NAJWIĘKSI BOHATEROWIE TO CI NIEZNANI. NIEKTÓRZY Z NICH NIE CHCĄ NAWET PAMIĘTAĆ, ŻE NIMI ZOSTALI.
Aspirant Przeworski wraca do pracy w policji w Szczecinie. Pierwszą sprawą jest zabójstwo Niemki, Helene von Zussow. Właścicielka berlińskiej firmy deweloperskiej zostaje znaleziona martwa w pokoju w jednym ze szczecińskich hoteli. Praktycznie od samego początku tropy nieoczekiwanie prowadzą Przeworskiego do Nowego Warpna, bo właśnie tam kobieta planowała najnowszą inwestycję: kompleks termalno-sanatoryjny nastawiony głównie na klientelę niemiecką.
To oraz niespodziewana wizyta izraelskiego historyka wprowadza śledztwo na nowy tor: ojciec zamordowanej, Moryc Apfelbaum, uczestnik powstania w getcie żydowskim spędził w Nowym Warpnie kilka pierwszych powojennych lat, po czym zniknął bez śladu. Krąg podejrzeń zacieśnia się wokół Władeczka Strapko, osiemdziesięciosześcioletniego mieszkańca Nowego Warpna, mruka i dziwaka.
Co wspólnego z ojcem ofiary ma on sam i jego ojciec, weteran wojenny i osadnik, zamieszkały w miasteczku na końcu świata tuż po wojnie?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Niektóre śledztwa są dość trudne i trzeba przy nich dobrze pogrzebać w przeszłości, bo tam zapisana jest prawda, którą trzeba odkryć, żeby dobrze wymierzyć sprawiedliwość.
Kiedy aspirant Przeworski wraca do pracy w policji w Szczecinie, od razu musi zająć się zabójstwem Niemki Helene von Zussow, kobieta została znaleziona martwa w pokoju hotelowym, a podejrzanych brak. Powoli krok po kroku policjanci podejmują nowe tropy, które odkrywają nie tylko teraźniejszość, ale też i przeszłość.
Lubię twórczość tego autora, więc wiedziałam, że i ta historia na pewno mnie zaciekawi i tak było, dużo akcji, zawiłe śledztwo i zagadka trudna do rozwiązania. Głównym wątkiem jest tutaj morderstwo, ale jednak to historia z przeszłości bardziej przykuwa uwagę, poznajemy tutaj Władeczka Strapko, który w dzieciństwie przeżył wiele zła na wojnie, jego rodzina chroniła Żyda, przez co poniosła duże konsekwencje. Mężczyzna pomimo wielu przeżyć żył sobie spokojnie, niestety z powodu na wcześniejsze znajomości został wciągnięty w intrygę, która mogła mu mocno zaszkodzić.
Mamy tutaj przykład tego, jak ludzie dobrzy i działający zgodnie z zasadami mogą zostać zniszczeni przez ludzi złych i zepsutych pieniędzmi, zaślepionymi zwycięstwem za wszelką cenę i zmanipulowanymi znajomościami. Jak chęć przeżycia, zostania na powierzchni i bycia kochanym może sprawić, że jesteśmy w stanie zrobić wszystko, powiedzieć coś na sąsiada lub przyjaciela, skazać go na śmierć, złożyć fałszywe świadectwo lub ukryć dowody. Czasami jeden nieprzemyślany krok wprawia w ruch machinę nie do zatrzymania, a potem już trudno nam się z tego wszystkiego wycofać, a często jest to po prostu niemożliwe.
Jest to książka, którą trudno mi ocenić i przekazać te emocje, które zostały w niej zawarte, obie historie i ta z przeszłości i ta z teraźniejszości są dwiema osobnymi, jednak przeplatając się, tworzą całość i każda z nich inaczej porusza nasze serca.
Trzecie spotkanie z aspirantem Przeworskim w „Milczeniu” Marka Stelara jak dla mnie nie jest typową powieścią kryminalną czy sensacyjną, ale po kolei. Przeworski z końca świata, czy jak już kiedyś napisałem, z początku świata, z Nowego Warpna wraca do Szczecina. Ale nie długo. Zostaje zamordowana dość majętna Niemka, Helen von Zussow. No i oczywiście tropy prowadzą na koniec świata. Ojciec zamordowanej tuż po wojnie krótko przebywał w Nowym Warpnie jak i też pewien osadnik, weteran wojenny, który jako Żyda ukrywał go w swoim mieszkaniu w Warszawie za co zginęła jego żona oraz córka a on cudem przeżył. Izraelscy goście, tajemnicza żydowska organizacja, w tle powstanie warszawskie oraz działka pod inwestycję. Czyli jak to u Stelara, zgrabnie połączona historia ze współczesną pazernością bliźnich. Ale jest to również historia o pogodzeniu się z losem jaki zesłało życie i wybaczeniu, w każdym razie rezygnacji z odwetu. Nie wiem czy ja bym tak potrafił.
WSZYSTKIE NASZE PRAWDY
„Milczenie” to trzecia część cyklu, którego głównym bohaterem jest aspirant Przeworski. Książkę śmiało można czytać bez znajomości poprzednich tomów. Z jaką zbrodnią tym razem zmierzy się Przeworski? Czy wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat mogą mieć realny wpływ na życie współczesnych ludzi? „Milczenie” ukazało się nakładem wydawnictwa Filia.
Aspirant Przeworski wraca z Nowego Warpna do pracy na komendzie w Szczecinie. W mieście zostaje zamordowana pochodząca z Niemiec Helene von Zussow. JeJ zwłoki zostają odnalezione w pokoju hotelowym. Deweloperka przybyła do Polski z zamiarem wybudowania dużego kompleksu sanatoryjnego. Komu mogło zależeć na jej śmierci? W toku prowadzonego śledztwa wychodzą na jaw szczegóły z jej życia. Okazuje się, że ojciec von Zussow był Żydem i uczestnikiem Powstania Warszawskiego, który w kilka lat po wojnie trafił do Nowego Warpna, a następnie... zniknął bez wieści. Wszystkie tropy prowadzą do maleńkiej miejscowości na samym końcu Polski. Czy policji uda się znaleźć mordercę berlińskiej biznesmenki ? Jakie sekrety ukryte w odmętach dziejów czekają na odkrycie?
Marek Stelar całkowicie w swoim stylu serwuje nam kryminał z zagadką w tle. Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych, a autor bardzo dobrze odnajduje się w fabule historycznej. Podoba mi się to jak zgrabnie prowadzi oba wątki i ten osadzony w przeszłości jest zawsze misternie opracowany. Bardzo lubię taki typ narracji, a Stelar doskonale potrafi oddać klimat czasów wojny. To się po prostu bardzo dobrze czyta. Autor jest przekonujący i zna wszystkie triki, którymi zaciekawia odbiorcę. Jest tajemnica, jest zbrodnia, jest suspens. Zasadniczo to prozę Marka Stelara zawsze polecam. Pisarz ma swój styl, umiejętnie kreuje interesujące postaci, bardzo dobrze lawiruje w zamierzchłej przeszłości i zawsze inteligentnie łączy wątki. Stelara czyta się bardzo przyjemnie. Widoczne w jego twórczości są takie elementy jak : własny styl, bardzo solidny warsztat zawodowy i indywidualne podejście do gatunku. To po prostu solidny rzemieślnik, który wie co robić i robi to dobrze.
Jednakże „Milczenie” to słabsza pozycja w dorobku autora. Owszem, nadal posiada wymienione wyżej cechy, ale czegoś tu jednak brakuje. Sam wątek kryminalny został tutaj potraktowany co nieco po macoszemu. Nie jest szczególnie rozbudowany i brakuje mocnego zakończenia. Odnoszę wrażenie, że ta powieść była pospiesznie napisana, nie do końca zaplanowana. Brakuje jej iskry, czegoś takiego, co sprawia, że czytelnik książkę zapamiętuje. Takiego efektu „wow”. Poprawna, dobra, solidna. Aż lub tylko tyle. Od pisarza formatu Marka Stelara oczekuję więcej. Chcę zostać przytłoczona, wgnieciona w fotel, chcę być zaskakiwana. Tutaj, niestety, tego brakuje. Ot, jest to kryminalna historia z tajemnicą z przeszłości w tle. Stelar duży nacisk kładzie na tło obyczajowe i relacje między bohaterami. To powinno działać in plus, ale tu w „Milczeniu” jest tego odrobinę za dużo. Wątki obyczajowe zaczynają w pewnym momencie przyćmiewać ten kryminalny. Nie tego oczekujemy przecież od literatury gatunkowej. To dobra książka, ale słaba jak na autora tego formatu.
Spędziłam przyjemne chwile czytając „Milczenie” i mam wielki szacunek do wiedzy i umiejętności autora, ale wiem także, że stać go na więcej. To nie jest Stelar w szczytowej formie, jednak to wciąż dobry kryminał. Nie epatujący wulgaryzmami i okrucieństewm. Błyskotliwy, wyważony, dający odprężenie. Fanom autora polecać nie muszę. Oosby, które nie czytały jeszcze żadnej prozy Marka Stelara powinni zacząć jednak od innego tytułu. Polecam jako solidnie napisaną powieść, pełną wielobarwnych bohaterów i mroczną.
„Milczenie” to trzecie i ostatnie spotkanie z aspirantem Dominikiem Przeworskim, który gdzieś na końcu świata, w Nowym Warpnie nie tylko poszukuje winnych zbrodni współczesnych i tych zahaczających o wojenną przeszłość, ale i swojego miejsca na ziemi.
Przed lekturą tej części odczuwałam podskórny niepokój, że Autor zafunduje temu sympatycznemu bohaterowi jakiś nieprzyjemny epizod na zakończenie. Czy rzeczywiście tak się stało?
"Niektórych rzeczy nie da się zapomnieć, ale da się o nich milczeć"
Zaczyna się znakomicie, bo Przeworski wraca z zesłania do szczecińskiej policji. Jednak jego serce pozostaje w Nowym Warpnie i tam też kierują go tropy pierwszej sprawy, którą się zajmuje. Zamordowana zostaje właścicielka niemieckiej firmy deweloperskiej planującej sporą inwestycję właśnie w tym niewielkim, ale urokliwym mieście.
Czy może mieć znaczenie, że z pochodzenia była Żydówką, córką uczestnika powstania w żydowskim getcie, który spędził tu kilka powojennych lat? A może komuś nie podobały się jej plany inwestycyjne? Zemsta za grzechy ojców, czy może prozaicznie pieniądze? Gdzie pokierują Przeworskiego kolejne skrawki układanki?
Autor i tym razem, cofając się do 1944 roku, odsłania obraz wojennego okrucieństwa i bestialstwa, ale też człowieczeństwa, lojalności i przebaczenia. Tego ostatniego możemy się uczyć od jednej z postaci, niepozornej, milczącej, postrzeganej za dziwaka. Bo nie zawsze największym bohaterem okazuje się ten, któremu stawiają pomniki, a zwykły człowiek, który w swoim mniemaniu zrobił tylko to, co powinien.
Dużo emocji niesie ta historia, ale i daje wiele przyjemności z lektury, gdy wraz z Przeworskim przedzieramy się przez zasłonę dymną, która ma ukryć prawdę i przebijamy przez mur milczenia będący formą ucieczki. I podobnie jak on czerpiemy satysfakcję z rozwiązania. Dociekliwość, skrupulatność i rzetelność zostają nagrodzone. A jeśli mowa o nagrodach, to liczę, że podobnie jak uhonorowana w tym roku Nagrodą Wielkiego Kalibru „Krzywda”, tak i „Milczenie” zostanie docenione, bo w pełni na to zasługuje!
ŚMIERĆ NIE JEST ROZWIĄZANIEM, BYŁABY DLA CIEBIE ZA DOBRA. Na placu budowy zostają odnalezione zwłoki. Nadkomisarz Rędzia ze szczecińskiej Komendy...
Dwaj bracia po dwóch stronach barykady. Brat przeciw bratu. Zamknięty w sobie cichy urzędnik kontra funkcjonariusz ABW, który zdradził. Gdzieś wysoko...
Przeczytane:2024-11-25, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
"Milczenie" Marka Stelara to moje trzecie spotkanie z aspirantem Dominikiem Przeworskim, który wraca do pracy w policji w Szczecinie. Zajmuje się sprawą morderstwa Niemki Helene von Zussow, która zostaje znaleziona martwa w pokoju hotelowym w Szczecinie. Tropy prowadzą Przeworskiego do Nowego Warpna, gdzie deweloperka planowała nową inwestycję. Wkrótce okazuje się, że Helene z pochodzenia była Żydówką,
córką uczestnika powstania w żydowskim getcie, który spędził w Nowym Warpnie kilka powojennych lat, po czym ziknął bez śladu. Kto zamordował Helene i dlaczego? Czy to zemsta za grzechy ojców, czy komuś nie spodobały się jej plany inwestycyjne? Co odkryje Przeworski?
"Milczenie" Marka Stelara to intrygująca powieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron. Autor znany z umiejętności tworzenia atmosfery tajemnicy, tym razem zabiera nas w podróż przez zawirowania ludzkich emocji, traumy i skomplikowane relacje międzyludzkie. Autor zabiera nas nas do 1944 roku i pokazuje czasy wojenne, gdzie możemy zobaczyć okrucieństwo tamtych czasów. Fabuła koncentruje się na głównym bohaterze, który zmaga się z przeszłością, a jego milczenie staje sie symbolem wewnętrznej walki. Stelar w mistrzowski sposób ukazuje mechanizmy obronne, które każdy z nas stosuje w obliczu bólu i straty. Przez pryzmat postaci autor bada, jak milczenie może być zarówno ucieczką, jak i formą komunikacji. Styl pisania autora jest przemyślany i pełen emocji. Jego opisy są sugestywne, co pozwala czytelnikowi wniknąć w świat bohaterów. Dialogi są naturalne, co sprawia, że postacie wydają się autentyczne i bliskie. Autor nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak traumy z dzieciństwa czy skomplikowane relacje rodzinne, co nadaje książce głębi. Narracja jest prowadzona w sposób, który stopniowo odkrywa tajemnice bohatera, co sprawia, że napięcie rośnie z każdą stroną .Czytelnik czuje potrzebę zrozumienia, co kryje się za milczeniem, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury.
"Milczenie" to powieść, która zmusza do refleksji nad znaczeniem słów i milczenia w naszym życiu. To książka, która nie tylko bawi, ale - uczy, zmusza do przemyśleń na temat swoich własnych doświadczeń i emocji. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem literatury obyczajowej, czy po prostu szukasz ciekawej lektury "Milczenie" z pewnością dostarczy Ci wielu emocji i niezapomnianych wrażeń.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS