Mila Grom i smok z Jesionburga
Natalie Jane Prior

Od małego dzieci słuchają baśni o walecznych rycerzach i okrutnych smokach ziejących ogniem i zjadających ludzi. Okazuje się, że są również smoki dobre. Jeden z nich jest bohaterem serii ,,Mila Grom" autorstwa Natalie Jane Prior. Smoka, a właściwie smoczycę poznajemy w pierwszym tomie przygód ,,Mila Grom i smok z Jesionburga". Jesionburg to kraina szara i ponura odkąd Czarny Książę po Inwazji zaprowadził w niej swoje porządki. W jego imieniu rządził Kapitan Zduś, ale tak naprawdę jego asystentka panna Mołdawia. Książę Olin, prawowity następca tronu, uciekł w trakcie walki nie wiadomo, gdzie przebywa. Królewskie motto: ,,Grom i rządź" przestało mieć znaczenie. W czasach świetności Jesionburga ród Gromów z dziada pradziada zajmował się zabijaniem smoków. Lecz odkąd zmieniły się rządy, nic już nie było takie same. Nie było smoków, a ród Gromów reprezentowała ostatnia z rodu - dziewczynka Mila Grom, która po matce z rodu Rabatki była nieco bojaźliwa. Jestem Grom, ale z sercem Rabatki. (s. 96) Tuż po pogrzebie babci Uli Mila zostaje wezwana do walki ze smokiem, czyli do wypełnienia powinności rodzinnych, bowiem smok zaatakował miasto Aschby i szczególnie upodobał sobie fabrykę nakrętek. Tylko Mila może stawić potworowi czoła. Wkrótce okazuje się, że smok nie jest wcale taki zły. To smoczyca Sinalda Ognistooka, zwana przez ludzi Królową Smoków. Liczy sobie około 3000 lat i mówi ludzkim głosem. Nie żywi się ludźmi, tylko metalem, zaś złoto jada na deser. Mila podejmuje decyzję, czy stanie po stronie smoków w ludzkiej skórze, czy po stronie prawdziwych smoków. Dziewczynka i smoczyca zawierają sojusz - wspólnie postanawiają uwolnić miasto od Czarnego Imperium. Jak tego dokonają? Jaki mają plan? Czy ów plan się powiedzie? O tym w książeczce. Mali czytelnicy przeżyją rozmaite przygody w towarzystwie Mili i smoczycy, zwłaszcza te niebezpieczne, gdyż akcja jest bardzo dynamiczna i pełna zawirowań. Będą razem latać, planować, działać, walczyć o słuszną sprawę. Będą miotały nimi różne uczucia - odwaga zmiesza się ze strachem, smutek z radością, zaskoczenie z przerażeniem. Adrenaliny na pewno dziecku nie zabraknie, a jego wyobraźnia będzie mogła rozwinąć skrzydła z niewielką pomocą czarno-białych ilustracji wykonanych piórem. Pomocna okaże się mapa ,,Ziemie Jesionburga & Imperium Czarnego Księcia" oraz drzewo genealogiczne rodu Gromów. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta powieść dla dzieci. Pod płaszczykiem fantazji, różnych postaci baśniowych w prostych słowach niejako pośrednio autorka zwraca uwagę na kilka problemów: wyzysk ludzi pracujących w fabrykach oraz zanieczyszczenie środowiska spowodowane działalnością tychże fabryk - fosforyzująca rzeka, czarne, zadymione powietrze. I co ważne - ukazana jest miłość do książek bibliotekarza Leona i Ewangeliny. Magia lektury naprawdę działa! Nie tylko rozbudza wyobraźnię, ale także przekazuje informacje o dawnych czasach, przodkach, królach, innych krainach. Czytanie także łączy ludzi. Szkoda tylko, że autorka tylko wspomniała o tym, iż ród Gromów cierpi na okropną łuszczycę skóry. Jest to poważny problem dla łuszczyków, bardzo krępujący, a dzięki tej książce można by było w przystępny sposób nakreślić go dzieciom i pozbawić je uprzedzeń. Typowo baśniowy morał, że dobro zawsze zwycięża zło, również tu okazuje się prawdą. Ta fantastyczna opowiastka nauczy dzieci odwagi, dążenia do celu, pokonywania trudności, walki ze złem w każdej postaci. A co jeszcze można gromić oprócz smoków? Tego dzieci muszą dowiedzieć się same.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)