo szybko i z ogromną przyjemnością oraz wielkim zainteresowaniem. Za ogromny atut książki uważam fakt, że nie jest to książka trzech bohaterów. W środku przewija się wiele postaci, które będą bardziej lub mniej znaczące. Jednak ja lubię jak coś się dzieje. Lubię gdy jest różnorodność i tutaj z pewnością taką różnorodność mamy. Od samego początku byłam ciekawa jak potoczą się losy naszych bohaterów i nie zawiodłam się. Autorka w piękny sposób poprowadziła tą historię i jak dla mnie to jeszcze nie koniec zmagań Julki. Mi osobiście brakuje tutaj zakończenia i ogromnie liczę na kontynuację.


Jeśli szukacie pięknej historii, która napisana jest bardzo przystępny sposób i sprawi, że oderwiecie się od tego codziennego biegu to z pewnością jest to książka "Miłość w kroplach deszczu", którą Wam gorąco polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2022-05-15, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

Tajemnice mogą zniszczyć każdą relację, zarówno taką, która dopiero się rozwija jak i taką, która towarzyszy nam od wielu lat. Nawet jeśli sekrety są utrzymywane w dobrej wierze, kierowane chęcią ochrony bliskich, to najczęściej doprowadzają do lawiny kłamstw. Kłamstw, które trudno później wybaczyć. I właśnie o ludziach, którzy skrycie pilnują swoich tajemnic, różnych, wpływających na ich życie, opowiada książka "Miłość w kroplach deszczu".Julia od wielu lat zbiera jedynie cięgi od losu. Po śmierci matki była coraz bardziej osamotniona. Ojciec odesłał ją z domu, bo nie była w stanie porozumieć się z córką jego kolejnej żony. Wychowywana najpierw przez dziadków, potem ciotkę, w końcu została całkiem sama. Ma jedną, zaufaną przyjaciółkę, która towarzyszy jej od przedszkola. Jest nieco wycofana, nie docenia swojej urody oraz innych atutów, odrobinę kryje się przed światem. Potrafi jednak pokazać moc swojego charakteru, jeśli wymaga tego od niej sytuacja. W Warszawie miała zacząć wszystko od początku, liczyła na lepszy start. Jednak splot wydarzeń sprawił, że jej życie znowu zaczęło przypominać rollercoaster.

Ada to przeciwieństwo Julki. Wygadana, pewna siebie, nie boi się mówić tego, co myśli. Jak lwica broni przyjaciółki, gdy coś lub ktoś nie przypadnie jej do gustu. Ma szaloną babcię i chyba ta cecha udzieliła się również jej. To taki typ człowieka, z którym można konie kraść, jeśli tylko obdarzy swoim zaufaniem i otworzy swoje serce.

Maja to przyrodnia siostra Julki. Zamknięta w sobie, skrywająca tajemnice, z których nikomu się nie zwierza. To ona zamieniła życie Julki w piekło i przez nią odsunięto ją od rodziny. Lecz to nie jedyna osoba, której zniszczyła opinię. Maja nie miała łatwego dzieciństwa, a efekty tego przez cały czas jej towarzyszą niczym cień. Choć po bliższym przyjrzeniu się jej widać, że nie jest na wskroś złą osobą, a pod powierzchnią kryje mnóstwo uczuć i pozytywów, to na pierwszy plan zawsze wysuwa się jej kiepski charakter, niedostępność oraz nieprzyjemne podejście do ludzi.

Patryk to przyjaciel z dawnych lat Julki. Ich matki bardzo się przyjaźniły, jednak po ich przedwczesnych zgonach, relacje zaczęły się rozmywać. Młodszy z braci, zawsze był gorzej odbierany przez otoczenie. Niepokorny, krnąbrny, sprawiający problemy i odległy od ideału. Oceniany powierzchownie i zazwyczaj nagannie. Lubiący kobiety ale nie szukający stałego związku. I choć czas może wiele zmienić to czy Patryk naprawdę mógł też polepszyć swój charakter, podejście do życia i ludzi?

Marcin to starszy brat Patryka, w którym jako nastolatka absolutnie zadurzona była Julka. Obecnie szczęśliwy i kochający mąż, choć jego żona nie ma zbyt wielu fanów wśród jego najbliższych. On sam zawsze był chodzącą perfekcją, tym, którego rodzina stawała na piedestale. Ale ideały przecież nie istnieją, prawda?

Błażej to syn partnerki ojca Marcina i Patryka. Nie potrafi porozumieć się z matką i nie do końca akceptuje nową rodzinę. Czuje się jak piąte koło u wozu i woli unikać jakichkolwiek wspólnych spotkań. Trudne dzieciństwo i złe wspomnienia sprawiają, że kryje w sobie wiele żalu. Czy uda mu się w końcu pokonać demony, które zjadają go od środka i wyprostować sytuację z rodzicielką?

Od długiego czasu miałam dużo szczęścia co do książek, i nawet jeśli nie wszystko przypadło mi w nich do gustu, to skupiałam się na pozytywach i je wyróżniałam. Przecież zawsze znajdą się tytuły mniej do nas trafiające, co nie znaczy, że należy o nich mówić źle. Nie będę także pisać źle o tej książce, natomiast ta pozycja kompletnie do mnie nie przemówiła. Nie polubiłam się ze stylem Autorki, a nagminne nawiązywania do Boga i wiary kompletnie mnie zniechęciły (nie mam nic przeciwko pozycjom, w których taki temat jest poruszony, ale tu z opisu nic takiego nie wynika, a stanowi to mocny filar całej opowieści). Bohaterów było zbyt wielu i z żadnym przez to nie potrafiłam się zżyć. Dużo lepszym zabiegiem byłoby poświęcenie kilku tomów na każdą parę osobno i skupienie się na ich emocjach, rozterkach. W tym wypadku miałam wrażenie, że wszystko jest rwane, postaci papierowe, a większość zdarzeń mija gdzieś między kolejnymi akapitami. Ciekawym zabiegiem było wprowadzenie krótkich listów do matki, choć żałuję, że opisywały wydarzenia, które dopiero miały mieć miejsce w narracji postaci. Spodobało mi się, że każda z postaci ma jakiś bagaż, mierzy się z historią, która na nią wpłynęła, nieobce są jej problemy rodzinne. Niestety, to wszystko jest jedynie zasygnalizowane i niezbyt rozwinięte, a wszystko z uwagi na to, że tych bohaterów, którzy chcą być głównymi, jest zbyt wielu. Ciekawym wątkiem jest prowadzony przez rodzinę Patryka dom mody i ich niecodzienne podejście do modelingu, natomiast to zbyt mało, by książka do mnie trafiła. Nie będę Wam odradzać tej powieści, z chęcią poznam Wasze opinie na jej temat, natomiast ja na pewno nie sięgnę po kontynuację. Nie mój gust jeśli chodzi o całokształt, choć na pewno jeśli Autorka popracuje nad warsztatem i kreacją postaci to kolejne książki będą dużo bardziej wartościowe.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy