Miłość nas zderzyła

Ocena: 5 (2 głosów)
Mają po siedemnaście lat. Vivi pragnie radości i piękna, zmagając się z własnymi nastrojami – chorobą, którą ukrywa. Dla Jonaha każdy dzień to wyzwanie, bo od śmierci ojca odpowiada za rodzeństwo, matkę pogrążoną w depresji i rodzinną restaurację. W jego życiu są tylko obowiązki. Ale radość powraca, gdy spotyka Vivi. Miłość dodaje mu sił, choć niewiele wie o dziewczynie, którą kocha… W życiu Vivi nie wszystko jest jasne, a ona sama stara się rozwikłać dręczącą ją tajemnicę. Nie chce niczyjej pomocy. Przez to staje się jeszcze bardziej samotna, a jej zachowania jeszcze bardziej nieobliczalne. Żeby poznać prawdę o sobie, musi wyjechać… Czy Jonah da jej tyle miłości, żeby mogła przejść przez tę próbę i znów być piękną, roześmianą dziewczyną?

Informacje dodatkowe o Miłość nas zderzyła:

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2016-06-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-241-5901-7
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Miłość nas zderzyła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość nas zderzyła - opinie o książce

Vivi spędza lato w pięknym i urokliwym miasteczku Verona Cove, tam spotyka chłopaka o smutnych i zmęczonych oczach. Jonah przytłoczony odpowiedzialnością za rodzinę, odnajduję radość i szczęście u boku Vivi, która potrafi rozjaśnić najmroczniejszy dzień. Historia nie tylko o wakacyjnej miłości, lecz trudnym i nieprzewidywalnym życiu. Vivi jest niezwykle ekspresyjna osobą, która kocha życie i nie lęka się wyzwań. Zawsze robi to, na co ma ochotę i czerpię z tego ile tylko może. Piękna, z artystyczną duszą dziewczyna, oddziałuje na każdego, kogo spotka na swojej drodze. Jej radosne podejście do świata jest wyczuwalne od pierwszej strony, lecz z biegiem wydarzenie można dojrzeć subtelne zmiany w jej zachowaniu i postrzeganiu otoczenia. Drugim, niezwykle istotnym bohaterem jest Jonah, ma piątkę rodzeństwa i matkę pogrążoną w smutku. Taka sytuacja potrafi przytłoczyć, ale chłopak całkiem nieźle sobie radzi. Tak naprawdę jest to słodki i sympatyczny bohater, w którym łatwo się zakochać. Cała rodzina Jonaha zjednuję sobie przychylność czytelnika, bo jest to rodzina zżyta i lojalna względem siebie, a ich drobne sprzeczki tyko umacniają łączącą ich miłość. Miejscem akcji jest małe, nadmorskie miasteczko, które wprawia czytelnika w wakacyjny klimat, spowity prażącymi promieniami słońca. Relacja między głównymi bohaterami jest lekka i spontaniczna. Oczekiwałam łatwej lektury i choć w istocie taką otrzymałam, to zaskoczyło mnie, że w tej powieści zostały poruszone ważne i smutne wątki. Żałoba, z którą trudno się uporać jest jednym z nich, lecz to depresja oraz choroby psychiczne najbardziej mnie zaciekawiły. Autorka doskonale pokazała postęp, czy też nawrót choroby. Jest to książka dla młodzieży i sądzę, że niejeden młody czytelnik wyciągnie z niej wartościowe wnioski, bądź zrozumie otaczających go ludzi. Narracja została podzielona i jak zawszę ucieszyłam się z takiego rozwiązania, bo możliwość wniknięcia w najskrytsze myśli Vivi oraz Noaha, była kształcącym i przyjemnym doświadczeniem. Autorka piszę z lekkością, dzięki czemu książkę czyta się w zawrotnym tempie. Zaciekawił mnie opis tej powieści i dziękuję za to, bo gdybym miała kierować się okładką, chyba nigdy nie zdecydowałabym się na lekturę. Z daleka prezentuję się ona nie najgorzej, lecz trzymając książkę w rękach, jestem zdziwiona beznadziejnością tej okładki. Jest sztuczna, postacie do siebie nie pasują, a chłopak wygląda jak młodszy brat. Całe szczęście, że liczy się treść, a nie wygląd, więc mam nadzieję, że to Was nie zniechęci i skusicie się na ciekawą fabułę. ,,Miłość nas zderzyła" jest powieść idealna dla młodzieży, utrzymana w wakacyjnych klimatach, ale dotykająca trudnych i bolesnych spraw. Warto mówić o problemach i zmianach, jakie zachodzą w życiu, by nie pogrążyć się w smutku, a dążyć do tych lepszych dni i momentów wartych zapamiętania. Polecam 4+/6
Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2016-09-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Literatura młodzieżowa ostatnio stała się jedną z częściej przeze mnie czytanych. W tym gatunku cenię sobie wiele rzeczy, ale przede wszystkim to iż nie są płytkie, mają przesłanie i lubią grać na ludzkich emocjach. Oczywiście zdarzają się przypadki, gdy nie znajdę tego wszystkiego w pozycji, ale w efekcie końcowym i tak zazwyczaj wrażenia są na plus. Ostatnio modne okazało się wykorzystywanie w książkach choroby jako pewnego rodzaju wątku przewodniego. Tu również go wykorzystano. Ona, on i choroba - na szczęście nie nowotwór. Tu pojawia się dwubiegunowość. Choroba łącząca depresję i epizody maniakalne. Vivi i Jonah. Oboje mają po siedemnaście lat. We dwoje zmagają się ze swoimi problemami. Ona jest piękna i taka się czuje, pragnie radości i wolności, ale walczy i zmaga się z chorobą. Zmaga się z własnymi nastrojami i emocjami. Tyle, że to ukrywa. Nie chce by ktokolwiek prócz mamy wiedział, że choruje, a już na pewno na co. On jest przystojny i równie samotny jak nieszczęśliwy. Od śmierci ojca ma na głowie zbyt wiele. Opieka nad młodszym rodzeństwem, obowiązki związane z matką cierpiącą na poważną depresję i praca w restauracji. Zrezygnował praktycznie z życia prywatnego na rzecz samych obowiązków. Jednak życie obojga zmienia się gdy ich drogi się krzyżują. Jonah nie jest już samotny, uśmiecha się, odzyskuje radość życia - jest zakochany. Tylko, że praktycznie nic nie wie o dziewczynie, którą pokochał. A z Vivi nie wszystko jest proste i jasne. Ona sama nie umie poradzić sobie sama ze sobą. Problemem jest fakt, że nie chce niczyjej pomocy, nie umie się otworzyć by powiedzieć nawet ukochanemu, że cierpi i choruje, a mało tego odstawia leki... Do czego doprowadzi stan zdrowia i zachowanie Vivi? Czy Jonah zauważy, że coś jest nie tak? Czy jego miłość wystarczy by Viv poczuła się pewna, ale i kochana? Co zmieni się w życiu młodych ludzi? Wiele pytań, wiele możliwości, wiele myśli... Autorka postawiła na ciekawy motyw choroby jakże innej od popularnego ostatnio raka. Na prawdę dobrze poradziła sobie z historią i wpleceniem do niej objawów i skutków ChAD. Osobiście podzieliła bym pozycję na dwa przeplatające się etapy. Przy jednych zdarzało mi się nudzić i prawie spać, te drugie zaś były ekscytujące i wciągające. Na plus jest to, że mijały się na tyle płynnie, że chęć oderwania się od lektury była zbyt mała by to robić. Ciekawym choć średnio przeze mnie lubianym zabiegiem jaki wykorzystała Emery to otwarte zakończenie. Każdy może je sobie wymyślić po swojemu. Kto chce będzie miał happy end, a kto nie to zdecyduje się na coś całkiem innego. Nie przepadam za tym, bo nigdy nie wiem na co się zdecydować. Szczególnie, gdy historia daje możliwość wymyślania nieskończoną ilość zakończeń, a każde ma w sobie coś sensownego. Styl Lord jest lekki i przyjemny. Wciąga, przyciąga i robi dobre wrażenie choć daleko jej do wyższej półki. Dla mnie to pierwsze, ale raczej nie ostatnie spotkanie z Emery. Nie wiem czy każda jej książka, ale na pewno ta nakłania do refleksji. Polecam!
Link do opinii
Inne książki autora
Początek mnie i ciebie
Emery Lord0
Okładka ksiązki - Początek mnie i ciebie

Czuła i inspirująca opowieść o stracie i miłości Przekroczyć granice tego, co się zdarzyło I zacząć od początku, bo zawsze trzeba próbować…...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy