Kobieca determinacja w starciu z okrucieństwem totalitaryzmu.
Rankiem 31 stycznia 2009 roku pracująca w Iranie amerykańska dziennikarka Roxana Saberi została wyciągnięta z domu przez czterech mężczyzn i brutalnie aresztowana. Agenci irańskiego wywiadu oskarżyli ją o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych. W pokazowym, absurdalnym procesie, który trafił na pierwsze strony gazet całego świata, skazano ją na karę ośmiu lat więzienia. Miała ją odbyć w okrutnym teherańskim więzieniu Evin - miejscu, skąd każdy wychodzi zmaltretowany psychicznie, fizycznie bądź nie wychodzi wcale...
Saberi rozpoczęła brawurową walkę o wolność. W jej sprawie interweniowali Hillary Clinton, Barack Obama, liczne organizacje międzynarodowe, a także tysiące poruszonych jej losem ludzi, którzy niestrudzenie protestowali u irańskich władz przeciwko uwięzieniu dziennikarki.
Między światami to poruszająca i przerażająca historia uwięzienia młodej, niewinnej kobiety w samym środku totalitarnego piekła. To także opowieść o heroicznej walce o sprawiedliwość, godność i respektowanie praw człowieka oraz szczere świadectwo życia w Iranie - kraju fascynujących kontrastów.
***
Dla mnie, dziennikarki, ta książka to opowieść o tym, co najważniejsze. O prawdzie.
- Katarzyna Montgomery, redaktor naczelna ,,Zwierciadła"
Wstrząsająca opowieść o reżimie, dla którego prawda nie ma najmniejszego znaczenia i w którym walczącego o nią człowieka oskarża się o szpiegostwo i skazuje na wieloletnie więzienie.
- Renata Kim, ,,Newsweek"
Między światami to poruszające świadectwo bezkompromisowej walki o godność i wolność. Walki, której często niestety nie dostrzegamy, ale za którą wiele osób na całym świecie gotowych jest zapłacić każdą cenę.
- Przemysław Henzel, dziennikarz Onet.pl
Roxana Saberi daje świadectwo odwagi, rozliczając się z traumą, której doświadczyła w więzieniu w Teheranie. Pokazuje absurdalność i okrucieństwo systemu. Razem z nią przyłączamy się do apelu o pilnie potrzebną pomoc dla wszystkich osób doznających niesprawiedliwości w Iranie.
- Draginja Nadaždin, dyrektorka Amnesty International Polska
Autorka - na podstawie własnych doświadczeń - obnaża paranoję irańskiego reżimu politycznego, którego przedstawiciele inwigilują i poddają represjom nie tylko goszczących w kraju cudzoziemców, ale także własnych obywateli. Pomimo tego Iran w książce Saberi to kraj piękny, urokliwy i pociągający, choć niebezpieczny i pełen kontrastów.
- Fundacja Feminoteka
Najbardziej przejmujące fragmenty tej książki dotyczą wewnętrznej walki autorki. Saberi jest rozdarta między prawdą a pragnieniem wolności. I choć stoi w obliczu śmierci, wybiera prawdę.
- Roger Cohen, ,,The New York Times"
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 384
Roxana Saberi opowiada o tym, jak chcąc napisać książkę o Iranie trafiła do więzienia, wzięta za tajną agentkę. Dziennikarka opisuje wstrząsającą opowieść o pobycie w więzieniu oraz drodze do odzyskania wolności.
Historia amerykańskiej dziennikarki japońsko-perskiego pochodzenia, która postanowiła napisać zwykłą książkę o kulturze i życiu codziennym Irańczyków, a która przez to została wtrącona do więzienia od razu mnie zaciekawiła. Dlaczego Roxana Saberi została skazana na osiem lat teherańskiego więzienia właściwie bez żadnego procesu? Jakim cudem to może się dziać w XXI wieku?
Świat Iranu jest dla mnie całkowitą zagadką i czymś, co trudno jest mi sobie wyobrazić. Nigdy nie byłam w żadnym kraju arabskim, więc naprawdę ciężkie do uwierzenia jest to, co o tym krajach jest powszechnie wiadome np. traktowanie kobiet. Kobieta ma być jak najmniej widoczna, ma zachowywać się w sposób godny arabskiej kobiety, czyli pozostać w cieniu mężczyzn i najlepiej odzywać się jak najmniej i nie mieć swojego zdania. Nie może rozmawiać z obcymi mężczyznami sam na sam, a miejsca w komunikacji miejskiej są wydzielone osobno dla kobiet i osobno dla mężczyzn. O takich i o innych sprawach w kulturze Iranu chciała napisać w swojej książce amerykańska dziennikarka Roxana Saberi. Jednak nie było jej to dane. Wyzwolone zachodnie kobiety nie są mile widziane w Iranie. W pewien zwykły powszedni dzień Roxana została obudzona przez głośne pukanie do drzwi. Otwierając je, nigdy w najgorszych koszmarach nie przeczuwała, co może ją spotkać. Została siłą wyciągnięta z mieszkania i zaprowadzona na przesłuchanie do więzienia Evin, o którym krążyły przerażające legendy. Mimo, że była niewinna została oskarżona o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych i skazana na osiem lat więzienia.
Książki na faktach zawsze wzbudzają wiele emocji. Bo po to się je tworzy. Przecież nikt nie pisze powieści opartej na autentycznych wydarzeniach, które nie są ani wstrząsające, ani choćby trochę ciekawe. Autorka opisała swoją gehennę, którą przeżyła paradoksalnie w uwielbianym przez siebie kraju. Nawet nie spodziewała się tego, że zostanie tam na tak wiele lat, ale pokochała Iran. Nie wiedziała, że odkąd jej stopa stanęła na ziemi irańskiej każdy jej krok był śledzony. Na pewno ciężko jest pisać o swoim życiu, a co dopiero o faktach, z których raczej nie jest się dumnym. Mając nadzieję na uwolnienie skłamała wielokrotnie narażając tym samym innego człowieka na podobny los. Jednak wierzyła, że szybko wydostanie się z piekła i zdoła to jeszcze wszystko naprawić. O tych trudnych wyborach, o szokującym i okrutnym traktowaniu przez służby irańskie, o całkowicie absurdalnym procesie i walce o wolność pisze w swojej powieści "Między światami".
Autorka opowiada swoją historię z realizmem i dbałością o szczegóły, która przenosi czytelnika bezpośrednio do pokoju przesłuchań, w której wmawiano jej pewne zachowania i straszono śmiercią, do wilgotnej celi, w której jest ona przetrzymywana, do surrealistycznej "sali sądowej", gdzie jej los został przesądzony jeszcze przed procesem. Jest to kolejne świadectwo sposobu niesprawiedliwego traktowania ludzi w krajach islamskim i kolejna malutka wygrana z totalitaryzmem. Dziennikarkę doceniam i podziwiam za odwagę, dzięki której została uwolniona. Wielki szacunek dla niej, że mimo gróźb ze strony prokuratora ona i tak postanowiła opowiedzieć światu prawdę. Ale ilu osobom nie udało się przeżyć i nagłośnić swojej historii? Tego się nie dowiemy. Czy kiedykolwiek zapanuje tam względna sprawiedliwość i chociażby uczciwe śledztwo i proces oraz godna obrona własnych praw?
Jestem pod wrażeniem historii amerykańskiej dziennikarki, która przybliżyła nam sposób postępowania z "niewygodnymi" obywatelami w Iranie. Bardzo się cieszę, że Saberi miała możliwość wyjawienia prawdy, choć przez wiele miesięcy bała się, że nie będzie jej to dane... Polecam!
Roxana Saberi pragnęła więcej dowiedzieć się o swoich irańskich korzeniach i kulturze tego kraju. Zatem tam zamieszkała. Postanowiła nawet napisać książkę o Iranie. Przeprowadziła wiele wywiadów. W 2006 roku straciła jednak legitymację prasową. Mimo to nie zaprzestała działań. Trzy lata później, gdy jej książka była już prawie kompletna kobieta została nagle aresztowana...
Saberi szczegółowo opisuje swój pobyt w więzieniu. Metody irańskiego wywiadu pełne prób zastraszenia i kontrolowania. Oskarżenie o szpiegostwo, zmuszanie do fałszywych zeznań. Autorka spędziła ponad 100 dni w więzieniu Evin znanym z tortur i niezwykle wysokiej "przypadkowości" zgonów. Mimo że poznawałam kolejne etapy pozbawiania jej wolności to jednak kobiecie nieprzerwanie towarzyszyła niesłabnąca wiara w sprawiedliwość. W książce odnalazłam także obraz irańskiego społeczeństwa, islamskiego reżimu oraz stosunków amerykańsko-irańskich, a także poznałam opowieści o współwięźniarkach, z których wiele osadzono, ponieważ walczyły o przysługujące im prawa człowieka.
Historia została opowiedziana w narracji pierwszoosobowej, w czasie przeszłym i stale jest przerywana przez długie wyjaśnienia na temat irańskiej kultury, polityki czy historii. Nieraz odnosiłam wrażenie, że narratorka jakby oddala się od opisywanych wydarzeń. Jest tu wiele odniesień do poprzednich irańskich przywódców, wojny iracko-irańskiej i irańskiej rewolucji islamskiej. Saberi opowiada ze szczegółami o pokoju przesłuchań, o wilgotnej celi, o surrealistycznym procesie sądowym, podczas którego sędzia znał wyrok zanim oskarżona pojawiła się na sali sądowej. Czytając tę książkę, otworzyły mi się oczy w kwestii łamania praw człowieka przez irański wymiar sprawiedliwości. Trzeba przyznać, że autorka nie bała się ukazać absurdów życia w tym karju. Opisała także nieetyczne sposoby postępowania reżimu, twardą linię ideologii islamskiej. Jednak w wywiadzie wspomina również o swej wcześniejszej pracy edytorskiej nad angielską gramatyką w artykułach naukowych do publikacji na stronie internetowej Ośrodka Badań Strategicznych. I przyznaje się do faktu, że skopiowała także inne dokumenty z 2002 roku. Ponoć z ciekawości...
Trzeba podkreślić, że Saberi była naiwna. Mimo że pisała książkę w kraju znanym z wrogości wobec dziennikarzy i łamiącym prawa człowieka liczyła na łut szczęścia. Zignorowała wszelkie ostrzeżenia i dobrowolnie pozostała w Iranie. Dziwi fakt, że nie była w więzieniu torturowana fizycznie. Ponadto miała dostęp do książek i telewizji, a także mogła ćwiczyć na wolnym powietrzu. Saberi pozwolono zobaczyć się z prawnikiem i zezwolono na widzenie z rodzicami. Najbardziej dziwi fakt, że sąd apelacyjny zmienił zarzut szpiegostwa na posiadanie informacji niejawnych i skrócono jej wyrok. Myślę, że rząd amerykański zrobił coś więcej "za kulisami", aby ją uwolnić. Podobny los spotkał także inne osoby posiadające dwa obywatelstwa: Haleh Esfandiari, Kian Tajbakhsh czy na stałe zamieszkałe poza granicami Iranu jak Ramin Jahanbegloo. Jednak irańczycy nie mogą liczyć na pomoc ze strony polityków, międzynarodowych organizacji czy światowej prasy. Można przypuszczać, że reżim irański potraktował Roxanę ulgowo...
GDY PRAWDA KOSZTOWAĆ MOŻE ŻYCIE
Zerwij z siebie hedżab.
Zrzuć z siebie czador.
Obnaż siebie i prawdę.
Roxana Saberi, amerykańska dziennikarka przyjeżdża do Iranu, gdzie chce napisać książkę o tym, jak wygląda codzienne życie Irańczyków Zakochana w egzotycznym kraju, w egzotycznej kulturze i życiu, nie chce szybko stąd wyjeżdżać, pomimo niegościnności jaką miejsce to wykazuje w stosunku do kobiet. I oto rankiem ostatniego dnia stycznia roku 2009 odwiedza ją listonosz przynoszący list. Roxana niewiele rozumie z treści, za to uderzają ją słowa „więzienie Evin”. Dodatkowy strach wzbudza fakt, ze „listonosz” nie pozwala jej zamknąć drzwi, a trzej kolejni mężczyźni nadbiegają od strony windy.
Zabrana z domu, aresztowana bez poszanowania żadnych praw, skazana zostaje na 8 lat pozbawienia wolności za szpiegostwo i osadzona w Evin – miejscu, z którego, jeśli w ogóle się wychodzi, to na pewno nie jako ten sam człowiek, którym się weszło. Pomimo groźby śmierci, Roxana zaczyna walkę o sprawiedliwość i wolność, poruszając serca ludzi na całym świecie…
Teraz zaś, wolna już, mieszkająca z powrotem z Stanach Zjednoczonych, oferuje nam książkę będącą drobiazgową relacją tego, co musiała przejść, co musiała zrobić i co w sobie zabić, żeby przetrwać. Jak można poradzić sobie z ciągłym zagrożeniem, jak przetrwać patrząc na los współwięźniów? I jak w państwie o takiej polityce zawalczyć o swoje racje?
Opowieść o koszmarze teherańskiego więzienia, przeplata się tu z opowieściami o ludziach i o samym Iranie. Ale Iranie obnażonym – ani zbędnie turystycznie kolorowym, ani ponuro czarnym. Bo nigdzie nie ma tylko ciemności, światełko w tunelu znajdzie się zawsze, jedyne, co trzeba mieć to siłę i chęci. A Roxana miała i to, i to – i na dodatek wielki hart ducha, który pozwolił jej dokonać niemożliwego. Dokonać, ale też zmierzyć się z traumą poprzez opisanie jej i zaprezentowanie światu, choć wielokrotnie było to bolesne i skrajnie trudne. Wyszła z tego książka mocna i ważna, szczególnie w dobie zagrożenia, jakie płynie do Europy od strony Bliskiego Wschodu. Tym bardziej więc warto sięgnąć po „Między światami” i zobaczyć choć ułamek tamtego świata i tego, co się w nim kryje.
Polecam, książka w sprzedaży już od 23 września, a wydawnictwu SQN składam podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.
Powieść Roxany Saberi to wstrząsająca historia o zatrzymaniu Roxany przez irańskie władze i o jej pobycie w więzieniu. I nie byłoby w tym nic aż tak wyjątkowego, gdyby nie fakt, że aresztowano ją pod fikcyjnymi zarzutami o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych. Bohaterka zostaje uwięziona, następnie w przesłuchiwana, a w jej usta na siłę wpychane były kłamstwa równie absurdalne jak całe zatrzymanie i zarzuty. Utrudniano jej również kontakt z rodziną, a nawet adwokatem, który jak się później okazało nie starał się robić nic by popchnąć sprawę Saberi na właściwe tory. Wkrótce bohaterka usłyszała wyrok ośmiu lat więzienia, jednak świat nie pozostawił tego bez odzewu. Powieść, a właściwie reportaż Roxany daje wiele refleksji na temat tego jak łatwo można być uwikłanym w sytuacje, które wydają się być bez wyjścia, jednak dzięki niezwykłej odwadze i wsparciu bliskich i nie tylko można wyjść z nawet najtrudniejszych sytuacji. Książka napisana jest przystępnym językiem i niezwykle wciąga czytelnika w świat, w którym rządzą zupełnie inne zasady niż te, które są powszechnie znane w zachodniej kultrze europejskiej.