Milcząca ofiara

Ocena: 4 (5 głosów)

Emocjonujący thriller psychologiczny o mrocznych rodzinnych sekretach, o których lepiej byłoby zapomnieć...

Emma jest kochającą żoną, oddaną matką i... mimowolną zabójczynią. Przez kilka lat ukrywała zwłoki swojego nauczyciela, który ją uwiódł, gdy była nastolatką.

Ten sekret mógłby pozostać nadal ukryty, gdyby tylko jej życie było mniej perfekcyjne. Awans męża Emmy, Alexa, oznacza jednak, że wraz z małym synkiem będą się mogli przeprowadzić do większego domu. A ponieważ starą posiadłość trzeba sprzedać, Emma stwierdza, że nie może wyjechać pozostawiając za sobą ciało - ostatni ślad swojej zemsty...

Tyle że... Gdy wraca do płytkiego grobu w ogrodzie, odkrywa, że jest pusty. Zwłoki zniknęły.

Spanikowana wyznaje wszystko mężowi. Ale to tylko początek historii. Wkrótce Alex odkryje wiele szczegółów związanych z przeszłością żony i spraw, o których wolałby wiedzieć wcześniej. A o innych wolałby nie wiedzieć w ogóle...

,,W powieści Milcząca ofiara akcja toczy się szybko, obfituje w liczne zwroty i zdarzenia z życia bohaterów, których opisy zmroziły mnie do cna... Przeczytałem tę książkę błyskawicznie i z wielką przyjemnością!".

Robert Bryndza, autor Dziewczyny w lodzie

,,Powieść, która wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Historia opowiedziana z perspektywy trojga bohaterów w kilku płaszczyznach czasowych oznacza, że do końca nie wiemy, kto mówi prawdę, komu zaufać i na czym stoimy - aż do niesamowitej kulminacji, która zadowoli absolutnie każdego czytelnika. Wspaniały thriller psychologiczny!".

John Marrs, autor Dopasowanych

Informacje dodatkowe o Milcząca ofiara:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2019-02-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788381165716
Liczba stron: 354
Tytuł oryginału: Silent Victim

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Milcząca ofiara

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Milcząca ofiara - opinie o książce

Emma to kochająca matka i oddana żona, skrywająca pewien sekret.
W ogrodzie zakopała zwłoki...
Zabiła mężczyznę, który ją uwiódł i porzucił, gdy była nastolatką. Teraz, kiedy jej mąż chce zmienić miejsce zamieszkania z powodu awansu i pojawia się perspektywa sprzedaży domu i działki - jej sekret może ujrzeć światło dzienne. Nie mówiąc nic mężowi jedzie quadem w miejsce pochówku z łopatą, skłonna pozbyć się szczątek raz na zawsze, ale... żadnych zwłok nie ma!
Brudna i roztrzęsiona postanawia powiedzieć mężowi prawdę. Mąż po wysłuchaniu - nie bardzo daje wiarę w tę historię - bo jak, jego żona, która nie potrafi skrzywdzić muchy mogłaby zabić człowieka?
Emma nie miała łatwego życia. Ma zaburzenia odżywiania - choruje na bulimię, w dzieciństwie matka ją porzuciła, ojciec zamknął się w sobie, a siostra wyjechała. Teraz będąc dorosłą nadal zmaga się przeszłością. Obserwujący ją bliscy - mąż i siostra widzą, że jest na skraju załamania. Mówi do siebie, widzi i słyszy rzeczy, których nie ma. Kiedy Alex (mąż) prosi siostrę Emmy, aby opowiedziała mu historię romansu z nauczycielem, ta przedstawia tę historię inaczej niż jego żona. To Emma prześladowała nauczyciela, który okazał jej jedynie trochę za dużo zainteresowania - nic więcej. Z czasem kolejne sekrety i niedomówienia wychodzą na jaw. Wszystko się bardziej gmatwa. Nie wiadomo gdzie jest prawda, a gdzie kłamstwo.

Książka jest napisana w narracji pierwszoosobowej, ale prowadzonej przez trzy różne osoby. Do tego autorka wprowadziła retrospekcje. Postaci opowiadają o tych samych zdarzeniach, ale ze swoich perspektyw - przepuszczonych przez własne emocje. Na początku odniosłam wrażenie nudy, jednak kiedy historia zaczęła się układać zmieniłam zdanie. Autorka wodzi nas trochę za nos. Mimo, że domyśliłam się, co tam się mogło wydarzyć, to i tak uważam, że to dobrze skonstruowana historia. Istnieją ludzie, którzy świetnie manipulują innymi, przy okazji kształtując, wypaczając rzeczywistość. Nie odczuwają wyrzutów sumienia, krzywdzą w imię lepszego samopoczucia. Książka porusza również temat sekretów rodzinnych, przemilczanych problemów. Jak łatwo ulegamy wpływom i pozorom nie mając całego obrazu sytuacji i wyciągamy często błędne wnioski. Czasem zwykły brak nam empatii i chęci zrozumienia może prowadzić do tragedii.

To thriller psychologiczny z ciężkim, dusznym klimatem. Spotykamy się z dwojakim obrazem molestowania z perspektywy sprawcy i perspektywy ofiary. Jak perfidni, przebiegli potrafią być przestępcy seksualni, wykorzystując młody, zagubiony umysł. Oni nie tylko wykorzystują ciało - tworzą kompletnie podległą sobie jednostkę, która pragnie tylko zadowolić swojego ukochanego. Książka przypadnie do gustu entuzjastom zakamarków ludzkiej psychiki i następstw niezbyt udanego dzieciństwa.

Link do opinii
Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2019-03-31,

Zaczynając tę powieść, spodziewałam się naprawdę wciągającej historii, która zdoła utrzymać mnie  w napięciu do samego końca. Naprawdę nie mogłam doczekać się, aż zacznę przygodę z twórczością Caroline Mitchell. Jak więc było?

Czytelnik poznaje tę historię z trzech różnych perspektyw. Większość rozdziałów została opisana z perspektywy głównej bohaterki, Emmy. Kobieta jest dosyć specyficzna, ponieważ potrafi być naprawdę miła i przesympatyczna, ale w pewnych momentach na wierzch wychodzą wszystkie jej schizy, które towarzyszą jej przez całą akcję powieści.

Z jednej strony absolutnie nie dziwię się takiemu zachowaniu, bo przecież mało kto potrafiłby udźwignąć tyle problemów, a przy tym pozostając w pełnym zdrowiu psychicznym. Z drugiej jednak strony, miałam wrażenie, że te wszystkie zachowania głównej bohaterki są zbyt przerysowane i takie... nienaturalne.

W niektórych rozdziałach narratorem jest Alex, mąż Emmy. Opowiada w nich o swoich uczuciach względem żony i synka, o swoich obawach oraz marzeniach. Brzmi to może nie za fajnie, ale w tych wszystkich słowach dostrzegłam prawdziwy lęk o swoją rodzinę.

Bardzo polubiłam Alexa, głównie ze względu na to, że twardo stąpa on po ziemi i potrafi poradzić sobie z każdym problemem. Owszem, zdarzyło mu się kilka takich chwil, kiedy miałam ochotę go uderzyć, ale na szczęście było ich naprawdę niewiele. Jak napisałam wyżej, zauważyłam w jego postawie ogromny lęk o przyszłość jego rodziny, spowodowany coraz poważniejszym stanem psychicznym Emmy. Muszę przyznać, że była to chyba pierwszy taki bohater, w którym zauważyłam coś takiego.

W książce pojawiła się również retrospekcja, a tym samym rozdziały, w których narratorem był Luke. Mężczyzna jest byłym nauczycielem Emmy i w bardzo dużej części miał on wpływ na zdrowie psychiczne głównej bohaterki. Jest to taka postać, która zdecydowanie nie wzbudziła mojej sympatii, zaufania i po prostu mnie od siebie odpychała. Nie trawię tego gościa i naprawdę miałam ochotę mu zrobić krzywdę za to, jaki był w stosunku do innych. Niby taki miły i sympatyczny, ale jednak taki bezwzględny, wredny i po prostu paskudny charakterem.

W Milczącej ofierze autorka poruszyła temat molestowania seksualnego, które niestety nadal jest zjawiskiem bardzo powszechnym. Głównie narażone na to są osoby, które są takie cichutkie, wycofane z życia szkolnego i niepewne siebie. Moim zdaniem Caroline Mitchell genialnie przedstawiła tutaj sposób, w jaki taka ofiara zostaje zmanipulowana przez swojego oprawcę oraz jak bardzo tacy ludzie są bezwzględni. Kiedy tylko osiągną, co chcą, natychmiast odchodzą w drugą stronę, a później mają jeszcze tupet straszyć swoje ofiary policją.

Nadal jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści, ponieważ nie spodziewałam się aż takiego ładunku emocjonalnego, jaki ta książka za sobą niesie. Historia Emmy jest jednocześnie przerażająca, ale i ogromnie poruszająca. Po prostu... po prostu WOW.

Autorka pisze bardzo dobrze, w taki sposób, dzięki któremu powieść czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Rozdziały są dosyć krótkie, co według mnie jest zdecydowanie na plus, ponieważ to też sprawiło, że książkę czytało mi się szybciej.

Jeżeli gustujecie w thrillerach, a zwłaszcza tych psychologicznych, to serdecznie Wam polecam lekturę Milczącej ofiary.

Link do opinii
Avatar użytkownika - PaniWynalazkowa
PaniWynalazkowa
Przeczytane:2019-04-23, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019,

Milcząca ofiara Caroline Mitchell skusiła mnie swoim opisem. Emma główna bohaterka zamordowała swojego byłego nauczyciela, który uwiódł ją, gdy była nastolatką. Wykopała grób, gdzie umieściła zwłoki mężczyzny. Po latach, gdy kobieta kopie w tym samym miejscu, okazuje się, że ciała nie ma. Przyznam, że brzmiało to na tyle intrygująco, że nie mogłam sobie odmówić lektury tego thrillera. 


Niestety opis, który był prawdziwą petardą, stał się najmocniejszym punktem całej historii. Dość szybko odkrywane są karty, prędko dowiadujemy się, co stało się z trupem. Mimo tego, nie sposób odmówić książce tempa akcji, bo powieść Caroline Mitchell dosłownie się połyka. 


Całą historię mamy okazję poznać z trzech różnych perspektyw: Emmy, jej męża, a także Luke'a nauczyciela. Historia teraźniejsza toczy się w roku 2017. W retrospekcjach powracamy do 2003 roku, gdy nawiązała się relacja między dziewczyną a jej nauczycielem, a także do 2013, roku domniemanego zamordowania Luke'a. Takie przedstawienie osi czasowej pozwala w pełni poznać motywacje i zachowanie bohaterów. Przeskoki na osi czasu są na tyle logiczne, że nie wprowadzają chaosu, a pozwalają głębiej wniknąć w przeszłość, która nierozerwalnie powiązana jest z wydarzeniami opisywanymi tu i teraz. 


Autorka powołała do życia cały szereg postaci. Główna bohaterka, Emma, jest bardzo zagubioną i zakompleksioną osobą, nieustannie walczy ze sobą i zaburzeniami odżywiania. Ciągle wisi nad nią widmo matki alkoholiczki, która w dzieciństwie się na niej wyżywała psychicznie, nazywając świnią i naśmiewając się z jej kompulsywnego obżarstwa. Mąż Emmy jest człowiekiem zagubionym, stojącym na rozstaju. Nie poznaje swojej żony, nie wie w co wierzyć, jak się zachować, komu ufać. Luke przedstawiony został jako socjopata żywiący się nieszczęściem innych. Jest mistrzem manipulacji. Najciekawszą postacią jest dla mnie jednak Theresa, siostra Emmy. To silna kobieta, twardo stąpająca po ziemi. To dzięki niej Emma zachowuje jako taką równowagę psychiczną. 


Wydawałoby się, że Milcząca ofiara posiada wszystko, co prawdziwy thriller psychologiczny posiadać powinien. Zranioną psychicznie bohaterkę, wartką akcję, intrygujący punkt wyjściowy. Niezaprzeczalnie, wszystkie te elementy się pojawiają, ale jednak powieść niczym się w tym względzie nie wyróżnia. Bohaterki nękane w dzieciństwie przez matki już były, ba, całymi tabunami przewijały się przez literaturę tego typu. Nawet Luke nie wyróżnia się specjalnie, bo socjopaci w książkach tego gatunku występują nader często. Szkoda, że autorka tak szybko wyjaśniła sprawę ze zniknięciem ciała z prowizorycznego grobu, wszak, według opisu właśnie wokół tego wydarzenia miała kręcić się cała historia. 


Na plus na pewno zasługuje zabawa Caroline Mitchell z czytelnikiem w kotka i myszkę. Autorka zgrabnie myli tropy każąc wątpić w zdrowie psychiczne Emmy. W pewnym momencie już nie wiadomo, co jest prawdą, a co kłamstwem. 


Milcząca ofiara to ciekawy thriller psychologiczny z bardzo wartką akcją, jednak nie wyróżnia się on zbytnio pod względem konstrukcji fabuły i bohaterów. To książka na tak zwane jedno posiedzenie, czysta rozrywka, z zagadką w tle, książka którą dosłownie się pochłania, idealna dla wszystkich wielbicieli takich historii. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2019-04-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Milcząca ofiara” to mistrzowsko skonstruowany thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Ukazanie wydarzeń z perspektywy różnych bohaterów sprawia, że czytelnik wciąż musi konfrontować swoje pierwotne wyobrażenia i podejrzenia ze zwrotami akcji. 

Główna bohaterka, Emma, ma poukładane życie. Jest szczęśliwą matką i żoną, jednak skrywa potworną tajemnicę. Przed laty zakopała na rodzinnej posesji zwłoki nauczyciela, z którym miała romans, będąc uczennicą. Gdy w związku z awansem męża rodzina ma przeprowadzić się do innego miasta, kobieta postanawia pozbyć się szczątków, by nie trafili na nie przypadkowo nowi mieszkańcy. Okazuje się jednak, że ...grób jest pusty. Jakby tego było mało, Emmie wydaje się, że ktoś ją śledzi i prześladuje. Czy jednak na pewno? 

Wydarzenia, które szybko następują po sobie, oglądamy oczyma trójki bohaterów. Oprócz Emmy swoją wersję przedstawia jej mąż, Alex, a także zamordowany uwodziciel, Luke. 
Poznajemy nie tylko bieżącą akcję, ale i przeszłość, gdyż każda z postaci ją przywołuje. I – co najbardziej ciekawe - nie zawsze wersje te się pokrywają, co musi budzić w czytelniku zrozumiałe napięcie. 

Powieść Caroline Mitchell intryguje bez przerwy, nie pozwalając odbiorcy na złapanie oddechu. Gdy wydaje nam się, że już poznaliśmy prawdę, autorka zręcznie wyprowadza nas w pole nowymi tajemnicami i niespodziankami fabularnymi. Bardzo podgrzewa w ten sposób atmosferę, więc potencjalnym czytelnikom radzę zarezerwować sobie na lekturę wolny czas – w przeciwnym razie może okazać się, że różne obowiązki pójdą w kąt, bo książka zadziała jak magnes. 

Całość napisana jest bardzo dynamicznie i barwnie. Oprócz opisów przeżyć wewnętrznych bohaterów mamy tu sporo dialogów, które są naturalne i przekonujące. 
Nie ma w tej powieści miejsca na banały. Gdy bohaterowie opowiadają o swoich doznaniach, podejrzeniach, planach, wypadają wiarygodnie. Ich relacje naprawdę budzą duże emocje, a przy lekturze thrillera o to właśnie chodzi. 

Polecam z czystym sumieniem, zwłaszcza miłośnikom spiętrzonej akcji, opartej na kilku intrygach i mrocznych tajemnicach sprzed lat. Czyta się jednym tchem! BEATA IGIELSKA 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czyczytasz
czyczytasz
Przeczytane:2019-03-11, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Milcząca ofiara" to kolejna lutowa premiera, na która czekałam z ogromną ciekawością. Nie jest tajemnicą, że uwielbiam historię z sekretami z przeszłości w tle. Tym razem ponownie zostałam skuszona zapowiedzią mrocznych, rodzinnych tajemnic, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Emma to kobieta, która w dzieciństwie i wczesnej młodości przeżyła ogromne tragedie i odbiło się to niewątpliwie na jej zdrowiu psychicznym i fizycznym. Poznajemy ją w momencie gdy musi zmierzyć się ponownie z demonami przeszłości i udowodnić sobie i najbliższym, że to ona jest ofiarą a nie katem. Historia przedstawiona w pierwszej osobie pozwala poznać uczucia i emocje kierujące bohaterami, a naprzemiennie ukazywanie przeszłych i teraźniejszych wydarzeń poukładać wszystko w logiczną całość. Duży plus za świetnie wykreowanych bohaterów i interesującą fabułę z mnóstwem głęboko skrywanych tajemnic i rodzinnych sekretów, skutkujących czytelniczym zawrotem głowy. Możecie powiedzieć, że brak w niej zwrotów akcji czy nawet, że czytaliście lepsze thrillery ja natomiast twierdzę, że obok książki i poruszanej w niej tematyki nie można przejść obojetnie. Książka zdecydowanie działa na wyobraźnię i porusza kwestie, o których większość z nas wolałaby milczeć. Po lekturze książki pojawia się w mojej głowie wiele pytań ... Być może każdy z nas skrywa sekrety, których nie chciałby zdradzić nikomu ? Do jakiej tragedii może doprowadzić skrajna samotność ? A w końcu do czego zdolny jest człowiek aby chronić siebie i najbliższych ?

Link do opinii
Avatar użytkownika - vicky222
vicky222
Przeczytane:2019-03-16, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019,
Inne książki autora
Prawda i kłamstwa
Caroline Mitchell0
Okładka ksiązki - Prawda i kłamstwa

Poznajcie Amy Winter: komisarz policji i... córkę seryjnych morderców. Amy pragnie pójść w ślady swego przybranego ojca, szanowanego policjanta. Jednak...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy